Uroda, Melisa, Płyn micelarny
data wpisu 23 marca 2014 | 55 komentarzy
Witajcie!
Dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego produktu z serii Melisa. Tym razem będzie to płyn micelarny przeznaczony dla cery delikatnej, który towarzyszył mi przez ostatnie 3 tygodnie. Wiele osób narzekało, że mocno podrażnia oczy, jednak na opakowaniu nie znalazłam żadnej informacji, jakoby był przeznaczony do oczyszczania okolic oczu, dlatego nie odważyłam się go używać w tym celu :)
Od producenta:
Wyciąg z melisy regeneruje, łagodzi, uspokaja i odświeża. Przynosi ulgę zmęczonej skórze. Wyciąg z zielonej herbaty spowalnia efekt starzenia się skóry, pobudza jej mikrokrążenie, uelastycznia. Chroni przed wolnymi rodnikami. Prowitamina B5 działa leczniczo i łagodząco na podrażnioną skórę, wygładza i poprawia jej koloryt.
Sposób użycia: nasączonym płatkiem kosmetycznym delikatnie oczyścić skórę twarzy, szyi i dekoltu. Stosować rano i wieczorem. W kolejnym etapie pielęgnacji zaleca się użycie toniku oraz wybranego kremu linii Melisa.
Moja opinia:
Płyn znajduje się w prostej, podłużnej butelce o pojemności 200ml. Opakowanie jest dookoła obklejone białą etykietą, jednak mała, przezroczysta przerwa między nią pozwala nam na kontrolowanie zużycia. Otwieranie na zatrzask nie sprawia żadnych problemów, a otwór jest niewielki, dlatego łatwo dozować odpowiednią ilość płynu. Szata graficzna jest typowa dla całej serii. Konsystencja jak sama nazwa wskazuje jest płynna i ma lekko zielone zabarwienie. Jeśli chodzi o zapach, to jest on identyczny jak w przypadku wszystkich produktów z tej serii. Ziołowo-herbaciany, średnio intensywny, nie wszystkim przypadnie do gustu, ale też nie powinien nikogo drażnić. Nie utrzymuje się zbyt długo na skórze. Działanie tego płynu mogę uznać za dobre, choć tak jak już wspomniałam we wstępie nie używałam go w okolicach oczu, jedynie do oczyszczania cery. Całkiem nieźle radzi sobie z codziennym makijażem. Zmywa podkład, puder, róż, nie podrażniając i nie wysuszając przy tym cery. Odświeża skórę i oczyszcza ją z nagromadzonego sebum. Nie pozostawia na skórze żadnego filmu. Mam jednak wrażenie, że z mocniejszym makijażem nie radzi sobie już tak dobrze i nie oczyszcza skóry w 100%. W takim wypadku muszę użyć dodatkowo żelu oczyszczającego. Wydajność jest raczej standardowa, mnie zazwyczaj płyn micelarny wystarcza na 3 tygodnie codziennego stosowania i podobnie było z tym produktem. Cena na pewno jest dużym plusem, w promocji można kupić go już za ok 6zł. Dostępny w mniejszych drogeriach oraz w sklepie internetowym Urody: KLIK!
Plusy:
- usuwa codzienny makijaż
- oczyszcza skórę z sebum
- nie podrażnia
- nie wysusza
- nie pozostawia tłustego filmu
- odświeża
- cena
Minusy:
- średnio radzi sobie z mocniejszym makijażem
- nie jest przeznaczony do okolic oczu
Ocena: 4/5
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Sodium Cocoamphoacetate, Polysorbate 20, Camellia Sinensis Leaf Extract, Melissa Officinalis Leaf Extract, Panthenol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Glycerin, Parfum, Butylene Glycol, Disodium EDTA, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3 - Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl, Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene.
Cena: ok 8zł / 200ml
Podsumowując: Jest to przyjemny płyn micelarny, który skutecznie usuwa codzienny, lekki makijaż, odświeża skórę i jej nie podrażnia. Szkoda tylko, że na opakowaniu nie znalazła się informacja na temat używania go w okolicach oczu, dlatego wolałam nie ryzykować i w tym celu muszę sięgać po inny produkt. Myślę, że w tak niskiej cenie nie zaszkodzi go wypróbować, może akurat przypadnie Wam do gustu ;)
55 komentarze
wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym się skusić :) Do oczu używałabym najwyżej czegoś innego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Możliwe, że oczu też by nie podrażniał, ale wolałam nie ryzykować. Z oczyszczaniem i odświeżaniem skóry radzi sobie dobrze ;)
UsuńA ja wlasnie szukam czegos do moich wrazliwych oczu i ciezko ... :/
UsuńU mnie najlepiej sprawdza się płyn z Biedronki, ale wiem, że niestety nie u wszystkich :/
UsuńUżyłam go jak na razie tylko 2 razy ale zobaczymy co z tego wyniknie przy dłuższej znajomości :)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że nie spowoduje u Ciebie żadnych podrażnień ;)
Usuńskoro nie jest do oczy to nie dla mnie lubie płyny którymi zmyję twarz, ale również oczy :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę jednak bardziej wielofunkcyjne produkty, ale ten płyn traktuję jako tonik ;)
UsuńJa na razie znam te produkty tylko z reklam:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńJak sobie średnio radzi z makijażem, to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ mocniejszym makijażem, z takim codziennym radzi sobie bardzo dobrze ;)
Usuńczyli by trzeba było używać dwóch płynów do oczyszczania skóry, mało opłacalne..
OdpowiedzUsuńDlatego ten płyn trzeba traktować bardziej jako tonik ;)
UsuńMam ochotę wypróbować jakieś kosmetyki z tej serii
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zacząć z nimi przygodę właśnie od tego płynu lub maseczki ;)
UsuńJak nie nadaje się do oczu, to jednak się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości się skuszę i wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kosmetyków z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńmam go, więc nie długo wezmę się za testowanie :)
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie ;) tez pewnie nie zdecydowałabym sie na zmywanie nim oczu, takze to, ze słabo zmywa mocniejszy makijaż mi zupełnie nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńW takim wypadku jak najbardziej polecam ;)
UsuńBardzo ciekawy :) Ogólnie jestem ciekawa wszystkich produktów z tej serii :P Muszę coś sobie sprawić :D
OdpowiedzUsuńWszystkie kosmetyki z tej serii można kupić w bardzo atrakcyjnych cenach, więc warto coś przetestować ;)
Usuńfajny produkt i fajna cena muszę go spróbować :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://nazywamsiemania.blogspot.com/ pozdrawiam ! :):*
Szkoda, że do końca nie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńja już jak się przyzwyczaję do jednego płynu to nie zmieniam:D
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna temu z BeBeauty, ale czasem lubię poeksperymentować ;)
Usuńmiałam go i sprawdził się u mnie;)
OdpowiedzUsuńSłusznie, że go nie używałaś go do zmywania okolic oczu jeśli producent na ten temat nic nie wspomina :))
OdpowiedzUsuńNie każdy zwraca uwagę na opis producenta, a czasem jednak warto ;) Dlatego uważam, że nie można obniżać mu oceny za ewentualne podrażnienie oczu, skoro nie jest do nich przeznaczony ;)
UsuńSzkoda, że nie jest przeznaczony do oczu. Ja płynów micelarnych używam głównie do demakijażu tych okolic.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trochę szkoda, że trzeba używać dodatkowo innego produktu do oczyszczania oczu - wygodniej jest robić to przy użyciu jednego kosmetyku. Ale cena nie jest wysoka, a sam produkt wygląda dosyć zachęcająco więc warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym używać jednego produktu do demakijażu całej twarzy, ale ten płyn traktuję bardziej jak tonik ;)
UsuńDobrze że doczytałaś że nie jest do oczu, niektóre dziewczyny pisały że szczypie w oczy ;)) Też testowałam i bardzo go polubiłam ;D
OdpowiedzUsuńDokładnie, czasem warto zwracać uwagę na opis producenta. Najwidoczniej nie każdy płyn micelarny przeznaczony jest również do okolic oczu ;)
UsuńJa przetestowałam na oczach ;p hah i szczypanie niemiłosierne ;p Jednak na samej skórze też się nie popisał- byłam czerwona jak burak po nim ;p Ostatecznie po jednym użyciu oddałam ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego wolałam nie ryzykować i nie zbliżałam się nim do okolic oczu, ale na szczęście reszty mojej skóry nie podrażniał, choć jest ona raczej mało wrażliwa ;)
UsuńZastanawiałam się nad nim, bo przez moment nie mogłam dostać mojego micela w Biedronce. Jednak zostaję mu wierna. Tym bardziej jak już wiem, że nie radzi sobie dobrze w okolicach oczu, a dla mnie to podstawa :(
OdpowiedzUsuńPo prostu nie jest przeznaczony do okolic oczu ;)
UsuńTa firma mnie w ogóle do siebie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię kosmetyki wielozadaniowe, czyli np. płyn powinien zmywać i okolice oczu i twarz. Dobrze, że chociaż cena jest przyjemna i podoba mi się szata graficzna kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJa też wolałabym, aby służył mi do wszystkiego, ale niestety :/
Usuńa miałam chrapkę na niego :)
OdpowiedzUsuńja i tak nadal jestem zainteresowana tą firmą i tylko czekam na mniejsze zapasy : )
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować jakiś kosmetyk z tej serii, bo może się okazać, że naprawdę go polubimy ;)
Usuńta linia ciekawi mnie coraz bardziej, nie miałam jeszcze z niej żadnego kosmetyku...
OdpowiedzUsuńMi by się przydał jakiś do cery tłustej ale na razie mam jeszcze butelkę Biodermy więc na razie odpuszczę zagłębianie się w tej firmie :)
OdpowiedzUsuńProdukty tej firmy kuszą mnie odkąd spotkałam je na półce w Hebe.. natomiast moje zapasy są tak duże, że byłam w stanie jeszcze nic wypróbować.
OdpowiedzUsuńJak zapasy już stopnieją, to warto się skusić na jakiś kosmetyk z tej linii ;)
UsuńMiałam go,ale oddałam go siostrze
OdpowiedzUsuńSzkoda, że producent nie pomyślał, żeby ten micel zmywał dobrze także makijaż oczu - u mnie to kluczowa sprawa, bo czarna kreska zawsze musi być, a potem dobrze byłoby ją skutecznie zmyć ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jest w 100% wielofunkcyjny, ale można go potraktować jako tonik ;)
UsuńLubię kosmetyki Melisa Uroda. Tonik i pomadka są świetne. Na micela też mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*