Baikal Herbals, Pianka do mycia twarzy
data wpisu 23 marca 2015 | 120 komentarzy
Witajcie!
Pianki do mycia twarzy to świetna alternatywa dla klasycznych żeli. Zazwyczaj są one znacznie delikatniejsze, dlatego idealnie nadają się do porannego oczyszczania cery. Dzisiaj opowiem Wam o piance Baikal Herbals, która jakiś czas temu przywędrowała do mnie od sklepu Bioema.pl. To kolejny rosyjski kosmetyk o fajnym składzie i przyjemnym działaniu... :)
Od producenta:
Pianka do mycia twarzy o wysokiej zawartości biologicznie aktywnych ekstraktów z ziół bajkalskich takich jak lukrecja, szałwia czy werbena. Delikatnie oczyszcza skórę, nadając jej promienny i świeży wygląd. Wygładza skórę, łagodzi stany zapalne i zaczerwienienia, normalizuje `oddychanie` skóry. Dzięki roślinnym składnikom aktywnym zapobiega odwodnieniu, poprawia funkcję ochronną skóry, daje uczucie czystości i komfortu. Pianka nie zawiera parabenów, SLS i barwników.
Moja opinia:
Pianka znajduje się w typowej dla tego typu produktów, plastikowej butelce o pojemności 150ml. Częściowo jest ono przezroczyste, dlatego łatwo kontrolować zużycie. Pompka działa bez zarzutu i precyzyjnie dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Konsystencja w opakowaniu jest całkowicie płynna, a po naciśnięciu pompki przeradza się w tytułową piankę. Jest ona bardzo lekka i nie spływa z dłoni. Po spłukaniu nie pozostawia żadnego filmu na skórze. Zapach jest bardzo przyjemny, intensywnie kwiatowy. Wyraźnie wyczuwalny w opakowaniu, jednak na skórze praktycznie się nie utrzymuje. Skład oczywiście jest bardzo przyjemny. Znajdziemy w nim ekstrakt z lukrecji, szałwii, werbeny, żeń-szenia, wierzbówki oraz miodunki plamistej :)
Pianka charakteryzuje się bardzo łagodnym działaniem. Jest idealna do porannego oczyszczania cery. Nie wysusza, nie podrażnia i daje takie przyjemne uczucie świeżości. Do wieczornego oczyszczania cery może okazać się jednak za słaba, ponieważ nie do końca radzi sobie na przykład z resztkami makijażu. Wydajność jest dobra. Przy codziennym stosowaniu rano spokojnie wystarczy mi na ponad dwa miesiące albo nawet dłużej. Cena jak na tak przyjemny kosmetyk z dobrym składem nie jest zbyt wygórowana, choć jest dość mocno zróżnicowana w zależności od sklepu. Dostępność niestety jest słaba, dlatego trzeba szukać jej w sklepach internetowych, na przykład na Bioema.pl: KLIK!
Plusy:
- delikatnie oczyszcza
- nie powoduje podrażnień
- nie pozostawia filmu na skórze
- przyjemny zapach
- łagodny skład
- dobra wydajność
- atrakcyjna cena
Minusy:
- oczyszcza powierzchniowo
Ocena: 4/5
Skład: Aqua with infusions of: Glycyrrhiza Uralensis Root Extract, Organic Salvia Officinalis Leaf Extract, Verbеna Officinalis Extract, Chamaenerium Angustifolium Extract, Organic Panax Ginseng Extract, Organic Pulmonaria Officinalis Extract, Sodium Cocoyl Glutamate, Coco-Glucoside, Glycerin, Glyceryl Oleate, Parfum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
Cena: ok 18zł / 150ml
Podsumowując: Dla mnie to idealna pianka do porannego oczyszczania cery. Jest delikatna, nie powoduje podrażnień i nie wysusza skóry. Wieczorem, przy zmywaniu resztek makijażu nie radzi sobie już tak dobrze, ale od tego mam swój ulubiony żel Garnier Czysta Skóra Active. Jeśli potrzebujecie łagodnego oczyszczenia, to jak najbardziej polecam :)
120 komentarze
myślę by spróbować jak skończy sie to co mam.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy borykają się z wrażliwa skora i podrażnieniami, zainteresowałam się tym produktem, ponieważ wiele takich kosmetyków nie jest zbyt delikatna dla mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńAngelinaCosmetics
Ta pianka jest właśnie przeciwieństwem mocnych, przesuszających cerę kosmetyków do oczyszczania twarzy :) Dla wszystkich wrażliwców jest idealna :)
UsuńLubię pianki do mycia twarzy:) tej nie miałam:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię pianki do mycia twarzy, są lekkie i przyjemne :D
UsuńLubię wszelkie pianki, więc i ta pewnie przypadłaby mi do gustu
OdpowiedzUsuńNa pewno, bo jest bardzo przyjemna :)
UsuńUwielbiam kremy z tej serii :-) więc i na piankę się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy z tej serii :-) więc i na piankę się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa akurat kremami jeszcze się nie zainteresowałam, ale na pewno to zrobię :)
Usuńjeszcze nie miałam pianki do mycia twarzy, bardzo mnie zaciekawiła :D może się przerzucę z żeli na piankę
OdpowiedzUsuńW większości pianki są delikatniejsze w swoim działaniu od żeli :)
UsuńJestem wielką fanką pianek do mycia twarzy, tej nigdy nie miałam, ale czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię pianki do mycia twarzy, a ta jest jedną z przyjemniejszych jakich miałam okazję używać :)
Usuńuwielbiam takie pianki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam nigdy pianki, ale zainteresowałaś mnie. :)
OdpowiedzUsuńTo polecam na jakąś się skusić :)
UsuńLubię pianki, ale nie wszystkie dobrze się u mnie spisują.
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie, ale akurat z tą się polubiłam :)
Usuńpierwszy raz widze!
OdpowiedzUsuńMyślę, że ją wypróbuję. Sięgam teraz po różne specyfiki do mycia twarzy, bo szukam tego idealnego dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPoszukiwania ideału zazwyczaj są długie, ale pewnie z tą pianką byś się polubiła :)
UsuńJa uwielbiam pianki :D Z Baikala nie miałam jeszcze, ale kto wie, może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rosyjskie pianki, to równie przyjemna jest ta z Organic Therapy :)
UsuńMam ją i jeszcze jedną z Natura Siberica chyba ;)
Usuń:)
UsuńJa nigdy nie używałam pianek. Zawsze żele, a teraz mam olejek do mycia twarzy, ale muszę się przyjrzeć piankom!
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie mogę się przekonać do olejków do mycia twarzy, ale może kiedyś :)
UsuńNigdy żadnej pianki do mycia twarzy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz jakąś wypróbować :)
UsuńLubię pianki i z chęcią bym sobie jakąś kupiła :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam tą :)
UsuńFajny skład i niewysoka cena :)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu planuję ją kupić. Bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo lubię, jest super-łagodna, wydajna i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też się sprawdza :)
UsuńWypróbowałabym tą piankę. :)
OdpowiedzUsuńPianki do mycia twarzy jeszcze nie używałam, choć są bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie pianki świetnie sprawdzają się właśnie przy porannym oczyszczaniu cery :)
UsuńPianki do mycia twarzy nie miałam okazji jeszcze używać, aczkolwiek kusiła mnie przy robieniu zamówienia
OdpowiedzUsuńTo polecam na przyszłość :)
UsuńGdyby nie fakt, ze Odchodze od takich produktów, bo wybieram mydła to juz by była moja :) ale jesli zechce mi sie cos dla odmiany to spróbuje, bo wlasnie na rano potrzebuje takich delikatnych myjadeł :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę wypróbować czarne mydło, choć nie wiem czy byłoby dla mnie idealne :)
UsuńJeszcze nie miałam kosmetyków tej marki. Myślę, że byłaby dobra do porannego oczyszczania :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, do porannego oczyszczania cery jest idealna :)
UsuńMyślę, że sprawdziłaby się rano ;]
OdpowiedzUsuńTej pianki nie miałam, ale lubię myjadła w takiej formie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie stosowałam pianek do mycia twarzy, ale chyba warto to zmienic;)
OdpowiedzUsuńWarto, bo często są znacznie delikatniejsze od żeli :)
UsuńLubię kosmetyki o konsystencji pianki ;), ale z tą marką nie miałam jeszcze do czynienia.
OdpowiedzUsuńMnie też taka konsystencja bardzo odpowiada :)
UsuńPianki jeszcze nigdy nie miałam. Zazwyczaj goszczą u mnie żele
OdpowiedzUsuńPianki to fajna alternatywa dla żeli :)
UsuńPianki do oczyszczania nie miałam jeszcze, zwykle używam żelu :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam żadnej pianki do mycia twarzy, trzymam się od kilku miesięcy jednego żelu - Avene Cleanance, ale markę Baikal Herbals lubię, więc możliwe, że kiedyś się skuszę na ten kosmetyk, przy okazji jakichś internetowych zakupów :)
OdpowiedzUsuńŻelu Avene też miałam okazję kiedyś używać i również nawet go polubiłam, ale jakoś nie stał się moim ulubieńcem :)
UsuńKosmetyki rosyjskie są bardzo ciekawe. Testowałam dość sporo i zawsze czymś zaskakiwały. Taka pianka pewnie też by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam rosyjskie kosmetyki, głównie za naturalne składy i oczywiście za działanie :)
UsuńChętnie wypróbuję :) choć dopiero rozpoczynam przygodę z rosyjskimi kosmetykami to już mnie pochłonęły :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :) choć dopiero rozpoczynam przygodę z rosyjskimi kosmetykami to już mnie pochłonęły :)
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, bo są naprawdę przyjemne :)
UsuńO, myślę, że byłabym z niej zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmiałam tonik z tej firmy i jakis krem i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńJa teraz nabrałam ochoty właśnie na jakiś krem z tej firmy :)
UsuńPoszukuje jakiejś fajnej pianki do porannego mycia twarzy, a że Baikal herbals znam to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta jest idealna do porannego oczyszczania cery :)
Usuńbardzo lubię tego typu pianki :)
OdpowiedzUsuńoj szkoda, że to taka pianka na poranne oczyszczanie :/ lubię takie mocno oczyszczające, bo używam ich do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie jest to wada, ponieważ takiego delikatnego kosmetyku oczyszczającego na rano też potrzebuję :)
UsuńJuż raz widziałam recenzje tej pianki i bardzo mnie zaciekawiła, już dawno nie miałam tego typu kosmetyku do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś czytałam o niej pozytywną opinię i w końcu musiałam się na nią zdecydować :)
UsuńBardzo ciekawie brzmi. Nigdy nie stosowalam pianki ale ta recenzja mnie przekonuje do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Pianki naprawdę są bardzo przyjemne, więc polecam :)
Usuńno no no zaciekawił mnie ten produkt oj chyba się skuszę;)
OdpowiedzUsuńPS obserwujemy ? daj znac u mnuie ;) buziaki ;*
http://toloveyourselff.blogspot.com/
Zastanowię się nad kupnem. Ciekawy produkt. I nie drogi :)
OdpowiedzUsuńI z bardzo dobrym składem :)
UsuńZainteresowała mnie kiedyś w sklepie, ale postanowiłam pozostać przy olejach ;)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei jakoś nie mogę się przekonać do oczyszczania olejami :)
UsuńBardzo lubię pianki do mycia i ta mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz pianki, to ta na pewno też by Ci przypadła do gustu :)
UsuńNiczego sobie produkt, ja będę musiała zainwestować w jakąś piankę ;P.
OdpowiedzUsuńTa jak najbardziej jest godna uwagi :)
UsuńWydaje się być fajna.
OdpowiedzUsuńJa bardzo się z nią polubiłam :)
UsuńLubię piankami oczyszczać twarz rano :) tej akurat nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno też byś się z nią polubiła :)
UsuńAjj kusi do zakupu :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nie ma SLS bo one powodują na mojej twarzy okropne skutki - ściągnięcie, przesuszenie i inne takie ;/
OdpowiedzUsuńDość ciekawy produkt
W tym przypadku o przesuszenie i ściągnięcie nie trzeba się martwić :)
UsuńCzytałam wiele dobrego o tym produkcie i chyba czas najwyższy spróbować.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze pianek do mycia cery :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę z tej firmy i nie skuszę się na nic więcej.
OdpowiedzUsuńUuu to szkoda :( Ja akurat nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku do włosów z tej firmy :)
UsuńJa uwielbiam z clean & clear :) jak dla mnie najlepsza :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety ta z Clean&Clear przesuszała cerę :(
Usuńja mam wrażenie, że pianka słabo oczyszcza i nie poradzi sobie z moją skórą..
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to jakieś mega oczyszczenie, ale mnie rano takie delikatne działanie odpowiada, choć oczywiście wszystko zależy od potrzeb danej cery :)
UsuńMam ją i bardzo lubię za to że jest delikatna :)
OdpowiedzUsuńTo super, że też jesteś z niej zadowolona :)
UsuńUwielbiamy pianki do mycia twarzy, a z tej marki niczego nie mieliśmy.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam ją wypróbować :)
UsuńNie znam tego produktu ale zapowiada sie obiecująco :)
OdpowiedzUsuńPianki jeszcze nie stosowałam, teraz mam żel do mycia twarzy z clareny, ogólnie uwielbiam kosmetyki clarena ale kusi mnie żeby wypróbować tą piankę :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio bardzo polubiłam kosmetyki Clareny, ale akurat nie miałam jeszcze żadnego ich żelu do mycia twarzy :)
UsuńU mnie zazwyczaj wygląda to tak : demakijaż ---> kąpiel i mycie twarzy żelem do tego odpowiednim ---> tonik . Pianka raczej by u mnie po pewnym czasie już tylko leżała :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku pianka bardzo się przydaje rano :)
Usuńmam piankę innej firmy i też nadaje się tylko na rano.. Ale jest przyjemna :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jest tak z piankami, że są raczej delikatne :)
UsuńKiedyś często stosowałam pianki do mycia twarzy (głównie jak byłam nastolatką) i bardzo je lubiłam, jednak z czasem stwierdziłam, że są bardzo niewydajne i wolę żele. Dodatkowo właśnie to, że bardzo delikatnie oczyszczają, dla mnie za delikatnie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wydajność, to według mnie nie jest tak źle, ale to że bardzo delikatnie oczyszczają to fakt :)
UsuńZaciekawił mnie i to bardzo!
OdpowiedzUsuńNie lubię pianek, są dla mnie za słabe i zbyt delikatne.
OdpowiedzUsuńMiałam krem na noc z tej firmy i nie robił nic, okazał się totalnym bublem więc nic mnie nie kusi już z tej firmy.
To szkoda, że ten krem był taki słaby, bo miałam ochotę na jakiś krem z tej firmy :/
UsuńLubię pianki do mycia twarzy, teraz używam z Himalaya Herbals ale może następnym razem skuszę się na rosyjską :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam pianek do mycia twarzy, więc chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*