Podsumowanie Maja: Ulubieńcy :D
data wpisu 3 czerwca 2014 | 96 komentarzy
Witajcie!
Jak co miesiąc pora na małe podsumowanie i wybór 5 kosmetyków, które w minionym miesiącu stały się moimi ulubieńcami :) W maju na blogu pojawiło się aż 14 recenzji różnych kosmetyków, więc miałam z czego wybierać. Nie przedłużając, przejdźmy do konkretów :)
1. L`Oreal Paris, Ideal Soft, Żel-krem oczyszczający
Do tej pory produkty do oczyszczania cery o konsystencji żelu-kremu jakoś się u mnie nie sprawdzały. W tym wypadku jest zupełnie inaczej. Ten kosmetyk skutecznie radzi sobie ze wszelkimi zanieczyszczeniami łącznie z makijażem, a przy tym jest wyjątkowo delikatny, dlatego nadaje się nawet dla wrażliwej cery :) Recenzja: KLIK!
2. Pilomax, WAX, Maska do włosów ciemnych
Używam jej razem z szamponem z tej samej serii, ale to właśnie maska w głównej mierze odpowiada za poprawę kondycji włosów :) Stają się one miękkie, wygładzone i mniej się puszą. Maska dzięki zawartości henny delikatnie nawet przedłuża trwałość koloru włosów farbowanych :) Recenzja KLIK!
3. Cetaphil, MD Dermoprotektor, Balsam do twarzy i ciała
Moja przygoda z Cetaphilem zaczęła się od kremu intensywnie nawilżającego DA Ultra, którym do tej pory jestem zachwycona. Postanowiłam wypróbować również sławny Dermoprotektor, który okazał się moim kolejnym hitem. Świetnie nawilża, łagodzi podrażnienia i nie zapycha porów. Recenzja: KLIK!
4. Yves Rocher, Żel pod prysznic Orzechy Makadamia
Moja ulubiona wersja spośród żeli pod prysznic Yves Rocher. Zapach jest cudowny! Pachnie jak lody waniliowe w wafelku :D W dodatku zapach długo utrzymuje się na skórze. Poza tym żel nie wysusza skóry. Jedynym mankamentem może być średnia wydajność. Recenzja: KLIK!
5. Rimmel, Stay Matte, Podkład matujący
Podkład należy do kategorii tych cięższych, dlatego nie każdy będzie z niego zadowolony, ale ja akurat go polubiłam ze względu na świetne krycie i niezłe działanie matujące. Utrzymuje się na twarzy praktycznie cały dzień. Efekt jaki daje nie jest w 100% naturalny, ale na większe wyjścia jest idealny. Recenzja: KLIK!
Jak zwykle przez miesiąc nazbierało się kilku ulubieńców. Ostatnio zauważyłam też, że rzadziej trafiam na buble z czego bardzo się cieszę :) W najbliższych dniach na blogu pojawi się również majowe denko, które okazało się bardzo obfite :D
Używałyście któregoś z tych kosmetyków? :)
96 komentarze
podkład na końcu totalnie mnie rozczarował
OdpowiedzUsuńNa pewno nie każdemu przypadnie on do gustu, wszystko zależy od potrzeb cery :)
Usuńnigdy mi nie wychodzi stworzenie ulubienców... ale podkład jest i moim ulubiencem!
OdpowiedzUsuńZnam tylko Cetaphil, u mnie także świetnie dawał sobie radę :)
OdpowiedzUsuńZapach żelu pod prysznic YR musi być boski, miałam kiedyś coś podobnie pachnącego z Oriflame, ale to była chyba jakaś sezonowa limitka.
Oj tak, zapach jest cudowny, przy okazji koniecznie wypróbuj :)
UsuńŻadnego :D
OdpowiedzUsuńNa 1 i 3 kiedyś się skuszę:) a żel makadamia mniam:)
OdpowiedzUsuńZaiteresował mnie bardzo dermoprotektor. Szukałam go ostatnio w super pharm, ale nie było albo nie umiałam po prostu znaleźć :(. Ten żel pod prysznic pachnie bosko. Co prawda nie miałam, ale wąchałam już kilka razy w sklepie i działa narkotyzująco niemalże :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja nawet kilka razy w ciągu dnia idę do łazienki tylko po to, żeby powąchać ten żel :D
UsuńMaska Wax - mam i uwielbiam! ;) więc nie dziwię się, że stała się Twoim ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem z niej zadowolona :)
UsuńW zimie może się skuszę na cięższy, kryjący podkład. Na razie eksperymentuje z BB. :)
OdpowiedzUsuńCetaphil zdecydowanie mój ulubieniec :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nowości majowe;) maska z pilomax działa cuda;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi ulubieńcy :) ta maska z pilomac mnie ciekawi :) Żele pod prysznic z YR pachną cudownie :)
OdpowiedzUsuńMaskę jak najbardziej polecam, jest świetna :)
Usuń*Pilomax
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żeli YR, ale przy najbliższych zakupach pewnie na jakiś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład i go sobie chwalę:-)
OdpowiedzUsuńzmiany świetne i bardzo czytelnie przedstawieni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńa co do samych ulubieńców to żele z YR czekają u mnie w kolejce :)
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :)
UsuńChodzą za mną cały czas 2 produkty, z Twoich ulubieńców:) podkład z rimmela i żel z loreala - mam nadzieję, że do lata zdążę już przetestować na sobie :)
OdpowiedzUsuńPodkład na lato jest trochę za ciężki, ale i tak uważam, że warto go przetestować :)
Usuńhmm, podkład mnie zaciekawił, muszę przeczytać o nim więcej w recenzji :)
OdpowiedzUsuńTen podkład jest na mojej liście do wypróbowania :).
OdpowiedzUsuńDermoprotektor to mój absolutny ulubieniec, dawno nie było go w mojej kosmetyczce i zaczynam już tęsknić :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :) Ja staram się zawsze mieć go w pogotowiu :)
UsuńNiestety nie znam niczego, ale o 4. czytam same pozytywny, więc warto mu się przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńjak byłam na Majorce to wlazłam raz do sklepu YR i był właśnie ten żel pod prysznic z orzechami macadamia, którym większość się zachwyca :) Zapach faktycznie ma fajny, taki że by chciało się zjeść, ale ja preferuję inne zapachy do kąpieli. Wolę już jakieś owocowe :)
OdpowiedzUsuńNie każdy właśnie lubi takie jadalne zapachy, ale ja uwielbiam :D
UsuńJa znam nr 5. Używałam go kiedyś, był bardzo dobry. Też wybrałam odcień Light ivory ponieważ mam jasną karnację.
OdpowiedzUsuńuwielbiam maskę z Pilomaxu, mimo moich czarnych włosów, używałam wersji do włosów jasnych... :P.
OdpowiedzUsuńa podkład z rimmela wciąż mnie kusi ;p
A to dobre, ale przecież maska do włosów na pewno nie ma jakiegoś silnie rozjaśniającego działania :)
UsuńUwielbiam żele po prysznic z Yves Rocher ale tego zapachu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńStay matte zapowiadała się ciekawie, aczkolwiek raz wybrałam zbyt ciemny kolor (dziękujmy oświetleniu w Rossmannie^^), a po drugie na ten okres, gdy robi się coraz cieplej - niestety za ciężki. Może zimą byłby okej jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zimą sprawdzałby się lepiej, dla mnie na lato też jest za ciężki :)
UsuńCzuję się zaciekawiona tym żelem oczyszczającym z Loreala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.pl
Stay Matte bardzo lubię mimo suchej skóry :) Mam w planach zakup Cetaphilu :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że przy suchej cerze ten podkład nie będzie się sprawdzał, a jednak :)
UsuńWidzę, że pielęgnacja przeważa u Ciebie w ulubieńcach maja :)
OdpowiedzUsuńW sumie jak zawsze :)
Usuńmaska Pilomax też mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Pilomax ;)
OdpowiedzUsuńTen żel pod prysznic Z YR musi ślicznie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńta maska jest super , bardzo ją lubie :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam płyn micelarny Ideal Soft więc pewnie z tym żelem też bym się polubiła :)
OdpowiedzUsuńa podkład Stay Matte - świetny biorąc pod uwagę efekt i trwałość, ale rzeczywiście ciężki, za ciężki ... ;)
Fajnie jakby był odrobinę lżejszy, ale chyba nie można mieć wszystkiego :)
UsuńLecę po ten micel! :D
OdpowiedzUsuńOstatnio przez Twoje wpisy przyglądałam się Cetaphilowi w aptece, ale chyba zakupię go dopiero na zimę, kiedy moja skóra jest na prawdę sucha. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZimą sprawdza się właśnie najlepiej ;) Ja też latem nie potrzebuję korzystać z niego regularnie, dlatego robię to tylko od czasu do czasu ;)
UsuńCetaphil to coś co koniecznie muszę przetestować;)
OdpowiedzUsuńna Cetaphil moge zawsze liczyć i używam go od roku jako krem na noc:) a to ciekawe, że podkład Rimmel jest twoim ulubieńcem, bo przegladając opinie polskich youtuberek, czy też na blogach, wszystkie stwierdzały, że kolory sa nie ciekawe i ja też tak muszę przyznać, bo kiedy chciałam go kupić, nie mogłam żadnego odcienia dobrać (wszystkie za sine, różowe), ale za to zagraniczne dziewczyny go chwalą.
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej mam zagraniczny odcień cery :D Tak na serio, to faktycznie gama kolorystyczna nie powala. Mnie na razie ten najjaśniejszy odcień odpowiada, ale jeśli już nawet delikatnie się opalę, to będzie zdecydowanie za jasny :) Poza tym nakładam na niego jeszcze odrobinę ciemniejszego pudru, dlatego całkiem dobrze dopasowuje się do mojej karnacji ;)
UsuńNr 4 jest też moim ulubieńcem ! ♥ teraz w kolejce czeka Kawusia i Grejfrut :D
OdpowiedzUsuńTen kawowy też uwielbiam <3
UsuńR-SM także jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńPoza lakierami i pomadkami, inne kosmetyki Rimmel niestety u mnie się nie sprawdzają. Żel z YR pachnie wspaniale :)
OdpowiedzUsuńJa chyba najbardziej z tej firmy lubię pomadki ;)
UsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale ciekawi mnie żel od YR :)
OdpowiedzUsuńMiałam żel Ideal Soft i u mnie niestety się ie sprawdził, strasznie wysuszył mi buzię :(
OdpowiedzUsuńHmm widocznie wszystko zależy od skóry :/ Ja mam mieszaną cerę i sprawdza się bardzo dobrze ;)
UsuńBalsam Cethaphil bardzo lubię. Maskę kiedyś używałam namiętnie, ale teraz wolę coś szybszego w działaniu. Ale trzeba przyznać, że jest świetna :)
OdpowiedzUsuńOd dawna zamierzam kupić ten żel-krem L'Oreal, ale mimo popularności marki ciężko mi go znaleźć (nawet w Rossmannie i Hebe w Krk). A żel YR z macadamią uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńU mnie akurat ten żel-krem jest w każdym Rossmannie, ale widać wyposażenie Rossmannów w poszczególnych miastach jest bardzo różne ;)
UsuńMiałam kiedyś tę maskę Pilomax :)
OdpowiedzUsuńAkurat niczego z Twoich ulubieńców nie miałam ;(
OdpowiedzUsuńżadnego z tych nie miałam
OdpowiedzUsuńsuper nowości
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog podoba mi się tutaj będę zaglądała częściej
zapraszam również do mnie. Pozdrawiam
Właśnie będę testować ten żel-krem z L'Oreal. Tylko wykończę ten obecny, została resztka na dnie i biorę się za używanie. Mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńTo ja też mam nadzieję, że będziesz zadowolona ;)
UsuńPilomax jest rewelacja ;) Stay matte miałam kupić ale na razie odpuszcza, zapas zużyje ;)
OdpowiedzUsuńa ja tym razem nic nie znam:) miałam przygodę z pilomaxem, ale w innej wersji:)
OdpowiedzUsuńCetaphil i Henna to też moi ulubieńcy ;) Widzę że masz podobną cerę do mojej więc z przyjemnością będą się dowiadywać o twoich kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie zapraszam częściej, mam nadzieję, że przyszłe posty Cię zainteresują ;)
Usuńlubię podkład rimmel:) tak samo jak żel Yves Rocher
OdpowiedzUsuńPodkład Stay Matte również polubiłam, a krem Cetaphil Ultra, o którym wspomniałaś jest świetny ;-)
OdpowiedzUsuńDa Ultra jest porównywalny do Dermoprotektora, obydwa są świetne ;)
UsuńMoim zdaniem ten podkład ma okropny, różowy kolor. Ciężko mi go przetestować, bo nie mam okazji go nałożyć na twarz, a szkoda, bo może byśmy się polubili. /P.
OdpowiedzUsuńMnie też na początku wydawał się różowy, ale jakoś nieźle dopasowuje się do mojego kolorytu, ale nakładam na niego jeszcze odrobinę pudru w typowo żółtej tonacji ;)
Usuńjutro kupuje ten zel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam okazji używać póki co :D
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy - ja żadnego z nich nie miałam, więc pora wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie maska do włosów była zbawienna :) Ja miałam classic chyba :) Ale za to podklad z rimmela w moim przypadku ( mam ten sam odcien) okazał sie bublem okrutnym, przez różowe tony, w moim przypadku nienaturalny kolor, wyglądałam faktycznie jak prosiaczek różowiutki :)
OdpowiedzUsuńA blog - zmiana swietna. Tez ostatnio zmieniłam wygląd i najwecej pracy o dziwo kosztowała mnie data w kółeczku :P masakra, nie chce juz tego ruszac :P
Szkoda, że właśnie ten odcień podkładu ma różowe tony, ale do mojej cery jako tako się dopasowuje :)
UsuńJeśli chodzi o datę w kółeczku, to akurat z tym musiała mi pomóc osoba, która bardziej się na tym zna :)
Bardzo lubię żele pod prysznic YR:)
OdpowiedzUsuńten podkład chce mieć!
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie, ale uważaj przy doborze odpowiedniego odcienia ;)
UsuńTą maskę z PILOMAX mam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńsuper ulubieńcy ,maskę z pilomaxu też mam i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńMiałam Cethapil ale jakoś nie mam do niego sentymentu, a ten żel z YR chętnie bym kupiła:)
OdpowiedzUsuńŻel jak najbardziej polecam, choćby dla zapachu ;)
UsuńNr. 2 i 4 też mogę zaliczyć do swoich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale te maski do włosów napewno przetestuje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lubię produkty cetaphil, są bardzo delikatne dla skóry
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ta maskę z Pilomax ; )
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*