Pielęgnacja na jesień, czyli nowa linia kosmetyków do ciała CD z rokitnikiem, żel z kwasem szikimowym Dermiss, pasta Rapid White Direct White i inne
data wpisu 30 października 2016 | 36 komentarzy
W ostatnim wpisie opowiadałam Wam o kilku ciekawych nowościach do makijażu w mojej kosmetyczce. Dzisiaj z kolei postanowiłam wspomnieć o produktach, które są idealnym uzupełnieniem mojej jesiennej pielęgnacji twarzy i ciała takich jak na przykład nowa linia kosmetyków CD z rokitnikiem czy żel z kwasem szikimowym Dermiss. Jeśli jesteście ciekawe, to zapraszam na dalszą część wpisu...
Kosmetyki CD to marka, do której mam już sentyment. Doskonale pamiętam je z dawnych lat, a szczególnie perfumy oraz dezodoranty. Ostatnio w ich ofercie pojawiła się zupełnie nowa linia kosmetyków do ciała z ekstraktem z rokitnika, która okazała się być idealnym uzupełnieniem mojej jesiennej pielęgnacji. W jej skład wchodzi balsam pod prysznic, balsam do ciała oraz krem do rąk. Wszystkie kosmetyki zostały wzbogacone o kompleks nawilżający Aquaderm, który zawiera aktywne składniki umożliwiające głębokie nawilżenie i regenerację skóry. Cała seria ma również bardzo przyjemny zapach, delikatny, świeży i jednocześnie lekko słodki, moim zdaniem niesamowicie uniwersalny. Świetnie sprawdzi się zarówno latem, jak i podczas obecnej pogody. Balsam pod prysznic jest lekki i mocno kremowy, bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i bez problemu spłukuje. W składzie nie zawiera olejów mineralnych oraz silikonów, przez co nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, ale za to daje efekt nawilżenia. Po prysznicu nie mam już potrzeby aplikowania kolejnej dawki balsamu, a skóra jest miękka i gładka. To świetne rozwiązanie, kiedy nie mamy zbyt wiele czasu.
Najnowsza linia kosmetyków CD to również bardzo przyjemny balsam do ciała o lekkiej konsystencji, która błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. W składzie znajdziemy między innymi masło shea, mocznik oraz wspomniany ekstrakt z rokitnika. Balsam zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia, delikatnie wygładza i daje efekt jedwabistej skóry, poza tym pozostawia na niej bardzo miły zapach, o którym już pisałam. Jeśli nasza skóra potrzebuje jeszcze mocniejszej dawki nawilżenia to oczywiście można go stosować razem z balsamem pod prysznic.
Uzupełnieniem najnowszej linii kosmetyków CD z rokitnikiem jest również krem do rąk. Wiele razy pisałam o tym, że moje dłonie są bardzo wymagające i podatne na zmiany warunków atmosferycznych, więc dobry krem do rąk to dla mnie podstawa. Ten z CD podobnie jak pozostałe kosmetyki z tej serii jest bardzo lekki i błyskawicznie się wchłania, dlatego świetnie sprawdza się podczas stosowania w ciągu dnia. Zapewnia nawilżenie na całkiem dobrym poziomie, delikatnie wygładza i chroni dłonie. Nie zawiera olejów mineralnych, silikonów, parabenów oraz barwników. Plusem jest również bardzo poręczna tubka o pojemności 75ml, która zmieści się praktycznie w każdej torebce.
Ostatnio w ofercie kosmetyków CD pojawił się również krem do twarzy z serii lilia wodna, o której już kiedyś Wam opowiadałam. Znajduje się on w prostym, minimalistycznym opakowaniu o pojemności 200ml. Jest stosunkowo lekki i co ważne, w składzie nie znajdziemy parafiny. Krem ma również ładny, nieco pudrowy zapach podobny do innych kosmetyków z tej linii. Moim zdaniem to bardzo uniwersalny kosmetyk, który powinien sprawdzić się zarówno w roli kremu do twarzy, jak i kremu do ciała. Ja zazwyczaj używam go w tej drugiej formie i naprawdę bardzo dobrze sprawdza się jako typowy kosmetyk nawilżający o przyjemnym, lekko otulającym zapachu.
Jesień to idealny czas na stosowanie kosmetyków z kwasami. Do tej pory świetnie sprawdzało się u mnie dobrze znane serum Bielenda Super Power Mezo Serum, jednak w tym sezonie postanowiłam przetestować progresywny żel złuszczający z kwasem szikimowym nowej marki Dermiss, stworzonej przez Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona. Ma bardzo prosty skład, już na drugim miejscu znajduje się kwas migdałowy, a zaraz za nim kwas szikimowy. Żel należy aplikować na 5 minut, a po tym czasie pozostałości zmyć wodą. Osobiście stosuje go raz tygodniu w formie maseczki. Co prawda producent nie informuje o stężeniu kwasów, ale na mojej skórze ten żel daje konkretne efekty już po jednym użyciu! Bardzo dobrze złuszcza martwe komórki naskórka, świetnie wygładza i zdecydowanie pomaga redukować ewentualne niedoskonałości, jednocześnie jest delikatny i nie podrażnia.
W mojej kosmetyczce pojawiła się jeszcze jedna bardzo ciekawa nowość, czyli pasta do zębów Rapid White Direct White, która już po jednym zastosowaniu daje efekt zębów bielszych o 1,5 stopnia, dzięki innowacyjnej technologii Optical Whitening z białymi pigmentami. Do tej pory nie spotkałam się jeszcze z takim produktem, ale powiem Wam, że faktycznie różnica jest widoczna. Po myciu zęby są bielsze spokojnie o jeden odcień, ale niestety efekt optyczny jest tymczasowy i znika w ciągu dnia w zależności od spożywania posiłków, jednak ponowne mycie zębów pozwala go utrzymać. Pasta przeznaczona jest do stosowania nawet kilka razy dziennie, najlepiej po każdym posiłku i wtedy faktycznie możemy cieszyć się bielszym uśmiechem przez cały dzień. Moim zdaniem to bardzo ciekawy produkt i jednocześnie fajne uzupełnienie pasków wybielających Rapid White, o których już Wam opowiadałam.
Jesień to idealny moment na stosowanie nie tylko kosmetyków z kwasami, ale również z olejkami. Ostatnio postanowiłam przetestować nowy, odżywczy tonik z olejkami z mojej ulubionej linii L`Oreal Paris Nutri-Gold Olejkowy Rytuał. Od razu zaznaczam, że w składzie ma alkohol, ale mimo wszystko od czasu do czasu moja skóra potrzebuje mocnego oczyszczenia właśnie w takiej formie, a zawartość olejków nieco łagodzi jego działanie. Tonik świetnie oczyszcza, usuwa wszelkie zanieczyszczenia i nie pozostawia tłustej warstewki, a stosowany tak jak wspomniałam od czasu do czasu nie wysusza skóry. Na koniec jeszcze mój ulubiony ostatnio kosmetyk do ust, czyli olejek w postaci masełka The Body Shop Wild Argan. Od razu spodobała mi się w nim olejkowa formuła, która bardzo dobrze nawilża i jednocześnie chroni usta, genialny jak dla mnie jest również zapach tej linii, idealny na jesień <3
Znacie te kosmetyki? Które nowości w mojej jesiennej pielęgnacji najbardziej Was zainteresowały? :)
36 komentarze
Wszystkie te produkty byłyby dla mnie nowością ;)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę wszystkie są godne uwagi ;)
Usuńpierwszy raz widzę ten tonik z olejkami z Loreal... Muszę go poszukać...
OdpowiedzUsuńNiedawno pojawił się w drogeriach, ale jest całkiem niezły :)
UsuńTonik z olejkami brzmi ciekawie 😉
OdpowiedzUsuńOgólnie to świetny pomysł na kosmetyk, ale mimo wszystko trochę szkoda, że całość uzupełnia alkohol :)
UsuńCzaje się właśnie na tą pastę do zębów i paski wybielające. W sumie nie mam problemu z żółtymi zębami, ale jakieś przebarwienia po kawie np. zawsze się znajdą :)
OdpowiedzUsuńPaski właśnie bardzo dobrze poradziły sobie z drobnymi przebarwieniami po kawie itd., a pasta to dobry sposób na podtrzymanie efektów :)
UsuńZaciekawił mnie ten olejek L'Oreale. I mimo że ma w składzie alkohol to chciałabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w składzie dość wysoko są też olejki :)
UsuńDziś ide pierwszy raz użyć tego żelu z Farmony.
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że też będziesz zadowolona :) Tak jak napisałam, u mnie efekty były widoczne już po jednym zastosowaniu na kilka minut ;)
UsuńLoreal mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńTo całkiem fajne połączenie toniku, płynu micelarnego i olejków ;)
UsuńPasta do zębów bardzo ciekawa, jednak szkoda, że efekt jest tak krótkotrwały.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale przy regularnym stosowaniu dwa razy dziennie efekt wybielenia też jest lekko widoczny :)
UsuńDermiss mnie bardzo zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry kosmetyk z kwasami, idealny na jesień ;)
UsuńJa muszę rozejrzeć się za tą pastą do zębów! ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio, że już pojawiła się w Rossmannie ;)
UsuńCiekawi mnie ten produkt z nowej serii Farmony i to bardzo muszę powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry kosmetyk z kwasami :)
UsuńWszystko mnie zaciekawiło
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie widziałam wcześniej tej nowej serii CD :)
OdpowiedzUsuńW październiku pojawiła się w sprzedaży :)
UsuńWszystko jest interesujące. Ja chyba skuszę się na tonik z Loreal i go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z powyższych :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFirmę CD znam i lubię, ale nie wiedziałam, że i takie kosmetyki mają w swojej ofercie :D
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie ich oferta coraz bardziej się rozszerza, ja też lubię ich kosmetyki :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu zaciekawił mnie dzisiaj tonik z Loreal, więc córeczkę ubrałam i poszłyśmy do Rossmanna na zakupy :) Skusiłam się zatem na mleczko też z tej samej serii, ponieważ toniki nie goszczą u mnie w kosmetyczce tylko mleczka. Osobiście wole ten rodzaj demakijażu :) Będziemy zatem próbować i zobaczymy jak się sprawdzi na mojej twarzy :) Serdecznie pozdrawiam i z chęcią zaglądam na Twojego bloga i czytam różne ciekawostki kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńTo jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się mleczko, bo u mnie z kolei to one rzadko pojawiają się w pielęgnacji, po przetestowaniu koniecznie daj znać czy jesteś zadowolona :) Bardzo mi miło i pozdrawiam :*
Usuńbardzo ciekawi mnie ten olejkowy tonik L'Oreal i nowości CD. Peeling Dermiss mam i na mojej suchej skórze taka kombinacja kwasów, jak się domyślam w dosyć dużym stężeniu powoduje początkowo lekkie szczypanie, ale faktycznie fajnie oczyszcza i złuszcza :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że producent nie podał dokładnej informacji o stężeniu kwasów, ale faktycznie patrząc na działanie można się domyślać, że jest spore :) Fajnie, że też jesteś zadowolona ;)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*