Witajcie!
Długo wyczekiwane, styczniowe DENKO wreszcie jest :D Tym razem nie nazbierało się tego aż tyle, ale przynajmniej udało mi się zużyć kilka kosmetyków, które zalegały u mnie już od dłuższego czasu. O dziwo żaden z nich nie okazał się niewypałem, dlatego tym razem w zestawieniu zabraknie koloru czerwonego. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania... :)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. Lirene, Youngy 20+, Pianka myjąca do twarzy i oczu
Niesamowicie wydajna pianka do mycia twarzy, która z przerwami wystarczyła mi na ponad pół roku stosowania. Bardzo dobrze oczyszczała, ale niestety także wysuszała i ściągała skórę. Mam mieszane uczucia wobec niej :) Recenzja: KLIK!
2. BeBeauty, Płyn micelarny
Ostatnio nieco rzadziej pojawia się w moim denku, ale nadal jest moim ulubieńcem. Stosuję go na zmianę z płynem micelarnym Garniera. Idealnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu i w moim przypadku nie podrażnia oczu :)
3. Bandi, Delicate Care, Kojący krem dla skóry tłustej
Ten krem stosowany z przerwami również wystarczył mi na długo. Jako jeden z nielicznych wchłaniał się u mnie do matu, miał lekką konsystencję, całkiem nieźle nawilżał i nie zapychał porów. To mój ideał na lato. Recenzja: KLIK!
4. Pharmaceris H, Odżywka stymulująca wzrost włosów
Jako zwykła odżywka sprawdzała się bardzo dobrze. Poprawiała kondycję włosów, zmiękczała je i wygładzała, a nawet dodawała objętości. Niestety w żaden sposób nie wpływała na wypadanie i stymulacje wzrostu włosów :/ Recenzja: KLIK!
5. Planeta Organica, Szampon Turecki Hamman
Bardzo fajny szampon o pięknym, cynamonowym zapachu. Dobrze oczyszczał, był delikatny dla skóry głowy, minimalnie ograniczał wypadanie i miał świetny skład. Jego resztkę trzymałam długo ze względu na zapach :D Recenzja: KLIK!
6. Synergen, Soft Shower Fantasy, Żel pod prysznic
Całkiem przyjemny żel pod prysznic o ładnym zapachu. Spełniał swoje podstawowe zadanie, czyli dobrze oczyszczał skórę, a przy okazji jej nie wysuszał. Poza tym niczym szczególnym się nie wyróżniał, więc nie wiem czy do niego wrócę :)
7. Yves Rocher, Karmelizowana Gruszka, Kremowy żel pod prysznic
Żel pod prysznic o cudownym zapachu karmelizowanej gruszki <3 Zapewniał prawdziwą aromaterapię :D Chętnie kupiłabym go ponownie, ale niestety była to świąteczna edycja limitowana Yves Rocher :((((( Recenzja: KLIK!
8. Wella, Wellaflex, Lakier do włosów
Moim faworytem wśród lakierów do włosów jest Taft, ale ten też sprawdzał się przyzwoicie. Dość dobrze utrwalał fryzurę, nie sklejał włosów i łatwo było go usunąć. Miał jednak nieco duszący zapach, który niezbyt mi odpowiadał :/
9. Rexona, Happy, Antyperspirant w spray`u
Obecnie to mój ulubiony antyperspirant. Dobrze chroni przed poceniem i ma bardzo fajny zapach niczym perfumy, który utrzymuje się na skórze przez cały dzień :) Zużyłam już kilka opakowań, a kolejne czeka w zapasie :)
10. Ziaja, Krem do rąk z proteinami kaszmiru
Kupiłam go ze względu na niską cenę i niestety mnie nie zachwycił. Po prostu jego działanie jest zbyt słabe dla moich wymagających dłoni. Nawilża bardzo delikatnie, ale przynajmniej szybko się wchłania i ma przyjemny zapach :)
11. Bania Agafii, Niebieska oczyszczająca maseczka do twarzy
Bardzo fajna maseczka, która była świetnym rozwiązaniem, kiedy nie chciało mi się rozrabiać czystej glinki. Bardzo dobrze oczyszczała skórę, zwężała rozszerzone pory, łagodziła podrażnienia i nie wysuszała skóry. Recenzja: KLIK!
12. Garnier, Fructis, Goodbye Damage, Odżywka do włosów
Otrzymałam ją dość dawno temu od portalu wizaż.pl jako tajemniczą odżywkę. Później okazało się, że to Garnier Fructis Goodbye Damage. Polubiłam się z nią. Włosy po użyciu były bardzo miękkie, puszyste i w lepszej kondycji :)
Jak widać moje styczniowe denko jest nieco skromniejsze niż zazwyczaj, ale przynajmniej udało mi się zużyć kilka kosmetyków, które zalegały u mnie już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że w lutym będzie trochę lepiej :)
A jak u Was z denkiem w nowym roku? Dużo udało Wam się zużyć w styczniu? :)
U mnie denko 2x takie, stwierdziłam, ze za dużo zużywam ;D znam tylko gruszkę ale ja mam pod postacią wody toaletowej;)
OdpowiedzUsuńTo chyba ja za mało zużywam :D Tylko pogratulować takiego wyniku :)
UsuńTeż otrzymałam od portalu wizaż tą odżywkę Garniera, ale jeszcze jej nie zużyłam :D
OdpowiedzUsuńto juz wiesz co to za odzywka:)
UsuńJa w sumie też długo ją miałam, ale używałam z przerwami :)
UsuńRównież miałam tę piankę z Isany, masz rację jest niesamowicie wydajna :)
OdpowiedzUsuńTa maska Agafii kusi:))
OdpowiedzUsuńmnie takżeee ;-) lubie ich glinki a maski takiej jeszcze nie miałam..
UsuńTa maseczka to taka glinka z dodatkami, ale naprawdę fajna :)
UsuńZ rexoną też się polubiłam :)
OdpowiedzUsuńLubię ten płyn micelarny z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńmaska oczyszczająca pewnie w końcu u mnie wyląduje :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPodoba mi się taki opis denka:).
OdpowiedzUsuńTen żel YR jest jeszcze do dostania :) Ja się dobrałam do mleczka z tej serii i faktycznie zapach ma przyjemny :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie było go już na początku stycznia, a przez internet średnio opłaca się zamawiać :/ Mleczko też mam, więc na razie nadal mogę się cieszyć tym zapachem :)
Usuńrosyjskie kosmetyki rowniez lubie;]
OdpowiedzUsuńMialam Rexone :)
OdpowiedzUsuńPiankę myjącą używałam będąc jeszcze w liceum i bardzo ją lubiłam. Muszę do niej wrócić ;-)
OdpowiedzUsuńLakiery Wella stosuję od bardzo dawna i lubię je za to że nie sklejają włosów ;-)
Faktycznie te lakiery nie sklejają włosów, ale jednak wolę Tafty :)
UsuńMicel z Biedronki najlepszy :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam denko dwumiesięczne i zużyłam mniej kosmetyków niż ty w ciągu jednego:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego micela z Biedronki-podrażnia i szczypie moje oczy.
Mnie czasem przez miesiąc udawało się zużyć nawet ponad 20 kosmetyków :D Szkoda, że Tobie ten micel nie służy :/
UsuńŚwietne zużycia, odżywka Goodbye Damage jest świetna, moje włosy ją uwielbiają.
OdpowiedzUsuńNa moich też bardzo dobrze się sprawdzała :)
UsuńWidzę, że mam podobne zdania - uwielbiam ten antyperspirant w Rexony :) używam go na przemian z Dove i też akurat go zdenkowałam :D
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Biedry też baaaardzo lubię :) Tak samo jak i lakiery Taft są u mnie na 1 miejscu! Choc Wellaflex też bardzo lubię, pięknie pachną :D
Inne wersje lakierów Wellaflex faktycznie miały przyjemne zapachy, ale ten nie do końca :(
UsuńTeż testowałam odżywkę z Wizażu i byłam z niej zadowolona. Zauważyłam tylko, że do codziennego stosowania napewno się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie stosowałam jej codziennie, ale zapewne mogłaby nieco obciążać :)
UsuńFajne produkty, a ta karmelizowana gruszka jest super:)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta oczyszczająca maseczka do twarzy!:) Moje denko jeszcze się dopełnia!:)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubie krem do rak ziaji:)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety okazał się być za słaby :(
Usuńmiałam tylko krem do rąk z ziaji ( dla mnie też jest za słaby) i micelka z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńu mnie w styczniu tak sobie ze zużyciami... liczyłam na to, że wykończę więcej rzeczy
Ja też liczyłam na większe zużycia, ale trudno :)
UsuńSuper, że same "dobre" produkty w tym miesiącu:):)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo się cieszę :)
UsuńZ prezentowanych kosmetyków miałam tylko płyn z bebeauty, ale jakoś mnie nie zachwycił :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził :(
Usuńz tajemniczej odżywki również byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja bardzo nie lubię płynu BeBeauty
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś żel YR też z limitowanej edycji o zapachu pieczonego jabłka w karmelu :) Dotąd pamiętam ten piękny zapach, a szkoda, że już nie można go kupić :(
OdpowiedzUsuńMnie pewnie taki zapach też by się spodobał :D
UsuńGruszki w karmelu <3 Apeluję o wprowadzenie na stałe tej serii! :D
OdpowiedzUsuńPopieram! :D
UsuńTeż otrzymałam tą odżywkę od wizazu :) Okazała się fajna :)
OdpowiedzUsuńJa moje denko to przez chorobę dodam w przyszłym tygodniu..
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie kupić tą maseczkę od Agafii.
Zdrowiej Kochana szybko! :)
UsuńRexona używana na kilogramy,niestety dla mnie nie jest już skuteczna :(
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Ja akurat mam bardzo małe problemy z poceniem, więc sprawdza się u mnie bez zarzutu :)
UsuńNo jest denko. Czekałam :) Od dawna mam chrapkę na piankę z Lirene i pewnie w końcu po nią sięgnę. Płyn z Bebeauty używam od czasu do czasu. Ładnie Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, więc specjalnie z myślą o Tobie :) Ja z czasem nieco bardziej polubiłam się z tą pianką Lirene, choć fajnie by było, gdyby nie wysuszała :)
Usuń<3
UsuńYves Rocher kusi :D
OdpowiedzUsuńMam balsam z karmelizowaną gruszką. Cóż za zapach! :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam, więc nadal mogę się cieszyć tym zapachem :)
UsuńJeeny jeśli ten szampon pachnie cynamonem to już dopisuję go do mojej listy oczekujących na zakup. :D
OdpowiedzUsuńPachnie i to jak :D Ja nie zawsze lubię cynamonowe zapachy, ale ten bardzo mi się podobał :)
Usuńpianka z lirene jest bardzo chwalona, jak wykończę mój aktualny produkt to kupię te piankę
OdpowiedzUsuńNie jest zła, ale szkoda, że wysusza :(
UsuńMuszę wypróbować kosmetyki tej całej Babuszki:)
OdpowiedzUsuńWarto, choćby ze względu na naturalne składy :)
Usuńmaseczka oczyszczająca czeka u mnie w zapasach, jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńOby u Ciebie też się sprawdziła :)
UsuńMam taki sam Antyperspirant ;)
OdpowiedzUsuńmnie tez pianka Lirene wysuszała
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko mnie :(
UsuńU mnie się więcej zebrało ;) Masz racje gruszka w karmelu zarąbisty zapach i też płaczę, że to limitka....
OdpowiedzUsuńTo pogratulować, postaram się żeby w lutym było lepiej :D
UsuńYves Rocher, Karmelizowana Gruszka, Kremowy żel pod prysznic, ostatnio widziałam na allegro i na stronie internetowej Yves Rocher są dostępne jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńWiem, że jeszcze w sklepie internetowym jest dostępny, ale średnio opłaca się go zamawiać, jeśli nie robi się większych zakupów :(
UsuńBania Agafii kusi tymi maseczkami, wszędzie o nich pełno :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTa wersja jest naprawdę bardzo dobra :)
UsuńMicel z Biedry byłby fajny, gdyby mnie nie zapychał. Ja go niestety ponownie nie kupię, tak samo jak odzywkę z Garniera....Ale chętnie wypróbuję maseczkę do twarzy Bania Agafii :)
OdpowiedzUsuńOjej, szkoda że aż tak źle się u Ciebie sprawdził ten micel :( Mam nadzieję, że z maseczki będziesz zadowolona :)
Usuńfajne denko, nic nie miałam z twoich zużyć
OdpowiedzUsuńBandi mnie zainteresowłl :)
OdpowiedzUsuńDla mieszanej i tłustej cery to bardzo fajny kremik :)
UsuńAntyperspiranty Rexony to moje ulubione (obok tych z Garniera). Szampon Planeta Organica mnie zainteresował :) Uwielbiam wszystko co ma w sobie cynamon! :)
OdpowiedzUsuńTo ten szampon na pewno by Ci się spodobał, bo nie tylko pachnie cynamonem, ale ma też w składzie olejek cynamonowy :)
Usuńdawno nie miałam tego micelka z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńPianka Lirene faktycznie jest bardzo bardzo wydajna, mi na szczęście nie wysusza skóry, ale ja z kolei mam wrażenie, że poziom oczyszczania jest taki sobie ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przynajmniej Ciebie nie wysuszała, tylko szkoda, że z oczyszczaniem gorzej :)
UsuńMiałam ten krem do rą z Ziaji i faktycznie szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuńTe kremy raczej są bardzo przeciętne :)
UsuńTej maski Agafii jeszcze nie próbowałam...;)
OdpowiedzUsuńPo tylu dobrych opiniach o Garnier GD chyba w końcu zakupię :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie ogólnie Garnier ma bardzo dobre odżywki :)
UsuńCałkiem ładne i spore denko, oj micel z biedry nie prędko u mnie zagości ;/
OdpowiedzUsuńTeż testowałam GD na wizażu. Mi jednak do gustu nie przypadła...
OdpowiedzUsuńTo szkoda :(
UsuńZ doświadczenia jedynie znam płyn micerlany z BeBeauty :).
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny BeBeauty również jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńNie byłam do końca zadowolona z biedronkowego płynu. A ten krem do rąk z Ziaji pięknie pachnie słabo nawilża :-)
OdpowiedzUsuńCzyli o kremie mamy takie samo zdanie :)
UsuńCiekawe produkty zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńTeż testowałam odżywkę Goodbye Damage :D Od tamtej pory się z nią nie rozstaję, moje włosy ją pokochały :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy ogólnie bardzo lubią odżywki Garniera, więc na zmianę używam różnych wersji :)
UsuńTrochę się nazbierało tych kosmetyków :) Sama używam produkty ze sklepów z ekologicznym towarem, ale Ziaja jako drogeryjna firma jest całkiem przyzwoita.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że Ziaja ma całkiem fajne kosmetyki, choć niestety nie wszystkie się u mnie sprawdzają :)
Usuńniezłe denko :)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :) i wciąż kusi mnie ta gruszka z karmelem..
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze uda Ci się ją gdzieś kupić :)
Usuńtrochę Ci się tego uzbierało! :) ja mam problem z denkowaniem- czasem mam wrażenie, że mi się niektóre produkty mnożą w opakowaniu, że ich wykończyć nie mogę haha <3 z Twoich zdenkowanych produktów mam tylko płyn micelarny z biedronki i całkiem dobrze się u mnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńNie jest tego aż tak dużo :D Też czasem mam problem z wykończeniem niektórych kosmetyków, a najgorzej jest z kolorówką :)
Usuńmecel z biedry miałam i uwielbiam ;) a mam karmelizowaną gruszkę i bardzo mi się podoba zapach ;)
OdpowiedzUsuńZapach tej serii jest cudowny <3
UsuńMałe, ale ciekawe :) Żadnego z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńEve Milenna - maseczka i odżywka do włosów to co mi TRZEBA :-)
OdpowiedzUsuńniemało udało Ci się zużyć :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie tak przeciętnie :D
Usuńoj ja nie pamiętam kiedy miałam micelka z Biedronki. Ciągle jakieś inne testuje :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna temu lub Garnierowi, a do innych jakoś mnie nie ciągnie :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować ten Pharmaceris!
OdpowiedzUsuńJako odżywka jest fajna, ale niestety w żaden sposób nie działa na wypadanie :(
UsuńSzampon turecki rewelacyjnie działa na moje włosy <3
OdpowiedzUsuńNa moich też nieźle się spisywał :)
UsuńTeż byłam zadowolona z tego kremu Bandi :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjestem skuszona kremem Bandi:D
OdpowiedzUsuńA u mnie w styczniu denko zerowe ;) W lutym będzie na pewno lepiej, bo kilka produktów jest na wykończeniu.
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Banii Agafii, Planeta Organica (choć ich masełko arganowe mi nie podpasowało) i Bandi - to moi niekwestionowani ulubieńcy :-)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam się z rosyjskimi kosmetykami, a jeśli chodzi o Bandi to jak na razie miałam jedynie ten krem :)
UsuńPłyn do demakijażu z Be Beauty oraz antyperspiranty Rexona - bardzo lubię :) Ten drugi kosmetyk kupuję dość często i zmieniam tylko warianty zapachowe ;)
OdpowiedzUsuńJa też miałam już różne warianty Rexony, ale ostatnio jestem wierna tej :)
Usuńnie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale zaciekawił mnie ten turecki szampon cynamonowy ;D
OdpowiedzUsuńSpore zużycia, u mnie tylko kilka pustych opakowań się zebrało ;)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Bebeauty delikatnie podrażnał mi cerę ;/
OdpowiedzUsuń:(
UsuńTen żel pod prysznic z Yves Rocher zamawiałam w zeszłym tygodniu w ich sklepie internetowym i pewnie jeszcze jest dostępny ;) Oparłam się jakimś cudem i nie otworzyłam żadnego żelu z zamówienia, żeby powąchać :P Bo mam jeszcze inne do zużycia ;)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze dostępny, ale na razie nie planuję większych zakupów w YR, a sam żel średnio opłaca się zamawiać :)
UsuńCiekawe zużycia.
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia, ja miałam różową wersję tego płynu z Biedronki i strasznie podrażniał mi oczy ;(
OdpowiedzUsuńTa różowa wersja ponoć nie jest zbyt udana :(
UsuńU mnie w styczniu było spore denko ale w lutym będzie bardzo kiepsko chyba.
OdpowiedzUsuńprzyjemne denko, w wielu postach widzę płyn micelarny BeBeauty z pozytywnymi recenzjami. Może w końcu się na niego skuszę i zamienię za niezawodny (ale baaardzo drogi) płyn Biodermy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)