Witajcie!

Jak to w każdą sobotę przyszedł czas na mały test i zdjęcia kolejnego lakieru do paznokci. Tym razem będzie to Wibo Glamour Nails - lakier z lśniącymi drobinkami. Początkowo spodziewałam się po nim nieco perłowego efektu, który nie do końca lubię, ale jak się później okazało efekt jest zupełnie inny i zdecydowanie trafia w moje gusta :)

Zaczynając od kilku spraw technicznych, to mała, okrągła buteleczka z metalizowanym zakręcaniem jest prosta, a zarazem elegancka. Po odkręceniu ukazuje się nam mały, cieniutki pędzelek, z którym wbrew pozorom bardzo fajnie się współpracuje. Można nim dotrzeć w każde miejsce, nie brudząc przy tym skórek. Konsystencja od nowości jest dość gęsta, lekko się ciągnie, ale bez problemu się go rozprowadza i nie pozostawia żadnych smug. Zanurzone jest w nim mnóstwo drobinek. Ogólnie rzecz biorąc lakier można bardzo szybko i dokładnie rozprowadzić na paznokciach, przy czym również dość szybko wysycha :)


Mój kolor o numerze 5 to jasne złoto z mnóstwem drobinek. Efekt na paznokciach jak najbardziej mi się podoba :) Paznokcie mają delikatną, metaliczną poświatę i skrzą się milionami drobinek. Lakiery z tej serii sprawdzą się zarówno podczas wieczornych wyjść jak i w ciągu dnia jako ciekawe uzupełnienie prostych stylizacji :) Do wyboru mamy 5 odcieni.


Jeśli chodzi o trwałość to jest naprawdę zadowalająca. Utrzymuje się ok 2-3 dni w nienaruszonym stanie, bez odprysków i ścierania się koloru. Fajnie kryje już przy pierwszej warstwie, ale dla najlepszego efekt należy nałożyć dwie warstwy. Trzymany w lodówce nie gęstnieje jeszcze bardziej, więc dość długo będzie nadawał się do użycia.
Podsumowując: Bardzo fajny lakier z drobinkowo-metalicznym efektem za niewielką cenę, jak to w przypadku lakierów Wibo. Trwałość wbrew pozorom jest całkiem niezła, a w dodatku bardzo łatwo i przyjemnie się go stosuję. Szkoda tylko, że jest jedynie 5 odcieni do wyboru, z których praktycznie tylko ten do mnie trafia :)
Pozdrawiam :*