The Body Shop, Chocomania, Peeling do ciała
data wpisu 13 kwietnia 2015 | 99 komentarzy
Witajcie!
Masła do ciała The Body Shop na stałe wpisały się w moją codzienną pielęgnację, ale do kompletu brakowało mi również peelingu z tej firmy. Przy okazji niewielkich zakupów na allegro, postanowiłam zamówić na wypróbowanie małe opakowanie peelingu w wersji Chocomania. I tak cudowny obraz firmy The Body Shop został zachwiany... :(
Od producenta:
Czekoladowy peeling do ciała The Body Shop Chocomania z masłem kakaowym i organicznym cukrem trzcinowym skutecznie usuwa martwe komórki naskórka i stymuluje mikrokrążenie. Skóra staje się miękka i wyjątkowo gładka. Składniki aktywne: olej słonecznikowy, olej sojowy, masło kakaowe, organiczny cukier trzcinowy.
Moja opinia:
Peeling znajduje się w małym, plastikowym słoiczku w moim przypadku o pojemności 50ml, która jest idealna na wypróbowanie. Wersja pełnowymiarowa to 200ml. Wizualnie opakowanie wyróżnia naklejka charakterystyczna dla całej linii Chocomania. Niestety tak jak w przypadku masła, peeling nie jest zabezpieczony w środku żadnym sreberkiem. Konsystencja według mnie przypomina niezbyt gęstą, brązową maź ze średniej wielkości kryształkami cukru, które przy kontakcie z wodą błyskawicznie się rozpuszczają. Poza tym trzeba dokładnie go spłukiwać, aby na skórze nie pozostały brązowe ślady :/ W kwestii zapachu niestety się zawiodłam. Jego tło jest podobne do aromatu masła do ciała z tej samej serii, ale całość przykryta jest sztucznością, która uderza w nas zaraz po otwarciu opakowania. Według mnie zapach jest dziwny i mało czekoladowy. Skład za to jest przyjemny. Znajdziemy w nim olej słonecznikowy, sojowy oraz masło kakaowe.
Działanie jak na peeling za prawie 70zł również nie powala na kolana. Podstawowa kwestia, czyli złuszczanie martwego naskórka według mnie jest średnie. Na pewno nie jest to mocny zdzierak, ale z drugiej strony dość dobrze wygładza skórę. Dodatkowo pozostawia na niej lekko tłusty film, który akurat mnie nie przeszkadza, tym bardziej, że jest to raczej zasługa olejów, które zawiera. Poza tym nie podrażnia skóry i jej nie wysusza. Wydajność jest dość słaba, dlatego stosowałam go jedynie na wybrane partie ciała, ale tak małe opakowanie i tak szybko się skończyło. Ceny wolę chyba nie komentować. O ile za masło w przypływie dobrego humoru mogłabym zapłacić te 69zł, to za ten peeling w życiu nie dałabym 65zł. Znaleźć można go w sklepach stacjonarnych The Body Shop lub na przykład na allegro.
Plusy:
- lekko wygładza skórę
- nie podrażnia
- nie wysusza
- przyjemny skład
Minusy:
- przeciętne złuszczanie
- bardzo wysoka cena
- nieco sztuczny zapach
- słaba wydajność
Ocena: 2,5/5
Skład: Ethylhexyl Palmitate, Sucrose, Sodium Chloride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Silica, Glycine Soja (Soybean) Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Shell Powder, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Parfum/Fragrance, Glyceryl Dibehenate, Tribehenin, Glyceryl Behenate, Mica, Polysorbate 20, Linalool, Limonene, Coumarin, Ethylene Glycol, Denatonium Benzoate, Citric Acid, CI 77499, CI 77491, CI 77891.
Cena: 65zł / 200ml
Podsumowując: Bardzo bardzo przeciętny peeling do ciała o niebotycznie wysokiej cenie jak na taką jakość. Na pewno nie jest to mocny zdzierak, ponieważ średnio złuszcza martwy naskórek. Nawet zapach, który po prostu jest nieco sztuczny, nie był w stanie mnie zachwycić. Mam nadzieję, że inne peelingi The Body Shop są znacznie lepsze :)
99 komentarze
Totalnie nie chcę się z nim poznać bliżej ;p Po nieciekawy kolor konsystencji (chociaż w sumie trudno się dziwić by był inny), po słabe działanie i wysoką cenę.
OdpowiedzUsuńTen kolor właśnie taki niby czekoladowy, ale jakoś nie do końca zachęca :D Nie warto zawracać sobie nim głowy :)
UsuńMi się z jednym kojarzy :P
UsuńNie chciałam tego pisać, ale mnie trochę też :D
UsuńJa wolę mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie też :)
UsuńDość słabo wypada.. Wprawdzie trzeba przyznać, że co do maseł to są perfekcyjni, ale z peelingami widzę nie do końca im idzie..
OdpowiedzUsuńMasła są rewelacyjne, ale peeling niestety bardzo mnie zawiódł :( Mam nadzieję, że inne wersje będą lepsze :)
UsuńTaka cena, średnie działanie i te brązowe plamy... chyba za taką cenę można znaleźć coś lepszego. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie można znaleźć coś lepszego :) Peelingi Joanny lub Farmony w tych małych buteleczkach są znacznie lepsze :)
UsuńNa wygląd bym poleciała, jak w dym :D ale jednak cena wysoka :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie warto kupować przynajmniej tej wersji :)
UsuńNa wygląd faktycznie można się złapać, ale zapach i cena to już jest nie fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńGdyby jeszcze zapach powalał na kolana, ale niestety :(
UsuńZastanawiałam się jak się spisują peelingi TBS ale widzę, ze szału nie ma:( zostaje przy Organique
OdpowiedzUsuńW tym przypadku zdecydowanie szału nie ma, mam nadzieję, że inne wersje są lepsze :)
UsuńU mnie niedługo też będzie o peelingu z tej firmy ale innym. Szkoda, że ten zapach nie jest ładną czekoladką :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoja wersja lepiej się spisała :)
UsuńZa tą cenę można kupić kilka peelingów o lepszym działaniu.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
Usuńwygląda apetycznie, ale cena odstrasza :(
OdpowiedzUsuńI działanie w sumie też nie zachęca :(
UsuńZgadzam się ,że cena co do efektu bardzo wysoka :(
OdpowiedzUsuńNiestety :/
UsuńZa taką cenę spodziewałabym się czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńJa spodziewałam się czegoś znacznie lepszego :)
Usuńniestety a moze na szczescie dla mojego portfela
OdpowiedzUsuńMoże i fakt :D
UsuńMyślałam że będzie lepszy...
OdpowiedzUsuńJa też :(
UsuńChyba nawet mam go w zapasach. Wygląda jak kupa, pachnie bardzo sztucznie... Jakoś nie umiem się zmusić do używania go :)
OdpowiedzUsuńNie chciałam tego pisać, ale faktycznie nie musi kojarzyć się tylko z czekoladą :D Ja cieszę się, że kupiłam tylko tą mniejszą wersję :)
UsuńNo cóż, mam w sobie mniej dyplomacji :D :D No całe szczęście bo szkoda kasy :)
UsuńA myślałam, że tylko ja mam takie złe skojarzenia :D :D :D
UsuńJakoś nie czuję się zachęcona do wypróbowania go ;) Za tą cenę można kupić kilka tańszych ale lepszych produktów :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, choćby peelingi Joanny czy Farmony są znacznie lepsze :)
UsuńNie wygląda dobrze.. :/
OdpowiedzUsuńmój blog- KLIK
Dla mnie za drogi...
OdpowiedzUsuńI zupełnie nie warty tej ceny :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził, bo czekoladowe kosmetyki zawsze mnie najbardziej kuszą.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię czekoladowe kosmetyki, ale niestety nie ten peeling :(
UsuńSłaboo. Na pewno nie dam tyle za taki bubel. Już lepsze są kosmetyki Organique. Cena też jest wysoka, ale jakość idzie z nią w parze :)
OdpowiedzUsuńPeelingów Organique jeszcze nie próbowałam, ale na pewno są lepsze od tego :)
Usuńoj nie będę próbować, pozostanę przy masłach od nich :)
OdpowiedzUsuńMasła są świetne :)
UsuńMam jagodowy i widzę, ze konsystencją nawet nie są do siebie zbliżone.
OdpowiedzUsuńTo oby inne wersje były znacznie lepsze :)
UsuńTyle pieniędzy za taki bubel? Słabo...
OdpowiedzUsuńBardzo słabo :(
UsuńChciałam wypróbować, ale po tej recenzji stwierdziłam, że chyba szkoda pieniędzy :(
OdpowiedzUsuńNa tą wersję zdecydowanie szkoda pieniędzy :(
UsuńSzkoda, że tak kiepsko wypadł..przynajmniej małe opakowanie to nie musiałaś długo się męczyć.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie kupiłam tej pełnowymiarowej wersji, bo chyba bym nie odżałowała takiej kwoty :)
UsuńUuuuuu, będę unikać.
OdpowiedzUsuńMi się w ogóle seria Chocomania nie podoba, zarówno w peelingu jak i w maśle czuję sztuczny aromat. Za to bardzo lubię peeling shea :) Malinowy czeka w kolejce do używania, całe szczęście chociaż pachnie cudownie :)
OdpowiedzUsuńMnie akurat masło z tej linii przypadło do gustu, ale wiadomo, że zapach to kwestia gustu :) Ja mam jeszcze z peelingów wersję mango, mam nadzieję, że będzie lepsza :)
Usuńlubię peelingi,m bardzo, ale nie dałabym az 70zł!
OdpowiedzUsuńTym bardziej za tak przeciętny produkt :/
UsuńKosmetyki TBS wcale mnie nie kuszą, za wysokie ceny mają a jakość przeciętna...
OdpowiedzUsuńWedług mnie ich masła są naprawdę dobre, choć ceny są faktycznie przesadzone :)
UsuńWygląda apetycznie ale mimo wszystko to raczej peeling nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWedług mnie w ogóle nie warto zawracać sobie nim głowy :)
UsuńSzkoda że za taką cenę nie spełnia swojego zadania, pozostanę przy fusach z kawy ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno są skuteczniejsze :)
UsuńZdecydowanie wolę masełka! :D
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNajlepszy peeling to wykonany samodzielnie z soli morskiej lub kawy:)
OdpowiedzUsuńSama bardzo lubię domowej roboty peeling kawowy :)
UsuńDotychczas miałam styczność jedynie z ich masełkami, po Twojej recenzji widzę, że nic nie straciłam :)
OdpowiedzUsuńW przypadku tego peelingu zdecydowanie nic nie straciłaś :)
UsuńSzkoda, że nie jesteś zadowolona. Za taką cenę można spodziewać się lepszego działania :/
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się dużo lepszego działania :(
UsuńJak tak na niego patrzę to bym miała chęć spróbować. Gdyby nie ta cena :P Szkoda, że okazał się kiepski.
OdpowiedzUsuńTakiej ceny zdecydowanie nie jest warty :(
UsuńWidocznie jakość nie zawsze idzie w parze z ceną,o czym już wielokrotnie sama się przekonałam.Ja uwielbiam gruboziarniste,mocne zdzieraki,więc raczej też nie byłabym zachwycona tym peelingiem,a w dodatku za taką cenę.Szkoda,że musiałaś sama kupić taki bubel żeby przestrzec innych.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniejsze zdzieraki, ale gdyby chociaż zapach w tym przypadku powalał na kolana, ale niestety :/ Dobrze, że kupiłam jedynie mniejszą wersję i to w okazyjnej cenie, bo chyba 65zł bym nie odżałowała :)
UsuńJak za tak wysoką cenę można nabyć o wiele skuteczniejszy peeling, który będzie miał więcej zalet niż wad. Nie podoba mi się w tego rodzaju kosmetykach brak zabezpieczającego sreberka, przez co wieczko pojemniczka często jest całe produktem ubabrane. No i chemiczny zapach, którego nie znosi mój nos też nie przypadłby mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, za taką cenę można kupić nawet kilka innych skutecznych peelingów. Co do sreberka to fakt, tym bardziej, że peeling ma brązowy kolor :)
UsuńSzkoda, że wypadł tak średnio, szczególnie, że cena wysoka...
OdpowiedzUsuńwidzę, że jakość nie idzie w parze z ceną...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie :(
UsuńSkoro działanie nie powala to za taką cenę ukręcę sobie kilogramy domowego peelingu z kawą.
OdpowiedzUsuńI będziesz znaczniej bardziej zadowolona z działania :)
Usuńszkoda że ma gorsze działanie niż masła do ciała tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, a spodziewałam się czegoś super :/
Usuńszkoda, że się nie spisał.. ale mam ochotę go zjeść :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdybyś poznała zapach, ochota na jedzenie by Ci przeszła :D
UsuńJa nigdy nie inwestuję dużo w peelingi do ciała. Wymagam od nich jedynie ostrych drobin i braku parafiny. Szkoda, że się trochę rozczarowałaś.
OdpowiedzUsuńJa też w sumie nie inwestuję dużych kwot w peelingi, ale akurat jakiś z TBS chciałam wypróbować i niestety :/
Usuńwolę mocniejsze zdzieraki... szkoda, że się zawiodłaś.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniejsze zdzieraki :)
Usuńchyba jednak sie nie zdecyduje ;p za prawioe 70? a z zyciu ;p wole wllnes & beauty zxa dyche xd
OdpowiedzUsuńTakiej kwoty zdecydowanie nie jest wart :)
UsuńZ pewnością pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie :(
UsuńSzkoda że musiałaś go używać :P
OdpowiedzUsuńNiestety :/
UsuńByłam wczoraj w TBS, ale nie kupiłam nic bo mam spore zapasy a ceny są wysokie. Podobają mi się ich zapachy i na czekoladkę szybko bym się skusiła :) konsystencja mi się podoba !
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam u siebie sklepu TBS, ale tego peelingu jednak radziłabym unikać :)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*