Isana Men, Roll-on pod oczy z koenzymem Q10

data wpisu 24 listopada 2013 | 51 komentarzy

Hej!

Dzisiaj recenzja roll-onu pod oczy od Isany. Tak wiem, jest to kosmetyk przeznaczony dla mężczyzn, ale z uwagi na to, że producent nie pomyślał o żeńskiej wersji, postanowiłam wypróbować właśnie tą opcję. Do zakupu zachęcił mnie oczywiście wcześniej wspomniany roll-on, całkiem przyjemny skład oraz niska cena ;) A jak z działaniem? Zaraz się dowiecie...



Od producenta:

Działanie pielęgnacyjne: Roll-on pod oczy nie zawiera alkoholu oraz kompozycji zapachowych - przeznaczony jest do każdego typu skóry. Wyjątkowa formuła pielęgnacyjna z produkowanym przez skórę koenzymem Q10, wzbogacona witaminą E chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem. Dodatek kofeiny pobudza mikrokrążenie skóry redukując opuchnięcia oraz sińce pod oczami. Bardzo lekka żelowa konsystencja preparatu działa chłodząco i odżywczo na delikatną skórę wokół oczu. Preparat wchłania się szybko nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Po zastosowaniu preparatu skóra wokół oczu jest widocznie odżywiona oraz nawilżona.

Sposób użycia: Preparat nakładać rano i wieczorem na oczyszczoną skórę pod oczami oraz na powieki.




Moja opinia:

Opakowanie to podłużna buteleczka zakończona metalową kuleczką o pojemności 15ml. Dodatkowo zapakowaną ją w kartonik, na którym zamieszono pełny opis działania. Niestety opakowanie nie jest przezroczyste, przez co nie możemy kontrolować zużycia. Roll-on w postaci metalowej kuleczki nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku na skórę. Kremo-żelowa konsystencja bardzo łatwo się rozprowadza i błyskawicznie wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Niestety nie nadaje się pod makijaż, ponieważ ani cień, ani nawet korektor nie chcą się na nim trzymać. Z uwagi na to, że nie zawiera kompozycji zapachowej, roll-on jest praktycznie bezzapachowy. Skład również jest całkiem przyjemny. Nie zawiera alkoholu, a za to ekstrakt z pestek brzoskwini, kofeinę, koenzym Q10 oraz Witaminę E. Podczas nakładania na skórę czuć delikatny efekt chłodzenia, który dodatkowo potęguje metalowy roll-on. Niestety towarzyszy temu również delikatne pieczenie i szczypanie, które po chwili mija, jednak jest to niepokojące zjawisko i występuje przy każdorazowej aplikacji :/ Nawilżenie w przypadku tego produktu jest bardzo delikatne, choć na dzień wystarczające. Poza tym żadnego odżywienia oraz innego działania na skórę nie zaobserwowałam. Wydajność w moim przypadku jest zadowalająca, spokojnie wystarczyłby na ponad 2 miesiące stosowania. Cena jak na roll-on pod oczy bardzo atrakcyjna, w promocji można go kupić już za ok 6zł. Dostępny w każdym Rossmannie ;)




Plusy:

- opakowanie z roll-onem
- delikatnie nawilża
- szybko się wchłania
- nie pozostawia tłustego filmu
- bezzapachowy
- cena

Minusy:

- delikatne pieczenie zaraz po użyciu
- słabe działanie pielęgnacyjne
- nie nadaje się pod makijaż

Ocena: 2,5/5

Skład: Aqua, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Caffeine, Xanthan Gum, Ubiquinone, Sodium Hydroxide, Biosaccharide Gum-1.

Cena: 8,99zł / 15ml

Podsumowując: Mam wobec niego mieszane uczucia. Z jednej strony ma całkiem przyjemny skład i lekką konsystencję, a z drugiej strony lekkie pieczenie zaraz po aplikacji i słabe działanie pielęgnacyjne sprawiły, że już więcej do niego nie wrócę :/

51 komentarze

  1. oo szkoda, że się nie sprawdził...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie działa jak należy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Może i racja, najwidoczniej moja skóra jest za delikatna ;)

      Usuń
  4. dziwnie, że nie pomyśleli o wersji dla kobiet, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby mężczyźni szturmem korzystali z takich kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zupełności się zgadzam, może kiedyś pojawi się wersja dla kobiet!?

      Usuń
  5. Bo My kobiety jesteśmy bardziej delikatne i dlatego to, takie marne działanie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie to szczypanie i to że nie można po nim nakładać makijażu go dyskwalifikuje niestety. Szczypanie z wiadomych powodów, dobrze nam nie zrobi że tak powiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest :)) nie skorzystam na pewno, ale warto o nim wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pieczenie u mnie by go skreśliło, nie tylko Ty używasz czasami męskich kosmetyków... :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mi się zdarzy, ale wiem właśnie, że nie tylko mnie ;)

      Usuń
    2. ja mam świra na punkcie zapachu sztyftu OLD SPICE Bahamas i niektórych męskich żeli :)

      Usuń
    3. Ja też bardzo lubię kilka męskich zapachów ;)

      Usuń
  9. fajny post
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/pachnaca-kraina.html
    ps. poklikasz mi w banery? dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój Mąż nie lubi rolonów pod oczy..używam krem.

    OdpowiedzUsuń
  11. jak piecze, to nie jest to produkt dla mnie:(

    OdpowiedzUsuń
  12. mój mąż raczej po kremy nie chce sięgać a co dopiero po roll-on :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roll-on to bardzo wygodne rozwiązanie, choć co z tego skoro nie działa :/

      Usuń
  13. Jak piecze, to ja bym go odstawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawy wpis;)
    zapraszam do mnie >>> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jesli ci się spodoba zapraszam również do obserwowanych:)
    pozdraiwam;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Pieczenie i szczypanie skutecznie zniechęca :/

    OdpowiedzUsuń
  16. mój narzeczony chętnie sięga po kosmetyki , ale na ten pewnie by się nie zdecydował :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro piecze to faktycznie bubel ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. nie skusiłabym się, ta firma do mnie nie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A chciałam go kupić mężowi... Fajnie że napisałaś o pieczeniu to u mojego męża by nie przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwsza moja myśl " No szalona kupiła facetowi do recenzowania roll on ? " Później czytam czytam , myślę ufff ! Jednak nie , nie żebym uważała że facet nie powinien dbać o siebie - ale roll on , no ja tam wolałabym żeby mój nie sięgał po takie cuda ;D
    I tak jak dziewczyny piszą - chyba jesteśmy za delikatne ! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat od początku do końca kupowałam go z myślą o przetestowaniu na sobie, jednak rzeczywiście moja skóra jest po prostu za delikatna ;)

      Usuń
  21. Mam damska wersje tego i nie powala ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Może na facetów skórę inaczej zadziała :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Może jakby była wersja dla kobiet to zrobili by ja tak zeby nadawala sie pod makijaz :P Troche w sumie dziwne ze nie ma wersji dla kobiet, przeciez my tez sie starzejemy ;]

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze kremu w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie ale po opinii widać, że nie warto go kupować

      Usuń
    2. Miałam podobny produkty z Nivea i był znacznie lepszy, choć też jakoś nie powalał ;)

      Usuń
  25. Raczej nie kupiłabym go nawet na promocji ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwsze słyszę o tym roll-on'ie :) Ciekawy kosmetyk ;D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapowiadał się interesująco ... :(

    OdpowiedzUsuń
  28. W zasadzie to po co cos używać, skoro nie działa...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe czy tak samo sprawdzał by się u mężczyzn. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jakiegoś szczególnego działania też by nie miał :/

      Usuń
  30. Siema, używam od niedawna, pracuje na nocki miałem dośc podkrążone oczy i opuchnięte. Pieczenie mi nie przeszkadza, a zauważyłem lekką/średnią poprawe za 8 zł może być ;]
    pozdrawiam facet

    OdpowiedzUsuń
  31. witam, jestem facetem, nie czuje żadnego pieczenia a efekt widzę po paru minutach, skora jest rozjaśniona, lekkie zmarszczki znikają no i świetnie się wchłania


    zacznę stosować kosmetyki z tej linii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli dla facetów się nadaje, a to najważniejsze, bo w końcu dla nich jest przeznaczony :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*