Fa, Floral Protect, Antyperspirant w spray`u Orchid & Viola
data wpisu 20 lipca 2014 | 98 komentarzy
Witajcie!
Do tej pory na blogu nie recenzowałam jeszcze żadnego antyperspirantu, więc dzisiaj pora to nadrobić :) W kilku słowach opowiem Wam o najnowszej wersji antyperspirantu Fa, czyli o Floral Protect w wariancie orchidea i fiołek :) Kupiłam go ze względu na przyjemny, kwiatowy zapach, ale czy ma do zaoferowania coś poza nim? O tym zaraz... :)
Od producenta:
Wysoce skuteczny antyperspirant, który dzięki technologii Scent Release zapewnia 48h ochronę przed potem i nieprzyjemnym zapachem oraz zapach orchidei i fiołków utrzymujący się przez cały dzień. Nie zawiera alkoholu.
Moja opinia:
Antyperspirant znajduje się w charakterystycznym dla produktów Fa opakowaniu o pojemności 150ml. Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka. Mnie osobiście te kwiaty kojarzą się trochę z Hawajami :D Ogólnie rzecz biorąc opakowanie jest poręczne i wygodne w użyciu. Konsystencji w tym przypadku nie będę opisywać, bo jak nie trudno się domyślić to klasyczny aerozol :) Najważniejszą kwestią w przypadku tego antyperspirantu jest zapach. Zgodnie z nazwą jest on kwiatowy, lekko słodki. Nie wiem czy pachnie akurat orchideą i fiołkiem, ale jest bardzo przyjemny. Utrzymuje się na skórze praktycznie przez cały dzień, ale jednocześnie nie gryzie się z perfumami. Co ważne nie zawiera alkoholu :)
Teraz czas ocenić jego działanie ochronne! Osobiście nie mam większych problemów z poceniem, dlatego nie wymagam zbyt dużo od antyperspirantów, ale mimo wszystko ten niezbyt dobrze sobie poradził :( Co prawda całkiem nieźle chroni przed nieprzyjemnym zapachem, ale niestety w ciągu dnia pojawia się nieprzyjemne uczucie wilgoci pod pachami, szczególnie podczas upałów. Oczywiście 48h ochronę można włożyć między bajki :D Ma on także swoje plusy. Nie podrażnia skóry, nawet zaraz po depilacji oraz nie pozostawia białych śladów na czarnych ubraniach :) Wydajność jest raczej porównywalna z innymi antyperspirantami w spray`u. Mnie standardowo takie opakowanie wystarcza na ok 3-4 tygodnie codziennego używania. Cena nie jest wysoka, a w dodatku bardzo często można kupić go w promocji już za niecałe 6zł. Dostępny jest praktycznie wszędzie :)
Plusy:
- przyjemny zapach
- zapach długo się utrzymuje
- nie pozostawia plam na ubraniach
- nie podrażnia skóry
- nie zawiera alkoholu
- cena i dostępność
Minusy:
- słabo chroni przed potem
Ocena: 3,5/5
Skład: Butane, Propane, Aqua, Aluminum Chlorohydrate, Propylene Glycol, Cyclomethicone, Isobutane, Isopropyl Myristate, Parfum, Dimethicone, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Phenoxyethanol, Methyl Acetate, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Geraniol.
Cena: 8,49zł / 150ml
Podsumowując: Antyperspiranty Fa od zawsze charakteryzowały się ciekawymi zapachami, ale niestety ochrona jaką zapewniają nie jest wystarczająca nawet przy moich małych wymaganiach. Co prawda zapach długo się utrzymuje, ale w ciągu dnia pojawia się nieprzyjemne uczucie wilgoci :/ Raczej już do niego nie wrócę, choć zapach mi się spodobał :)
98 komentarze
miałam kilka lat temu Fa ( jakieś różowe) nie sprawdził się, niestety ja jak nie użyję dobrego antyperspirantu to mogę zatonąć ;)
OdpowiedzUsuńDużo pozytywów, jednak podstawowej funkcji nie spełnia :(
OdpowiedzUsuńDokładnie... od antyperspirantu tego oczekujemy...
UsuńDlatego właśnie już do niego nie wrócę :)
Usuńmam w innym zapachu i używam go jako "perfumy" a nie antyperspirant ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepszy pomysł na jego wykorzystanie :)
UsuńTo co, że ma ładny zapach skoro nie chroni przed potem? :D Dla mnie lepiej by było gdyby chronił przed poceniem się a nie miał zapachu :D
OdpowiedzUsuńvici-vicia.blogspot.com <---KLIK
Dla mnie akurat zapach jest ważny, ale i tak pewnie więcej go nie kupię :/
UsuńNie miałam jeszcze żadnego fa, może to i dobrze
OdpowiedzUsuńDla zapachów można spróbować, ale raczej nie dla ochrony :)
UsuńSzkoda, ze nie spelnia podstawowej funkcji :/
OdpowiedzUsuńFa ma takie średni produkty, no fajnie, że ma coś do zaoferowania no ale szkoda, że nie chroni przed potem, a to jednak jest najważniejsze :D
OdpowiedzUsuńJa zostane przy mojej niveice
http://zyciowa-salatka.blogspot.com/
A ja z kolei zostanę przy Rexonie, która ma świetny zapach i dobrze chroni :)
Usuńnie używam ich ze względu na to, ze właśnie są słabe i widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia
OdpowiedzUsuńChyba większość uważa, że zapewniają słabą ochronę :/
Usuńja się mocno nie pocę więc może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam inny antyperspirant z Fa i jest taki sobie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię antyperspirantów z tej firmy. Faktycznie ładnie pachną ale działanie jest słabiutkie. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety i tak chyba jest w przypadku każdej wersji :/
Usuńjuż nie pamiętam kiedy sięgałam po antyperspiranty z Fa :)
OdpowiedzUsuńWidziałam reklamę w tv tego antyperspirantu, mam na niego ogromną ochotę, mimo,że piszesz,że jest słabiutki to jestem ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńZawsze można używać go jako dezodorantu odświeżającego właśnie dla zapachu :)
Usuńmam tę wersję, ale w kulce. Nie mam pojęcia jak się spisze.
OdpowiedzUsuńMiałam wcześniej z tej serii inną wersję zapachową również w kulce i była świetna.
To może wersja w kulce będzie się sprawdzać lepiej :)
UsuńMnie antyperspiranty Fa nie przekonują ponieważ u mnie bardzo marnie radzą sobie z poceniem :(
OdpowiedzUsuńa ja właśnie kupiłam go w wersji mini w biedrze.. tylko inny zapach - mak i coś tam :D No zobaczymy mam nadzieje ze sprawdzi sie lepiej :)
OdpowiedzUsuńWąchałam tą wersję z makiem, ale jakoś ta bardziej przypadła mi do gustu :) Może tamta przynajmniej będzie lepiej działać :)
UsuńA ja właśnie dziś kupiłam antyperspirant z fa...
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie chroni za dobrze przed potem :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie go dzisiaj wykończyłam. Polubiłam się z nim. I już na promocji kupiłam inny wariant zapachowy też z Fa :).
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że u Ciebie się sprawdził lepiej :)
UsuńPewnie ładnie pachnie, ja akurat zawsze wybieram te w kulce:D te w sprayu bolą mnie w paszki!:D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię czekać, aż te w kulce wyschną, ale w sumie też czasem się na nie decyduję :)
UsuńNajbardziej zachwycają mnie Twoje zdjęcia. Sa tak śliczne,że kupowałabym kosmetyki tylko ze względu na to jak je pieknie zaprezentowałaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana za takie miłe słowa :* Staram się jak mogę, nawet buble chcę jak najlepiej zaprezentować na zdjęciach :)
Usuńmam takie samo zdanie na temat Fa :)
OdpowiedzUsuńja używam męskich antyperspirantów, zapach szybko wietrzeje a mam wrażenie, że dają lepszą ochronę.
OdpowiedzUsuńMęskie antyperspiranty na pewno mają silniejsze działanie, choć ja chyba aż takiego nie potrzebuję :)
UsuńNie używam antypersirantów w sprayu. Ale pewnie ładnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie antyperspirant ma chronić przed poceniem a nie ładnie pachnieć od zapachu to mam perfumy, u mnie jak na razie sprawdza się nivea stress protect.
OdpowiedzUsuńMiałam Nivea Stress Protect w kulce i też polubiłam :)
UsuńCzyli praktycznie podstawowej funkcji nie spełnia - słabo ;(
OdpowiedzUsuńMam wersje z makiem i podobne odczucia - pozostawia ladny zapach aczkolwiek musze stosowac kilka razy dziennie aby czuc jakakolwiek ochrone...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, czyli nie tylko u mnie tak słabo się spisuje pod kątem ochrony :/
Usuńmiałam kiedyś Fa i również nie spełniało funkcji, która jest podstawą, tylko ładnie pachnie..
OdpowiedzUsuńObecnie mam dezodorant od Fa i również nie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z ochroną przed potem już jest tak sobie. Zresztą ja i tak staram się nie używać dezodorantów w sprayu, choć wiem że i tak to pewnie nie pomoże dziurze ozonowej :D
OdpowiedzUsuńW sumie trzeba dbać o środowisko :D Ja używam ich z tego względu, że nie muszę czekać aż wyschną, tak jak jest to w przypadku kulek :)
UsuńMoim ulubionym antyperspirantem jest Fa Double Sport, ale tej wersji akurat nie miałam ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię takiej formy. Zazwyczaj wybieram kulkę, albo sztyft. Pewniej się z nimi czuję :-)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, nie pamiętam nawet kiedy ostatnim razem miałam taki psikany dezodorant :)
UsuńJeszcze go nie miałam, aktualnie przerzucam się na spraye bo są dla mnie wygodniejsze i nie brudzą ;) teraz mam Nivea.
OdpowiedzUsuńDokładnie, spray`e są wygodniejsze i nie trzeba czekać aż wyschną, tak jak jest to w przypadku kulek :)
UsuńOj tak, ostatnio miałam styczność właśnie z jednym z tych kwiatowych deo Fa i jestem zachwycona zapachem :)
UsuńChyba nigdy nie miałam niczego z Fa,ale na pewno nie kupię :)
OdpowiedzUsuńKurcze, a po nazwie od razu bym go kupiła ;/ Szkoda, że jest taki słaby
OdpowiedzUsuńDla zapachu można wypróbować, ale dla działania ochronnego raczej nie :)
Usuńdla samego zapachu to już wole perfumy;/
UsuńZ jednej strony racja :)
UsuńNie lubię tej formy antyperspirantów.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie dezodoranty z Fa są fajne ;D
OdpowiedzUsuńja już daaaawno nie miałam żadnych kosmetyków Fa. Jestem ciekawa jego zapachu, no ale szkoda, że nie chroni tak długo jak powinien :)
OdpowiedzUsuńlubię fa ale w sztyfcie ;) mają fajne zapachy
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jeden sztyft z Fa i pod kątem działania był bardzo dobry, ale niestety pozostawiał plamy na ubraniach :/
Usuńja już takich rzeczy nie używam, bo przerzuciłam się na ałun:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o antyperspiranty to jednak jestem wierna Rexonie, bo jak dla mnie jest najbardziej niezawodna spośród dostępnych na rynku antyperspirantów.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Rexonę, szczególnie wersję Happy :)
Usuńtego jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? SILVER SNAKE na blogu:)
Mam zamiar sobie kupić deo Fa o zapachu róż ;-) Obym jednak była z niego bardziej zadowolona, ale jak nie zostawia plam na ubraniach to już dla mnie duży plus :))
OdpowiedzUsuńTen o zapachu róż akurat też mam, ale jakoś średnio przypadł mi do gustu :)
Usuńmam wersję z makiem i też średnio na jeża się spisuje ;/
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńNie miałam go, lubię antyperspiranty z Garnier z serii mineral.
OdpowiedzUsuńU mnie też całkiem nieźle się sprawdzały :)
UsuńJa lubię antyperspirant w kulce Fa Sport Double Power ; ))
OdpowiedzUsuńJa lubię antyperspiranty Fa, jednak tego nie miałam i pewnie nie zakupie.
OdpowiedzUsuńNo niestety, te antperspiranty słabo radzą sobie z potem. Choć zapachy rzeczywiście mają fajne.
OdpowiedzUsuńpo dezodoranty fa sięgam najrzadziej, preferuję dove lub ganier mineral
OdpowiedzUsuńOj to bym sie z nim nie polubiła skoro nie zabezpiecza od potu
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak słabo chroni..
OdpowiedzUsuńW sumie to nie przepadam za dezodorantami w sprayu, wolę sztyfty. Rexona u mnie świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Rexonę, ale akurat również w spray`u :)
UsuńDezodoranty Fa już tak mają że lepiej pachną niż chronią.
OdpowiedzUsuńMi stanowczo wystarcza etiaxil ;]
OdpowiedzUsuńJa nie mam większych problemów z poceniem, więc takie specyfiki mogłyby być dla mnie za silne :)
UsuńJa nie lubię antyperspirantów w ogóle, sięgam po zwykłe dezodoranty , na szczęście nie mam problemów z jakimś wyraźnym poceniem się :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam nic z tej firmy i w najbliższym czasie chyba nie będę mieć ;)
OdpowiedzUsuńFa pachną cudownie , ale działanie pozostawia wiele do życzenia :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńNigdy nie miałam dezodorantu z Fa :) ŚLICZNA jest ta biała doniczka z IKEI :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
Mnie też od razu zauroczyła to doniczka :)
UsuńMiałam kiedyś Fa i byłam z niego średnio zadowolona. Kiedyś w sklepie z ciekawości sprawdzałam jak pachnie , rzeczywiście ładnie :) Ale ta słaba ochrona ... To mnie nie odrzuca :)
OdpowiedzUsuńNo to jak Fa słabo chroni przed potem to co to za antyperspirant?
OdpowiedzUsuńWedług mnie to bardziej dezodorant, niż antyperspirant :)
UsuńZapowiadał się fajnie ale skoro nie chroni przed potem, a przecież po to jest a szkoda bo zapach musi być naprawdę fajny♥
OdpowiedzUsuń♥
chyba nigdy nie używałam FA:)
OdpowiedzUsuńWszędzie szukałam jakiejś pomadki do ust z filtrem a tu proszę, ziaja ... nie wpadłam na to, żeoni mogąposiadać takie balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńNa lato niestety albo stety potrzebuję mocnej ochrony, ale pewnie się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*