Garnier, Ultra Doux, Szampon do włosów "Cytryna i Biała Glinka"
data wpisu 8 czerwca 2014 | 110 komentarzy
Witajcie!
W czasie nadchodzących upałów na pewno trudniej będzie nam utrzymać świeżość naszych włosów, dlatego na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję szamponu do włosów tłustych Ultra Doux z cytryną i białą glinką od Garniera :) Jego głównym zadaniem jest skuteczne oczyszczenie i przedłużenie świeżości. A jak jest w praktyce? O tym zaraz... :)
Od producenta:
Prawdziwie oczyszczająca receptura do włosów z tendencją do przetłuszczania. W lekkiej, nieobciążającej formule nowy szampon Garnier Ultra Doux łączy działanie białej glinki, znanej ze swych właściwości absorbujących oraz odświeżających i oczyszczających ekstraktów z cytryny, pielęgnując skórę głowy.
Rezultat: Twoje włosy są oczyszczone, świeże, lekkie, a skóra głowy ukojona. Dla uzyskania jeszcze lepszych rezultatów po każdym myciu włosów stosuj odżywką Ultra Doux Biała Glinka i Cytryna.
Moja opinia:
Szampon znajduje się w klasycznej dla Garniera, plastikowej butelce o pojemności 400ml. Całość zachowana jest w przyjemnej zielono-żółtej kolorystyce. Zamykanie w moim przypadku sprawia trochę problemów, ponieważ ciężko otworzyć je mokrymi rękami. Otwór również jest zbyt duży, dlatego trzeba uważać przy aplikacji szamponu, aby od razu nie wylać połowy butelki :) Szampon ma konsystencje średniej gęstości mleczka o delikatnie zielonym zabarwieniu. Dobrze się pieni i bez większych problemów spłukuje się z włosów, nie pozostawiając na nich żadnej warstwy. Wiele osób porównuje jego zapach do mleczka Cif i coś w tym jest, choć jest on przyjemny. Pachnie taką lekko chemiczną cytryną, która i tak nie utrzymuje się zbyt długo na włosach. Szampon nie zawiera parabenów i silikonów.
Szampon zgodnie z obietnicami producenta dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy ze wszelkich zanieczyszczeń i nadmiaru łoju. Włosy po myciu są miękkie i puszyste. Jeśli chodzi o przedłużanie świeżości, to w moim przypadku jest to minimalny efekt, ale jednak zawsze jakiś jest. Włosy przez kilka godzin dłużej pozostają świeże. Ogólnie rzecz biorąc jest dość delikatny dla skóry głowy i nie wysusza jej, jednak czasem mam wrażenie, że po jego użyciu bardziej mnie ona swędzi :/ Wydajność jest raczej standardowa. Szampon dobrze się pieni, dlatego takie duże opakowanie wystarcza mi na ok miesiąc praktycznie codziennego używania. Cena również jest bardzo przyjemna, a w promocji można kupić go już za ok 7zł. Dostępny w każdym Rossmannie oraz w innych drogeriach i marketach ;)
Plusy:
- dobrze oczyszcza
- nie obciąża
- miękkie i puszyste włosy
- minimalnie przedłuża świeżość
- nie wysusza skóry głowy
- wydajność
- cena i dostępność
Minusy:
- czasem swędzi mnie po nim skóra głowy
Ocena: 4/5
Skład: Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Kaolin, Sodium Chloride, Glycerin, CI 19140, CI 42090, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Salicylic Acid, Limonene, Benzoic Acid, Linallol, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Acrylates Copolymer, Citric Acid, Citrus Medica Vulgaris Fruit Extract, Hexylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum / Fragrance.
Cena: 11,99zł / 400ml
Podsumowując: Jest to dobry szampon dla włosów tłustych, ponieważ jednak delikatnie przedłuża ich świeżość. Poza tym po myciu są one miękkie i puszyste. Jedynie mogę przyczepić się do tego swędzenia skóry głowy, jednak nie występuje ono po każdym myciu tym szamponem. Ogólnie rzecz biorąc warto go wypróbować :)
110 komentarze
Tego rodzaju szamponu nie miałam, ale produkty do włosów z Garniera, które miałam nie przypadły mi do gustu i nie służyły moim włosom. Jak skóra po nim zaczyna swędzieć to zupełnie nie dla mnie, ponieważ i bez tego mam problem ze swędzeniem :(
OdpowiedzUsuńJa mam akurat odwrotnie, bo bardzo służą mi szampony szczególnie z tej serii Garniera, ale jeśli masz większe problemy ze swędzeniem skóry głowy, to faktycznie może lepiej go unikać :)
UsuńJa uwielbiam szampony Garniera, koniecznie muszę wypróbować ten :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak zawsze omijałam te garnierowe szamponiki, jednak chyba się skuszę. Bo moja koleżanka własnie takiego używa i też chwali
OdpowiedzUsuńOgólnie szampony z tej serii są naprawdę godne uwagi, więc polecam wypróbować ;)
Usuńnie dla mnie, mam wrażliwą skórę głowy co się wczoraj okazało więc mógłby mi zaszkodzić :)
OdpowiedzUsuńJa też mam wrażliwą skórę głowy, więc pewnie dlatego to swędzenie się pojawiło :)
UsuńTak czytam i czytam...wystarcza Ci na miesiąc? To całkiem sporo :O Nawet bardzo. Jakiej długości masz włosy? Mi 400ml butelka wystarcza na maks 3 tygodnie, myję włosy co dwa dni, moje są niesamowicie gęste i sięgają dalekoooo za ramiona. Tego szamponu nie miałam, ostatnio używam jakiejś nowości, która ma za zadanie zminimalizować wypadnie :)
OdpowiedzUsuńJa też mam długie włosy sięgające sporo za ramiona, ale nie są z kolei aż tak gęste :) Mnie zazwyczaj szampony o tej pojemności starczają na ok 3-4 tygodnie, przy myciu mniej więcej 5 razy w tygodniu. Ten szampon na pewno jest trochę wydajniejszy od szamponów o żelowej konsystencji :)
UsuńFaktycznie, to może konsystencja spowodowała, że na tyle Ci wystarcza :) Swoją drogą jestem ciekawa jego zapachu. Kupiłabym go, ale trochę się martwię o to podrażnienie...nie lubię jak mnie drapie :D :D Hm.. choć najwyżej mogłabym go oddać bratu :)
UsuńZapach raczej należy do tych delikatniejszych, więc nie powinien Cię drażni, a swędzenie skóry głowy to już kwestia indywidualna, ja mam wrażliwą, więc to może być główna przyczyna :)
UsuńWypróbuję i dam znać :D
UsuńTo czekam na opinię ;)
UsuńJak kiedyś będzie w promocji, to chyba się zastanowię :D
OdpowiedzUsuńw sumie to nigdy nie testowałam szamponów z garniera ;)
OdpowiedzUsuńTo polecam kiedyś jakiś wypróbować szczególnie z serii Ultra Doux :)
UsuńNie miałam, ale zastanawiałam się nad dodatkiem samej białej glinki do szamponu, bo podobno działa świetnie
OdpowiedzUsuńJa już dodawałam do szamponu zielonej glinki i faktycznie efekty były niezłe, więc polecam spróbować ;)
UsuńTo dobrze, bo zieloną akurat mam :)
UsuńNie jestem przekonana do Garnierowych szamponów, i ten minus niby jeden, niby czasem , ale mnie zniechęcił do zakupu. Po prostu boję się o mój skalp ! Po paru " przyjemniaczkach " nieźle mi bałaganu narobiło się :(
OdpowiedzUsuńMoje problemy ze skórą głowy też zaczęły się praktycznie od jednego szamponu, a konkretnie od Pharmaceris`u. Fakt faktem jest to dość poważny minus, więc trzeba uważać :)
UsuńNigdy go nie miałam. Jestem ciekawa czy mnie też by swędziła głowa. Chyba zostaje mi tylko przekonać się na własnej skórze :).
OdpowiedzUsuńKażda skóra może reagować inaczej, moja jest wrażliwa, więc to może być powód :)
UsuńChętnie wypróbowałabym ten szampon ;)
OdpowiedzUsuńJa mam włosy suche, więc nie skorzystam, ale ten szampon powinien się chyba świetnie sprawdzić przed farbowaniem henną..
OdpowiedzUsuńNigdy nie farbowałam włosów henną, więc nie wiem, ale może... :)
UsuńTrochę zniecheca mnie fakt ze skora glowy zaczyna swedziec...
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak wykończę część zapasów, to go przetestuję. W upały każde przedłużenie świeżości jest dobre.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nawet to minimalne :)
UsuńO matko napisałam i mi wycieło br! W każdym razie chętnie wypróbuję jak skończę to co mam:)
OdpowiedzUsuńZ komentowaniem na bloggerze już tak jest :)
UsuńOj niefajnie, że wywołuje swędzenie skóry :( Ale może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPoczekam na promocję i capnę od razu 400ml ;P
OdpowiedzUsuńJa chciałam na początku kupić 250ml, ale nigdzie nie mogłam znaleźć takiej małej pojemności ;)
UsuńMoje włosy niestety nie lubią się z Garnierem i zaraz mam po nim łupież :/.
OdpowiedzUsuńBrzmi dość orzeźwiająco ;-) Mam jednak spore zapasy i szlaban na nowości w tej kwestii ;-)
OdpowiedzUsuńOrzeźwienie to bardzo dobre słowo :)
UsuńTen szampon czeka w kolejce i za kilka dni zacznę go stosować. Mam nadzieję, że nie spowoduje u mnie łupieżu, tak jak jego Lipowy kolega ;-)
OdpowiedzUsuńJa akurat tego z lipą nie miałam, ale jeszcze żaden szampon Garniera nie spowodował u mnie łupieżu :)
Usuńlubię kosmetyki Garniera i uwielbiam szampony o zapachu cytryny:) Szkoda, że ten pachnie trochę chemicznie
OdpowiedzUsuńTroszkę tak, ale zapach i tak jest przyjemny ;)
Usuńmialam odżywke i spisywała sie calkiem niezle ;)
OdpowiedzUsuńte swędzenie skóry mnie nie zachęca, ale zaryzykuję, bo może u mnie tego efektu nie będzie.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skóry głowy, ja mam akurat wrażliwą, więc to może być główny powód :)
UsuńWczoraj będąc w Naturze zastanawiałam się nad jego zakupem, ale pomyślałam sobie że żaden szampon z Garniera się u mnie nie sprawdził więc ten pewnie też tego nie zrobi. Cóż, przy następnych zakupach na pewno go kupię! :)
OdpowiedzUsuńKażdym włosom służy co innego, ja akurat bardzo lubię szampony Garniera :)
Usuńmój ulubiony szampon :-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZ chęcią bym wypróbowała, bo lubię szampony, które przedłużają świeżość włosów. Fajnie, że nie plącze włosów :)
OdpowiedzUsuńSam w sobie może delikatnie plątać, ale przy użyciu odżywki nie ma żadnego problemu ;)
UsuńChętnie spróbuje :) zwłaszcza, że nie zawiera silikonów :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno duży plus, bo włosy nie są niczym oblepione, a i tak po myciu wyglądają bardzo dobrze ;)
UsuńJa mam kiepskie wspomnienia z Garnierem na moich włosach,choć szata graficzna przyciąga:)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla moich włosów, jedynie to swędzenie trochę zniechęca. Ale może się skuszę, jak nie spróbuję, to się nie dowiem czy u mnie zadziała czy też nie :)
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie to swędzenie musi u Ciebie też wystąpić :) Ogólnie uważam, że jest warty wypróbowania ;)
UsuńDawno nie używałam szamponów Garniera :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu mam chęć wypróbować produkty z tej serii Ultra Doux ale zawsze w końcu coś innego wpada do koszyka.
OdpowiedzUsuńOgólnie tą serię jak najbardziej polecam, moim włosom z małymi wyjątkami bardzo służy ;)
UsuńMiałam i moje włosy go lubiły ale na co dzień jednak wolą delikatniejsze myjadła.
OdpowiedzUsuńPachnie cifem mówisz? To nic,bo ja miałam ostatnio żel pod prysznic,który pachniał zielonym domestosem:-)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku zapach wcale nie jest zły, ale żelu pod prysznic o zapachu Domestosa, to raczej bym nie chciała :D
UsuńUżywałam go dawno dawno temu ale wspominam całkiem dobrze. I odżywkę też:).
OdpowiedzUsuńWypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go raz i też byłam z niego całkiem zadowolona
OdpowiedzUsuńMam odżywkę z tej serii, fakna,ale nie przedłuża świeżości włosów. Po Twojej recenzji może też go spróbuję.
OdpowiedzUsuńPo odżywce ja nawet nie spodziewam się przedłużenia świeżości, mimo obietnic producenta, ale szampon to inna sprawa ;)
UsuńMiałam odżywkę z glinką ale bez rewelacji :) Szamponu nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś przetestować, ale jakoś tak zawsze o nim zapominałam i kupowałam jakiś inny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio z resztą jakoś szampony Garniera (zwłaszcza Fructis, które kiedyś bardzo lubiłam) mi nie pasują.....z tej serii miałam też granat, który fajnie nadawał objętość ale nie na długo....następnego dnia włosy były przyklapnięte i wymagały natychmiastowego mycia :)
Mnie zdecydowanie bardziej służy ta seria, niż Fructis :) Tą wersję z granatem bardzo lubię, choć faktycznie nie nadaje objętości na długo :)
UsuńMiałam ten szampon i byłam z niego zadowolona, możliwe że jeśli lato zawita u nas w pełni to znowu do niego wrócę bo rewelacyjnie przedłużał świeżość moich włosów.
OdpowiedzUsuńU mnie nie tak rewelacyjnie, ale jednak jakiś efekt był :)
UsuńJa go nie miałam,średnio lubię produkty do włosów tej firmy,ale moja przyjaciółka uwielbia ten szampon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wolę Dove:)
OdpowiedzUsuńJaajc mnie polska woda chyba uczula ;/ odkąd tu wrociłam na pol roczny urlop ciagle mnie baniak swędzi ;/
OdpowiedzUsuńCoś w tym może być, tym bardziej, że w różnych miastach jakość wody jest różna :/
UsuńMiałam ten szampon i jakoś się nie polubiliśmy :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo lubią produkty Garniera :) Na pewno wypróbuję jak tylko zużyję szamponowe zapasy :)
OdpowiedzUsuńZ Garniera używam tylko odżywek :) Jednak ostatnio myślę o powrocie do normalnej pielęgnacji włosów (obecnie myje je odżywką), więc może bym się skusiła na niego? Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś myłam włosy odżywką i byłam zadowolona, ale z czasem były one coraz bardziej obciążone, więc musiałam wrócić do szamponów ;)
UsuńZ Garniera używałam jedynie szamponów Fructis :)
OdpowiedzUsuńDużo pozytywnych opinii słyszałam na temat tego produktu ;]
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie miałam, ale uwielbiam z żurawiną:)
OdpowiedzUsuńtakiego szamponu jeszcze nia miałam, ciekawe tylko czy by nie utrudniał mi rozczesywania.
OdpowiedzUsuństrasznie mi sie podobają Twoje zdjęcia!
Dziękuję, ostatnio staram się trochę kombinować ze zdjęciami :) Jeśli chodzi o szampon, to jeśli po użyciu użyjemy dodatkowo odżywki, nie ma większych problemów z rozczesywaniem ;)
UsuńBardzo lubię szampony z Garniera. Świetnie się u mnie sprawdzają zwłaszcza te do włosów farbowanych ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię szampony Garniera, w szczególności z tej serii ;)
Usuńczęsto mam szampony z Garniera, też uważam, że są całkiem przyzwoite :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
nie używałam jeszcze systematycznie szamponu z Garniera, szczerze nie wiem dlaczego;p już mam swój jedyny i nie zmieniam ;p
OdpowiedzUsuńSkoro już trafiłaś na swój jedyny, to faktycznie lepiej go nie zmieniać ;)
Usuńsama go stosuje i mi on przypasował:)
OdpowiedzUsuńja uzywam odzywke z serii ultra doux i tez jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńMnie z szamponów pozostał jedynie Head&Shoulders, po każdym innym pojawia się łupież niestety
OdpowiedzUsuńJa już wręcz za długo używałam Head&Shoulders i musiałam go odstawić ;)
UsuńWidzę, że to całkiem przyzwoity szampon. Szczerze mówiąc jeszcze nie spotkałam takiego co by mi jakos przedłużył swieżośc włosów, ale lubię te które nie przyśpieszają tego procesu :D
OdpowiedzUsuńTen akurat na pewno go nie przyspiesza, a nawet minimalnie go spowalnia, ale to zawsze coś ;)
Usuńnie miałam tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten żółty z awokado i masłem shea, ale nie przepadam za nim, mam wrażenie, że razem z odżywką na dłuższą metę przyczyniają się do przetłuszczenia włosów. Tę wersję chętnie bym wypróbowała, bo kusi mnie zapach, ale boję się, że efekt na włosach będzie podobny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tego szamponu z awokado i właśnie bardzo obciążał mi włosy, z kolei odżywkę bardzo lubię :) Ten szampon jest zdecydowanie lepszy ;)
UsuńMnie po wielu szamponach swędzi głowa :( więc skoro piszesz, że u Ciebie to powoduję to go nie kupię :(
OdpowiedzUsuńa szkoda bo lubię takie cytrynowe zapachy, no i faktycznie na lato taki szampon odświeżający by się przydał
Mnie po niektórych też swędzi głowa, ale nie po każdym :) Tutaj ten efekt nie występuje po każdym myciu, ale jednak czasem się pojawia :/
UsuńLubię ich odżywki, po szampony jednak nie sięgam.
OdpowiedzUsuńTen ma bardzo apetyczny kolor. ;)
będę musiała wziąć go pod lupę :p
OdpowiedzUsuńwydawało mi się, że może pięknie pachnieć ale jeśli porównywalny jest do zapachu Cif to zrezygnuję ^^
OdpowiedzUsuńWedług mnie pachnie przyjemnie, ale na pewno nie jest to jakiś super zapach, żeby kupować ten szampon tylko dla niego ;)
UsuńCoś czuję, że mógłby za bardzo przesuszyć moje końcówki :/
OdpowiedzUsuńAle nie wykluczm zakupu ;)
Myślę, że przy dobrej odżywce nie powinno być z tym problemu, ale bez niej, kto wie :)
UsuńMiałam go i też całkiem fajnie się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńMiałam go i chcę do niego wrócić, bo moje włosy faktycznie mniej się przetłuszczały :P ale też trochę je plątał... ale to jak każdy szampon :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że każdy szampon trochę plącze, więc nie traktuję tego jako duży minus :)
UsuńZachęciłaś mnie tą trenują. Przyznam się, że nie spotkałam się z tą wersją jeszcze albo po prostu nie pamiętam. Rozejrze się za nim, choć zmartwiło mnie trochę to swędzenie skóry, ale sądzę, że warto wypróbować.: )
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*