Nowe maseczki do twarzy Starskin w wersji VIP, czyli The Gold Mask oraz The Diamond Mask
data wpisu 8 września 2016 | 41 komentarzy
Maseczki do twarzy Starskin poznałam dokładnie rok temu, jeszcze zanim oficjalnie pojawiły się w perfumeriach Douglas. Na początku zupełnie nie wiedziałam czego mam się po nich spodziewać, ale bardzo szybko je pokochałam. Dzisiaj opowiem Wam o dwóch nowych wariantach tych maseczek w ekskluzywnym wydaniu VIP, a mianowicie o wersji The Gold Mask oraz The Diamond Mask...
Moja przygoda z produktami marki Starskin rozpoczęła się od genialnego peelingu w piance Glowstar w postaci gąbeczki nasączonej składnikami aktywnymi oraz łagodzącej maseczki Behind The Scenes. Kilka tygodni później poznałam kolejne dwie wersje maseczek, a dokładniej nawilżającą Red Carpet Ready oraz rozświetlającą After Party. Szczególnie ta pierwsza bardzo szybko trafiła do grona moich ulubieńców, zawsze staram się używać jej przed ważniejszymi okazjami. A jak sprawdziły się u mnie dwie najnowsze wersje VIP, czyli The Gold Mask oraz The Diamond Mask?
The Gold Mask to rewitalizująca maseczka z koloidalnym złotem, ekstraktem z kokosa, olejem awokado, ekstraktem z rumianku i mnóstwem innych ciekawych składników. Tak jak inne maseczki tej firmy ma ona postać celulozowego płata i zgodnie z opisem producenta nasączona jest 30ml serum. Na twarzy należy trzymać ją przez około 15-20 minut, a cały zabieg umila bardzo przyjemny zapach. Po tym krótkim czasie skóra wygląda zupełnie inaczej, jest doskonale nawilżona, odżywiona i taka naturalnie świetlista. Poza tym maseczka wygładza i bardzo szybko rozprawia się z suchymi skórkami. Łagodzi również wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. Moim zdaniem ta wersja najlepiej sprawdzi się na przesuszonej skórze, która potrzebuje natychmiastowego nawilżenia i odżywienia.
The Diamond Mask to rozświetlająca maseczka na bazie ekstraktu z wiesiołka, oleju z oliwek, ekstraktu z morwy białej, oleju jojoba, ekstraktu z kokosa z dodatkiem diamentowego pyłu. Ta wersja świetnie sprawdzi się zastosowana na przykład przed imprezą, ponieważ zawiera malutkie drobinki rozświetlające, które natychmiastowo poprawiają wygląd skóry poprzez optyczne wygładzenie i delikatne rozjaśnienie. Poza tym maseczka oczywiście podobnie jak poprzednia wersja bardzo dobrze nawilża, odżywia i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo sprawia, że skóra jest jeszcze bardziej elastyczna.
Maseczki do twarzy Starskin VIP od września dostępne są w wybranych perfumeriach Douglas i kosztują 64,90zł. To sporo, ale pod katęm jakości i składów naprawdę nie mam im nic do zarzucenia.
Miałyście już okazję wypróbować maseczki do twarzy Starskin lub inne kosmetyki tej marki? :)
41 komentarze
Jeszcze nie miałam ich, ale myślę, że zasługuje na tę odrobinę luksusu:D
OdpowiedzUsuńJasne, że tak, w końcu każda z nas zasługuje na odrobinę luksusu choćby w formie maseczki :D
Usuńnie znam ich :(
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie musisz je poznać ;)
UsuńZ wyższej półki,może kiedyś...
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu można pokusić się na coś z wyższej półki :)
UsuńZ wyższej półki,może kiedyś...
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych maskach już nieco, mam na myśli poprzednie wersje :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńI doskonale działają ;)
UsuńZ przyjemnością bym ją wypróbowała. Uwielbiam maseczki w płacie!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nigdy nie przepadałam za maseczkami w takiej formie, ale za sprawą Starskin się do nich przekonałam :D
UsuńCena zaporowa jak na jednorazowy wydatek ;/ Ja bardzo lubię maski w płacie Skin79 albo Holika Holika, które również świetnie działają ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, cena jest bardzo wysoka jak na jednorazowe użycie, choć efekty są genialne :)
Usuńoj pod względem ceny nigdy bym się na nią nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
Rozumiem, to już po prostu nieco wyższa półka :)
UsuńCena niestety zniechęca - wyższa półka rozumiem, ale jednak za jedną maseczkę dalej sporo..
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie, na szczęście inne wersje są nieco tańsze, w dodatku często można kupić je z kodem -20%, więc wtedy cenowo wypadają całkiem całkiem :)
UsuńFajnie się prezentują :D Może kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo kosztują ;)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę cena to ich jedyna wada :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej marki, ale Twoje recenzje kuszą, mnie, aby to zmienić ;) Akurat moja skóra potrzebuje nawilżenia więc ta maseczka to coś dla mnie. Dzięki i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo nawilżenie w najlepszym wydaniu i o wiele więcej, naprawdę warto :) Pozdrawiam ;)
UsuńU lala kosztują swoje.... :)))
OdpowiedzUsuńNiestety :)
UsuńNo ,no ciekawe,cena mnie nie przeraziła.
OdpowiedzUsuńSkoro cena Cię nie przeraziła, to zdecydowanie polecam :)
Usuńnie znam, ale jeżeli działają takie cuda to myślę, ze warto skorzystać ;-)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na mały konkurs ;)
Uwierz, że warto :) Pozostałe wersje też doskonale się sprawdzają, w dodatku są nieco tańsze :)
UsuńNie znam, ale mają bardzo ładne opakowania - przyciągają wzrok ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, opakowania są piękne, mimo że jednocześnie takie proste :)
UsuńTrochę luksusu od czasu do czasu warto mieć:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ;)
UsuńJestem ciekawa tej maseczki z tym srebrem, bo moja skóra dobrze na niego reaguje :)
OdpowiedzUsuńSrebra akurat w niej nie ma, ale z diamentowym pyłem pewnie też byś się polubiła :)
Usuńmaska ze złotem zawsze jest u mnie mile widziana, poczułabym się jak gwiazda filmowa :D
OdpowiedzUsuńTak naprawdę przy stosowaniu każdego z wariantów tych maseczek można dokładnie tak się poczuć, ale wiadomo, złoto to złoto :D
UsuńMarzą mi się :D
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają ;)
Usuńich wygląd przypomina bilet do kina albo ulotkę :) Ogólnie bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńOj przydałyby mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*