Velvet Manicure - Wibo, Wild Thing, Sexy Wamp
data wpisu 1 marca 2014 | 74 komentarzeWitajcie!
Velvetowy manicure to dość kontrowersyjny trend, który na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie osobiście też nigdy nie powalił na kolana, jednak korzystając z wyprzedaży kolekcji Wild Thing od Wibo w Rossmannie postanowiłam się skusić na velvetowy pyłek oraz lakier bazowy w odcieniu nr 5 o nazwie Sexy Wamp :)
Zestaw ten pochodzi z limitowanej jesiennej serii Wibo Wild Thing. Pierwotnie dostępny był w 5 wersjach kolorystycznych, jednak w moim Rossmannie mogłam wybierać jedynie spośród 2 odcieni. Czerwień nie do końca przypadła mi do gustu, dlatego ostatecznie zdecydowałam się na ciemny granat o intrygującej nazwie Sexy Wamp. Zwierzęce wzory na opakowaniu lakieru oraz velvetowego pyłku przykuwają uwagę ;) Lakier bazowy na wyprzedaży kosztował 3zł, a posypka 4zł.
Lakier bazowy ma piękny ciemnogranatowy odcień z bardzo delikatnymi drobinkami w morskiej kolorystyce. Niestety krycie w jego przypadku jest dość słabe. Aby dokładnie pokryć płytkę paznokcia potrzeba minimum 3 warstw, jednak przy użyciu posypki oczywiście wystarczą 2 warstwy. Trwałość również jest przeciętna, 2-3 dnia pojawiają się lekkie odpryśnięcia na końcówkach. Pyłek jest idealnie dopasowany kolorystycznie do lakieru bazowego. Opakowanie wyposażone jest w sitko, które ułatwia aplikację. Wewnątrz znajduje się jedynie lub aż 0,6g pyłku, który spokojnie wystarczy na kilka aplikacji.
Wykonanie takiego manicure wbrew pozorom jest bardzo proste. Wystarczy nałożyć jedną warstwę lakieru bazowego, odczekać aż wyschnie, a następnie nałożyć drugą warstwę i od razu posypać ją velvetową posypką. Na koniec należy usunąć nadmiar posypki i gotowe. Efekt musicie ocenić same. Niestety efekt miękkości utrzymuje się jedynie do pierwszego kontaktu z wodą :( Później staje się nieco płaski i bardziej przypomina lakier piaskowy. W takim wydaniu utrzymuje się dość długo. Pierwsze niedoskonałości pojawiają się dopiero po 4-5 dniach. W przeciwieństwie do piasków nie sprawia żadnych problemów przy zmywaniu. Wszystko schodzi łatwo i szybko ;)
Podsumowując: Velvetowy manicure niewątpliwie jest efektowny. To idealny pomysł na imprezę, kiedy chcemy przykuwać uwagę naszymi paznokciami. Niestety efekt miękkości mógłby utrzymywać się dłużej, niż jedynie do pierwszego kontaktu z wodą. Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Dla mnie to taki przyjemny gadżet, którym mogę pochwalić się w gronie koleżanek, jednak wątpię abym często po niego sięgała :)
Jak Wam się podoba velvetowy manicure? Skusiłyście się na ten zestaw?
74 komentarze
Nie miałam czegoś takiego, za to polubiłam bardzo piaski Lovely;)
OdpowiedzUsuńPiaski ja też bardzo polubiłam ;)
Usuńmi się strasznie te "futrzaki" podobają:D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt, choć sama nigdy nic podobnego nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńEfekt ciekawy ale jakoś się nie skusiłam jeszcze na futrzaste paznokcie :) szkoda, że krycie ma takie słabe :/ Nienawidzę zwłaszcza gdy ciemne odcienie mają słabe krycie :/
OdpowiedzUsuńBaza używana bez posypki rzeczywiście nie powala kryciem, ale gdy dobrze przykryjemy ją futerkiem, to nic nie prześwituje ;)
UsuńJa też się skusiłam na te ozdoby, mam czerwony i złoty, jeszcze nie próbowałam. Myślałam, że ten pyłek na długo zostaje taki sam.. szkoda, że zmienia się pod wodą.
OdpowiedzUsuńNiestety przy kontakcie z wodą traci swoją miękkość i później jest taki chropowaty, wygląda wtedy bardziej jak piasek :/
Usuńbardzo lubię ten pomysł na paznokcie, mam wersję czerwoną, ale granatowa jest nawet ładniejsza...
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ten odcień czerwieni nie do końca przypadł do gustu, dlatego właśnie wybrałam granat ;)
Usuńmam dokladnie ten sam ale niezbyt czesto maluje paznokcie tzn z samego lakieru korzystam bo podoba mi sie kolor;-)
OdpowiedzUsuńJa też myślę, że z bazy będę korzystać częściej niż z samego futerka ;)
Usuńsuper :) chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę ładnie, ale mnie jakoś do takiego mani nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńWolę piaski :)
Ja też chyba jednak bardziej skłaniam się ku piaskom ;)
UsuńCałkiem fajny piasek :)
OdpowiedzUsuńMam podobny zestaw i takie same odczucia miałam jak ty. Takie połączenie jest dobre ale na chwilkę, niestety. Nie przypadł mi do gustu ten pyłek kompletnie, chociaż miałam dwa razy na pazurach. I myślałam że źle pomalowałam pazury czy coś, bo efekt słaby był... Co do kolorku to bardzo fajny i przyjemny. Czasem lepiej jest kupić na promocji i nie przepłacać ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Myślę, że w regularnej cenie bym go nie wzięła, ale w wyprzedażowej się opłacało :) Za pierwszy razem, kiedy go użyłam niestety efekt w ogóle mi nie wyszedł, dopiero za drugim razem się udało ;)
UsuńWygląda fajnie, ja nie kupiłam bo myślałam że dużo pracy jest przy jego robieniu i potrzeba cierpliwości.
OdpowiedzUsuńNajwięcej pracy jest przy oczyszczaniu skórek z pojedynczych nitek futerka, ale ogólnie jest całkiem przyjemny w użyciu ;)
Usuńefekt ciekawy, podoba mi się u kogoś ale ja sama nie pomalowałabym tak paznokci ;) ewentualnie palce serdeczne ;)
OdpowiedzUsuńprzeraża mnie malowanie i ... zmywanie :D
Akurat zmywanie wbrew pozorom nie sprawia żadnych problemów ;)
Usuńnigdy ich nie miałam, ale prezentuje się całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam i fajnie się można tym pobawić :) U mnie efekt miękkości nie utrzymywał się do pierwszego efektu z wodą, tylko troszkę dłużej, jednak szybko się ścierał :)
OdpowiedzUsuńROZDANIE: http://madziulowepaznokcie.blogspot.com/2014/02/oddam-w-dobre-rece.html
To że się trochę ściera to też fakt :/
UsuńPiasek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie bawiłam się tym meszkiem :D
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny efekt, le ta trwałość puszka tzn do umycia rąk jest dla nie zdecydowania zbyt krótka, nie jest to najlepszy wynalazek
OdpowiedzUsuńNie jest to najlepiej pomyślane, po umyciu futerko powinno po wyschnięciu być dalej miękkie i puszyste ;)
Usuńwczoraj się nad nim zastanawiałam, ale chyba dobrze, ze się nie skusilam :)
OdpowiedzUsuńTen manicure zupełnie do mnie nie przemawia, ale u Ciebie przyznam, że prezentuje się całkiem schludnie.
OdpowiedzUsuńStarałam się, żeby jako tako wyglądał ;)
UsuńA mnie się podoba wszystko co "INNE"! :))))
OdpowiedzUsuńJak mi się uda to ubłagam męża aby odwiedził Rossmmmmaaanna :D
Fajne, bo coś innego, niż zwykle, ale ja bym się chyba nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba efekt ;)
OdpowiedzUsuńEfekt rzeczywiście przyciąga wzrok i jest idealny na imprezę czy większe wyjścia ale ja chyba wolę coś delikatniejszego na co dzień :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień raczej średnio się sprawdza, ale na imprezy jak najbardziej :)
UsuńMi wpadł w oko puszek w kolorze czerwonym ale zapewne zabrakłoby mi cierpliwości z przyklejaniem go na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńZ przyklejaniem go nie ma problemu, ale trzeba poświęcić trochę czasu na oczyszczenie skórek :/
UsuńUrocze paznokcie.
OdpowiedzUsuńNiedawno po raz pierwszy robiłam takie paznokcie - ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńEfekt na paznokciach bardzo ciekawy :) Powiem szczerze, myślałam, że będzie sprawiał trudności przy zmywaniu :)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że będzie zmywał się co najmniej tak słabo jak piaski :)
UsuńMi się ten efekt podoba na zdjęciach, nie wiem jak z efekt "na żywo" :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takim efektem :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go właśnie w 'cenie na do widzenia', ale trzymam się mocno odwyku i orzekłam, że chyba by mnie irytował. Nie móc nic zrobić, bo mam pyłek na paznokciach? No niee, nie wytrzymałabym :) Ale wygląda całkiem ładnie
OdpowiedzUsuńTrochę właśnie tak jest, więc trzeba traktować go bardziej jako gadżet ;)
UsuńWidziałam ostatnio na wyprzedaży w Rossmannie w mojej okolicy, nawet oglądałam,
OdpowiedzUsuńale nie skusiłam się :-) Szczerze mówiąc, efekt mi sie podoba i nawet nie przypuszczałam że to tak fajnie wygląda!
To może jeszcze się skusisz ;) Na razie w mojej okolicy cały czas jest dostępny ;)
UsuńŚwietnie wygląda, szkoda, że nie jest miękki przez dłuższy czas. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie tylko szkoda ze taki ladny jest tylko po nalozeniu az do pierwszego mycia rak :(
OdpowiedzUsuńNo niestety :/
UsuńSama bym się raczej nie skusiła, ale u Ciebie na pazurkach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie lubię uczucia chropowatości na paznaokciach , wiec chyba się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale chyba raczej nie dla mnie, bo nie lubię czuć, że mam coś na paznokciach, a taki chropowaty efekt sprawiałby takie wrażenie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ma się takie wrażenie lekkiej warstewki na paznokciach :)
UsuńPodobają mi się "futrzane" paznokcie ale mi nie chciałoby się chyba w to bawić :)
OdpowiedzUsuńU w Chińskim Markecie znalazłam taki puszek, był tylko w kolorze pomarańczowym, jednak za 2zł grzech było nie wziąć :D Niestety sprawdził się on u mnie tak jak ten u Ciebie :c Jedno mycie rąk i puszek zamienia się w piasek....
OdpowiedzUsuńChyba ze wszystkimi puszkami będzie się tak działo, chyba że wymyślą jakiś sposób na to :)
Usuńpodobaja mi sie na zdjeciach ale chyba nie kupie czekam za to na pastelowe piaski z wibo :D
OdpowiedzUsuńTeż już widziałam zapowiedź i na pewno na jakiś się skuszę ;)
UsuńBardzo zaluje ze efekt jest taki sredni na dluzsza mete:( Ale mozna mu to wybaczyc,wyglada bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDlatego nadaje się jedynie na jakieś większe wyjścia ;)
UsuńMiałam inny kolor teog lakieru i zdecydowanie taki efekt jest nie dla mnie, wolę tradycyjne błyszczące się gładkie lakiery.
OdpowiedzUsuńale fajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie efekt, ale niestety, nie moge zniesc tego, ze tak szybko się wyciera ;(
OdpowiedzUsuńNo niestety, mógłby być bardziej trwały ;)
UsuńJa na razie kupiłam sama bazę, musze sie wybrać po puszek:)
OdpowiedzUsuńMi się ten trend w miarę podobał kiedy był zapowiedzią, ale jak już wyszedł z Wibo ten trend to opadł mi cały entuzjazm i jakoś nie mogę się przekonać :))
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie do końca mogę się przekonać, ale na jakąś imprezę może jeszcze kiedyś go użyję ;)
Usuńbałąbym się że by mi to futro haczyło :P
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńZa dużo kombinowania jak dla mnie. Wolę kupić lakier piaskowy, ładniejszy i szybszy w aplikacji :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatecznie wolę piaski ;)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*