Farmona, Radical, Kuracja przeciw wypadaniu włosów w ampułkach
data wpisu 20 maja 2013 | 9 komentarzyHej!
Dzisiaj mam dla Was recenzję ampułek, które były jednym z moich pierwszych produktów typowo przeciw wypadaniu włosów i muszę przyznać, że nawet nieźle się sprawdziły :)
Skondensowany preparat nowej generacji do włosów zniszczonych i wypadających, wymagających bardzo intensywnej regeneracji i głębokiego odżywienia. Specjalnie opracowana, oryginalna receptura, bogata w wyjątkowo silne składniki aktywne w wysokim stężeniu - naturalny ekstrakt ze szkrzypu polnego, prowitamina B5, Trichogen, Polyplant Hair, Inulina z cykorii - odżywia i wzmacnia cebulki włosowe oraz hamuje wypadanie włosów i stymuluje ich wzrost. Dzięki regularnemu stosowaniu kuracja Radical wzmacnia i regeneruje nawet bardzo zniszczone włosy, zwiększa ich grubość i wytrzymałość na uszkodzenia oraz zapobiega przetłuszczaniu. Włosy stają się zdecydowanie grubsze i mocniejsze, odporne na uszkodzenia mechaniczne oraz, miękkie, sprężyste i błyszczące.
Ampułki znajdują się w tekturowym pudełku, na którym dokładnie opisano ich działanie oraz sposób użycia, który zilustrowano krok po kroku z przodu opakowania. Jedno opakowanie zawiera 15 ampułek oraz aplikator. Ampułka to malutka, szklana buteleczka o pojemności 5ml z czerwoną zawleczką. Aby ją otworzyć należy rozerwać i wyciągnąć zawleczkę. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie w przeciwieństwie do poprzedniej wersji, w której należało przełamać szklaną ampułkę, przez co można było się skaleczyć. Jeśli zostanie nam jeszcze pewna ilość płynu w ampułce, bez problemu możemy ją szczelnie zamknąć wciskając z powrotem zawleczkę. Konsystencja jest wodnista, nietłusta, o zielonkawej barwie. Zapach jest bardzo przyjemny, delikatnie ziołowy, nie męczy podczas aplikacji, a na włosach jest już praktycznie niewyczuwalny. W swoim składzie zawiera wiele ekstraktów m. in. z: szałwii, nagietka, skrzypu, żeń-szenia, rumianku.
Rozprowadzenie produktu jest bardzo proste, dzięki załączonemu aplikatorowi, który umożliwia aplikacje płynu bezpośrednio na skórę głowy. Włosy po aplikacji są posklejane, ale po wyschnięciu i delikatnym rozczesaniu nabierają objętości i wolniej się przetłuszczają. Po około 2 tygodniach zauważalne są pierwsze efekty w postaci ograniczenia wypadania włosów oraz ich ogólnego wzmocnienia. Rzeczywiście wyglądają na delikatnie pogrubione. Po miesięcznej kuracji, którą zaleca producent, włosy są wyraźnie mocniejsze i wypada ich o wiele mniej. Poprawiła się również objętość, która utrzymuje się dość długo po myciu. Niestety nie widzę żadnego wysypu Baby Hair, może tylko kilka nielicznych włosków. W tym przypadku lepiej sprawdzą się inne wcierki. Ampułki nie mają jakiegoś szczególnego wpływu na kondycję włosów, a wręcz mogą je przesuszać przez alkohol w składzie. Na pewno nie nadają się do silnie zniszczonych włosów, ponieważ mogą pogorszyć sprawę, ale na pewno są pomocne przy wypadaniu włosów. Niestety efekty są krótkotrwałe. Po zaprzestaniu kuracji po ok 2-3 tygodniach wypadanie wraca do normy. Są wydajne, 1 ampułka spokojnie wystarczy na 2 użycia, czyli jedno opakowanie starcza na całą miesięczną kurację, dlatego cena jest bardzo rozsądna jak na kurację w ampułkach. Dostępne są w większości aptek (SuperPharm, Cosmedica, DOZ). Warto wypróbować!
Cena: ok 35zł / 15 x 5ml
9 komentarze
również mam problem z wypadaniem włosów, być może kiedyś skuszę się na te ampułki :) jak na razie używam jedynie specjalnych szamponów :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować :)
UsuńNa razie używam wody brzozowej ale ampułki to też świetna sprawa:)Dodaję Twój blog do obserwowanych, zapraszam na mój:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że efekt jest krótkotrwały, po takiej kuracji spodziewałabym się czegoś lepszego, ale plus za to, że w ogóle działa. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMyślę, że mimo wszystko warto je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwypadanie włosów hmmmmmm to na pewno coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMiałam te ampułki i mam podobne odczucia. Podczas kuracji włosy faktycznie przestały wypadać jednak po odstawieniu produktu problem powrócił.
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem odosobniona :)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*