Denko: Maj 2014

data wpisu 6 czerwca 2014 | 115 komentarzy

Witajcie!

Pierwszy tydzień czerwca już prawie za nami, więc to najwyższa pora na publikację Majowego DENKA. Jak co miesiąc nazbierało się tego sporo :) W ostatnim czasie udało mi się zużyć trochę resztek różnych kosmetyków, co na pewno wpłynęło pozytywnie na obfitość mojego denka. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania :)


 KUPIĘ PONOWNIE

NIE KUPIĘ PONOWNIE

MOŻE KUPIĘ PONOWNIE


1. L`Oreal Paris, Ideal Soft, Żel-krem oczyszczający
To chyba pierwszy żel-krem do mycia twarzy, który w moim przypadku okazał się skuteczny :) Bardzo dobrze oczyszcza skórę ze wszelkich zanieczyszczeń, a nawet radzi sobie z makijażem. Przy okazji nie wysusza skóry. Recenzja: KLIK!

2. BeBeauty, Płyn micelarny
Pojawia się w każdym denku, a ja już nie wiem co mam o nim pisać :) Dla mnie jest po prostu niezastąpiony i na pewno szybko z niego nie zrezygnuje. Przydałoby się w końcu napisać jego recenzję, aby w denku mógł się pojawiać odnośnik :)

3. L`Oreal Paris, Casting Creme Gloss, Krem koloryzujący 
Od dawna używam farb L`Oreala, ale do niedawna sięgałam głównie Sublime Mousse lub Feria Preference. Tym razem postanowiłam kupić coś delikatniejszego i wypróbować sławny Casting. Wybrałam odcień 200 Hebanowa Czerń. Jestem jak najbardziej zadowolona. Kolor jest intensywny i głęboki, a włosy pozostają w dobrej kondycji :)

4. Nivea, Long Repair, Odżywka do włosów
Moja ulubiona drogeryjna odżywka do włosów zaraz za Garnierem Ultra Doux z awokado. Włosy po jej użyciu łatwo się rozczesują, są miękkie i odżywione, ale nie są dodatkowo obciążone. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę ;)

5. Garnier Mineral, Protection 5, Antyperspirant roll-on
Kupiłam go na wypróbowanie w Rossmannie za ok 6zł i muszę przyznać, że spełnił wszystkie moje oczekiwania. Ma przyjemny zapach, dobrze chroni przed poceniem i dość szybko wysycha po aplikacji. Pewnie jeszcze do niego wrócę ;)


6. L`oreal Paris, NutriLift, Mleczko przeciw wysuszaniu skóry 24h
Jeden z najlepszych balsamów jakich używałam. Doskonale nawilżał, odżywiał, a co najważniejsze wyraźnie ujędrniał skórę! Niestety już jakiś czas temu został wycofany i obecnie nie można go już nigdzie dostać :( Recenzja: KLIK!

7. Pat&Rub, Otulające masło do ciała
Kolejny bardzo przyjemny kosmetyk do ciała. Ma świetny skład, bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Dodatkowo ma cudowny zapach łączący w sobie nuty cytryny oraz wanilii. Minusem na pewno jest cena :/ Recenzja: KLIK!

8. Love Me Green, Nawilżający krem do ciała Karite
I kolejny świetny kosmetyk do ciała w tym denku. Naturalny skład tego kremu oczywiście wpływa na jego świetnie działanie. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i ma śliczny zapach owocowej gumy balonowej :) Recenzja: KLIK!

9. Uroda, Melisa, Balsam do ciała
Bardzo przyjemny, lekki balsam, który idealnie sprawdzi się latem. Szybko się wchłania i odpowiednio nawilża skórę. Mnie jednak po jakimś czasie zaczął nieco drażnić jego trawiasty zapach, ale ogólnie jestem na tak :) Recenzja: KLIK!

10. Anida, Odżywczy krem do rąk i paznokci
Świetny krem do rąk, który zawsze gości u mnie zimą. Już na drugim miejscu w składzie zawiera olej makadamia. Świetnie nawilża i odżywia, szybko się wchłania i ma bardzo przyjemny zapach. Do tego kosztuje niecałe 5zł :)


11. Avon, Senses, Żel pod prysznic "Garden of Eden" 
Kiedyś bardzo lubiłam żele z tej serii, jednak teraz wydają mi się one bardzo przeciętne. Zapach owszem spodobał mi się, jest kwiatowy i nie przytłacza, ale reszta już nie powala. Żel ma raczej słabą wydajność i lekko wysusza skórę :/

12. Original Source, Coconut, Żel pod prysznic
Jako fanka kokosa musiałam go wypróbować, choć nie przepadam za żelami Original Source. Zapach na początku wydawał mi się fajny, ale ostatecznie uznałam, że jest zbyt mydlany. Poza tym żel jest niewydajny :/ Recenzja: KLIK!

13. Isana, Żel pod prysznic "Violet Passion"
Lubię żele Isany i chętnie testuję nowe zapachy. Ten bardzo przypadł mi do gustu, jest kwiatowy, ale czuć w nim nutkę czarnej porzeczki. Minusem jest to, że ta wersja pozostawia na skórze taką dziwną, tępą warstewkę :/

14. Yves Rocher, Żel pod prysznic Orzechy Makadamia
Moja ulubiona wersja spośród żeli pod prysznic Yves Rocher. Zapach jest absolutnie cudowny. Pachnie waniliowymi lodami w wafelku <3 Poza tym dobrze oczyszcza skórę i nie wysusza. Wydajność jednak nie powala. Recenzja: KLIK!

15. Yves Rocher, Culture Bio, Krem do rąk "Miód i musli"
Świetny kremik do rąk, który jednocześnie bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Dodatkowo ma fajny zapach prażonego musli z miodem :) Minusem jest mała pojemność, tylko 50ml.


16. Ziaja, Masło kakaowe, Krem do cery normalnej i suchej
Używam go od lat na wszelkie przesuszone miejsca, oczywiście poza twarzą, ponieważ zawiera parafinę. Nawilża, ma piękny zapach i świetnie sprawdza się przed opalaniem, sprawiając że opalenizna od razu jest brązowa :)

17. Rimmel, Stay Matte, Puder w kamieniu
Wiem, że większość uwielbia ten puder, ale ja jednak jestem z niego średnio zadowolona. W przypadku mojej cery po prostu słabo radził sobie z matem, dlatego wolę sięgać po inne, sprawdzone pudry, a do niego już nie wrócę :)

18. Bambino, Krem ochronny
Bardzo uniwersalny kremik, który zawsze muszę mieć w pogotowiu. Stosuję go na ewentualne podrażnienia lub pojedyncze niedoskonałości, ponieważ dzięki zawartości cynku, przyspiesza ich gojenie :)

19. Fitomed, Maseczka-Peeling K+K
Bardzo polubiłam ten kosmetyk, to już moje drugie opakowanie. Połączenie kwasu mlekowego i korundu świetnie oczyszcza cerę i zapobiega ewentualnym niedoskonałością. Wydajność również jest bardzo dobra. Recenzja: KLIK!

20. Soraya, Beauty Bronze, Chusteczka samoopalająca
Zawsze używam chusteczek samoopalających Dax`a, ale tą wzięłam na wypróbowanie i jestem zadowolona. Efekty widoczne są już po kilkunastu minutach, nie tworzy plam i smug. Zapach również jest dość przyjemny :)

21. Love Me Green, Krem na noc + próbki
Byłam bardzo zadowolona z tego kremiku na noc. Dobrze nawilża, ale jest wyjątkowo lekki i nie zapycha porów. Pozostałe próbki również się u mnie sprawdziły, jednak balsam wyszczuplający nie pachnie zbyt przyjemnie :/

22. Próbki - Bioderma oraz Pharmaceris
Krem na niedoskonałości Biodermy jest beznadziejny. Nie robi kompletnie nic, dlatego nie kupię pełnowymiarowego opakowania. Podkład Pharmaceris już kiedyś miałam i byłam zadowolona, choć był dla mnie odrobinę za ciężki :)

23. Yves Rocher, Repair, Regenerujący balsam do ust
Akurat na tym produkcie Yves Rocher się zawiodłam. Balsam bardzo słabo nawilżał usta, musiałam go używać kilkanaście razy dziennie, co nie wpływało pozytywnie na wydajność. Na plus zasługuje bardzo przyjemny zapach :)

Podsumowując: Jestem zadowolona z takich miesięcznych zużyć, jednak nowych kosmetyków ciągle przybywa, więc ostateczny bilans i tak jest dodatni. W najbliższym czasie muszę pokazać Wam kolejną porcję zakupów :)

A jak Wam poszło denkowanie w maju? :)

115 komentarze

  1. Co za wstyd! Mam Biedronkę pod nosem a micel z BeBeauty u mnie nie zagościł :D Jak tylko wykończę zapas pudrów to muszę zakupić Stay Matt :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Micel wypróbuj koniecznie! Z pudru Stay Matte akurat ja nie jestem zbytnio zadowolona, ale wiem, że mnóstwo osób go chwali ;)

      Usuń
  2. Ogromne denko :)
    Żel Yver Rocher też uwielbiam! Pachnie wręcz apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mało kosmetyków stąd używałam, aczkolwiek są one u mnie na + tak jak i u ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. gigant denko ! :D widzę same super produkty :) gratuluje zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję wielkiego denka :)
    u mnie ten puder z Rimmela też średnio się spisuje :) ani nie utrzymuje matu ani nie poprawia trwałości podkładu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Czyli wychodzi na to, że ten puder nie sprawdza się na każdej cerze :/

      Usuń
  6. Oj piękne denko :D moje nie było aż tak duże

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooooo kochana! Jakie denko! Kolasalne :) Widzę, że dużo produktów się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie;d Dobrze,że większość na TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam kosmetyki z love me green ,świetne denko i mega zużycie

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajne żużycia a kosmetyki love me green uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Powaliłaś mnie wielkością denka. Gratuluję takich zużyć :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tyle nie zużyję w ciagu miesiąca ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ cudowieństw! Szkoda pewnie, że się skończyły;). Ja puste opakowanie po toniku Eisenberga nadal mam - nie mogę wyrzucić;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie niektórych rzeczy szkoda :) Ja zostawiłam sobie opakowanie po maśle Pat&Rub, bo nadal pięknie pachnie :)

      Usuń
  14. Mega duże to denko :) Fajnie, że tak mało produktów okazało się niewypałami ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale ogromne denko. Produkt orginal S jest bardzo niewydajny i się strasznie zawiodłam na nim

    OdpowiedzUsuń
  16. super denko ;) masło kakaowe mam i lubię, to samo pokład z pharmaceris, tylko, że ja mam matujący. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bożenko! Kiedy Ty to wszystko zużywasz? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, sama się nad tym czasem zastanawiam :D

      Usuń
  18. znam zapach tego balsamu Love Me Green, też miałam ale mini wersję, rewelacja! kremu bambino z cynkiem używam zimą.
    gratuluję denka

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, niesamowite denko. Micel z BeBeauty jest świetny :).Mnie odżywka Nivea średnio przypadła do gustu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię tą odżywkę, ale jednak ta Garniera z awokado działa u mnie jeszcze lepiej ;)

      Usuń
  20. Pokaźne denko! Myślę o balsamie Love me Green, miałam próbkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Żeli OS nie lubię, więc Twoja opinia kompletnie mnie nie dziwi. Za to żel z YR z chęcią bym wypróbowała. Wąchałam go kiedyś w sklepie i zapach ogromnie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tych żeli OS nie lubią, są bardzo przeciętne, ale za to te z YR uwielbiam :D

      Usuń
  22. Bardzo fajne denko :D Dużo jak zawsze ;) Znam kilka produktów, na 23. także się zawiodłam. Dostałam w prezencie 2 pomadki, limonkową i powyższą i bardziej zaszkodziły moim ustom niż pomogły. Zarówno u mnie jak i u mamy, po kilku stosowaniach, usta zrobiły się bardzo napięte, a później takie szorstkie jakby. Trudno mi to opisać, bo było to już ok. rok temu, ale nie było za fajnie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam wrażenie, że im częściej jej używam, to usta stają się jeszcze bardziej przesuszone, czyli takie błędne koło :(

      Usuń
  23. Super denko, najbardziej lubię kosmetyki Love Me Green :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O jacie, jak na jeden miesiąc to bardzo dużo zużyłaś. /P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre z tych kosmetyków miałam już dość długo i udało mi się zużyć ich resztki, ale i tak sporo się uzbierało ;)

      Usuń
  25. Yves Rocher mój ulubiony ! Teraz mam kawusie i grejfruta ! :D Ciekawe czy tak mocno pokocham jak te macadamia :D♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kawowy lubię prawie tak samo, ale grapefruita chyba jeszcze nie miałam :)

      Usuń
  26. spore denko i pozytywne skoro większość produktów się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  27. No naprawdę spore denko :) Z Twoich zużyć mam krem Anidy i uwielbiam go, mam również micelka i Nivea Long Repair, spisują się przyzwoicie. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zaciekawiłaś mnie tym żelem do twarzy z Loreal i jak mój się skończy to się za nim rozejrzę;) O antyperspirancie z Garniera też pisałam i też się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem fajny jest ten antyperspirant Garniera, tym bardziej w promocji ;)

      Usuń
  29. Żele Isany i puder z Rimmela bardzo lubię, antyperspiranty z Garniera również ale ja wybieram te w aerozolu.

    OdpowiedzUsuń
  30. o widzę kilka moich ulubionych produktów;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie kupiłam płyn micelarny z bebeauty i na razie się sprawdza, trochę zaczynam
    go porównywać do mojego hitowego płynu micelarnego z PAESE.
    Antyperspirant z Garniera lubię, ale tę wersję zieloną.
    Próbkę z Love Me Green właśnie nawilżającego kremu do ciała Kariate tylko miałam, ale dałam
    ją do paczuszki dla mojej przyszłej (miejmy nadzieję :D ) teściowej, pewnie powie mi jak się zoabczymy
    co o niej myśli :)
    Żele z OD faktycznie kuszą zapachem, ja miałam malinowo-jogurtowy, ale moja mama ma wersję kokosową, która stoi
    i się kurzy. Faktycznie są bardzo mało wydajne ;/
    Z ISANY miałam, ale kokosowy to był bardzo rzadki, więc do niego nie wrócę.
    Krem ochronny Bambino - hit mojego dzieciństwa :D
    Próbki z Love Me Green miałam i pisałam o nich na blogu, są i te na plus i te na minus.
    Uf, to chyba wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to widzę, że sporo z tych rzeczy używałaś i mamy o nich podobne zdanie :) Pewnie przyszła teściowa będzie zadowolona z tego nawilżającego kremu do ciała Love Me Green. Z tej firmy balsam wyszczuplający też jest ciekawy, ale jak dla mnie on po prostu śmierdzi takim starym masłem :(

      Usuń
  32. pokaźne denko ;) ciekawe produkty ;) dużo z nich znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Żel do twarzy z Loreala bardzo lubię, dokupiłam właśnie moje 3 opakowanie :) Miło wspominam również micela BeBeauty, ale obecnie mam co innego do testowania. Dostałam do testów pełnowymiarowy balsam wyszczuplający LMG i mi się zapach bardzo podoba, ale wiadomo, kwestia gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach to zawsze kwestia gustu, ja w sumie użyłam tego balsamu wyszczuplającego tylko raz, więc na podstawie próbki nie mogę go ocenić :) Może z czasem bym przyzwyczaiła się do tego zapachu ;)

      Usuń
  34. Konkretne denko ;) widzę, że zużywasz na bieżąco :) ciekawi mnie ten balsam z Melisy, jeśli gdzieś przyuważę z pewnością zakupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się ;) Ten balsam Melisy na lato jest idealny ;)

      Usuń
  35. Widzę,że mamy podobny gust jeśli chodzi o żele pod prysznic :D Właśnie kończę Yves Rocher ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie Isana nie zostawiała tępej warstewki, bynajmniej nie zauważyłam tego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie żadna inna wersja nie zostawiała żadnej warstewki, ale ten jest jakiś dziwny :)

      Usuń
  37. Spore denko! Widzę tu kilku moich ulubieńców: masło kakaowe z Ziaji i micela z Biedrony ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. też jestem zadowolona z farb Casting :) Niestety jeśli chodzi o żel pod prysznic YR z orzechami macadamia, to zapach mnie nie zachwycił. Nie mój gust zapachowy, bo nie przepadam za słodkimi zapachami. No, ale wszyscy go chwalą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od gustu, nie każdy lubi "jadalne" zapachy :)

      Usuń
  39. mnie też te żele z avonu lekko przesuszają. a balsam z Love me green - cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Dużo :) Marzę o tym otulającym maśle lub balsamie do rąk z Pat&Rub bo miałam tylko 1 produkt z serii żurawina, cytryna i kocham. Love me green nic nie miałam i też jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko jest świetne, jak najbardziej polecam :) Kosmetyki Love Me Green też są bardzo fajne, jak do tej pory jeszcze mnie nie zawiodły ;)

      Usuń
  41. Spore denko, gratuluję tylu zużyć:) Bardzo lubię Castingi, byłam im wierna przez długi czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba na razie pozostanę właśnie przy Castingu ;)

      Usuń
  42. Jak na jeden miesiąc to denko jest ogromniaste!
    Ja mam może podobną ilość, ale z dwóch miesięcy ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Zaszalałaś. Denko-gigant. Gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam ochotę na coś z Love Me Green :P

    OdpowiedzUsuń
  45. pokażne denko :) zmienilas aparat? robisz duzo lepsze zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aparatu nie zmieniłam, ale zaczęłam trochę kombinować ze zdjęciami i chyba na dobre mi to wyszło :D

      Usuń
  46. Wow ale tego się uzbierało! Pracowity był ten miesiąc! :P

    OdpowiedzUsuń
  47. Farbę Casting bardzo lubię i już nawet wolę z innymi nie ryzykować - raz ją "zdradziłam" i nie wyszło mi to na dobre :)
    Odżywki long repair także używam i jestem zadowolona, a o tym wariancie antyperspirantu Garnier będę pamiętać przy najbliższych zakupach. Żel Avon ma fajny, świeży zapach, Isanę mam jeszcze w zapasie, a ten kokos przypomina mi jakieś wafelki z kremem śmietankowym :P
    Kremy bambino i ziaja też zawsze mam pod ręką :)
    Duże, udane denko - u mnie ostatnio też było sporo, więc kolejne pewnie będzie skromne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę, że sporo rzeczy z tego używałaś :) U mnie czerwcowe denko chyba też będzie skromniejsze, ale z drugiej strony zostało jeszcze dużo czasu, więc nigdy nie wiadomo :)

      Usuń
  48. Duże, konkretne denko! To lubię! No i muszę się w końcu wybrać po żele YR :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Spore denko. Widzę dużo fajnych kosmetyków. Mi też w tym miesiącu poszło lepiej.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  50. Szkoda,że ten balsam z Loreal wycofali bo zaciekawił mnie;(

    OdpowiedzUsuń
  51. To się nazywa DENKO :) mnie coś ostatnio masło kakaowe mdli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od czasu do czasu robię sobie od niego przerwę, dlatego nadal ten zapach mi się nie znudził ;)

      Usuń
  52. Gratuluję tylu zużyć ;) Niektóre produkty znam i lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Kiedyś miałam balsam z serii masło kakaowe, ale strasznie topornie się rozsmarowywał. Z kremem też tak jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W porównaniu do balsamu krem chyba jeszcze bardziej topornie się rozprowadza, ale ja stosuję go głównie miejscowo na bardziej przesuszone miejsca :) Dużo lepiej rozprowadza się emulsja do ciała z tej serii ;)

      Usuń
  54. Ale wykonczyłaś. :)
    Mam zamiar kupić ten żel-krem oczyszczający. Uwielbiam odzywkę Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Gratuluję zużyć :) Musze w końcu sięgnąć po tą odżywkę Nivei :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Całkiem fajne denko i spore :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Jeśli chodzi o żele do mycia twarzy to ja polecam te z Lirene. :)
    Odżywkę Nivea long repair też bardzo lubię! :D

    OdpowiedzUsuń
  58. Mam pomadkę z YR, tą samą jaką masz w denku. U mnie spisuje się rewelacyjnie :) I ta farba! Rety, jak ja marze o czerni - niestety to ostatni kolor, który by mi pasował. Nie szczędź włosom odżywek, farby oparte na MEA (takie jak Casting) potrafią zrobić niezłe kuku nawet miesiąc po farbowaniu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taką samą*
      Mój błąd. :D

      Usuń
    2. Czyli wszystko zależy od ust, dobrze że przynajmniej Ty jesteś zadowolona :) Na razie włosy po tej farbie są w bardzo dobrej kondycji, choć oczywiście regularnie stosuję odżywki i maski ;)

      Usuń
  59. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  60. no to poszalałaś ze zużyciami :-) brawo :-)
    miałam micel z Biedronki, ale mnie nie zachwycił; ostatnio zużyłam też 2 żele z OS, ale również one nie wzbudziły mojego zachwytu
    balsam z Urody stoi w zapasach,a le skoro piszesz, że jest lekki i idealny na lato, to chyba najwyższy czas go otworzyć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba właśnie najlepszy moment, żeby otworzyć ten balsam, bo zimą nawilżanie może być niewystarczające ;)

      Usuń
  61. Sporo tego , u mnie cienko z denkiem ;)) .Z Twojego miałam tylko krem z Bambino , aż się dziwię :D .

    OdpowiedzUsuń
  62. jakie wielkie denko! :O ja uwielbiam ten puder Stay Matte, szkoda że u Ciebie się nie sprawdza ...
    farb Loreal Casting używałam kilka lat temu na początku mojej przygody z farbowaniem, pamiętam że lubiłam je ale efekt był bardzo naturalny i kolor słabo wyrazisty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moje włosy akurat ta farba pokryła bardzo dobrze, choć oczywiście używałam jej tylko dla odświeżenia koloru ;)

      Usuń
  63. świetne denko!
    micelek pokochałam, odżywkę z Nivea będę próbować bo już czeka w kolejce, żel Garden of Eden kiedyś miałam - lubię żele z avonu, bambino - oczywiście nasz must-have, a pozostałych kosmetyków nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przynajmniej kilka rzeczy z nich miałaś :) Ja żele Avonu kiedyś lubiłam bardziej, ale teraz jakoś niekoniecznie ;)

      Usuń
  64. Spore denko :) Micelka bardzo lubię i gdy tylko pojawia się w mojej Biedronce, kupuję na zapas. Żeli OS też nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Jak ładnie! U mnie też w tym miesiącu "na bogato", miałam to masło z pat rub, ale oddałam koleżance, zapach nie dla mnie, wolę bardziej orzeźwiające nuty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie odwrotnie, wolę takie słodkie, jadalne zapachy :D

      Usuń
  66. mam ten krem do rąk z YR i również go lubię:) cudownie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Żele pod prysznic z Avonu to jedyne żele, jakie toleruję (myję się raczej szarym mydłem). Nawet te z Original Source jakoś mnie mniej przekonują, mimo, że ich zapachy są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Zabójcze denko, ja mam takie może po 3 mcach... Tak naprawdę używałam może z 2 kosmetyki z całego Twojego zbioru, reszty albo nie znam w ogóle albo kojarzę ale jakoś nigdy nie trafiły w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  69. Mega denko :) ja uwielbiam każdy żel pod prysznic z YR, pachną cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  70. Bogate denko, widzę tu też swoich ulubieńców, nicel z biedronki oraz rimmel stay matte.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*