Synergen, Happy Day, Krem do rąk do skóry suchej
data wpisu 15 maja 2013 | 11 komentarzyNa fali nowości z Rossmannowskich półek mam dla Was recenzję nowej wersji kremu do rąk marki Synergen. Do zakupu zachęciło mnie oczywiście kolorowe opakowanie i obietnica cudownego, owocowego zapachu ;)
Od producenta:
Wypróbuj optymalną kombinację intensywnych właściwości nawilżających i owocowego zapachu, który będzie ci towarzyszył przez cały dzień. Krem doskonale nadaje się do delikatnej pielęgnacji rąk i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy.
Nawilża przez 24 godziny. Szybko się wchłania. Nie zawiera parabenów.
Krem znajduje się w uroczej, kolorowej, małej tubce, która wygląda jakby była skierowana wyłącznie dla dzieci. Róż, fiolet, błękit, żółć oraz ptaszki, kwiatki, serduszka i inne elementy kuszą do zakupu ze sklepowej półki. Cała szata graficzna bardzo pozytywnie nastraja i poprawia humor :) Otwieranie nie sprawia żadnych problemów, a otwór jest malutki, dlatego nie wylejemy niechcący za dużo kremu. Konsystencja jest perłowo-biała, dość rzadka, po nałożeniu na dłoń może ściekać. Bardzo łatwo się rozsmarowuje i przez kilka pierwszych sekund, nawet przy małej ilości dość znacznie się mażę, ale ostatecznie dość szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Hmmm... Teraz czas na ten piękny, owocowy zapach, rzekomo obiecywany przez producenta i rzeczywiście przy pierwszym powąchaniu jest naprawdę ładny, ale niestety zagłębiając się w niego już nie jest tak pięknie. Zapach jest intensywny, dość słodki, przypomina trochę zapach owoców leśnych, ale jest strasznie chemiczny. Ja w niektórych momentach wyczuwam w nim proszek do prania, co nie do końca mi odpowiada i bardzo szybko zaczyna mnie męczyć, a wręcz przyprawiać o ból głowy. Czyli niestety z cudownego zapachu nici! Na pocieszenie ma prosty, krótki skład i nie zawiera parabenów. Jeśli chodzi o działanie, to także nic szczególnego nam nie zaoferuję. Czuć efekt delikatnego nawilżenia, ale na pewno nie utrzyma się on przez 24h, nawet przy regularnym stosowania. Nadaje się tylko do zadbanych dłoni, które nie potrzebują szczególnej pielęgnacji. Żadnego innego wpływu na skórę nie zaobserwowałam, dlatego używam go tylko czasem po myciu rąk, tylko po to aby jak najszybciej go zużyć. Wydajność dobra, nie potrzeba dużo aby rozsmarować go na całych dłoniach. Cena, nawet bez promocji, bardzo zachęca do zakupu, dlatego można wypróbować. Podsumowując: Bajer w postaci opakowania i chemicznego zapachu, który praktycznie nic nie robi :/
- lekko nawilża
- szybko się wchłania
- nie pozostawia filmu
- cena
- wydajność
- nie zawiera parabenów
- słabo nawilża
- nie odżywia
- tylko dla zadbanych dłoni
11 komentarze
Opakowanie rzeczywiście fajne, takie wesołe :) cena również przystępna, tylko szkoda, że tak kiepsko się sprawuje :/
OdpowiedzUsuńNo niestety, a szkoda :/
UsuńSzkoda, że marnie nawilża.. :(
OdpowiedzUsuńTeż spodziewałam się czegoś lepszego :/
Usuńwypadł słabo więc polecić mi pozostaje mój ulubiony krem ANIDA...za 4zł w Naturze...kocham miłością bezgraniczą ;)
OdpowiedzUsuńZnam i również ubóstwiam :) Niestety w mojej Naturze nigdy go nie ma, dlatego zazwyczaj zamawiam go na DOZ-ie ;)
UsuńZ Synergen uwielbiam peeling, totalny zdzierak! :))
OdpowiedzUsuńDlatego stosuję go do stóp :D
UsuńMoim zdaniem ten krem jest genialny! Posmarowałam rano ręce i cały dzień są nawilżone chociaż przez remont w domu ciągle się pyli i normalnie już bym miała ręce suche jak wióry.
OdpowiedzUsuńNiestety, z moimi dłońmi sobie nie poradził :(
Usuńta wersja jest beznadziejna, ale ja mam obecnie Choco Berry z niemieckiej limitki i jest świetny :D
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*