Bania Agafii, Niebieska oczyszczająca maseczka do twarzy
data wpisu 28 lipca 2014 | 93 komentarze
Witajcie!
Rosyjskie kosmetyki kusiły mnie od bardzo dawna, ale przez ich słabą dostępność długo nie mogłam ich wypróbować. W końcu jednak dzięki sklepowi internetowemu Skarby Syberii, dotarła do mnie paczuszka z moim pierwszymi rosyjskimi kosmetykami :D Dzisiaj pora na recenzję pierwszego z nich, a mianowicie niebieskiej oczyszczającej maseczki do twarzy Babuszki Agafii. Od początku podchodziłam do niej z dużym entuzjazmem i nie zawiodłam się, ale o tym zaraz... :)
Od producenta:
Oczyszczająca maseczka do twarzy stworzona została na bazie niebieskiej glinki oraz wodzie bławatkowej ,skutecznie oczyszcza skórę, zwęża pory, matuje i przywraca jej naturalna równowagę. Maseczka działa przeciwzapalnie i oczyszczająco, wygładza i poprawia właściwości ochronne skóry, przywraca jej zdrowy i zadbany wygląd. Naturalne składniki zapewniają skórze dodatkowe nawilżenie i odżywienie. Maskę stosować 1-2 razy w tygodniu.
Moja opinia:
Maseczka znajduje się w bardzo wygodnym opakowaniu w postaci saszetki, która dodatkowo wyposażona została w otwieranie w postaci odkręcanego koreczka. To świetne rozwiązanie, ponieważ wielokrotnie możemy ją otwierać i zamykać. Pojemność opakowania to aż 100ml. Szata graficzna utrzymana w niebiesko-złotej kolorystyce jest przyjemna dla oka. Konsystencja jest dość gęsta, glinkowa, o lekko szarym zabarwieniu. Bez większych problemów rozprowadza się na skórze, a później zmywa. Zapach jest bardzo przyjemny, raczej delikatny, jakby kwiatowy. Jest wyczuwalny w opakowaniu oraz kiedy trzymamy maseczkę na skórze. Skład jak przystało na rosyjskie kosmetyki jest bardzo dobry. Znajdziemy w nim niebieską glinkę, wodę bławatkową, olej z oliwek i inne :)
Działanie maseczki dla mnie jest jak najbardziej zadowalające. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i zwęża rozszerzone pory. Efekt jest nieco słabszy w porównaniu do czystych glinek, ale i tak jest bardzo dobry. Maseczka dzięki zawartości niebieskiej glinki uspokaja cerę, neutralizując wszelkie podrażnienia. Skutecznie matuje skórę na wiele godzin, jednocześnie jej nie wysuszając. Po jej użyciu wszelkie niedoskonałości są wyraźnie zmniejszone i szybciej znikają. Poza tym maseczka jest bardzo delikatna. Wydajność również jest niezła, takie opakowanie spokojnie wystarczy mi na kilkanaście użyć. Cena biorąc pod uwagę skład, działanie i wydajność jest bardzo niska. W promocji można kupić ją już za niecałe 5 zł :D Maseczka dostępna jest w sklepie internetowym Skarby Syberii: KLIK!
Plusy:
- dobrze oczyszcza
- zwęża rozszerzone pory
- zmniejsza niedoskonałości
- nie powoduje podrażnień
- matuje na długo
- naturalny skład
- przyjemny zapach
- wygodne opakowanie
- cena i wydajność
Minusy:
- brak!
Ocena: 4,5/5
Skład: Aqua, Kaolin, Glycerin, Organic Centaurea Cyanus Flower Water, Cetearyl Alcohol, Zinc Oxide, Bentonite (and) Xanthan Gum, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Organic Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Powder, Sodium Cetearyl Sulfate, Benzyl Alcohol, Parfum.
Cena: 5,90zł / 100ml
Podsumowując: Moją pierwszą przygodę z rosyjskimi kosmetykami mogę uznać za bardzo udaną :D Ta maseczka jest świetnym rozwiązaniem, kiedy nie chce mi się rozrabiać czystej glinki :) Bardzo dobrze oczyszcza skórę, zwęża rozszerzone pory, łagodzi podrażnienia i nie wysusza skóry. Poza tym kosztuje niewiele i jest wydajna :) Polecam!
93 komentarze
nie miałam jeszcze tych maseczek :) Ale ja lubię takie maseczki peel-off, za glinkowymi nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie i takie, ale jednak najczęściej wybieram właśnie glinki :)
UsuńMuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKurcze kuszą mnie coraz bardziej te rosyjskie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńnie mam teraz zanieczyszczonej twarzy ale raz na miesiąc mogłabym użyć taką maseczkę.
OdpowiedzUsuńDodatkowe oczyszczenie w postaci takiej maseczki zawsze się przyda :)
UsuńWykańczam właśnie moją maskę z zieloną glinka i pomalutku rozglądam się za czymś nowym. Ta wydaje się bardzo dobrym zastępstwem. Muszę trochę pozwiedzać Skarby Syberii. /P.
OdpowiedzUsuńW ofercie sklepu znajdują się jeszcze inne maseczki, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
Usuńmusze i ja wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńAleż kusicie tymi maskami :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu te cuda wypróbować
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować, dla mojej mieszanej cery będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJa też mam mieszaną cerę i jak widać sprawdza się świetnie :)
UsuńWłasnie mam ta maseczkę i miałam jej zacząć używać i strasznie sie ciesze tak pozytywnyą opinią!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie również się sprawdzi :)
UsuńKosmetyki od Babci Agafii są bardzo fajne ;) Z chęcią ją kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńoglądałam kiedyś w sklepie internetowym i tak się zastanawiałam czy to dobre, a tu proszę:)
OdpowiedzUsuńDobre, a nawet bardzo :)
Usuńostatnio wszyscy kuszą tymi maseczkami ;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się w końcu zdecydować na rosyjskie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMam w zapasie tą maseczkę ! :D Muszę ją użyć:D
OdpowiedzUsuńNie dość, że ma same zalety, to jeszcze się tak pięknie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDlatego jakoś nie mogłam doszukać się jej minusów :)
UsuńFajne mają te opakowania. Skusiłam się na maskę do włosów tej marki i jestem zadowolona. Może przy następnym zamówieniu sięgnę po glinki...
OdpowiedzUsuńJa następnym razem na pewno wypróbuję jakąś maskę do włosów :)
UsuńPodobają mi się te opakowania:)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę :), bo wszystko zachęcająco sie prezentuje :).
OdpowiedzUsuńJak matuje na długo to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńTeż mnie kuszą te kosmetyki, a szczególnie opinie o nich ;)
OdpowiedzUsuńPatrząc na składy nie można się dziwić, że te kosmetyki się sprawdzają :)
Usuńmam sucha skórę i boje się, że jeszcze by to pogłębiła .
OdpowiedzUsuńTrzeba pamiętać, aby podczas trzymania jej na skórze spryskiwać ją wodą, aby nie dopuścić do jej zaschnięcia i wtedy nie powinno być problemów z przesuszeniem :)
Usuńte kosmetyki mnie kuszą :P a ta maseczka juz w ogóle :D musze wkońcu coś wyprobować bo umre z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego rosyjskiego kosmetyku. Chętnie ją kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPrzy zakupie saszetek na pewno się skuszę także na tą sztukę. Świetny pomysł na oryginalne i wygodne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest niedroga i wydajna :)
UsuńOpakowanie wygląda rzeczywiście na wygodne ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale chętnie bym ja wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym nałożyła na twarz.
OdpowiedzUsuńuwielbiam maseczki do twarzy, z przyjemnością bym sprawdziła jakby się dla mnie sprawowała...czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńNa pewno byłabyś zadowolona ;)
Usuńjestem jej bardzo ciekawa! zbieram listę zamówienia ze Skarbów Syberii i ta maseczka na pewno tam ejst!
OdpowiedzUsuńJa na pewno też jeszcze nie raz się na nią zdecyduję ;)
UsuńJa mam w zapasie multiwitaminową,ale następnym razem wezmę tę :)
OdpowiedzUsuńMatuje na długo- ten punkt wystarczył żeby mnie zachęcić do zakupu :)
OdpowiedzUsuńGlinki zawsze dobrze matują :)
UsuńNie miałam nic rosyjskiego ale panuję kupić jakąś maseczkę ;)
OdpowiedzUsuńja w sumie nie umiem określić czy mi coś dają czy nie.. ciężki temat. Niektóre kosmetyki są fajne, lubie je, a niektóre to totalne buble.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę trafiać tylko na te lepsze ;)
UsuńKusisz! ;-))
OdpowiedzUsuńlubię maseczki, więc z pewnością i tą kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa . Przy mojej mieszanej cerze maseczka z pewnością by się sprawdziła ;)) .
OdpowiedzUsuńNa pewno ;)
Usuńtwoja opinia jest bardzo dobra, cena maseczki nie jest najgorsza, w porównaniu do jej działania :)
OdpowiedzUsuńMa też znacznie większą pojemność od standardowych maseczek, więc według mnie cena jest świetna ;)
Usuńpewnie i wersja do skóry suchej też jest, dużo dobrego czytałam o tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jakaś odpowiednia wersja dla cery suchej by się znalazła ;)
Usuńbardzo ciekawa, z chęcią bym ją użyła :)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz, to chętnie i ja wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej :)
UsuńOch, to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńmoże ją sobie przywiozę z Gruzji, jak uda się gdzieś znaleźć :D
OdpowiedzUsuńTo ciekawa jestem czy uda Ci się ją znaleźć :)
UsuńNie posiadam rosyjskich kosmetyków. Mam nadzieję, że uda mi się niebawem sprawdzić ich cudowne działanie :)
OdpowiedzUsuńcały czas ma na nie ochotę! kurcze i chyba będę musiała kupić jak mi się zapas zmniejszy
OdpowiedzUsuńWarto o niej pamiętać :)
Usuńchętnie wypróbuję bo od jakiegoś czasu również i mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńfajne ma opakowanie ;) na zakrętkę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosyjskie kosmetyki! :D Tej maseczki jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem zadowolona z większości rosyjskich kosmetyków jakie miałam, a miałam ich już naprawdę dużo. Tylko parę razy trochę się zawiodłam, ale zdecydowana większość i bardzo pasowała. Ta maska kusi mnie przede wszystkim ze względu na ten mat :)
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej jestem pozytywnie nastawiona do tych kosmetyków, skoro większość się sprawdza :D
Usuńz tej saszetkowej serii mam tylko szampon aktywator wzrostu czy jakoś tak :) maski jakoś mnie nie kusiły, bo jak dla mnie lepsze są glinki te do mieszania :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię czyste glinki do rozrabiania, ale muszę przyznać, że ta w działaniu jest bardzo podobna, no może odrobinę słabiej oczyszcza :)
UsuńOj kuszą mnie te rosyjskie kosmetyki, kuszą! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie glinki ;) Chętnie bym wypróbowała ze względu na moją mieszaną cerę. Póki co robię domową maseczkę z drożdży :D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam glinki, dla mnie są niezastąpione :)
Usuńkusi i to bardzo!
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Jestem uzależniona od maseczek;) Fajnie, że ma zamykanie!
OdpowiedzUsuńDzięki niemu nadaje się do wielokrotnego użycia :)
Usuńsłyszę o tych produktach od dawna i w końcu muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach i już nie mogę się doczekać aż dobiorę sie do niej i innych rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię, ja też na początku nie mogłam się doczekać, aż po raz pierwszy jej użyję :)
UsuńNa pewno ją wypróbuję, u mnie w mieście otworzyli teraz eko sklep więc mam super dostęp do nich, dziś kupiłam pierwszą: dziegciową :)
OdpowiedzUsuńTo pozazdrościć, w mojej okolicy niestety raczej ciężko ją dostać :/
UsuńTwoja recenzja zachęciła mnie do wieczornej premiery! :D Maseczka już się naczekała wystarczająco długo na oficjalne wypróbowanie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
To mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona :)
UsuńWłaśnie weszłam na stronę skarby syberii, muszę w końcu przetestować rosyjskie kosmetyki.
OdpowiedzUsuń:*
Nigdy nie słyszałam i tej maseczce,będę musiała coś zamówić z ich strony :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam i nie spotkałam się nigdy z tymi produktami.
OdpowiedzUsuńGlinki są super! Ja jednak sięgam po łatwo dostępne w drogerii kosmetyki :) Bardzo lubię maseczkę z zieloną glinką - Dermika Perfekcja. Jakbyś miała ochotę wypróbować, to polecam, jest bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńAlicja Szpunar - Chyćko Mam cerę mieszaną - więc można ją wypróbować , nie znam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńHej ja kupilam tez szampon i odzywke z seri agafii. Maseczke do twarzy uzywalam juz dwukrotnie i jestem bardzo zadowolona :) Kosmetyki sa faktycznie mało dostepne w dorgeriiach jednak znalazlam je w Jasmin .Maja ogromny wybór i bardzo niskie ceny.
OdpowiedzUsuńW mojej okolicy niestety nie ma tej drogerii, a szkoda :/
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*