Niedzielny relaks z Yankee Candle: Champaca Blossom
data wpisu 1 lutego 2015 | 67 komentarzy
Witajcie!
Zimowe wieczory to dla mnie najlepszy czas, aby cieszyć się zapachowymi woskami Yankee Candle. W styczniu moim faworytem był pachnący groszek, czyli Garden Sweet Pea, o którym pisałam Wam jakiś czas temu KLIK! Kolejnym zapachem, który towarzyszył mi w minionym miesiącu był Champaca Blossom, o którym kilka słów dzisiaj... :)
O zapachu:
Symboliczna, bardzo aromatyczna i oczyszczająca podróż do samego serca Indii – kraju wypełnionego mistycyzmem, egzotyką i zjawiskowymi krajobrazami. Pachnące słodkimi, kwiatowymi nutami Indie to cel podróży wielu pielgrzymów, którzy liczą na to, że właśnie nad Gangesem odkryją sens życia, znajdą inspirację, zmienią siebie na lepsze. Miejscowe świątynie buddyjskie – ozdabiane kwiatami magnolii champaca – to miejsca kultu i wizytówka Południowo-Wschodniej Azji. To właśnie tym, mistycznym klimatem inspirowali się twórcy świeżej, wiosennej kompozycji Yankee Candle.
Moja opinia:
Champaca Blossom wizualnie prezentuje się bardzo subtelnie. Wosk ma delikatny, brzoskwiniowo-różowy kolor, a ilustracja przedstawia tytułowy kwiat Champaca. Prawdę mówiąc wcześniej nie słyszałam o tej odmianie magnolii i nie miałam okazji poznać jej zapachu. Pochodzi ona z południowo-wschodniej Azji. Jeśli chodzi o sam wosk, to jego aromat jest delikatny, bardziej wiosenny, niż zimowy. Oczywiście czuć w nim zapach kwiatów w dość świeżym i orzeźwiającym wydaniu. Całość tworzy eleganckie połączenie, choć momentami jest ono dla mnie lekko "odświeżaczowe":) W kominku standardowo rozpuściłam mniej więcej 1/4 wosku i po kilku minutach pomieszczenie wypełniło się bardzo subtelnym zapachem, co mnie akurat odpowiada. Na pewno nie jest on męczący. Champaca Blossom był jednym z zapachów stycznia. Ocena: 4/5
Podsumowując: Champaca Blossom to przyjemny, lekki zapach, który będzie idealny na wiosnę. Kwiatowe nuty tworzą orzeźwiającą całość, jednak gdzieś w tle przebija się bardzo subtelna słodycz. Dla mnie w pewnych momentach ten aromat jest odrobinę zbyt świeży, ale ogólnie jestem do niego pozytywnie nastawiona :)
Znacie ten zapach? Jak Wam się podoba? :)
67 komentarze
Nie znam tego zapachu ale chciałabym poznac :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest dość uniwersalny, dlatego na pewno większości będzie się podobał :)
UsuńPisałam o nim dawno temu, był względny z tego co pamiętam :D
OdpowiedzUsuńHej, a gdzie styczniowe denko? :D
Styczniowe denko jest w fazie przygotowywania, ale w najbliższym tygodniu na pewno się pojawi :D
Usuńbo ja czekam z niecierpliwością :D
UsuńWidzę właśnie :D Jakoś do denka zawsze zabieram się na ostatnią chwilę :D
UsuńMam ochotę poznać ten zapach :)
OdpowiedzUsuńkocham zapach tego wosku, dla mnie jest idealny na każdą porę roku po za upalny, latem. piękny, słodkawy i kwiatowy. polecam
OdpowiedzUsuńTo super, że aż tak się z nim polubiłaś, na pewno ma coś w sobie :)
Usuńnie znam,ale zapisałam sobie na listę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałąm :)
OdpowiedzUsuńZamierzam ją kupić! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie- KLIK ♥
Polecam :)
UsuńJakos nigdy u mnie nie zagościł:)
OdpowiedzUsuńNie znam go ale lubię takie świeże zapachy. Ciekawa jestem czy by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno by Ci się spodobał, skoro jest dość świeży, lekko słodkawy :)
UsuńChciałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu ale coś czuje, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńWiele osób go chwali, więc pewnie Tobie też by się spodobał :)
Usuńzapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńMa coś w sobie :)
UsuńUwielbiam ten zapach, idealnie trafia w mój gust :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam, ale spodobał mi się, lubię czasem odpalić coś świeżego :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie lekkie zapachy, więc też mi się spodobał :)
UsuńPewnie zapach by mi się spodobał;)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych woskach, moim hitem grudnia jest a Child's Wish,cudowny świąteczny aromat sosny :-)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za "leśnymi" zapachami, ale fajnie że Tobie się spodobał :)
UsuńNiestety nie znam :) u mnie zazwyczaj serie świąteczne;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEve Milenna- przyznam, że widziałam ale nie kupowalam hmm skuszę się.
OdpowiedzUsuńZapach mangolii bardzo lubię :). Ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie ta odmiana też by Ci przypadła do gustu :)
UsuńUwielbiam ten zapach, przebija go jedynie Amber Moon. :))
OdpowiedzUsuńAmber Moon nie miałam okazji jeszcze poznać :)
UsuńZ jeden z moich ulubionych zapachów i cudownie się kojarzący z zapachem mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim u Ciebie :)
UsuńLubię takie delikatne zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa też preferuję raczej delikatne zapachy :)
UsuńWolałabym jakiś mocniejszy zapach :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych świeczek, ale każdy tak zachwala, więc może kiedyś spróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Dopiero zaczynam, ale każdy ruch (wyświetlenie, komentarz) motywuje do działania, na pewno wiesz z własnego doświadczenia. :)
Zapachów jest mnóstwo, więc na pewno znalazłabyś jakiś dla siebie :)
UsuńWachalabym :).
OdpowiedzUsuńJeśli nie jest męczący to chcę poznać ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo subtelny :)
Usuńlubię takie świeże zapachy
OdpowiedzUsuńojj lubię takie cudeńka! :D u mnie dzisiaj pachniało cynamonem i pomarańczą... jakoś mnie tak naszło ;)
OdpowiedzUsuńTakie połączenie też mogłoby mi się spodobać :)
Usuńooo to może być zapach dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, dlaczego nie kupiłam żadnego z promocyjnych, styczniowych zapachów. :/ A nigdy ich nie miałam! :) W tym tygodniu wpadam do YC po ten i po groszek pachnący. :) U mnie z kolei palił się w kominku wiśnia+honey glow (nie wystarczają mi już proste zapachy wosków, więc je łączę :D).
OdpowiedzUsuńZarówno ten zapach, jak i pachnący groszek są bardzo przyjemne, więc polecam :) Sama nie łączyłam jeszcze wosków, ale wszystko przede mną :D
UsuńNie znam tego zapachu. Niestety u mnie w sklepie, w którym mogę skupić Yankee Candle są tylko wybrane i zazwyczaj standardowe zapachy. Nigdy nie mają nowości :(
OdpowiedzUsuńTo szkoda :( Ja odkryłam w swojej okolicy aż 3 miejsca z Yankee Candle, więc wybór mam spory :)
UsuńMusze wreszcie kupić jakiś wosk:).
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńNie znam go :)
OdpowiedzUsuńmuszę się w końcu skusić na coś z yankee, bo wszędzie o nich czytam! :)
OdpowiedzUsuńSama długo opierałam się przed pokusą YC, ale teraz chcę ich ciągle więcej i więcej :)
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, w sumie nie przepadam za kwiatami, ale ten nawet wg Twojego opisu brzmi fajnie ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam go kilka dni temu właśnie ze względu na promocję zapach miesiąca no i w sumie impuls jakiś, bo kwiatowe wonie do mnie nie przemawiają, ale wedle tego co piszesz zapowiada się przyjemnie :]
OdpowiedzUsuńnie mam dostępu juz stacjonarnie : (
OdpowiedzUsuńBardzo lubię YC, ale zapach kwiatowy to nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze go nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego zapachu, ale chyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńElegancki to moim zdaniem doskonały przymiotnik określający ten zapach. Też niedawno go paliłam i bardzo mi się spodobał, kwiatowy, kobiecy, ale nie nachalny.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*