Uroda, Melisa, Krem silnie nawilżający do twarzy
data wpisu 31 marca 2014 | 57 komentarzy
Witajcie!
Dzisiaj pora na recenzję kolejnego produktu z serii Melisa. Tym razem będzie to krem silnie nawilżający do cery delikatnej, do którego na początku podchodziłam z małym dystansem. Wszystko skończyło się jednak pozytywnie i naprawdę się z nim polubiłam :)
Od producenta:
Kwas hialuronowy przyczynia się do odbudowy uszkodzonego naskórka, tworzy na skórze warstwę ochronną zapobiegającą utracie wilgoci. Wygładza, ujędrnia i poprawia elastyczność skóry, nadając jej jedwabistą gładkość. Wyciąg z melisy regeneruje, łagodzi, uspokaja i odświeża. Przynosi ulgę zmęczonej skórze. Wyciąg z zielonej herbaty spowalnia efekt starzenia się skóry, pobudza jej mikrokrążenie, uelastycznia. Chroni przed wolnymi rodnikami. Prowitamina B5 działa leczniczo i łagodząco na podrażnioną skórę, wygładza i poprawia jej koloryt. Alantoina łagodzi, nawilża, wygładza i zmiękcza skórę.
Moja opinia:
Krem znajduje się w klasycznym, plastikowym słoiczku o pojemności 50ml. Opakowanie dodatkowo zabezpieczone jest sreberkiem, dzięki czemu mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał. Łatwo wydobyć z niego nawet resztki kremu. Szata graficzna jest charakterystyczna dla całej serii Melisa, dominuje tutaj biel i zieleń. Konsystencja jest średnio gęsta, typowo kremowa. Łatwo rozprowadza się na skórze, ale potrzebuje chwili, aby całkowicie się wchłonąć. Przy rozsądnej ilości nie pozostawia tłustego filmu, a jedynie delikatną, półmatową warstewkę. Zapach również jest typowy dla całej serii. Lekki, przyjemny, z delikatną herbaciano-ziołową nutą. Przez jakiś czas utrzymuje się na skórze, ale nie drażni. Głównym zadaniem tego kremu jest intensywne nawilżenie i z tego aspektu wywiązuje się bardzo dobrze, szczególnie przy mojej mieszanej skórze. Przez cały dzień zapewnia mi odpowiedni poziom nawilżenia, zapobiega podrażnieniom i tworzeniu się suchych skórek. Co ważne, nie zapycha porów i nie przyczynia się do powstawania nowych niespodzianek. Jedynie mogę mu zarzucić to, że po nim dość szybko zaczynam się świecić, ale przeznaczony jest bardziej dla skóry suchej i normalnej, dlatego mogę mu to wybaczyć ;) Wydajność jest bardzo dobra, ponieważ potrzeba naprawdę niewiele, aby posmarować całą twarz. Jedno opakowanie spokojnie wystarczy mi na ponad 2 miesiące codziennego stosowania. Cena to chyba największy plus tego kremu. Można kupić go już za ok 5zł, dlatego każdy może pozwolić sobie na jego wypróbowanie ;) Dostępny w mniejszych drogeriach oraz w sklepie internetowym Urody: KLIK!
Plusy:
- nawilża
- nie podrażnia
- nie zapycha
- dość szybko się wchłania
- zapach
- cena
- wydajność
Minusy:
- skóra szybciej się świeci
Ocena: 4/5
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitol, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Ceteareth-25, Petrolatum, Sodium Hyaluronate, Sodium Acrylates Copolymer, Allantoin, Parfum, Camellia Sinensis Leaf Extract, Melissa Officinalis Leaf Extract, Panthenol, Glycerin, Butylene Glycol, Disodium EDTA, BHT, DMDM Hydantion, Iodopropynyl Butylcarbamate, Citral Eugenol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene.
Cena: 5,99zł / 50ml
Podsumowując: W bardzo niskiej cenie otrzymujemy przyjemny, dość lekki kremik, który odpowiednio nawilża skórę i nie powoduje niepożądanych efektów. Można stosować go zarówno na dzień pod makijaż, jak i na noc. Myślę, że najlepiej sprawdzi się na skórze normalnej ze skłonnością do przesuszania :)