Witajcie!
Świąteczne wspomnienia większość przywodzą na myśl aromat świeżo upieczonych pierniczków, które wspólnie z rodziną można było później dekorować. Yankee Candle poszło tą samą drogą tworząc swoją świąteczną kompozycję pod tytułem Christmas Memories, o której dzisiaj Wam opowiem. Jest to intensywny zapach, który nie każdemu przypadnie do gustu...
O zapachu:
Przyprawy korzenne, słodkie pierniczki i aromat unoszący się znad kufla parującego, winnego grzańca – tak większości z nas kojarzy się zapachowa esencja zimowych świąt. Mocny, bogaty aromat ociepla grudniowe wieczory i kreuje w magiczny sposób świąteczną, rodzinną atmosferę – niepowtarzalną, niosącą za sobą uczucie szczęśliwej celebracji. Na bazie takich słodkich, rozgrzewających nut specjaliści od aromaterapii stworzyli kompozycję Christmas Memories. Wątki idealnie doprawionych łakoci zamknięto w formie dekoracyjnego wosku, który – już w chwilę po podgrzaniu – wypełnia dom atmosferą przyjaźni, przywołując wszystkie, najlepsze, świąteczne wspomnienia. Wyczuwalne aromaty: pierniki, cynamon oraz prażone orzechy laskowe.
Moja opinia:
Christmas Memories wizualnie prezentuje się bardzo świątecznie. Czerwony kolor wosku, ilustracja pierniczków oraz cynamonu pięknie się ze sobą komponują i tworzą pierwsze wyobrażenie na temat zapachu. Według producenta wyczuwalne są w nim nuty pierniczków, cynamonu oraz prażonych orzechów laskowych. Dla mnie na pierwszy plan wysuwają się tutaj goździki, a dopiero gdzieś w tle wyczuwalne są nuty pierników z cynamonem. To jeden z najbardziej intensywnych zapachów YC z jakimi miałam do czynienia. Jest mocny, przytłaczający i dominujący. Wystarczy, że położymy go na półce bez topienia w kominku, a wyczuwalny jest w całym pomieszczeniu. Dla mnie jest zbyt męczący, mimo że faktycznie jest to świąteczny aromat :/ Christmas Memories jest zapachem grudnia, dlatego obecnie można go kupić z 20% rabatem. Ocena: 3/5
Podsumowując: Christmas Memories to świąteczna kompozycja dla osób, które lubią naprawdę intensywne zapachy. Tak jak już wspomniałam na pierwszy plan wysuwają się tutaj goździki, a dopiero gdzieś w tle wyczuwalne są pierniki oraz cynamon. Niestety dla mnie ten aromat jest zdecydowanie za mocny i męczący, dlatego niezbyt się z nim polubiłam :/
Znacie ten zapach? Jak Wam się podoba? :)
zapach nie dla mnie :) nie lubię korzennych przypraw
OdpowiedzUsuńJa w sumie tak średnio :)
Usuńnie przepadam za zapachem goździków.. ja na grudzień dla siebie wybrałam Soft Blanket, dla chłopaka zamówiłam woski Kringle Candle: Snow-capped fraser i Balsam fir. Pachną jak słodka choinka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych zapachów, ale skoro pachną słodko, to na pewno bym je polubiła :)
UsuńLubię zapach goździków i z takim zapachem kojarzą mi się święta :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno by Ci się spodobał :)
UsuńZapach nie dla mnie, choć w okresie świąt myślę, ze byłby dobrym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńOgólnie na Święta jest idealny, ale jak dla mnie trochę za mocny :)
Usuńna swieta jak znalazl - ale nie na dluzsza mete ;-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńNie lubię takich mocnych i męczących zapachów. Szkoda że goździki przeważają nad cynamonem i piernikiem. Jak by to zamienić to mógłby być fajny świąteczny zapach :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, że gdyby dominował tutaj piernik i cynamon zapach byłby fajniejszy :)
Usuńnie pamiętam czy go miałam, ale pamiętam, że miałam jeden z tych świątecznych i męczył mnie intensywnością i takim zapachem ciasta
OdpowiedzUsuńMożliwe, że to on, choć akurat ciasta jako takiego tutaj za dużo nie wyczuwam :)
Usuńzapach nie koniecznie moje :/
OdpowiedzUsuńzapaliłabym;)
OdpowiedzUsuńSkoda, że mam szlaban na kupowanie nowych wosków:/ Nie ma przeproś muszę zużyć to co mam, chociaż nie powiem, że nie kusisz...
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja wosków akurat jest niewielka, więc czasem mogę sobie pozwolić na jakiś nowy :)
UsuńJa mysle ze polubilabym ten wosk;)
OdpowiedzUsuńNa pewno niektórym bardzo przypadnie do gustu :)
UsuńLubię intensywne, świąteczne zapachy, więc mi raczej przypadłby do gustu :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie polecam się z nim zapoznać :)
UsuńMiałam ten wosk i byłam zachwycona, ostatnio główne świeczki używam.
OdpowiedzUsuńTo super, że Tobie bardziej się spodobał :)
Usuńa ja go bardzo lubię znowu :) ogólnie jak już ktoś mówi, że zapach jest mocny i męczący to wiem, że jest bardzo dla mnie, bo ja się miłuję w takich zapachach ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę delikatniejsze zapachy, które nie przytłaczają, ale to już kwestia gustu :)
UsuńZapach raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńidealny na święta :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc to tak :)
Usuńpewnie też nie przypadłby mi do gustu;/
OdpowiedzUsuńmam go ale jeszcze nie odpalałam, na sucho raczej goździków nie wyczuwałam, mam nadzieję, że i po odpaleniu tak zostanie ;p
OdpowiedzUsuńJa akurat wyczuwam je na "sucho", a po odpaleniu w sumie zapach jest bardzo podobny :)
UsuńTrochę żałuję że go kupiłam, ale nic po kawałeczku jakoś się spali ;)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie bardziej przypadnie do gustu :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale dzisiaj pachnie u mnie choinką i lasem ;)
OdpowiedzUsuńA ja znowu nie przepadam za zapachem lasu :D
UsuńPrzepadać i ja nie przepadam, ale w związku z ubraną choinką tego dnia miałam ochotę zrekompensować sobie brak żywej choinki zapachem lasu ;)
UsuńDzisiaj dla odmiany palę miętę, w sam raz na przeziębienie :)
Faktycznie taki zapach może być dobrym zastępstwem dla żywej choinki :)
UsuńLubię mocne zapachy.
OdpowiedzUsuńTo pewnie byłabyś zadowolona :)
UsuńTylko nie cynamon :P
OdpowiedzUsuńAkurat cynamon tutaj nie dominuje :)
UsuńMogliby dorzucić zapach pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńTaki zapach też mógłby być ciekawy :)
UsuńOj totalnie nie dla mnie. Nie lubię takich zapachów i do tego męczący zapach :P
OdpowiedzUsuńTo lepiej go unikaj :)
UsuńTen zapach raczej nie przypadłby mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńMocny specyficzny ale jednak ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony tak, ale jak dla mnie nie na dłuższą metę :)
UsuńNie miałam go, jednak wydaje mi się, że dla mojego nosa też byłby zbyt uciążliwy ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie wolę bardziej subtelne zapachy :)
UsuńMnie nie odurzył swoją mocą, ale ulubieńcem też nie został :p
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przynajmniej nie był dla Ciebie za mocny :)
UsuńW okresie świątecznym palę właśnie takie zapachy , wyjątkowe, na co dzień nie lubię goździków itp. Ale w święta tak.
OdpowiedzUsuńDlatego na Święta nadaje się idealnie :)
UsuńNie znam go ale intrygująco wygląda
OdpowiedzUsuńwąchałam go ostatnio, ale też mnie nie skusił:) ja się czaję na taki różowy snowflake cookie, którego nigdzie u mnie nie ma:(
OdpowiedzUsuńMam Snowflake Cookie i zapach jest świetny, jak na razie to mój ulubiony wosk :)
UsuńZnam go. Kichałam po nim jak szalona...
OdpowiedzUsuńJa też kilka razy :D
UsuńTen zapach jest uzależniający. Używam go od tygodnia i nie mogę bez niego żyć. :D
OdpowiedzUsuńMnie akurat nie uzależnił, ale fajnie, że Tobie bardziej się podoba :)
Usuńuwielbiam mocne zapachy więc coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTo polecam się z nim zapoznać :)
UsuńNie miałam go ale chyba byłby dla mnie zbyt intensywny...:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo możliwe :)
UsuńBardzo lubię mocne zapachy, więc miałby szansę przypaść mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńTo pewnie by Ci się spodobał :)
UsuńUwielbiam zapach cynamonu i pierników!
OdpowiedzUsuńNiestety tutaj cynamon i pierniczki zostały zdominowane przez goździki :)
UsuńPaliłam go w tamtym roku ale miałam sampler, moc może powalić bo domownicy narzekali :)
OdpowiedzUsuń