Nowości w mojej kosmetyczce: Maybelline Dream Cushion, Vita Liberata Body Blur, Boss The Scent i inne
data wpisu 31 maja 2017 | 30 komentarzy
Ostatni wpis z nowościami w mojej kosmetyczce pojawił się na blogu w lutym. Od tego czasu w moje ręce wpadło wiele ciekawych kosmetyków, między innymi podkład Maybelline Dream Cushion, krem Vita Liberata Body Blur, perfumy Boss The Scent oraz szminki L`Oreal Paris Color Riche Matte Addiction, o których dzisiaj Wam opowiem. Jeśli jesteście ciekawe, to zapraszam do dalszej części wpisu...
Pierwszym kosmetykiem w zestawieniu nowości jest podkład do twarzy Maybelline Dream Cushion, który jak na razie nie jest dostępny w Polsce. Mnie udało się go zdobyć i po pierwszych testach jestem zdecydowanie na tak! Bardzo lubię podkłady w formie cushion, ponieważ są niesamowicie lekkie i doskonale współpracują z moją cerą, podobnie było z podkładem L`Oreal Paris Nude Magique Cushion <3 Niestety mam stosunkowo ciemny odcień Maybelline Dream Cushion, a dokładniej 40 Fawn, ale na tyle dobrze dopasowuje się do karnacji, że na lato będzie idealny. Kolejnym kosmetykiem jest krem wykończeniowy Vita Liberata Body Blur, o którym opowiadałam Wam już na blogu i który mocno mnie rozczarował. Z założenia to bardzo ciekawy produkt, ale w praktyce jest już nieco gorzej...
W kwietniu marka L`Oreal Paris zaskoczyła mnie zestawem nowości i bestsellerów, które w ostatnim czasie pojawiły się w drogeriach, a wśród nich między innymi kultowy podkład oraz puder Infallible 24H Matte, róż do policzków Infallible Sculpt, kosmetyki do brwi Brow Artist, tusz do rzęs False Lash Superstar X Fiber, a także nowa paleta korektorów Infallible Total Cover, której byłam niesamowicie ciekawa oraz matowe szminki do ust Color Riche Matte Addiction w przepięknych odcieniach - moim faworytem jest delikatny róż 103 Blush In A Rush oraz klasyczna czerwień 347 Haute Rouge. Wpis na temat pomadek oraz palety Color Riche La Palette Matte pojawi się na blogu w czerwcu <3
Wiosna i lato to sezon na wszelkiego rodzaju balsamy brązujące i samoopalacze. Moja kolekcja poza wspomnianym już kremem Vita Liberata Body Blur powiększyła się też o inny kosmetyk w tym stylu, a dokładniej o mus-fluid BB do ciała Farmona Sun Balance. Po pierwszych testach uznałam, że sprawdza się lepiej niż Vita Liberata - zapewnia subtelny efekt skóry muśniętej słońcem, delikatnie maskuje niedoskonałości i co najważniejsze, dobrze utrzymuje się na skórze, choć nadal nie jestem przekonana do stosowania go w połączeniu z białymi ubraniami. Kolejnym kosmetykiem jest 10-minutowy balsam brązujący Vita Liberata Ten Minute Tan, który nakłada się na suchą, oczyszczoną skórę i po 10 minutach dokładnie zmywa pod prysznicem. Używałam go już kilka razy i efekt jest naprawdę niezły - opalenizna pojawia się stopniowo i ma piękny odcień, poza tym balsam nie tworzy plam ani smug.
Nowości do modelowania, ujędrniania i rozświetlania marki Collistar to idealny zestaw do wiosennej pielęgnacji ciała. Najciekawszym elementem są tutaj wyszczuplające plastry na brzuch i biodra, które przez 8 godzin stopniowo uwalniają składniki aktywne. Cała kuracja plastrami trwa 4 tygodnie, a jej uzupełnieniem jest krem modelujący HD z ekstraktem z alg, grzybów Ganoderma i bergamotki oraz krem BB do ciała, który ujednolica koloryt, nawilża, wygładza, ujędrnia i rozświetla. Po zakończeniu kuracji plastrami pojawi się na blogu oddzielny wpis na temat tych kosmetyków, sama jestem ciekawa efektów.
Kolejne nowości to zestaw do dwustopniowego demakijażu, czyli odżywczy BIO olejek do demakijażu oraz nawilżająca BIO pianka do mycia twarzy marki Orientana. Kiedyś wspominałam Wam o tej metodzie we wpisie z ulubieńcami stycznia, wtedy jednak wykorzystywałam do niej inne kosmetyki. O tym duecie nie mam jeszcze zdania, ale w ostatnich dniach intensywnie go używam. Na pewno plusem są naturalne składy, olejek w 98% bazuje na oleju z nasion słonecznika, oleju ze słodkich migdałów, oleju sezamowym, oleju ryżowym oraz oleju neem, natomiast w piance znajdziemy ekstrakt z gurdliny japońskiej, emolient z oleju babassu i panthenol.
Na koniec jeszcze perfumowe nowości na wiosnę od Douglas. Na temat wody perfumowanej Carolina Herrera Good Girl już sporo Wam opowiadałam, ale mamy tutaj też inne ciekawe zapachy, między innymi Lacoste Magnetic i Legere oraz Paco Rabanne Olympea Intense. Ostatnio jednak poza CH Good Girl mocno przemawia do mnie Boss The Scent, czyli stosunkowo lekki zapach idealny na wiosnę i lato. Na zdjęciu nie zabrakło też uroczej mini palety do makijażu Collistar inspirowanej Fiatem 500 <3
Znacie te kosmetyki? Które z tych nowości najbardziej Was zainteresowały?
30 komentarze
same cudowności!!
OdpowiedzUsuńPS. przepiękne ujęcie 2 i ostatniego zdjęcia!! <3
Wiosna tym razem obfitowała w nowości, dziękuję <3
UsuńTych plastrów na brzuch to jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPierwsze testy już za mną i na pewno jest to coś innego, niedługo dam znać o efektach ;)
UsuńZestaw Collistar bardzo mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńW czerwcu na pewno napiszę o nim coś więcej, sama jestem bardzo ciekawa efektów :)
UsuńMiniaturkę Good Girl bym chciała, bo wygląda ślicznie :D
OdpowiedzUsuńJest urocza <3 Powiem Ci, że mnie podoba się nawet bardziej niż pełnowymiarowa buteleczka :D
Usuńsame cudności :-) bardzo ciekawi mnie balsam VL lubię ich produkty :-) olejek Orientany też zapowiada się nieźle, przymknę nawet oko na jego wygórowaną cenę :D
OdpowiedzUsuńTen 10-minutowy balsam jak najbardziej jest godny uwagi :) Cena olejku faktycznie nie jest zbyt niska, w dodatku ma on taki charakterystyczny zapach olejku neem, który mnie osobiście nie do końca odpowiada, ale działanie zapowiada się dobrze :)
UsuńSame perełki :)! Mam pytanie odnośnie "marmurkowego tła" to folia?
OdpowiedzUsuńTo okleina na meble, z której zrobiłam marmurowy stolik DIY ;)
Usuńfajne nowości, przyglądam się z zaciekawieniem kolejnym hitom Vita Liberata
OdpowiedzUsuńTym razem do hitów zaliczam 10-minutowy balsam, krem wykończeniowy niestety nie do końca jest dopracowany :)
UsuńBardzo ciekawi mnie balsam brązujący VL :) No i nie pogardziłabym którymś z zapachów ;)
OdpowiedzUsuńFajna jest w nim taka lekko żelowa konsystencja i patent z prysznicem w sumie w sam raz na lato :)
UsuńMam nadzieję, że ten podkład niedługo wejdzie do Polski, jestem go bardzo ciekawa :) Same fajne rzeczy tutaj widzę :D
OdpowiedzUsuńNa razie sprawdza się bardzo dobrze, więc też mam taką nadzieję, choć naszym drogeriom jakoś nie po drodze z podkładami cushion :( Rok temu czekałam na L`Oreal Paris Nude Magique Cushion i o dziwo dopiero teraz pojawił się w Rossmannie, ale z tego co wiem nie na stałe :)
UsuńBardzo lubie produkty Orientana wiec te wyjatkowo mnie zainteresowały <3
OdpowiedzUsuńNa pewno za jakiś czas napiszę o nich coś więcej ;)
UsuńJa się ostatnio bardzo zawiodłam na podkładzie z Maybelline, pewnie nieprędko sięgnę po inny tej marki :(
OdpowiedzUsuńO plastrach na brzuch poczytam z wielką chęcią :)
A na którym? Mnie ostatnio rozczarował Fit Me! Matte + Poreless, ale na szczęście Dream Cushion jest dużo lepszy :)
UsuńPlasterki na brzuch mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńPod koniec czerwca na pewno opowiem o nich coś więcej ;)
UsuńOlympea ♥
OdpowiedzUsuńMnie wariant Intense nie do końca przekonuje ;D
Usuńteż do mnie trafił box Loreal ;) VL mi się marzy od jakiegoś czasu, ale olejek :)a dziś widiałam właśnie nowości Cushiony z Loreal albo Maybelline w Rosmannie c;)
OdpowiedzUsuńTo super ;) Z tego co wiem, w Rossmannie pojawiły się podkłady L`Oreal Paris Nude Magique Cushion, które nawiasem mówiąc też są świetne <3
UsuńStrasznie podobają mi się te pomadki L'oreal :) No i kosmetyki Orientana mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńPomadki są genialne, szczególnie róż 103 Blush In A Rush i czerwień 347 Haute Rouge <3
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*