Ponad rok temu opowiadałam Wam o moim absolutnym hicie w pielęgnacji, a mianowicie o Dermoprotektorze do twarzy i ciała Cetaphil KLIK!. Od tego czasu używam go regularnie, jedynie z krótkimi przerwami, dlatego postanowiłam stworzyć dla Was aktualizację mojej poprzedniej recenzji i przekonać niezdecydowane osoby, że naprawdę warto wypróbować ten produkt :)
Specjalistyczny dermokosmetyk, który powoduje głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry. Sprawia to jego unikatowy skład: najwyższe wśród dermokosmetyków stężenie silnie wiążącej wodę gliceryny, olej z orzechów makadamia, który dostarcza skórze niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, pantenol, który łagodzi podrażnienia i ułatwia regenerację naskórka, składnik antybakteryjny, który sprawia, że można go stosować w przebiegu trądzika młodzieńczego. Jest w wygodnej postaci balsamu, który łatwo się rozprowadza i nie pozostawia uczucia tłustości.
Moja opinia:
Opakowanie dokładnie opisywałam w swojej pierwszej recenzji tego produktu i w tej kwestii praktycznie nic się nie zmieniło, dlatego tym razem skupię się głównie na działaniu i moich spostrzeżeniach po prawie 2 latach stosowania. Aktualnie jestem tak samo zadowolona z tego balsamu jak na początku jego stosowania. Jest to kosmetyk wielofunkcyjny, choć sama najczęściej używam go do twarzy na noc. Rewelacyjnie łagodzi wszelkie podrażnienia, świetnie nawilża i odżywia skórę. Nie zapycha porów, a wręcz mam wrażenie, że przy jego regularnym stosowaniu pojawia się mniej niedoskonałości, przynajmniej w moim przypadku. Równie dobrze sprawdza się na skórze ciała. Bardzo dobrze nawilża nawet mocno przesuszone miejsca takie jak łokcie czy kolana, ale jednocześnie ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Sprawdza się nawet na moich bardzo wymagających dłoniach. Co ciekawe, nawet przy tak długim stosowaniu, skóra się do niego nie przyzwyczaja i efekty przez cały czas są tak samo dobre. Dla mnie zaletą jest również to, że to produkt bezzapachowy. Świetna wydajność to kolejny plus. Cena Dermoprotektora to około 40zł za 250ml. Kupić go można w większości aptek.
Skład: Aqua, Glycerin, Hydrogenated Polyisobutene, Cetearyl Alcohol, Macadamia Ternifolia Seed Oil/Macadamia Ternifolia Nut Oil, Ceteareth-20, Tocopheryl Acetate, Dimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Farnesol, Panthenol, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Stearoxytrimethylsilane, Stearyl Alcohol.
Podsumowując: Dermoprotektor pomógł mi w wielu kryzysowych sytuacjach i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Dla mnie spełnia obietnice producenta w 100%. Intensywnie i długotrwale nawilża, łagodzi podrażnienia, nie zapycha porów i sprawdza się praktycznie na każdej części ciała. Nie zmienię go na nic innego :D Z innymi opiniami na jego temat możecie zapoznać się na portalu Ofeminin: KLIK!
Podsumowując: Dermoprotektor pomógł mi w wielu kryzysowych sytuacjach i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Dla mnie spełnia obietnice producenta w 100%. Intensywnie i długotrwale nawilża, łagodzi podrażnienia, nie zapycha porów i sprawdza się praktycznie na każdej części ciała. Nie zmienię go na nic innego :D Z innymi opiniami na jego temat możecie zapoznać się na portalu Ofeminin: KLIK!
Znacie dermokosmetyki Cetaphil? Co o nich sądzicie? :)
Miałam go kiedyś i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńMiło, że u Ciebie też się sprawdził :)
Usuńmi jakoś skład nie odpowiada
OdpowiedzUsuńMoże nie jest super naturalny, ale prosty i konkretny :)
UsuńNie znam go i szczerze mówiąc, jak dla mnie - za drogi, ale jeśli Ci pomógł to wart polecenia :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jak na kosmetyk apteczny o dużej pojemności nie jest drogi, ale rozumiem :)
UsuńCiekawy produkt, a ja mam teraz spory problem z nawilżeniem skróry od tabletek trądzikowych więc chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie pomógł również przy stosowaniu wysuszających maści na trądzik, więc zdecydowanie polecam :)
UsuńNie mam z nim aż tak dużego doświadczenia, ale bardzo go polubiłam. Praktycznie od pierwszego użycia:) będę do niego wracać :)
OdpowiedzUsuńSama jestem pod wrażeniem, że moja skóra się do niego nie przyzwyczaiła przez tyle czasu :)
UsuńU mnie w kryzysowych sytuacjach na razie świetnie sprawdza się balsam avene xeracalm, ale nie wykluczam, że kiedyś spróbuję jak na dłuższą metę sprawdzi się cethapil :) na razie raz czy dwa stosowałam kilka produktów tej marki u mamy, ona często je kupuje :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam porównania konkretnie z tym balsamem Avene, ale pewnie działają na podobnej zasadzie :)
UsuńJa muszę w końcu wypróbować :) tyle dobrego o nim czytałam..
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu wypróbować :) tyle dobrego o nim czytałam..
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu wypróbować :) tyle dobrego o nim czytałam..
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńNie miałam styczności z tym produktem. Dermokosmetyki czasem u mnie goszczą, ale tego jeszcze nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze z dermokosmetykami było różnie, bo na wielu niestety się zawiodłam, ale akurat Cetaphil to jest to :)
UsuńMiałam go kilka lat temu i źle wspominam, mnie strasznie zapchał.
OdpowiedzUsuńTo współczuję :( Niestety każda skóra może reagować na niego inaczej, ale chyba już tak jest z każdym kosmetykiem :)
UsuńJa dziś zamówiłam Cetaphil DA. Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam go jeszcze przed Dermoprotektorem i był równie dobry :)
UsuńSŁYSZAŁAM O TEJ MARCE WIELE DOBREGO, ALE SAMA NIGDY NIC OD NICH NIE MIAŁAM.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńCzytałam o nim kilka razy, chyba muszę spróbować na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńWarto, a poza tym w niektórych aptekach można trafić na miniaturki, idealne na wypróbowanie :)
UsuńMuszę koniecznie polecić go koleżance, która ma problem z suchą skórą, jak to taki świetny produkt może w końcu coś jej pomoże :)
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie poradził sobie na przykład z suchymi skórkami na nosie, ale nie mam typowo suchej skóry :)
UsuńAktualnie go testuje. :)
OdpowiedzUsuńI jak? Też jesteś zadowolona? :D
UsuńNigdy nie miałam tego produktu, jakoś cena mnie odstraszała
OdpowiedzUsuńNaprawdę cena w stosunku do pojemności, a co najważniejsze do jakości, nie jest taka straszna :)
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTo polecam na przyszłość :)
UsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWarto! :)
UsuńOd dawna planuję go kupić :) Mam nadzieję, że mi się również sprawdzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam i oby u Ciebie też się sprawdził ;)
UsuńMuszę się zdecydować na jakiś produkt Cetaphil, ostatnio tyle dobrego o nich się czyta :)
OdpowiedzUsuńMnie do przetestowania została jeszcze emulsja do mycia, która ponoć też jest świetna :)
UsuńSłyszałam o tym produkcie, ale jakoś zawsze puszczałam opinie mimo uszu. Jednak teraz, przyznam szczerze, że mnie nim bardzo zaciekawiłaś. Przydałby mi się do suchej skóry nóg:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno się sprawdzi :) Moja skóra na ciele akurat jest mało wymagająca, ale dłonie to już inna sprawa i zdał egzamin w 100% :)
UsuńMam i lubię ;]
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmusze go kiedys przetestować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńZ Cetaphil jeszcze nigdy nic nie miałam
OdpowiedzUsuńDermoprotektor i krem DA z czystym sumieniem mogę polecić :)
Usuńmiałam i lubiłam, trochę za duże mają opakowania, wolałabym mniejsze i na pewno częściej cetaphil u mnie gościłby, bo ta butla trochę mnie przeraża, tym bardziej że używam go wyłącznie na twarz w okolicach nosa ;)
OdpowiedzUsuńMniejsze opakowanie ma krem DA z tej firmy i sprawdza się równie świetnie, choć przy stosowaniu tylko w okolicach nosa i tak starczy na baaaardzo długo :)
UsuńChyba muszę go nabyć!
OdpowiedzUsuńWarto! :)
UsuńTeż go uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńNie miałam, lecz dużo osób chwali. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zasłużył na te wszystkie pochwały :)
UsuńJa nie miałam jeszcze do czynienia z tą firmą.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz się z nią zapoznać :)
UsuńZamierzam wypróbować kilka kosmetyków z Cetaphil ;)
OdpowiedzUsuńMnie do przetestowania została emulsja do mycia :)
UsuńMoże czas wypróbować:)
OdpowiedzUsuńWarto! :)
Usuńobiecujący produkt, koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój brat od dermatologa dostał zalecenie na ten balsam :]
OdpowiedzUsuńMnie też kilka lat temu polecił te dermokosmetyki dermatolog :)
UsuńJa na szczęście nie mam problematycznej skóry i delikatny piling co wieczór wystarczy + maseczka 2 razy w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie też uspokoiłam swoją skórę, między innymi za pomocą Dermoprotektora :)
Usuńja używam z Cetapholu pianki i kremu do cery trądzikowej, dostałam je z polecenia dermatologa i mimo wysokiej ceny to są godne polecenia
OdpowiedzUsuńZ tego co widziałam ta linia do cery trądzikowej to nowości, ale miło, że też się sprawdza :)
UsuńZbieram się do zakupu tych kosmetyków już jakiś czas.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku naprawdę nie ma się nad czym zastanawiać :)
UsuńWolę kosmetyki o bogatszym (lecz naturalnym) składzie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuńmój brat go używa, czasmi mu go podkradam :P
OdpowiedzUsuńI słusznie :D
UsuńOoo ciekawy produkt!
OdpowiedzUsuńMi do testowania trafił się Emulsję micelarną do mycia :)
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdziła? Koniecznie też muszę ją wypróbować :)
UsuńTen balsam jest również moim hitem oraz emulsja do mycia, używałam ich kilka lat po tym jak zobaczyłam filmik na kalane Kasi d chwalący produkty cetaphil. Świetnie nawilżają i są doskonałe nawet dla wrażliwej skóry. Teraz jednak zwracam uwagę na prewencję przeciwzmarszczkową.
OdpowiedzUsuńEmulsji jeszcze nie miałam okazji używać, ale koniecznie też muszę ją wypróbować do kompletu. Na pewno będę z niej zadowolona :)
UsuńZ tej marki miałam jedynie emulsję micelarną do mycia twarzy ;) Nic tak nie łagodziło podrażnień po maściach przeciwtrądzikowych.
OdpowiedzUsuńTo Dermoprotektor na pewno też by Ci przypadł do gustu :)
Usuńmuszę w końcu spróbować :) moja skóra ostatnio reaguje wypryskami i przesuszeniem na zmiany hormonalne, może cetapil mi pomoże.
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię ten produkt, bo coś czuję że byłby idealny dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńMyślę że moja wrażliwa skóra byłaby mi wdzięczna, gdybym kupiła tę emulsję :)
OdpowiedzUsuń