Witajcie!
W ostatnim czasie walcząc ze wzmożonym wypadaniem włosów szukałam skutecznej metody, aby choć trochę powstrzymać ten proces. W moje ręce trafiły nie tylko suplementy diety, ale również kilka wcierek. Jedną z nich był lotion przeciw wypadaniu włosów Seboradin, w którym pokładałam spore nadzieje. Jak się sprawdził? O tym zaraz... :)
Od producenta:
Lucerna jako bogate źródło fitoestrogenów zatrzymuje nadmierne wypadanie włosów, pobudza ich odrost oraz wpływa na odbudowę keratyny. Wyciąg z drzewa oliwnego działa antystarzeniowo na mieszki włosowe, przedłużając ich zdolność produkcji nowych włosów. Kompleks witaminy H wzmacnia zakotwiczenie się włosów w cebulce oraz przyspiesza ich odrost. Ekstrakt z drzewa cytrusowego stymuluje wzrost włosów. Chmiel wzmacnia i kondycjonuje włosy. Wypadanie włosów wyraźnie się zmniejsza, włosy są mocniejsze i bardziej gęste.
Sposób użycia: Nanieść na skórę głowy i włosy, wmasować i ułożyć fryzurę. Nie spłukiwać. Do codziennego stosowania. Nie obciąża włosów. Do codziennej pielęgnacji w celach profilaktyki wypadania i przerzedzania się włosów.
Moja opinia:
Lotion znajduje się w zwykłej, plastikowej butelce o pojemności 200ml, która dodatkowo wyposażona jest w wygodny atomizer, który ułatwia aplikację. Nie zacina się i rozpyla dość delikatną mgiełkę. Dzięki temu, że opakowanie jest przezroczyste bez problemu można kontrolować zużycie. Szata graficzna jest wyjątkowo prosta, typowo apteczna. Konsystencja jest całkowicie płynna i ma lekko żółte zabarwienie. Po wstrząśnięciu nieco się pieni. Zapach jak na ziołową wcierkę do włosów jest wyjątkowo przyjemny. Oczywiście początkowo czuć alkohol, ale później zapach staje się delikatniejszy i przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Czuć w nim głównie cytrusy, z bardzo delikatną, oliwkową nutą :) Tak jak wspomniałam, w składzie zawiera alkohol, dlatego ten lotion nie każdemu będzie odpowiadał.
Przechodząc do działania, oczywiście podstawową rzeczą jakiej oczekiwałam było wzmocnienie i ograniczenie wypadania włosów. Niestety po ponad miesiącu codziennego stosowania nie zauważyłam żadnych efektów w tej kwestii. Włosów wypadało tyle samo, co przed rozpoczęciem kuracji. Nie pojawiły się również żadne baby hair. Jednym słowem lotion nie spełnił swojej podstawowej funkcji. Mimo wszystko ma też jakieś zalety. Nie przyspiesza przetłuszczania włosów i zbytnio ich nie obciąża. Włosy po użyciu są miękkie i odbite od nasady. Nie zauważyłam również żeby lotion podrażniał skórę głowy. Wydajność myślę, że jest całkiem niezła. Po ok 5 tygodniach codziennego stosowania zużyłam dokładnie połowę opakowania. Cena w zależności od apteki jest dość zróżnicowana, ale niezbyt niska. W promocji można kupić go za ok 20zł. Dostępny w SuperPharm oraz w większości aptek.
Plusy:
- nie obciąża włosów
- nie przyspiesza przetłuszczania
- przyjemny zapach
- wygodne opakowanie
- wydajność
Minusy:
- nie ogranicza wypadania
- brak nowych włosów
- nie przyspiesza porostu
- przeciętna cena
Ocena: 2,5/5
Skład: Aqua, Alcohol Denat, PEG-40 Hydrogenated Castrol Oil, Humulus Lupulus Cone Extract, Medicago Savita Extract, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Diethyl Phthalate, Propylene Glycol, Butylene Glycol, PPG-26-buteth-26-PEG-40 Hydrogenated Castrol Oil, Apigenin, Olleanolic Acid, Biotinyl Tripeptide-1, DMDM-Hydantoin, Parfum, Citric Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Geraniol, Citral.
Cena: 26,99zł / 200ml
Podsumowując: Nie mogę ocenić go wyżej, ponieważ po prostu nie spełnia swojej podstawowej funkcji. Nie zauważyłam żadnego wpływu na ograniczenie wypadania, ani nie pojawiły się też nowe włosy. Na plus zasługuje to, że lotion nie obciąża zbytnio włosów i nie przyspiesza ich przetłuszczania. Spodziewałam się czegoś więcej, ale niestety się zawiodłam.
zawiera wady, które powinny być zaletą.. mi przeważnie wpadają włosy, kiedy nie mogę ich rozczesać i je szarpię szczotką..
OdpowiedzUsuńA ja niestety wiosną i jesienią walczę z przejściowym, wzmożonym wypadaniem :/
Usuńostatnio się nad nim modliłam, ale w końcu nie wzięłam... może i dobrze.
OdpowiedzUsuńWedług mnie bardzo dobrze, bo nie za wiele robi :/
UsuńJak nie daje efektów, to na pewno trzeba go omijać :)
OdpowiedzUsuńA patrząc myślałam że fajny produkt, a tu lipa, nie pomaga więc nawet nie kupuję.
OdpowiedzUsuńNiestety nie warto :/
UsuńSzkoda, że nie daje żadnych rezultatów w kwestii wypadania włosów.
OdpowiedzUsuńuuu to szkoda,ze nic nie daje,a do całkiem tanich nie należy ...
OdpowiedzUsuńDokładnie, cena wcale nie jest taka niska, więc efekty powinny jakieś być :)
Usuńliczyłam na to że sprawdzi się w sprawie wypadania.. szkoda :(
OdpowiedzUsuńtani nie jest więc powino coś dawać , a tu klops ....
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale niestety efektów nie ma żadnych jeśli chodzi o wypadanie ;/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńByć może dłuższe stosowanie pokazałoby jakieś sensowne efekty ?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zawiodłaś i nie spełnił Twoich oczekiwań ...
Moje włosy zazwyczaj na takie wcierki reagują dość szybko, w ciągu 2 tygodni. Producent zaleca stosowanie przez 3 tygodnie, później tydzień przerwy i kolejne 3 tygodnie, więc tak też zrobiłam, ale niestety efektów brak :/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Na pewno nie kupię jak nie spełnia podstawowej funkcji :(. Poza tym nie mam zbytnio problemu z wypadającymi włosami. Na szczęście :D.
OdpowiedzUsuńPolecam mgiełkę do włosów Radical ;) Jest tania, kosztuje 5 zł w promocji. A naprawdę widzę super efekty :)
OdpowiedzUsuńKiedyś jej używałam, ale niestety pod kątem wypadania też nie zauważyłam większych efektów :/
UsuńJa dostałam do włosów suchych i zniszczonych. Wyglądał tak samo no i w składzie również na drugim miejscu był alkohol, więc nawet nie zaczęłam go stosować. Na szczęście nie wydałam na niego pieniędzy :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa niestety wydałam na niego te 27zł i żałuję :/
UsuńOjoj, no szkoda :( Tyle zalet to o wiele za mało biorąc pod uwagę, że nie spełnia podstawowej funkcji ;p Baby hair też nie ma :/
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że będę biegła po niego do sklepu :(
OdpowiedzUsuńNie warto :(
UsuńMam, używam i zgadzam się z wszystkim co napisałaś. Ogólnie - szału nie ma.
OdpowiedzUsuńCzyli widzę, że nie tylko u mnie się nie sprawdził :/
UsuńOj szkoda, bo miałam nadzieję, że jednak choć odrobinę zniweluje wypadnie włosów.
OdpowiedzUsuńAlcohol denat w moim przypadku go wyklucza. Mój skalp i włosy się z nim nie lubią.
OdpowiedzUsuńNa początku działał okej, przez miesiąc byłam zadowolona. Potem włosy się przyzwyczaiły i po prostu przestał działać. Bardzo jestem zawiedziona, że Seboradin zmienił składy swoich kosmetyków i dodał spory ogonek:(
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przynajmniej na początku u Ciebie podziałał.:)
UsuńSzkoda, że nie powstrzymał wypadania włosów ;-/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zadziałał tak, jak powinien. Dodatkowo taka cena... No szkoda :)
OdpowiedzUsuńNo niestety :/
UsuńChyba bardzo ciężko znaleźć skuteczny preparat na wypadanie włosów... Sama nie mam tego problemu ale moja mama od jakiegoś czasu z tym walczy i jakoś ciągle brak dobrej metody ;)
OdpowiedzUsuńChyba skuteczna metoda sprawdzająca się u każdego niestety nie istnieje, ale takie preparaty czasem potrafią odrobinę pomóc, ale niestety nie ten :)
UsuńKiedyś chciałam go kupić, ale jak widać okazało się, że dobrze zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy też ostatnio lecą jak szalone :/ jak tylko wpadnę do Polski, to ścinam je ile się da, a póki co ratuję się wcierką z kozieradki. Zamierzam też wrócić do drożdży, bo to chyba przez ich odstawienie mam takie problemy.
OdpowiedzUsuńMnie zawsze przy piciu drożdży brakuje systematyczności, ale może też wrócę do ich stosowania :)
UsuńRównież słyszałam, że w praktyce nie daje zbyt dużych rezultatów.
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam, ale jak widać nic nie straciłam ;)
OdpowiedzUsuńmam go ale jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie lepiej się sprawdzi ;)
UsuńMiałam ochotę na całą tą serię ale.. chyba na razie podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńTo taki produkt troszkę bez sensu - skoro nie przynosi żadnych skutków ;) Jeżeli szukasz czegoś co spowoduje pojawienie się baby hair, polecam ampułki przeciw wypadaniu włosów z Yves Rocher, być może zrobię o nich posta :) Bo kończę właśnie 1 opakowanie i kupiłam już nowe ;)
OdpowiedzUsuńOo chyba nawet nie kojarzę tych ampułek, ale zaraz zrobię małe rozeznanie :) Napisz o nich koniecznie, bardzo chętnie poczytam :)
Usuńa już myślałam, że to coś dla mnie ;/ szkoda, że nie zapobiega wypadaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńO to szkoda bo ja używam wersji z czarną rzodkwią i działa idealnie, ale pewnie jest to osobniczo zmienne;(
OdpowiedzUsuńWersję z czarną rzodkwią też kiedyś miałam i akurat po tamtej jakieś efekty były :)
UsuńJa miałam szampon tej firmy i lotion przeciw przetłuszczaniu i wypadaniu włosów "kuracja czarna rzepa". Szampon ładnie oczyszczał włosy ale lotion nic nie dawał. Do tej pory stoi i nie mogę go zmęczyć.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś też ten szampon i lotion z czarną rzodkwią i efekty były lepsze niż po tym :)
UsuńU mnie produkty tej marki zupełnie nie działają:(
OdpowiedzUsuńJa również borykam się z wypalającymi włosami i podobnie jak Tobie trudno jest mi znaleźć coś co pomoże w umk dolegliwości:-( cały czas jestem pełna podziwu,że nadal mam włosy
OdpowiedzUsuńMoje mimo wszystko są dość gęste, ale jednak to wzmożone wypadanie od czasu do czasu mnie nęka :/
UsuńPo ciąży strasznie wypadały mi włosy , próbowałam różności, ale nic nie pomagało,ścięłam na bardzo krótko i minęło sporo czasu zanim powoli zaczęło wszystko wracać do normy, teraz tez mi wypadają, ale nie aż tak tragicznie
OdpowiedzUsuńW moim przypadku też nie jest aż tak tragicznie, ale jednak włosów wypada zbyt dużo :(
UsuńJa bym Ci poleciła od wewnątrz :) Trzy miesiące tabletek ze skrzypem i dużo mniej włosów wypada :) Ja aktualnie robię sobie 2 miesiące przerwy i kolejne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc mój organizm jest oporny na wszelkie suplementy, ale i tak czasem je stosuję :)
UsuńJeśli nic nie daje to odpada ;]
OdpowiedzUsuńNie znam. Szkoda że się nie sprawdził :\
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, raczej nie wypróbuje go.
OdpowiedzUsuńNie polecam :(
Usuńnie miałam, ale widzę, że się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie spisał :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki niewypał.. ja miałam keidyś z seboradin fioletowe wcierki w takich malutkich kapsułkach i wtedy było clakiem spoko ;) szkoda, ze ten się nie sprawdził, bo Seboradin ogólnie to dobra firma ;)
OdpowiedzUsuńNad kuracją w ampułkach też kiedyś się zastanawiałam, ale ostatecznie kupiłam ten lotion i niestety klapa :(
UsuńAlkohol na drugim miejscu... to nie dla mnie. Miałam odżywkę z Farmony gdzie właśnie ON był na pierwszym lub drugim miejscu w składzie i zrobił z moich włosów totalne siano:(
OdpowiedzUsuńNa moje włosy alkohol, aż tak źle nie działa, ale jednak też staram się go unikać :)
UsuńMi włosy ostatnio wypadają garściami ;(
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wypadanie włosów to polecam wersję czerwoną. U mnie działa rewelacyjnie, stosuję od lat :)
OdpowiedzUsuńNa razie zniechęciłam się już do Seboradinu, ale może kiedyś :)
UsuńOj szkoda, że faktycznie nie stymuluje wzrostu nowych włosków i nie zmniejsza wypadania... Szukam ostatnio czegoś efektywnego i klapa totalna... Eh :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńNo niestety :/
Usuńszkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńLipa :(
OdpowiedzUsuńNie znam i nie stosuje takiech niby cudów, bo zazwyczaj nie działają ;/ dobrze, że chociaż nie szkodzą .
OdpowiedzUsuńMnie niektóre wcierki trochę pomagały, ale niestety nie ta :/
Usuńprzy wzmożonym wypadaniu włosów najlepiej iść do dermatologa, czasami przepisują nawet niezłe wcierki apteczne:)
OdpowiedzUsuńWiesz co jeżeli chodzi i wcierkę to fajnie poprosic rodzinnego o recepte... Wystarczy powiedzieć że chcesz taką na wypadanie włosów... w aptece zrobią ją na zamówienie... ja pamietam 500ml chyba kupiłam za 5zl i wlosy rosly jak szalone i tych malych mialam ogrom...;p musze sie teraz wybrac po kolejna ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wypadanie u mnie już się trochę unormowało, ale przy okazji będę musiała tak zrobić, dziękuję za radę :)
Usuń