Bioderma, Sebium H20, Antybakteryjny płyn micelarny

data wpisu 28 maja 2013 | Brak komentarzy

Dzisiaj mam dla Was recenzję kultowego już płynu micelarnego od Biodermy! Po przeczytaniu wielu recenzji spodziewałam się czegoś na prawdę dobrego, ale okazało się, że to kompletna porażka :/


Od producenta:

Wskazania i zalecenia: Codzienna higiena i oczyszczanie skóry tłustej lub mieszanej, ze skłonnością do trądziku lub podrażnionej wskutek nadmiernego rogowacenia naskórka, zwłaszcza przy ujściach mieszków włosowych.

Właściwości i działanie: delikatnie oczyszcza; dzięki zawartości kompleksu Fluidactiv, reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników; posiada właściwości łagodzące i kojące; nie narusza hydrolipidowej warstwy ochronnej skóry; nie zawiera mydła; nie wysusza skóry.

Sposób użycia: 1 lub 2 razy dziennie przemywać twarz przy użyciu płatków kosmetycznych. Preparat może być stosowany jako płyn do demakijażu. Spłukiwanie preparatu nie jest konieczne, za wyjątkiem okolic oczu.



Moja opinia:

Jest to jeden z najbardziej popularnych i zachwalanych płynów micelarnych na rynku. Ale czy na pewno jest taki świetny? Niekoniecznie... Płyn w standardowej wersji znajduje się w przezroczystej, plastikowej butelce z zielonym korkiem. Mój egzemplarz wyposażony jest dodatkowo w pompkę, która bardzo ułatwia stosowanie, a po wykorzystaniu zawartości można przeznaczyć ją do innego produktu. Konsystencja jest całkowicie płynna, delikatnie niebieska. Zapach charakterystyczny dla całej serii Sebium, wyczuwalny podczas stosowania jak i później na skórze. Niektórym może się podobać, a niektórych wręcz drażnić. Mnie osobiście nie przeszkadza. Jeśli chodzi o działanie to spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, po tak zachwalanym produkcie. Z jednej strony nie wysusza, dobrze zmywa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia, czyli spełnia swoją podstawową funkcję. Z drugiej strony jednak po użyciu pozostawia na twarzy nieprzyjemny, kleisty film, przez który mamy wrażenie, że skóra nadal jest zanieczyszczona. Skóra dusi się pod nim i zaczyna się świecić. Ponadto po kilkukrotnym użyciu powoduje wysyp mnóstwa nowych krostek, co zupełnie dyskwalifikuje go w dalszym stosowaniu. Dodatkowo podrażnia, a moja skóra nie ma do tego skłonności, jednak po jego użyciu jest zaczerwieniona. Płyn zdecydowanie nie jest wart swojej ceny (ok 35zł). Ja kupiłam go na promocji w aptece Cosmedica za 13,99zł / 250ml, choć nawet tyle nie jest wart. Wydajność także nie powala, przy codziennym stosowaniu wystarczyłby może na miesiąc. Dostępny w większości aptek. Nie polecam!



Plusy:

- usuwa makijaż
- zmywa zanieczyszczenia
- opakowanie z pompką

Minusy:

- zostawia kleisty film
- wysyp krostek
- podrażnia
- niewydajny
- cena

Ocena: 2/5

Skład: Aqua/Water, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Citrate, Zinc Gluconate, Copper Sulfate, Ginkgo Biloba Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Propylene Glycol, Citric Acid, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide, Parfum

Cena: ok 35zł / 250ml

0 komentarze

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*