Project DENKO: Czerwiec 2015
data wpisu 6 lipca 2015 | 97 komentarzy
Pierwszy tydzień lipca już prawie za nami, więc mimo upału musiałam się zmobilizować do opisania Czerwcowego DENKA :) Może pod kątem ilości zużytych kosmetyków nie będzie ono powalające, ale za to pojawi się w nim sporo ciekawych produktów. Poza tym planuję nieco zmienić formułę denka na przyszłość, ale o szczegółach opowiem Wam w podsumowaniu, a więc zaczynamy... :)
1. L`Oreal Paris, Casting Creme Gloss, Farba do włosów
Stały bywalec denka i mój obecny numer 1 wśród farb do włosów :) Bardzo się z nią polubiłam. Nadaje włosom głęboki kolor, równomiernie się spłukuje i jest delikatniejsza od innych farb z tej firmy :)
2. BeBeauty, Płyn micelarny
Stały bywalec denka w nowej odsłonie, ale na szczęście zmieniło się tylko opakowanie. Sam płyn tak jak poprzednia wersja idealnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu i nie podrażnia przy tym oczu :)
3. CD, Żel pod prysznic Lilia Wodna
Z żelami pod prysznic tej firmy bardzo się polubiłam. Lilia Wodna ze względu na swój lekko otulający charakter zapachu, idealnie nadaje się na chłodniejsze dni. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza i nie powoduje podrażnień. Do tego żele tej firmy są wydajne i bardzo dobrze się pienią :) Recenzja: KLIK!
4. Lily Lolo, Flawless Matte, Mineralny puder matujący
Świetny puder matujący, którego obecnie w mojej kosmetyczce zastąpił Kryolan. Bardzo dobrze matował, dawał naturalny efekt, nie wysuszał skóry i nie zapychał porów. W dodatku był bardzo wydajny, ponieważ 7g wystarczyło mi na prawie 5 miesięcy codziennego stosowania :) Recenzja: KLIK!
5. Isana, Zmywacz do paznokci
Mój ulubiony zmywacz Isany w lekko zmienionym opakowaniu. Bardzo często do niego wracam. Dobrze radzi sobie z większością lakierów i nie wpływa negatywnie na płytkę paznokcia :)
6. Yves Rocher, Jardins du Monde, Żel pod prysznic Carambola
Najnowsza wersja żelu pod prysznic Yves Rocher Carambola już w sklepie bardzo mi się spodobała. Pachnie słodko i orzeźwiająco. Dla mnie ten zapach to coś pomiędzy brzoskwinią, melonem i ananasem. Niestety na skórze zapach nie jest już tak rewelacyjny :/ Żel oczywiście spełnia swoją podstawową rolę :)
7. Rexona, Happy, Antyperspirant w spray`u
Mój ulubiony antyperspirant już od dłuższego czasu. Dobrze chroni przed poceniem i ma bardzo fajny zapach niczym perfumy, który utrzymuje się na skórze przez cały dzień. Zużyłam już wiele opakowań :)
8. Murier, Collagen Hydration O2, Krem na dzień + krem na noc
To kremy idealnie dopasowane do mojej cery. Miały lekką konsystencję, bardzo dobrze nawilżały i nie zapychały porów. Przy ich regularnym stosowaniu skóra wyglądała znacznie lepiej. Chyba ich jedynym minusem jest wysoka cena, ale na pewno jeszcze kiedyś do nich wrócę :) Recenzja: KLIK!
9. The Body Shop, Coconut, Masło do ciała
Chyba nie muszę mówić, że uwielbiam masła do ciała The Body Shop, a kokos to jedna z moich ulubionych wersji. Prawdziwie kokosowy, niezbyt przesłodzony zapach i świetne działanie idealnie się uzupełniają. Na pewno jeszcze wrócę do tej wersji jesienią. Teraz będę polować na masło Virgin Mojito :) Recenzja: KLIK!
10. Catrice, Ultimate Colour, Pomadka do ust 010 Be Natural!
W ostatnim czasie to moja ulubiona pomadka na co dzień, oczywiście w typowo nudziakowym odcieniu. Posiada kremowe wykończenie i jest dobrze napigmentowana. Trwałość również całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślę, że niedługo pojawi się na blogu pełna recenzja tej pomadki :)
Niektóre kosmetyki, których używam regularnie praktycznie co miesiąc pojawiają się w DENKU, dlatego ostatnio myślałam nad delikatną zmianą jego formuły. W przyszłym Projekcie DENKO zamierzam skupić się na kilku ciekawszych kosmetykach, które uda mi się zużyć i przedstawić je z nieco obszerniejszymi recenzjami. Dopracuję jeszcze ten pomysł i mam nadzieję, że nowa formuła przypadnie Wam do gustu :)
A Jak Wasze czerwcowe DENKO? Znacie te kosmetyki? :)
97 komentarze
U mnie było potężne czerwcowo-lipcowe, ale pracuję nad zminimalizowaniem zużyć:D W sumie z Twojego znam tylko zmywacz, ale go nie lubię i masło, ale w innych wersjach.
OdpowiedzUsuńU mnie do tego doszło jeszcze kilka próbek, ale jakoś wszystkie automatycznie lądowały w koszu :D
UsuńMusze w końcu zakupic ten micel z Biedronki bo tak sie czaje i czaję...:) A zmywacza Isany to akurat nie lubię. Nie wiem, ale mnie drażni gdzieś:(
OdpowiedzUsuńMicel koniecznie wypróbuj, dla mnie jest genialny :) Ja już jakoś przyzwyczaiłam się do tego zmywacza i rzadko się z nim rozstaję :)
Usuńja bardzo lubie zmywacze isany ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam jeszcze nawet wersji micelka ^^
OdpowiedzUsuńZmywacz z Isana kupiłam po raz pierwszy dokładnie rok temu i tak ze mną został :D
Na szczęście zawartość niczym się nie różni :) Ja też rzadko rozstaję się z tym zmywaczem :)
UsuńNiektóre produkty znam i są moimi wiecznymi ulubieńcami :).
OdpowiedzUsuńHebanowa czerń <3 bardzo chciałabym mieć czarne włosy, ale przy mojej bladej cerze to raczej zły pomysł :(
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam jasny blond, ale kilka lat temu zdecydowałam się na czerń i jestem zadowolona :)
UsuńZ Isany przerzuciłam się na Sensique z natury, ładniej pachnie i jest teoretycznie bezacetonowy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten zmywacz z Sensique i w sumie też był całkiem przyjemny :)
UsuńNiedawno zaopatrzyłam się w żel YR karambola, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMuszę też kupić kolejną Rexonę, tej jeszcze nie miałam ;)
Ja w sumie też niedawno kupiłam ten żel, ale przy tej pojemności i wydajności wystarczył mi na niecałe 2 tygodnie :D Tą wersję Rexony zdecydowanie polecam :)
UsuńMuszę spróbować jakiegoś produktu CD :)
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie do gustu przypadły żele pod prysznic i mgiełki :)
Usuńmuszę sie w końcu skusić na te masełka do ciała z TBS
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Polecam :)
UsuńSporo nawet tego;]
OdpowiedzUsuńZawsze trochę ubyło :D
UsuńUżywałam tej farby jakiś czas temu i byłam zadowolona z końcowego koloru, po pierwszych trzech myciach :) Jak znów zapragnę czerni chyba do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem wierna czerni i chyba pozostanę przy tej farbie, bo na razie nic lepszego nie znalazłam :)
UsuńPłyn micelarny znam. U mnie się nie sprawdza, strasznie szczypie w oczy ;/
OdpowiedzUsuńTo współczuję, moje oczy bardzo podrażniała różowa wersja :(
UsuńŚwietne kosmetyki zużyłaś :) Standardowo znam tylko farbę Casting :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKilka rzeczy kojarzę, a te płyny micelarne też lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się tylko ta niebieska wersja :)
UsuńWidzę tu kilka ciekawych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam jedynie zmywacz do paznokci oraz płyn micelarny i podzielam Twoje zdanie na ich temat :)
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też się sprawdzają :)
UsuńTen żel pod prysznic CD jest świetny, mam nawet tą samą wersję zapachową co Ty :)
OdpowiedzUsuńPoza tym znam micelka z Biedry i zmywacz.
Mnie najbardziej przypadła do gustu wersja z granatem, ale Lilia Wodna też jest fajna :)
UsuńDużo zieleni;). Lubie markę Murier, maja naprawdę ciekawą ofertę.
OdpowiedzUsuńPraktycznie do wszystkich tych kosmetyków chętnie wrócę :) Faktycznie Murier ma sporo ciekawych kosmetyków w ofercie :)
UsuńNiby taka niepozorna rzecz, a nigdy nie miałam zmywaczu z Isany. :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz go wypróbować :)
UsuńMuszę wypróbować tą wersję Rexony ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńGratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzyjrzę się tej farbie do włosów :) Po nieudanym hennowaniu szukam czegoś, co wyrówna kolor, a jednocześnie nie zniszczy zbytnio włosów...
OdpowiedzUsuńNie wiem jak poradzi sobie z wyrównaniem koloru, ale na pewno nie będzie zbyt inwazyjna dla włosów :)
UsuńDobrze Ci poszło. Micelka z Biedronki znam i zmywacz:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym żel o zapachu lilii wodnej...YR karambola też wykończyłam w tym miesiącu
OdpowiedzUsuńOgólnie żele CD są bardzo przyjemne, mnie najbardziej do gustu przypadła wersja z granatem :)
UsuńWidzę, że teraz trafiłaś w sumie na same złote strzały :)
OdpowiedzUsuńW sumie tak, praktycznie do wszystkich tych kosmetyków chętnie wrócę :)
UsuńLily lolo ❤️
OdpowiedzUsuń___________________
Fashion fashion
www.justynapolska.blogspot.com
Też bardzo lubię kosmetyki tej firmy :)
UsuńTen zmywacz musze w koncu kupic ;P
OdpowiedzUsuńWarto choćby go wypróbować :)
UsuńMnie ostatnio zapachy żeli z YR zaczęły męczyć, nie wiem czy dodają więcej perfum, czy po prostu mój węch się zmienił na lato..
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, że latem więcej zapachów mnie męczy, więc chyba po prostu tak jest :)
UsuńNie mogę się zabrać za napisanie denka, bo było za dużo pustaków znów :P Bardzo lubię ten zmywacz z Isany ;)
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie mogłam się zebrać, chyba przez te upały :)
UsuńJuż się czaiłam na tę farbę z L'oreal ale napisalaś, że się spłukuje... jak ty to widzisz to u mnie pewnie po 2 tygodniach farby by nie było na włosach ;/
OdpowiedzUsuńJa używam tej farby mniej więcej co miesiąc, bo w końcu nie jest to w pełni trwała koloryzacja. Jeśli chodzi o trwałość, to znacznie lepiej wypada Feria z tej firmy :)
UsuńIsana i Rexona to moi stali bywalcy :D
OdpowiedzUsuńMiałam taki żel kiedyś z yves rocher chyba awokado i pamiętam, że super się sprawdził podoba mi się jeszcze granat i bodajże miód, planuję wypróbować niebawem :)
OdpowiedzUsuńOgólnie żele pod prysznic Yves Rocher są bardzo przyjemne, ja najbardziej lubię kawowy i makadamia :)
Usuńwidzę mojego ulubieńca w zmywaniu lakieru z paznokci;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne denko, bardzo ciekawe kosmetyki udało ci się zużyć!
OdpowiedzUsuńUżywałam tego samego Castingu, zanim zaczęłam farbować u fryzjera :-)
Mam próbkę tego matującego pudru Lili Lolo i myślę o zakupie pełnowymiarowego opakowania.
A ja za to odwrotnie, długo farbowałam włosy u fryzjera, ale ostatecznie postanowiłam robić to sama w domu :)
UsuńDenko i tak sporawe :) prawie same pozytywne zużycia,cieszę się, że udało Ci się trafić na same dobre i udane produkty :)
OdpowiedzUsuńTym razem wyjątkowo praktycznie do wszystkich tych kosmetyków chętnie jeszcze wrócę :)
UsuńChętnie wypróbuję Rexonę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńA mi żele Jardins du Monde wysuszają skórę.
OdpowiedzUsuńUuu to szkoda :(
Usuńod jakiegoś czasu tzn kilku miesięcy też używam farb Casting Creme Glos :)
OdpowiedzUsuńJa chyba już od ponad roku i na razie nie zamierzam zmieniać na nic innego :)
UsuńWidzę ciekawości u Ciebie się pojawiły ;)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać Twoje denka, zawszę znajdę coś ciekawego dla siebie. Ostatnio w moim YR była promocja i można było kupić 3 żele za 5 euro więc kto by nie skorzystał ;) Ale polecam Ci ich żel gruszkowy - pachnie pięknie (jeżeli ktoś lubi gruszkę oczywiście ) :)
OdpowiedzUsuńGruszkę uwielbiam i tej wersji jeszcze nie miałam, więc na pewno wypróbuję, dziękuję za sugestię ;)
UsuńGratuluję zużyć kochana, u mnie tego mniej było :) Ja też uwielbiam płyn micelarny z biedronki, ostatnio polubiłam też jego różową wersję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) A mnie niestety ta różowa wersja bardzo podrażniała oczy :(
Usuńjuż któryś miesiąc z rzędu zachwalasz farbę do włosów, ze aż sprawdzę czy nie ma tam rudego odcienia!
OdpowiedzUsuńOdcieni do wyboru jest sporo i o ile się nie mylę, jakieś rudości też są ;)
Usuńzmywacz z ISany bardzo lubię
OdpowiedzUsuńWłaściwie to przydałby mi się jakiś dobry zmywacz do paznokci. Może spróbuję Isany jak wykończę swój, skoro taki dobry. :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować, tym bardziej, że nie jest drogi :)
UsuńPodoba mi się podział kolorystyczny - wszystko od razu jest jasne i klarowne :) Chyba nawet zastosowałaś te same odcienie co ja u siebie denkach, też uznałam pomarańczowy za neutralny kolor ;)
OdpowiedzUsuńJakoś te kolory wydawały mi się najbardziej przejrzyste i chyba faktycznie tak jest, skoro też je stosujesz :)
UsuńJa juz nie robię denek :) Mało zużywam, a i tak nie mam, gdzie trzymać pustych opakowań :) Ale takie posty lubię :)
OdpowiedzUsuńJa już od dawna mam specjalną szufladę na puste opakowania, właśnie z myślą o denku :D
UsuńJa również wytrwale denkuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMasełko Virgin mojito i mnie ciekawi, aczkolwiek po kokosa bym się nie wyrywała - wolę owocowe wonie jeśli chodzi o TBS :)
OdpowiedzUsuńJa na razie z owocowych znam tylko mango, ale ciekawi mnie jeszcze jagoda i truskawka :)
UsuńZazdroszczę, że micel z Biedry nie szczypie Cię w oczy! Ja stosuję go jedynie do twarzy, bo tam mi krzywdy nie zrobi. Zmywacze z Isany mnie nie przekonują pod względem wysuszania płytki paznokciowej, natomiast antyperspiranty z Rexony, choć u wielu się sprawdzają, to u mnie okazują się przeciętne lub beznadziejne.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo szczypała w oczy różowa wersja tego płynu i jej będę unikać :/ Jeśli chodzi o antyperspiranty, to ja akurat nie mam bardzo dużych wymagań, ale jednak Rexona sprawdza się u mnie najlepiej :)
UsuńJak zobaczyłam farbę to od razu pomyślałam, że bardzo często ją widuję w Twoich denkach. Ciekawe kosmetyki zużyłaś, mam ochotę na jakiś żel z YR, kremy Murier właśnie kończę.
OdpowiedzUsuńJak zwykle nie miałam nic :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*