Ingrid: Podkład IdeaLumi Nude + Baza Make Up Base
data wpisu 26 czerwca 2015 | 80 komentarzy
Latem większość z nas stawia na delikatny makijaż i ogranicza stosowanie kolorowych kosmetyków do minimum, ale zdarzają się dni, kiedy nasz makijaż musi wyglądać perfekcyjnie od rana do wieczora. Dzisiaj opowiem Wam o dwóch nowościach firmy Verona, a mianowicie o zielonej bazie pod makijaż oraz o podkładzie rozświetlającym IdeaLumi Nude, które mogą nam w tym pomóc... :)
Baza pod makijaż korygująca zaczerwienia optycznie spłyca drobne zmarszczki oraz niweluje niedoskonałości cery. Mineralny, zielony pigment zawarty w bazie koryguje wszelkie zaczerwienia, a unikalne jedwabiste wykończenie sprawia, że kosmetyki kolorowe nakładane na bazę są stabilne i łatwiej się rozprowadzają. Dzięki obecności kwasu hialuronowego, który głęboko i intensywnie nawilża.
Podkład rozświetlający IdeaLumi Nude to innowacyjny produkt, który nadaje cerze zdrowy blask tuszując przy tym oznaki zmęczenia. Nowoczesny składnik Luminescine optycznie spłyca zmarszczki odbijając światło nadając skórze młodzieńczego wyglądu i promienności. Kwas hialuronowy o trzech masach cząsteczkowych głęboko i intensywnie nawilża, nadając skórze sprężystości i elastyczności.
Baza: Znajduje się w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 30ml. Opakowanie wizualnie bardzo ładnie się prezentuje i jest wygodne w użyciu. Pompka działa bez zarzutu i precyzyjnie dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Baza ma średnio gęstą konsystencję o delikatnie zielonym zabarwieniu, która łatwo się rozprowadza. Na skórze daje matowe, lekko pudrowe wykończenie. Bardzo dobrze współgra z różnymi podkładami oraz korektorami, nie roluje się. Jeśli chodzi o zapach, to jest bardzo delikatny, praktycznie niewyczuwalny nawet podczas aplikacji. Skład oczywiście bazuje na silikonach, które mogą mieć działanie komedogenne.
Baza zaraz po aplikacji daje efekt idealnej gładkości. Zielony kolor faktycznie pomaga tuszować drobne zaczerwienienia i ładnie ujednolica cały koloryt. Oczywiście nie poradzi sobie na przykład z zamaskowaniem rozszerzonych naczynek, ale w pewnym stopniu na pewno ułatwi sprawę. Jeśli chodzi o trwałość makijażu, to faktycznie nieco ją przedłuża. Skóra na dłużej pozostaje matowa, a podkład i puder są mniej podatne na ścieranie. Do kwestii zapychania porów dość ciężki mi się odnieść, ponieważ na co dzień nie używam baz pod makijaż, ale według mnie każda ma do tego tendencję, więc w tym przypadku może być podobnie, w końcu w składzie nie brakuje silikonów. Poza tym nie zauważyłam żeby podrażniała albo wysuszała cerę. Wydajność niewątpliwie jest bardzo dobra, tym bardziej, że nie używam jej codziennie. Cena bazy to około 20zł za 30ml.
Podkład: Znajduje się w identycznym opakowaniu co wyżej wspomniana baza pod makijaż. Szklana buteleczka o pojemności 30ml dzięki pompce jest praktyczna i wygodna w użyciu. Również bardzo ładnie się prezentuje. Podkład ma dość gęstą konsystencję, ale łatwo się rozprowadza zarówno palcami, jak i gąbeczką. Nie zawiera w sobie żadnych drobinek rozświetlających. Ma taki typowo pudrowy, delikatny zapach. Podkład dostępny jest w 5 odcieniach. Ja zdecydowałam się na najjaśniejszy, czyli nr 200 Light Ivory. Faktycznie jest to jasny odcień utrzymany w beżowej tonacji. Ładnie dopasowuje się do kolorytu.
Według producenta to podkład rozświetlający, ale nie musimy się tutaj obawiać jakiegoś mocnego efektu glow. Moim zdaniem podkład daje bardziej matowe wykończenie. Jego formuła nie jest ani ciężka, ani bardzo lekka. Bardzo dobrze wyrównuje koloryt i nieźle kryje zarówno zaczerwienienia, jak i drobne niedoskonałości. Trwałość również jest dobra. Przy drobnych poprawkach w ciągu dnia spokojnie utrzymuje się cały dzień, nie wchodzi w załamania i nie tworzy plam. Oczywiście nie zapewnia matu przez wiele godzin, ale nie jest to jego zadanie. Nie zauważyłam zapychania porów ani dodatkowego przesuszenia cery. Dodatkowym atutem jest filtr SPF 10. Cena podkładu to również około 20zł za 30ml.
Podsumowując: Dwie nowości firmy Verona okazały się być całkiem udane. Baza ładnie wyrównuje koloryt i kryje drobne zaczerwienienia oraz przedłuża trwałość makijażu. Podkład IdeaLumi Nude ma jasny odcień utrzymany w beżowej tonacji, całkiem nieźle kryje i jest trwały. Zaletą są również estetyczne opakowania z pompką. Jeśli miałabym się już do czegoś przyczepić, to podkład mógłby mieć odrobinę lżejszą formułę, a baza jak każdy produkt tego typu, przy regularnym stosowaniu niestety może zapychać pory. Mimo to uważam, że są to kosmetyki godne wypróbowania, choćby ze względu na cenę :)
Znacie te nowości firmy Verona? Może któraś z Was miała już okazję ich używać? :)
80 komentarze
Pierwszy raz o nich słysze :)
OdpowiedzUsuńTo nowość, więc nie jest jeszcze bardzo popularny :)
UsuńNigdy się z tymi produktami nie spotkałam :) chętnie bym tej bazy spróbowała :) prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńSama nie mam jeszcze dużego doświadczenia z bazami pod makijaż, ale ta ogólnie jest całkiem niezła :)
UsuńZnam firmę i ciekawi mnie ten podkład.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem można go wypróbować, jak na podkład z tej półki cenowej jest całkiem niezły :)
UsuńJa do kolorowych baz jestem zrażona. Miałam raz zieloną z Loreal ale była to kompletna porażka.
OdpowiedzUsuńO prezentowanych przez Ciebie kosmetykach nie słyszałam, ale podkład mogłby przypaść do mojego gustu, ponieważ lubię taki rodzaj wykończenia ;)
Przyznam, że ja po raz pierwszy miałam do czynienia z taką kolorową bazą i jestem całkiem pozytywnie zaskoczona, szczególnie pod kątem wyrównania kolorytu :)
UsuńMam też ten podkład i jestem pozytywnie zaskoczona.
OdpowiedzUsuńMnie też całkiem pozytywnie zaskoczył :)
Usuńnajbardziej zaciekawiła mnie ta baza pod makijaż... mam problem z zaczerwienianiem sie buzi więc idealnie by sie dla mnie nadawała!
OdpowiedzUsuńPrzy problemie z zaczerwienieniami na pewno będzie pomocna :)
UsuńNie przepadam za Ingrid, bo kiedyś miałam ich podkład i się nie sprawdził, ale ten brzmi zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też miałam różne doświadczenia z kosmetykami tej firmy, ale akurat te dwie nowości moim zdaniem są udane :)
Usuńkolejna rzecz do przetestowania :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTa baza mnie kusiła, ale ostatecznie kliknęłam z firmy Delia :) Podkład byłby duuuuużo za ciemny :)
OdpowiedzUsuńPodkład w rzeczywistości jest jeszcze odrobinę jaśniejszy, ale na pewno nie taki super jasny :)
UsuńZaciekawiła mnie ta baza :) Może się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest godna wypróbowania :)
UsuńMnie też zaciekawiła głównie baza, jak widać warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńOgólnie jak na bazę za taką cenę jest niezła, szczególnie pod kątem krycia zaczerwienień i wyrównywania kolorytu :)
UsuńPodkład z chęcią bym wypróbowała :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBaardzo rzadko używam bazy pod podkład, w zasadzie, to miałam chyba na sobie ze 2 razy :)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko używam baz pod makijaż, głównie z obawy przed zapychaniem, ale na jakieś większe wyjścia się przydaje :)
Usuńoj kolor podkładu całkowicie nie mój :(
OdpowiedzUsuńDostępne są jeszcze 4 inne odcienie :)
UsuńPodkład kupię ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńTo może w przyszłości będziesz miała okazję je poznać :)
Usuńjakoś nie ufam tej marce - chyba kiedyś zawiodła mnie jakaś próbka
OdpowiedzUsuńPatrząc na przestrzeni czasu moim zdaniem jakość tych kosmetyków się poprawiła, bo kiedyś też nie byłam z nich do końca zadowolona :)
UsuńNie znam ich produktów ale odnoszę wrażenie że są coraz bardziej widoczni. Nie wiem czy mój komp przekłamuję ale ten kolor jest dla mnie bardziej żółty niż beżowy (jak piszesz), produkt ciekawy ale ten odcień podkładu trochę mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńTo bardziej mój aparat lekko przekłamał ten kolor, bo w rzeczywistości jest o ton jaśniejszy i bardziej wpada w beż, choć oczywiście żółte tony też wyraźnie się wybijają :)
UsuńO tych nowościach jeszcze nie słyszałam. Szkoda, że dopiero teraz przeczytałam Twój post bo bym je kupiła jak byłam w galerii. Jednak dziś zdecydowałam się na podkład firmy PUPA :)
OdpowiedzUsuńZ firmy Pupa miałam tylko pomadkę, podkładu jeszcze nie, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi :)
UsuńKolor podkładu chyba by spasował dla mnie , bo widzę, że jest dosyć jasny;mam tylko bazę pod makijaż z Delii, ale rzadko używam , bo niestety zapycha pory ;
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości podkład jest jeszcze odrobinę jaśniejszy :) Niestety praktycznie wszystkie bazy zapychają pory, szczególnie przy regularnym stosowaniu :(
UsuńTwój wpis przypomniał mi, że dawno w mojej kosmetyczce nie gościła baza pod podkład, muszę to chyba nadrobić:)
OdpowiedzUsuńBaza pod makijaż przydaje się szczególnie na jakieś większe wyjścia :)
UsuńWarto się za nimi rozejrzeć w takim razie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem można je wypróbować :)
UsuńBazę bym sobie chętnie przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMają też inne wersje baz w ofercie :)
UsuńMam ten podkład, ale nie używałam.
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczajona do kosmetyków mineralnych ciężko się przystosować do zwykłych podkładów
Ja też ostatnio przerzuciłam się na minerały, ale i tak od czasu do czasu sięgam po normalne podkłady :)
UsuńUwielbiam podkłady z Ingrid :)
OdpowiedzUsuńTen moim zdaniem jest jednym z lepszych tej firmy, więc na pewno by Ci się spodobał :)
UsuńMiałam inny podkład z Ingrid i byłam bardzo zadowolona, te produkty też się fajnie zapowiadają:)
OdpowiedzUsuńTen podkład jak na tą półkę cenową też jest niezły :)
UsuńNo ciekawie, ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBaza jest mi znana :)
OdpowiedzUsuńpieknekosmetyki.blogspot.com
podkładu z Ingrid nie miałam i nie znam też bazy, ale miałam puder i pomadki i były genialne
OdpowiedzUsuńPomadki faktycznie były niezłe, w sumie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły :)
UsuńNie znam tych nowości, ale zaciekawiły mnie :) jednak najpierw muszę pozużywać podkłady, które mam :).
OdpowiedzUsuńMnie też podkładów nie brakuje i nie wiem kiedy to wszystko zużyję :D
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji testować tych nowości :) ale będę je miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodkład właśnie testuję!
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdza? :)
UsuńJakoś mi jeszcze w oko one nie wpadły ;) ale mogłabym się bazą zainteresować, zielonej jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też po raz pierwszy mam do czynienia z zieloną bazą, ale jak się okazuje jest całkiem przyjemna :)
Usuńw sumie całkiem całkiem się prezentują te produkty :)
OdpowiedzUsuńOgólnie sprawują się całkiem nieźle, tak naprawdę nie mam większych zastrzeżeń :)
UsuńNigdy nie miałam żadnych kosmetyków od nich, a weszłam na ten wpis bo właśnie szukam dla siebie jakiegoś dobrego podkładu. Okazuje się, że za każdym razem coś źle dobrałam i jeszcze na dodatek nakładałam palcami na twarz, więc w ogóle dramat.
OdpowiedzUsuńZnalazłam sobie już odpowiednie pędzle do makijażu, ale po Twoim poście myślę, że wypróbuję też ten podkład :)
Myślę, że jak na podkład z tej półki cenowej jest niezły :) Ja mimo wszystko najczęściej nakładam podkład palcami, wtedy dla mnie efekt jest najbardziej zadowalający, choć wszystko zależy od wprawy i przyzwyczajenia :)
UsuńFaktem jest, że nie miałam żadnego produktu z tejże firmy, a w moim miasteczku jest stoisko z tymi kosmetykami. Muszę się wybrać :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jakość tych kosmetyków w ostatnim czasie się poprawiła, a ceny są dość atrakcyjne :)
UsuńKurcze, ten podkład naprawdę mnie kusi. Szczególnie jego cena, bo nieczęsto można kupić takie fajne podkłady za tak niewielką cenę...
OdpowiedzUsuńW porównaniu do innych podkładów z tej półki cenowej wypada naprawdę nieźle, według mnie firma idzie w dobrą stronę wypuszczając takie nowości :)
UsuńO tych nowościach jeszcze nie słyszałam, ale mam inny podkład z INGRID, który naprawdę lubię :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie ten też przypadłby Ci do gustu :)
UsuńOstatnio również skusiłam się na ten podkład i nie żałuję, a wręcz przeciwnie - jestem nim zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też się sprawdza :)
UsuńFajny podkład. Powinien dobrze sprawdzić się latem, ze względu na filtr i delikatne rozświetlenie.
OdpowiedzUsuńA powiedz jeszcze, czym nakładasz podkład? Używasz pędzli do makijażu, gąbeczki, czy może po prostu palcami?
Ogólnie podkłady najczęściej nakładam palcami i z tym było podobnie, choć próbowałam aplikować go również gąbeczką oraz pędzlem i też efekt był zadowalający :)
UsuńPo przeczytaniu twojego wpisu wypróbowałam bazę Ingrid zieloną. Polubiłam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę, że się u Ciebie sprawdza :)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*