L`Oreal Paris Smooth Sugar Glow Scrub Peeling do twarzy
data wpisu 20 lutego 2018 | 34 komentarze
Początek roku zaskoczył mnie nieoczekiwanymi zmianami i nowymi wyzwaniami, które nieco skomplikowały moje plany związane z blogiem, ale dzisiaj wracam do Was z nowym wpisem na temat bardzo ciekawego kosmetyku, a dokładniej cukrowego peelingu do twarzy L`Oreal Paris Smooth Sugar Glow Scrub. Jeśli jesteście ciekawe jak sprawdza się w praktyce, to zapraszam do czytania...
Po raz pierwszy laboratoria L`Oreal Paris wyselekcjonowały 3 delikatne cukry o drobnych kryształkach (brązowy, jasny i biały) i połączyły je z olejkiem z pestek winogron, aby wygładzić skórę i nadać jej blask oraz niewiarygodną miękkość jak u dziecka. Dodatkowo olejek monoi znany z właściwości ochronnych zapobiega utracie blasku i ujednolica koloryt, a proszek acai delikatnie wygładza skórę. Pielęgnująca formuła o subtelnym zapachu i delikatnej konsystencji oferuje wyjątkowe doznania podczas aplikacji. Peeling rozświetlający Smooth Sugar Glow Scrub przeznaczony jest do stosowania na twarz i usta.
PEELING ROZŚWIETLAJĄCY L`OREAL PARIS SUGAR SCRUBS - OPAKOWANIE, KONSYSTENCJA
Cukrowe peelingi do twarzy Smooth Sugar Scrubs to jedna z nowości L`Oreal Paris, która ostatnio zadebiutowała w sklepach. Ja natomiast miałam je na oku już od pewnego czasu, ponieważ podobnie jak glinkowe maski do twarzy Pure Clay Mask, w innych krajach miały one premierę nieco wcześniej i praktycznie od razu stały się hitem. Do wyboru mamy 3 wersje: oczyszczającą z pestkami kiwi, rozświetlającą z olejem z pestek winogron oraz odżywczą z masłem kakaowym. Ja zdecydowałam się na wariant rozświetlający, który poza olejem z pestek winogron wzbogacony jest również olejem monoi oraz proszkiem acai. Peeling znajduje się w charakterystycznym dla kremów L`Oreal Paris szklanym słoiczku o standardowej pojemności 50ml, który jest prosty i elegancki. Konsystencja peelingu jest stosunkowo gęsta i zawiera mnóstwo delikatnych drobinek cukru, wyczuwalna jest również zawartość olejków. Subtelny zapach, o którym wspomina producent niesamowicie mi się podoba. Moim zdaniem to mieszanka zielonej herbaty z cytrusowymi nutami, zapach jest taki świeży i orzeźwiający, podczas aplikacji zapewnia uczucie relaksu i utrzymuje się na skórze jeszcze kilka chwil po zmyciu peelingu. W składzie już na pierwszym miejscu znajduje się cukier, a nieco dalej ekstrakt z rozmarynu, olej monoi, proszek z owoców acai, olej słonecznikowy, olej kokosowy oraz olej z pestek winogron.
CUKROWY PEELING DO TWARZY L`OREAL PARIS SMOOTH SUGAR SCRUBS - DZIAŁANIE
Cukrowy peeling do twarzy L`Oreal Paris Sugar Scrubs już od pierwszego użycia zaskoczył mnie tym, że jest niesamowicie delikatny i jednocześnie skuteczny. Drobinki cukru są bardzo małe, nie podrażniają skóry nawet podczas intensywnego masażu i dobrze złuszczają martwy naskórek. Cera po użyciu jest oczyszczona, miękka i pełna blasku, poza tym faktycznie ma ładniejszy koloryt. Peeling zostawia również bardzo delikatny film ochronny na skórze, który wynika z zawartości olejków w składzie. Ogólnie nie jest to mocny zdzierak, ale stanowi doskonałe połączenie delikatności i skuteczności. Świetnie sprawdza się również jako peeling do ust, w tej roli też nie podrażnia i pozwala na ekspresowe pozbycie się suchych skórek - moim zdaniem jest nawet delikatniejszy od peelingu cukrowego domowej roboty. Peeling nie rozczarowuje również pod kątem wydajności. Jeden słoiczek wystarcza na około 10-12 zastosowań, podobnie jak wspomniane maski z glinką Pure Clay Mask. Cena peelingu Smooth Sugar Scrubs to 36zł i aktualnie do kupienia jest w SuperPharm, ale na pewno pojawi się również w innych drogeriach.
Skład: Sucrose, Ethylhexyl Palmitate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Stearalkonium Hectorite, Propylene Carbonate, Silica, Rosmarinus Officinalis Extract, Sorbitan Oleate, Saccharide Hydrolysate, Glycerin, Gardenia Taitensis Flower, Euterpe Oleracea Pulp Powder, Helianthus Annuus Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Haematococcus Pluvialis Extract, Alumina, Cocos Nucifera Oil, Propylene Glycol, Caprylic / Capric Triglyceride, Capsicum Annuum Fruit Extract, Polysorbate 80, Tocopherol, Cl 15985, Cl 61565, Cl 75130, Caramel, Cl 19140, Cl 42090, Linalool, Limonene, Citral, Parfum / Fragrance.
Podsumowując: Cukrowy peeling do twarzy L`Oreal Paris Smooth Sugar Glow Scrub to bardzo miłe zaskoczenie. Jest niesamowicie delikatny, ale jednocześnie skutecznie złuszcza martwy naskórek, oczyszcza i dodaje skórze blasku. Podoba mi się w nim również świeży zapach zielonej herbaty z cytrusowymi nutami oraz eleganckie opakowanie. W przyszłości przetestuję jeszcze wariant oczyszczający z dodatkiem pestek z kiwi, którego podstawowym zadaniem jest intensywne oczyszczenie porów.
Lubicie cukrowe peelingi do twarzy z olejkami? Znacie już te od L`Oreal Paris? :)
34 komentarze
Wolę peelingi enzymatyczne, bo obawiam się podrażnienia skóry.
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj wybieram peelingi enzymatyczne do twarzy, a ten przetestowałam z czystej ciekawości i jak się okazało jest niesamowicie delikatny, a jednocześnie skuteczny :)
Usuńfajnie, że L'Oreal wprowadza coraz więcej produktów pielęgnacyjnych, bardzo podoba mi się ten peeling i na pewno po niego sięgnę
OdpowiedzUsuńTo prawda, mają w ofercie coraz więcej ciekawych produktów do pielęgnacji i ten peeling zdecydowanie zaliczam do udanych nowości, ciekawa jestem jak pozostałe wersje :)
Usuńbrzmi fantastycznie, mam ochotę na ten peeling i już od dawna zamierzam przetestować maseczki glinkowe loreal, sama nie lubię mieszać sypkich glinek, wolę gotowe pasty
OdpowiedzUsuńGlinkowe maseczki są genialne, miałam już trzy wersje i żadna mnie nie rozczarowała, to jedne z lepszych glinek w gotowym wydaniu, a peelingi jak widać też zapowiadają się świetnie :)
UsuńUwielbiam peelingi cukrowe. Zawsze się u mnie sprawdzały rewelacyjnie. Ten pewnie też by mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie musisz go przetestować, choć w porównaniu do innych peelingów cukrowych na pewno jest delikatniejszy, ale równie skuteczny :)
UsuńDobrze wiedzieć, że są w SuperPharm, bo mam na nie chęć, ale nigdzie ich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNiedługo pewnie pojawią się też w Rossmannie i w innych drogeriach, ale jakoś w SuperPharm wiele nowości pojawia się w pierwszej kolejności :)
UsuńJego działanie i efekty naprawdę kuszą:) Chociaż nie przypominam sobie żebym używała kiedyś peelingu cukrowego na twarzy, więc tym bardziej jestem go ciekawa:))
OdpowiedzUsuńJak na peeling cukrowy na pewno jest bardzo delikatny, przy pierwszym użyciu trochę obawiałam się ewentualnych podrażnień, ale te drobinki są tak fajne, że nawet przy stosowaniu co 2-3 dni nie ma żadnego problemu, a cera po prostu prezentuje się lepiej :)
UsuńKusi mnie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto przetestować, ta wersja na pewno jest udana ;)
UsuńInteresuje mnie, bo ma wiele zalet. Przede wszystkim słoiczek, a nie np saszetki lub tubki. Jednak na firmie L'oreal bardzo sie zawiodłam i nie jestem przekonana do tych produktow.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem słoiczek też jest lepszych rozwiązaniem, spokojnie można go zużyć do końca :) A które kosmetyki tej marki szczególnie Cię rozczarowały?
UsuńNawet o nim nie słyszałam! Brzmi obiecująco! :)
OdpowiedzUsuńJak na razie to nowość, ale cała seria tych peelingów zapowiada się świetnie <3
UsuńKusi mnie ten produkt bardzo. Muszę mu się bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajny, na pewno kupię jeszcze wariant oczyszczający z pestkami kiwi :)
UsuńJeszcze o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJak na razie to nowość, ale na pewno będzie o nich głośno :)
UsuńO, tego widzę po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa lubię cukrowe peelingi, ale posiadam takowe tylko do ciała. ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że to chyba też mój pierwszy peeling cukrowy do twarzy, ale warto było go przetestować :)
Usuńnie miałam okazji się z nim poznać, ale zachęca do siebie bardzo ;)
OdpowiedzUsuńTa wersja zdecydowanie jest udana, ciekawa jestem jak pozostałe, ale wariant oczyszczający z pestkami kiwi już mam na oku :)
UsuńWydaje się bardzo ciekawy. Na razie ograniczam się do peelingów enzymatycznych, ale gdy powrócę do tych mechanicznych na pewno zwrócę uwagę na L'Oreal. Ich nowości pielęgnacyjne są ostatnio niesamowicie udane :)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze byłam wierna peelingom enzymatycznym do twarzy i to chyba mój pierwszy peeling mechaniczny do twarzy od kilku lat, ale opłacało się zaryzykować, bo jest bardzo delikatny :)
UsuńPierwszy raz o nim słyszę, ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozostałe wersje będą równie udane :)
UsuńNie widziałam tego peelingu ale jak będę w sklepie to kupię bo zdecydowanie wolę taki niż peeling chemiczny, z nimi się nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny. Kolejny już mam w swojej łazience i ten naprawdę przoduje.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*