Orly Color Blast Retro LA
data wpisu 18 lipca 2015 | 81 komentarzy
Ostatni post lakierowy pojawił się na blogu już bardzo dawno temu, dlatego mimo nie najlepszej kondycji moich paznokci w końcu postanowiłam zaprezentować Wam coś nowego. Dzisiaj opowiem Wam o lakierach Orly Color Blast z zestawu Retro LA w dwóch genialnych odcieniach: Old School LA oraz Vintage LA. To moje pierwsze lakiery tej marki, ale przyznam, że miałam na nie ochotę już od dawna :)
Na pierwszy ogień idzie odcień o nazwie Old School LA, czyli pastelowy błękit nieco w stylu Baby Blue. Do niedawna nie przepadałam za takimi odcieniami, ale uważam, że ten jest przepiękny <3 Nie wiem co ma takiego w sobie, ale aktualnie to jeden z moich ulubionych lakierów. Jeśli chodzi o aspekty techniczne, to w przypadku tego odcienia bardzo dobre krycie zapewniają 2 cienkie warstwy, które całkiem szybko wysychają. Lakier łatwo się rozprowadza i nie tworzy smug. Ma dość cienki, ale precyzyjny pędzelek. Po wyschnięciu daje kremowe wykończenie. Trwałość jest dobra. Ten odcień bez żadnego uszczerbku wytrzymał na moich paznokciach około 4 dni, później delikatnie zaczął ścierać się na końcach. Ze zmywaniem nie miałam większych problemów :)
Teraz czas na odcień Vintage LA, czyli niejednoznaczną mieszankę czerwieni, różu i pomarańczu. Moim zdaniem to taki typowo energetyczny kolor idealny na lato. W ostatnim czasie również bardzo chętnie po niego sięgam :) Ten odcień w kwestiach technicznych nieco różni się od poprzednika. Przy dwóch warstwach niestety nadal widoczne są prześwity, dlatego konieczne jest nałożenie trzeciej warstwy. W pewnym stopniu wpływa to oczywiście na czas wysychania lakieru. Ten odcień również łatwo się rozprowadza i nie tworzy smug, choć jego konsystencja jest nieco rzadsza. Po wyschnięciu daje lekko błyszczące wykończenie. Buteleczka i pędzelek niczym nie różnią się od poprzednika. Trwałość także jest porównywalna i również nie miałam problemów z jego zmywaniem :)
Poza Retro LA dostępne są również dwa inne zestawy inspirowane tym miastem, a mianowicie Beverly Hills oraz Venice Beach. Cena każdego zestawu to 52zł, a do kupienia są na stronie colorblast.pl
Tak jak wspomniałam we wstępie, to moja pierwsza przygoda z lakierami Orly, ale myślę, że nie ostatnia. Styl Retro LA od razu mi się spodobał, a odcień Old School LA został moim nowym ulubieńcem. Po prostu jest przepiękny, ale kolor Vintage LA również ma coś w sobie. Na oku mam także kilka innych odcieni lakierów Orly, jak na przykład Street Art, Rollerbabes czy Tangerine Neon :)
Jak Wam się podobają te kolory? Lubicie lakiery Orly? :)
81 komentarze
Vintage LA jak dla mnie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńDo mnie jednak odrobinę bardziej przemawia Old School LA, ale Vintage LA też jest świetny :)
UsuńNie miałam jeszcze tych lakierów, ale zawsze czytałam pozytywne opnie. Mój wzrok przyciąga niebieska buteleczka:D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że niebieski to coś dla Ciebie :D
UsuńKolory ładnie się prezentują. Tylko cena odstrasza :)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie jest dość wysoka, ale czasem można sobie sprawić taki droższy lakier :)
UsuńCudowne kolorki :) Mnie urzekł najbardziej ten pierwszy :)
OdpowiedzUsuńMnie też mimo wszystko odrobinę bardziej urzekł ten pierwszy, mimo że obydwa bardzo mi się podobają :)
UsuńNie miałam jeszcze lakierów Orly :( Vintage LA totalnie w moim guście ;-)))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze lakierów Orly, choć są coraz bardziej popularne :) Strasznie podoba mi się taki w odcieniu limonkowym ;)
OdpowiedzUsuńMnie też wpadł w oko ten limonkowy, o ile dobrze pamiętam nazywa się Street Art :)
UsuńOld School LA chętnie bym spróbował, bardzo rzadko sięgam po takie kolory, ale w tym jest coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja do niedawna też rzadko sięgałam po takie kolory, ale ten jest genialny :)
Usuńzdecydowanie moje kolorki:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kolory :) .
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo się podobają :)
UsuńOba mi się podobają, ale chyba ten błękicik bardziej:)
OdpowiedzUsuńDo mnie mimo wszystko też odrobinę bardziej przemawia błękit :)
UsuńPiękny ten błękit <3 ogólnie kocham tą markę ,super lakiery ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sisterschannelfashion.blogspot.com/
Ja chyba też bardzo się polubię z lakierami tej marki :)
UsuńKolory cudowne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam tych lakierów ale kolorki rzeczywiście śliczne :)
OdpowiedzUsuńSą genialne <3
UsuńŚliczny jest ten błękitny kolor!!!
OdpowiedzUsuńOd razu wpadł mi w oko :D
UsuńPierwszy na nie, drugi na duże tak:D
OdpowiedzUsuńDla mnie obydwa na duże TAK :D
UsuńTen błękit jest piękny :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńśliczne kolory i pięknie wyglądają na paznokciach
OdpowiedzUsuńNa żywo wyglądają jeszcze lepiej :D
Usuńcudne:) ja jeszcze nie miałam lakierów z tej firmy
OdpowiedzUsuńJa po tych dwóch mam ochotę na więcej :D
Usuńprzepiękne, szczególnie ten błękit:)
OdpowiedzUsuńTen błękit od razu skradł moje serce :D
UsuńDrugi jak dla mnie fajniejszy. Czerwień, róż i pomarańcz w jednym, to coś co lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze lubiłam tego typu odcienie, szczególnie latem :)
UsuńTen pierwszy jest bardzo ładny, drugi niekoniecznie mój odcień chyba. Co do takich jasnych rozbielonych kolorów jak właśnie baby blue chciałabym, żeby było więcej takich na półkach, wbrew pozorom nie tak łato znaleść aż tak delikatne odcienie w kolorze. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie szczególnie wśród takich typowo drogeryjnych lakierów ciężko znaleźć coś w stylu Baby Blue, choć Rimmel miał w swojej ofercie tego typu odcień, ale nie wiem czy nadal jest dostępny :)
UsuńBłękit mnie oczarował :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńCudowny jest ten błękit :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ma coś w sobie :)
UsuńPodobają mi się oba :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńten błękitny jest cudowny ♥
OdpowiedzUsuńTeż mnie oczarował :)
UsuńOba są piękne, choć błękit na moich paznokciach wychodzi trupio
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawiałam, ale jednak z moją karnacją bardzo dobrze się komponuje :) U mnie z kolei trupio wyglądają takie rozbielone fiolety :/
Usuńpiękne są
OdpowiedzUsuńNie miałam tych lakierów, ale Twoje kolory są śliczne :))
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, na który zestaw się zdecydować, choć wszystkie są śliczne :)
UsuńChętnie bym widziała je u siebie ;D
OdpowiedzUsuńSuper kolory! :)
OdpowiedzUsuńTo chyba mój ulubiony duet na lato :D
UsuńZakochałam się w niebieskim :)
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńOd dłuższego czasu mam na nie ochotę. Chyba w końcu się skuszę. Oba kolorki piękne :)
OdpowiedzUsuńJa teraz mam na oku jeszcze kilka innych odcieni z tej firmy :D
UsuńJeszcze nie miałam lakierów ORLY, ale jestem ich bardzo ciekawa :) Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńJakościowo zapowiadają się dobrze, choć tutaj w kwestiach technicznych zdecydowanie wygrywa błękit ze względu na lepsze krycie :)
UsuńOdkąd poznałam hybrydy, zwykłe lakiery mogłyby dla mnie nie istnieć, także ja się na 99,9% nie skuszę :))
OdpowiedzUsuńPierwsza przygoda z hybrydami jeszcze przede mną, ale może też się kiedyś do nich przekonam :)
Usuńbłękitny bardzo mi ię podoba! uwielbiam ten kolor tym sezonie
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też bardzo polubiłam ten odcień :D
Usuńten błękitny jest prześliczny!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńLakiery w moim stylu, bardzo ładnie się prezentują ;)) .
OdpowiedzUsuńTe dwa odcienie od razu wpadły mi w oko :)
UsuńTen błękit jaki śliczny :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńOba kolory mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńObłędny ten błękit! takiego właśnie szukam!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nim :D
UsuńNiebieski jest piękny :) Nie mam jeszcze takiego koloru w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńMnie do tej pory też takiego brakowało :)
UsuńPrzepiękny ten niebieski. Bardzo bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiękne kolory, jestem ciekawa lakierów tej firmy czy są warte takiej ceny:)
OdpowiedzUsuńAlicja Szpunar-Chyćko:) Wiele czytałam o lakierach tej marki, widzę , że i Tobie bardzo spodobały się. Mnie rownież zwłaszcza ten błękit:) Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzą ?:) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*