Project DENKO: Czerwiec 2014
data wpisu 4 lipca 2014 | 117 komentarzy
Witajcie!
Pierwsze dni lipca już za nami, więc pora na comiesięczne podsumowanie zużyć i publikację czerwcowego DENKA :) W porównaniu do poprzednich jest ono nieco skromniejsze, ale myślę, że i tak nie jest źle. Tym razem zabraknie w nim kolorówki, ponieważ w czerwcu nie udało mi się niczego z niej zużyć :) Nie przedłużając, zapraszam do oglądania... :)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. BeBeauty, Płyn micelarny do demakijażu
Na początek stały bywalec denka, czyli micel BeBeauty. Chyba nie muszę nikomu mówić, że go uwielbiam :D Ostatnio przerzuciłam się na nowy micel Garniera, ale do tego na pewno będę wracać. W zapasie mam nawet dwie buteleczki :)
2. Yves Rocher, Pure System, Głęboko oczyszczający żel do twarzy
Kupiłam go po wielu pozytywnych opiniach i szczerze mówiąc mnie nie powalił na kolana, choć zły też nie był. Dobrze oczyszczał, ale na pewno nie wpływał na niedoskonałości. Poza tym nie lubię żeli z drobinkami. Recenzja: KLIK!
3. Bielenda, Fruit Bomb, Masło do ciała ARBUZ oraz PAPAJA
Masła z tej serii towarzyszyły przez cały czerwiec i jak dla mnie są świetne. Pod kątem działania nie różnią się one praktycznie wcale, ale jeśli chodzi o zapach to w moim przypadku zdecydowanie wygrywa arbuz :D Recenzja: KLIK!
4. Avon, Naturals, Balsam do ciała "Sugar Plum & Vanilla"
Miałam go długo w swoich zapasach i w końcu udało mi się go zużyć :) Zapach był przyjemny, ale w sumie nic poza tym :) Balsam bardzo przeciętnie nawilża, ale przynajmniej szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu :)
5. Wellness&Beauty, Żel pod prysznic "Wanilia i makadamia"
Lubię żelę Wellness&Beauty, a wersja z wanilią jest moją ulubioną :) Żel bardzo ładnie pachnie, dobrze oczyszcza skórę i jest całkiem wydajny jak na opakowanie o pojemności 200ml. Nie wysusza również skóry i jej nie podrażnia :)
6. Garnier, Ultra Doux, Szampon nadający objętość "Drożdże Piwne i Owoc Granatu"
Moja ulubiona wersja spośród szamponów Ultra Doux Garniera. Szampon świetnie oczyszcza włosy, nie podrażnia skóry główy i faktycznie nadaje lekkiej objętości, która jednak nie utrzymuje się zbyt długo :) Poza tym ma fajny zapach :)
7. Avon, Senses, Żel pod prysznic "Winter Cocoon"
Żel pochodzi z zimowej serii tych żeli, ale udało mi się zużyć go dopiero teraz :) Na pewno podobał mi się jego otulający zapach z nutką wanilii, a jeśli chodzi o sam żel, to był raczej przeciętny, ale na szczęście nie wysuszał skóry :)
8. Love Me Green, Regenerujący krem na dzień
Używany wraz z kremem na noc z tej samej firmy świetnie się sprawdzał na mojej skórze. Dobrze nawilżał, był bardzo lekki i nie zapychał porów. W dodatku to mini opakowanie o pojemności 15ml wystarczyło mi na prawie miesiąc! :)
9. Isana, Intensiv, Ochronna pomadka do ust
Moja ulubiona wersja spośród pomadek Isany, do której często wracam. Bardzo dobrze nawilża moje usta i co ważne długo się na nich utrzymuje. Jest wydajna i ma delikatny, niedrażniący zapach. Do tego w promocji kosztuje niecałe 3zł :)
10. Bielenda, Masełko do ust "Soczysta Malina"
Opinie na temat tego masełka są podzielone, ale ja byłam z niego bardzo zadowolona :) Fajnie nawilża, dość długo utrzymuje się na ustach, nadaje delikatny kolorek i ślicznie pachnie :) Do tego jest bardzo wydajne. Recenzja: KLIK!
11. Isana, Zmywacz do paznokci
Zmywacz, który gości u mnie zdecydowanie najczęściej. Dobrze radzi sobie z większością lakierów, a nawet z piaskami. Nie wpływa negatywnie na płytkę paznokcia i jakoś szczególnie nie wysusza skórek wokół paznokci :)
12. Nivea, Stress Protect, Antyperspirant roll-on
Antyperpiranty w kulce akurat przypadły mi do gustu, a tą wersję lubię chyba najbardziej. Dobrze chroni, a delikatny zapach utrzymuje się praktycznie przez cały dzień. W dodatku starcza na długo i często można ją kupić w promocji :)
13. Dax Sun, Chusteczka samoopalająca
Jak dla mnie najlepsza chusteczka samoopalająca. Daje szybki efekt, przy umiejętnym nakładaniu nie robi plam i równomiernie schodzi. Do tego nie ma odpychającego zapachu samoopalacza :) Cena również niska, bo tylko ok 2zł :)
Denko jak na mnie raczej przeciętne, ale i tak cieszę się, że udało mi się w minionym miesiącu zużyć kilkanaście kosmetyków do końca :) Lipiec jest aż o jeden dzień dłuższy od czerwca, więc na pewno uda mi się wykorzystać jeszcze więcej i pewnie pojawi się również coś z kolorówki. Wreszcie zauważyłam, że moje zapasy powoli zaczynają topnieć :D
A jak Wasze czerwcowe DENKA? :)
117 komentarze
Większość produktów jest mi obca, ale lubię takie duże denka, bo zawsze coś fajnego zobaczę :)
OdpowiedzUsuńFajne te masełka Bielendy, też lubię arbuzowe :-) Szampon Garniera też mam i lubię:-)
OdpowiedzUsuńKocham zapach tego arbuzowego <3
Usuńspore denko, miałam pomadkę ochronną z Isany i również byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko no i najważniejsze, ze zieleń dominuje ;)
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio dość rzadko trafiam na buble :D
UsuńJa mam maseczkę z tej serii z YR i jest kapitalna ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ją wypróbuję, bo na promocji nie jest taka droga :)
Usuńgratuluję denka, o dziwo nie miałam żadnego z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńMiło jest widzieć, że zapasy topnieją - to znak, ze będzie można niedługo zrobić większy nalot na drogerię. :D
OdpowiedzUsuńMasełko z Bielendy chciałam wczoraj kupić, bo kosztowało jakieś 4 zł, ale stwierdziłam, że mam ich ZA DUŻO. :D
Z jednej strony tak, ale nadal mam tyle tego, że nie powinnam nic kupować :D
UsuńU mnie też koniec micela z Biedronki i kulki Nivea. Własnie tworzę wpis.
OdpowiedzUsuńTo czekam na efekty ;)
UsuńWIĘKSZOŚĆ PRODUKTÓW JEST MI znana , ake sa takie co nie znam
OdpowiedzUsuńmasło papaja jest świetne i żałuję, że nie wzięłam innych wersji, szczególnie tej arbuzowej :)
OdpowiedzUsuńArbuzowa jest dla mnie jeszcze lepsza pod kątem zapachu :)
UsuńBalsamy z Avonu fakt przeciętniaki. Też lubię ten szampon z Garniera. Gratuluje bo denko duże.
OdpowiedzUsuńno, no... całkiem ładnie! chce 6 :D
OdpowiedzUsuńNie testowałam żadnego z tych produktów, dlatego nie mogę porównać Twoich opinii ze swoimi, ale będę pamiętała, które kosmetyki omijać szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńZnaczna większość z nich na szczęście się sprawdziła :)
Usuńszampon z Garniera bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJezu daj kiedyś wykończyć tyle mazideł do ciała !!
OdpowiedzUsuńfajne i spore denko:*
OdpowiedzUsuńNiezłe denko, pokaźne :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię masełek od Bielendy, w ogóle mi nie pomagają :(
Jak akurat jestem bardzo zadowolona z ich działania, ale nie mam zbyt wymagającej skóry :)
UsuńWczoraj rozpoczęłam swój egzemplarz micela z BeBeauty i pierwsze wrażenie jest naprawdę pozytywne :).
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona na stałe :)
UsuńSpore to denko :) Widzę, że promocje w Biedronce odcisnęły ślad na denkach niemal wszystkich blogerek :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o masła i peelingi Bielendy to na pewno :)
UsuńBardzo "zielono" w Twoim denku. To dobrze, że większość kosmetyków się u Ciebie sprawdziło. Zużyłaś aż 2 masła! Jestem pod wrażeniem. /P.
OdpowiedzUsuńJednego zaczęłam używać już w maju, a poza tym mają tylko po 100ml, więc 2 opakowania wychodzą jak 1 :)
UsuńJak dla mnie to denko spore, u mnie zdecydowanie gorzej idzie :) Miałam tylko zmywacz do paznokci :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie jak zawsze, mega wypasione denko :P
OdpowiedzUsuńBywało lepiej, ale i tak nie jest źle :)
Usuńu mnie w szafce właśnie leży Garnier, Ultra Doux, Szampon nadający objętość "Drożdże Piwne i Owoc Granatu" i jakoś nie miałam odwagi go użyć do tej pory, sama nie wiem czemu, ale po tym co napisałaś, użyję go niedługo, może polubię się z nim. :D
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię, tak jak napisałam dobrze myje, nie obciąża i nadaje lekkiej objętości :)
UsuńSzampon z Garnier to mój wielki ulubieniec do którego niestety nie mam bezpośredniego dostępu.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo zużyć :) Widzę mój ulubiony zmywacz ;) Miałam też ten peeling z Biedronki, tylko wersję arbuzową :)
OdpowiedzUsuńFajne denko. Chętnie w przyszłości wypróbuję ten balsam do ust z Bielendy. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sama zainwestowałam w masełka Bielendy i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To masełko jest bardzo przyjemne i ja na pewno kupię je ponownie :)
UsuńMicelek jest ze mną od miesiąca z haczkiem i już go kocham :D
OdpowiedzUsuńMasełko miałam, wariant z papają, mama poszła po peeling wróciła z masłem.. :D
Muszę się skusić na szampon z Garniera, bo mam bardzo oklapnięte włosy...
Miałam antyperspirant z Nivea i nie ciepię, u mnie się ani trochę nie sprawdził.. Tylko nawilżał i nie chronił.
Myślę, że denko udane :)
PS. Właśnie zauważyłam, że każde zdanie zaczyna się od "M" xD
Twój komentarz do denka jak zawsze niezawodny :D Wygląda prawie jak wiersz, każde zdanie od tej samej litery :)
UsuńFajne denko, ja póki co używam masełko Arbuzowe, Isanę zmywacz też bardzo lubię, mincel jakoś nie przypadł mi do gustu i jak w końcu dobiję dna 400ml więcej raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńMam masełko do ust z Bielendy tylko wersję brzoskwiniową i niestety z moim ustami nie robi ono nic :(
OdpowiedzUsuńA miałam ochotę teraz właśnie na wersję brzoskwiniową, ale zobaczymy :)
UsuńSame fajne kosmetyki, i jak kolorowo! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć i zazdraszczam topnienia zapasów:) Ja z moimi chyba umrę :p Micelek be beauty - obowiązek:) zmywacz z isany jest jak dotychczas najlepszy:) u mnie się kulki z nivei nie sprawdzały:/
OdpowiedzUsuńTo przynajmniej jesteś pewna, że niczego Ci nie zabraknie :D
UsuńSuper denko ! ;) tych masełek z bielandy bym chętnie spróbowała !
OdpowiedzUsuńSuper denko! Bielenda - arbuz czuję ten zapach non stop:D
OdpowiedzUsuńNiesamowite denko!
OdpowiedzUsuńPogratulować!
:)
UsuńSporo tu kosmetyków które znam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam ochotę zafundować sobie ten żel do twarzy YR ale skoro piszesz , że nie powalił Cię na kolana , to sobie odpuszczę :) Żele pod prysznic Wellness&Beauty bardzo lubię i często kupuje. Masełko do ust "Soczysta Malina" mam i uwielbiam <3 Mój chłopak też lubi gdy mam je na ustach :D I Zmywacz z Isany to mój must have, jest tani, wydajny i dobrze zmywa. Stale gości na mojej półce, z resztą tak samo jak BeBeauty, Płyn micelarny do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńMamy podobny gust :)
Nawet powiedziałabym, że bardzo podobny :D Jeśli chodzi o żel YR, to można go wypróbować, ale tylko wtedy, gdy lubisz żele do twarzy z drobinkami :) Twój chłopak pewnie lubi gdy masz to masełko na ustach, bo ma słodki smak :)
Usuńfajne denko, nadal jestem pod wrażeniem jakości zdjęć, brawoo! z tego co pokazałaś mam tylko zmywacz isany nie wiem ile litrów już zużyłam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi to słyszeć, staram się jak mogę :) Moje zużycie tego zmywacza już chyba też by trzeba liczyć w litrach :D
Usuńspore denko Ci wyszło :) ja w tym miesiacu nie robiłam bo malutko zużyliśmy za miasiac zrobie bardziej konkretniejsze.
OdpowiedzUsuńCzasem lepiej właśnie zrobić z dwóch miesięcy :)
Usuńuwielbiam zmywacz i płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć!:) Znam jedynie micela z BeBeauty, do którego wciąż wracam oraz zmywacz z Isany, co do którego mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńZauważyłam tu parę produktów, które używałam i lubię :)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko :) Masełka z Bielendy czekają u mnie na swoje 5 minut :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że Ty również będziesz z nich zadowolona :)
Usuńjakie ładne zużycia:) podoba mi się pomysł na tło w tych zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
UsuńMiałam jakiś czas temu Niveę antyperspirant, nawet kilka wersji, ale nie sprawdzały się wystarczająco dobrze
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki zużyłaś!
OdpowiedzUsuńSzczególnie te masła z Bielendy oraz szampon Garniera :-)
ciekawe denko :) ale żadnego z Twoich pustaków nie znam :)
OdpowiedzUsuńOj tam przeciętne.. całkiem spore denko! :) Ciekawa jestem tego masła arbuzowego i kiedyś pewnie po niego sięgnę, ale narazie mam spore zapasy :P Wszyscy chwalą zmywacz isana i też go muszę w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńMasło Bielendy arbuzowe wypróbuj koniecznie, bo zapach jest cudowny! :D
UsuńNo ja niestety na te masełka się nie załapałam, jak poszłam do Bierdronki, to już nie było :(
OdpowiedzUsuńSporo tego, i ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zmywacz z Isany i micelka z Biedronki :))
OdpowiedzUsuńJaaaaaakie dużo denko ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://mickeymousegirlsss.blogspot.com/
Uwielbiam zmywacz z Isany;kupuję tylko ten ;) właśnie nabyłam płyn micelarny z Garniera - jest super ;)
OdpowiedzUsuńJa praktycznie też używam jedynie tego zmywacza :)
Usuńdużo zielonego czyli dobre kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała tych masełek z Bielendy spróbować :(
OdpowiedzUsuńwow sporo tego :) i nawet mój ulubiony micelak z Biedronki widzę...a na masełka z Bielendy to się kuszę i kuszę, muszę w końcu je kupić :)
OdpowiedzUsuńMicelek z Biedronki zawsze jest obecny w moim denku :)
Usuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńten żel z avon,pomimo że uwielbia wanilię to mi do gustu nie przypadł
Miałam ten żel Avon i mimo początkowej niechęci potem się w nim zakochałam :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie też go polubiłam, ale nie wiem, czy zdecydowałabym się na ponowny zakup :)
UsuńTeż lubię micelek z Biedronki :D a za Avonem nie przepadam raczej ;)
OdpowiedzUsuńMasełko do ust z Bielendy ma obłędny zapach! A zapach avonowej śliwki jakoś mnie nie przekonuje :P Jako balsam też nie ma szałowych właściwości, ale używałam go przez jakiś czas do rąk, dosłownie co kilka minut, bo jakoś tak ciągle miałam uczucie suchości, to muszę przyznać, że trochę lepiej było :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wrażenie, że chwilę po posmarowaniu tym balsamem cały efekt znikał i pozostawał jedynie zapach, jak dla mnie przyjemny, choć też jakoś szczególnie mnie nie powalił ;)
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńja właśnie sobie zakupiłam tą odżywkę z garniera:) ciekawe jak u mnie zadziała;)
OdpowiedzUsuńOdżywki z tej linii akurat jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś spróbuję ;)
UsuńGratuluję zużyć :) Kusi mnie masełko do ust z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńkupiłam te abuzowe masło do ciała właśnie i biorę sie za testowanie :D
OdpowiedzUsuńZ Bielendy mam akurat balsam do ust malinowy :) arbuz czeka w kolejce na probę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę tu całą masę kosmetyków, które lubię. Żel pod prysznic i balsam Avonu, zmywacz Isany, szampon Garniera i masła Bielendy, których akurat nie znam, ale jestem bardzo ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńMasła są super, więc polecam wypróbować, bo warto ;)
UsuńKiedyś używałam tego szamponu z Garnier i bardzo mi odpowiadał :) Ale od kiedy przestawiłam swoje włosy na pielęgnację rosyjską, boję się wprowadzać zmiany, bo skóra głowy szybko się buntuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja mam dopiero zamiar przestawić się na kosmetyki rosyjskie i zobaczymy jakie będą tego efekty ;)
UsuńTeż kiedyś używałam tych chusteczek ale jakoś nielubie tego uczucia po aplikacji i jakiś taki dziwny zapach .
OdpowiedzUsuńChusteczki innych firm według mnie mają jeszcze gorsze zapachy, więc w tym przypadku nie jest tak źle :)
UsuńJak na razie produkty z tej firmy jeszcze mnie nie zawiodły, chodzi mi szczególnie o krem na dzień oraz na noc i krem do ciała Karite :)
OdpowiedzUsuńJak skończę mój obecny micel to koniecznie przetestuję ten sławny z biedronki :) ja 2 dni temu kupiłam masło i peeling z tej serii arbuz i winogrono, jeszcze nie miałam okazji używać ale chętnie się do tego zabiorę ;) a co do szamponu garnier doux też używam mój ulubiony żółty z awokado ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam winogronowego masła, też jest fajne, ale jednak wolę arbuza :) Jeśli chodzi o szampon Ultra Doux z awokado, to niestety w moim przypadku za bardzo obciążał włosy :(
UsuńZ tych rzeczy miałam tylko żel Avon winter cocoon i lubiłam go :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj zdenkowałam masło arbuzowe:) u mnie w biedronce są jeszcze, może dokupię.
OdpowiedzUsuńU mnie zostały już tylko winogronowe :(
UsuńMiałam kilka z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę nazbierałaś ;D
Wszędzie widzę te masła z Bielendy i chyba muszę się skusić i je wypróbować♥♥
OdpowiedzUsuńPrzez ostatni miesiąc królowały na blogach :D
UsuńJak dla mnie dość spore zużycia. Masełko arbuzowe czeka sobie w kolejce, zobaczymy jak u mnie się spisze. Chusteczki samoopalające chyba też gdzieś z próbkami i innymi saszetkami zalegają ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Isanę oraz Wellness&Beauty - tanie i pięknie pachnące kosmetyki, bezpieczne dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńSporo zużyć, denko do małych nie należy ;) Ale mimo to, nie miałam ani jednej z przedstawionych rzeczy :/
OdpowiedzUsuńJest tego hehe, ale co do masełka arbuzowe naj, bo już wypróbowałam papaje ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie przepadam za masełkiem do ust z Bielendy, ale to kwestia gustu ;) Skuszę się na pomadkę z Isany ! ;D
OdpowiedzUsuńfajnie! z prawie wszystkich produktów jesteś zadowolona! ja również mam wśród nich kilku ulubieńców, reszty po prostu nie miałam :)
OdpowiedzUsuńImponujące denko ;) widzę, że podobnie jak ja jesteś miłośniczą Bielendy ;) choć masełko u mnie się nie sprawdziło :(
OdpowiedzUsuńCo do żelu YR dobrze, że napisałaś bo miałam ochotę na tonik, a tak sobie go podaruję.
masła do ciała z bielendy wyglądają bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*