Ulubieńcy: Styczeń 2017
data wpisu 6 lutego 2017 | 29 komentarzy
W styczniu sporo opowiadałam na temat moich ulubionych kosmetyków 2016 roku, natomiast dzisiaj pora zaprezentować Wam pierwsze zestawienie ulubieńców tego roku. Pojawi się w nim między innymi puder matująco-rozświetlający, skoncentrowane serum pod oczy z kwasem hialuronowym oraz kremowy olejek do demakijażu. Jeśli jesteście ciekawe, to zapraszam na dalszą część wpisu...
____________
W styczniu moim ulubionym kosmetykiem do poprawek w ciągu dnia został puder Bourjois Healthy Balance. Co prawda w sieci zbiera skrajne opinie, jednak mnie bardzo odpowiada w nim lekka formuła oraz naturalny efekt jaki zapewnia. Matuje, ale nie jest to taki płaski mat, optycznie wygładza i nie zapycha porów. Podoba mi się w nim również zapach (taki jak w podkładzie Healthy Mix) oraz praktyczne opakowanie z lusterkiem. Odcień 52 Vanilla to jasny beż w żółtej tonacji, jak dla mnie super <3 Może nie jest to najlepszy puder matujący w mojej kosmetyczce, ale mimo to bardzo go polubiłam.
COLLISTAR, PURE ACTIVES EYE CONTOUR HYALURONIC ACID + PEPTIDES, SKONCENTROWANE SERUM DO SKÓRY WOKÓŁ OCZU KWAS HIALURONOWY + PEPTYDY
____________
Skoncentrowane serum do skóry wokół oczu Collistar to doskonała opcja, jeśli standardowy krem pod oczy o działaniu nawilżającym już nie do końca nam wystarcza. Serum bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie tym, że podczas regularnego stosowania faktycznie redukuje cienie oraz opuchnięcia pod oczami, poza tym oczywiście nawilża, delikatnie napina i optycznie rozświetla skórę. Jest też niesamowicie lekkie i błyskawicznie się wchłania, dlatego idealnie nadaje się do stosowania na dzień pod makijaż. To zdecydowanie jeden z lepszych kosmetyków pod oczy, których używałam w ostatnim czasie.
COLLISTAR, PURE ACTIVES COLLAGEN CREAM BALM, KREMOWY BALSAM Z KOLAGENEM
____________
Kremowy balsam do twarzy z kolagenem to drugi kosmetyk marki Collistar, który w ostatnim czasie bardzo polubiłam. Teoretycznie jego konsystencja jest bogata, jednak w rzeczywistości bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania praktycznie do matu. Odpowiednio nawilża, delikatnie napina, wygładza i cudownie zmiękcza skórę, dlatego zazwyczaj używam go na dzień pod makijaż. W składzie znajdziemy sporo olejków i ekstraktów, a idealnym uzupełnieniem całości jest eleganckie, szklane opakowanie.
DERMISS, 01 NUTRI CLEANSING, KREMOWY OLEJEK DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU - DWUSTOPNIOWY DEMAKIJAŻ
____________
Moja cera w tym roku źle znosi mrozy i wszechobecne ogrzewanie, dlatego w grudniu do mojej pielęgnacji wprowadziłam dwustopniowy demakijaż. Przed użyciem płynu micelarnego lub żelu, makijaż zmywam za pomocą olejku (metoda OCM się u mnie nie sprawdza, dlatego wybrałam gotowy olejek), a dopiero później jego pozostałości usuwam żelem oczyszczającym lub płynem micelarnym. W ten sposób cera jest lepiej oczyszczona i jednocześnie mniej podatna na przesuszenia, poza tym dzięki tej metodzie unikam problemu zapchanych porów. Jeśli chodzi o olejek, którego aktualnie używam, to zdecydowałam się na kremowy olejek do demakijażu twarzy i oczu Dermiss. Bazuje on na glicerynie połączonej z olejkami, jest delikatny i jednocześnie skuteczny podczas usuwania makijażu. W trakcie aplikacji delikatnie rozgrzewa skórę, przez co jeszcze lepiej oczyszcza. Niestety pozostawia na skórze też wyczuwalny film ochronny, który usuwam właśnie poprzez dodatkowe użycie żelu lub płynu micelarnego.
AA BEAUTY PRIMER 360 ANTI-AGE BAZA WYGŁADZAJĄCA + MATOWIENIE
____________
Znalezienie idealnej bazy pod makijaż to jeden z moich celów na ten rok, a jedną z ciekawszych opcji jest nowa baza wygładzająco-matująca AA Beauty Primer 360 Anti-Age. Daje ona aksamitne, półmatowe wykończenie, ładnie wygładza, ułatwia rozprowadzanie podkładu i utrwala makijaż. Co prawda nie do końca radzi sobie z całodziennym matowieniem skóry, poza tym zawiera drobinki, które nie zawsze mi odpowiadają, ale jak na razie to najlepsza baza pod makijaż w mojej kosmetyczce.
Miałyście już okazję używać tych kosmetyków? Które z nich najbardziej Was zainteresowały? :)
29 komentarze
No i nie znam nic, ale ten olejek do demakijażu chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze oczyszcza i jest delikatny, ale tak jak napisałam u mnie sprawdza się jedynie w takiej dwustopniowej formie :)
UsuńColistar chętnie bym przetestował :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie to serum pod oczy jest godne uwagi <3
Usuńciekawi mnie puder :)
OdpowiedzUsuńJest lekki, naturalnie matuje, idealnie nadaje się do noszenia w torebce ;)
UsuńPuder Bourjois Healthy Balance i bazy AA absolutnie uwielbiam, goszczą w każdym moim makijażu. Serum Collistar z przyjemnością bym poznała :)
OdpowiedzUsuńSuper, że te dwa produkty też się u Ciebie sprawdzają, a serum Collistar jak najbardziej polecam ;)
UsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu poza pudrem Bourjois troszkę mniej znane kosmetyki, ale wszystkie są warte uwagi ;)
UsuńWielokrotnie chciałam kupić ten puder Healthy Balance i w sumie nawet nie wiem czemu jeszcze go u mnie nie ma ! Pomyślę nad nim intensywnie w bliskiej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńMoże nie jest to totalnie mega super puder, ale na co dzień sprawdza się bez zarzutu i szczególnie podczas promocji typu -49% warto go kupić ;)
UsuńBardzo ciekawi mnie to serum Collistar. Jak skończę swoje Orphica to zastanowię się nad tym ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę niezłe, a efekty faktycznie są widoczne :)
UsuńJa chętnie poznałabym to serum do skóry wokół oczu ;)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony jak najbardziej polecam ;)
UsuńMimo, że tego pudru z Bourjois mało używam, to również bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńTo super, łatwo się z nim polubić ;)
UsuńWłaśnie dziś pisałam u siebie o bazach AA. Tej jednak o której tu piszesz nie miałam okazji testować na sobie :)
OdpowiedzUsuńOoo to zaraz zajrzę, sama zastanawiałam się jeszcze nad wersją matującą + redukcja porów ;)
UsuńZnam ten olejek z Farmony i bardzo lubię. Zaciekawił mnie ten sposób ze zmywaniem go po aplikacji i mam ochotę spróbować 😊
OdpowiedzUsuńU mnie w takiej dwustopniowej formie sprawdza się zdecydowanie lepiej, więc polecam ;)
UsuńNie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować ;)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale zainteresowało mnie bardzo to serum pod oczy :)
OdpowiedzUsuńSerum naprawdę zaskakuje, a na początku zupełnie nie wiedziałam czego mam się po nim spodziewać :)
UsuńMam matującą wersję tej bazy i też nie radzi sobie z utrzymaniem matu na skórze. Całe szczęście ułatwia rozprowadzenie makijażu, a ten jest trwalszy i po prostu wygląda lepiej. Nie mniej jednak baza to nie jest must have w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńCzyli mamy bardzo podobne odczucia na temat tych baz, sama na początku zastanawiałam się nad wersją matującą, ale ostatecznie kupiłam ten wariant :)
Usuńzainteresowało mnie to serum pod oczy, mi w styczniu najbardziej zaimponowały semilaci bo pierwszy raz miałam styczność z hybrydami i się nimi zachwyciłam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*