Domowe SPA z maskami peel-off Initiale

data wpisu 27 sierpnia 2015 | 56 komentarzy


Naturalne maseczki do twarzy bazujące na takich składnikach jak glinka, algi czy ekstrakty z owoców to świetne uzupełnienie codziennej pielęgnacji. Jakiś czas temu pokazywałam Wam na Facebooku przesyłkę z maskami Initiale, które w składzie zawierają nawet 99% składników pochodzenia naturalnego. Po dokładnym przetestowaniu kilku wersji, dzisiaj opowiem Wam o nich nieco więcej... :)


Maski peel-off Initiale to nowość na naszym rynku. Pozbawione są parabenów, pochodnych GMO, a także SLS-u. Do wyboru mamy aż 8 rodzajów, a cena każdej z masek to około 8,50zł. Jak na profesjonalny produkt o tak dobrym składzie to naprawdę niewiele. Dostępne są przez internet, a także w drogeriach Hebe oraz Astor. Przygotowanie masek jest bardzo proste. Zawartość saszetki wystarczy wsypać do pojemnika, dodać 50ml letniej wody i wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Następnie maseczkę należy rozprowadzić na skórze, a po około 15 minutach zdjąć ją w całości zaczynając od zewnętrznych stron twarzy. Teraz czas skupić się na efektach, jakie gwarantują poszczególne wersje...


Initiale, Odżywcza Pielęgnacja - Acerola, witamina C

Na pierwszy ogień idzie maska z acerolą, która nawiasem mówiąc najbardziej przypadła mi do gustu. Jej głównym zadaniem jest tonizowanie, ulestycznianie oraz wzmacnianie skóry. Po zmieszaniu z wodą ma różowy kolor oraz intensywny, ale całkiem przyjemny zapach. Po zdjęciu maski skóra jest bardzo dobrze nawilżona, lekko rozjaśniona i taka promienna. Wyczuwam tutaj wyraźny wpływ witaminy C, na którą moja cera bardzo dobrze reaguje. Wszelkie podrażnienia oraz oznaki zmęczenia są zredukowane. Dla mnie to idealna propozycja na lato i chętnie będę do niej wracać :)

Skład: Solum Diatomeae, Calcium Sulfate Hydrate, Algin, Tetrasodium Pyrophosphate, Xanthan Gum, Oryza Sativa Powder, Sodium Ascorbate, Maltodextrin,  Parfum, Malpighia Punicifolia Fruit Extract, Magnesium Oxide, Cl 12085, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Limonene, Coumarin, Geraniol, Amyl Cinnamal, Amyl Cinnamal, Citronellol, Citral, Cinnamal, Cinnamyl Alcohol, Eugenol. 


Initiale, Źródło Młodości - Kolagen morski, peptydy, enzymy, aminokwasy

To moja druga w kolejności ulubiona wersja, po którą będę sięgać równie chętnie jak po tą z acerolą. Jej głównym zadaniem jest nawilżanie, uelastycznianie oraz redukcja zmarszczek. Po zmieszaniu z wodą ma intensywnie żółty kolor i dość specyficzny, ale subtelny zapach. Ta wersja jeszcze lepiej nawilża, poza tym wygładza i bardzo dobrze radzi sobie z suchymi skórkami. W kwestii działania przeciwzmarszczkowego ciężko mi się wypowiedzieć, ale raczej go nie zauważyłam :)

Skład: Solum Diatomeae, Calcium Sulfate Hydrate, Algin, Tetrasodium Pyrophosphate, Xanthan Gum, Hydrolyzed Collagen, Rosa Canina Fruit Extract, Magnesium Oxide, Cichorium Intybus Root Extract, Aqua, Glycerin, Cymbopogon Martini Oil, Copaifera Officinalis Resin, Caesalpinia Spinosa Gum, Gluconolactone, Sodium Benzoate, Rosa Amascena Flower Oil, Geraniol, Linalool, Citral, Farnesol, Citronellol, Limonene.


Initiale, Odmłodzenie i Rewitalizacja - Kawior, proteiny, minerały, fosfolipidy

Kolejna wersja to maska Odmłodzenie i Rewitalizacja z kawiorem. Jej rolą jest stymulacja syntezy kolagenu i elastyny, odżywienie i silne dotlenienie oraz opóźnianie procesu starzenia się skóry. Po zmieszaniu z wodą ma ciemnoszary kolor i bardzo delikatny zapach. Ta wersja nie do końca jest dopasowana do mojej cery, ale zauważyłam, że efekty po jej użyciu utrzymują się najdłużej z całej czwórki. Mocno wygładza, odżywia i regeneruje. Zdecydowanie ta wersja najlepiej sprawdzi się na cerze dojrzałej, dlatego drugą saszetkę oddałam mamie :)

Skład: Solum Diatomeae, Calcium Sulfate Hydrate, Algin, Oryza Sativa Powder, Tetrasodium Pyrophosphate, Xanthan Gum, Ultramarines, Helianthus Annuus Seed Oil, Hydrated Silica, Cl 77007, Magnesium Oxide, Silica, Parfum, Glycerin, Aqua, Alcohol, Achillea Millefolium Extract, Alchemilla Vulgaris Extract, Malva Sylvestri Extract, Mellisa Officinalis Leaf Extract, Mentha Piperita Leaf Extract, Primula Veris Extract, Veronica Officinalis Extract, Tocopherol, Caviar Extract, Benzyl Salicylate, Linalool, Citronellol, Geraniol, Benzyl Alcohol, Citral, Isoeugenol.


Initiale, Odbudowa i Rozświetlenie - Koenzym Q10, minerały, lipidy

Ostatnia z testowanych przeze mnie wersji to maska Odbudowa i Rozświetlenie z Koenzymem Q10. Jej głównym zadaniem jest rozjaśnianie przebarwień, napinanie skóry oraz pobudzanie naturalnej regeneracji komórek. Po zmieszaniu z wodą ma żółto-pomarańczowy kolor oraz ładny, perfumowany zapach. Zauważyłam również obecność delikatnych, złotych drobinek. Akurat ta wersja na mojej cerze spisuje się przeciętnie, ale też nie jest do niej idealnie dopasowana. Nie mam problemów z przebarwieniami, ale na pewno obietnica rozświetlenia jest spełniona. Poza tym tak jak pozostałe wersje dobrze nawilża.

Skład: Solum Diatomeae, Calcium Sulfate Hydrate, Algin, Mica, Titanium Dioxide, Tetrasodium Pyrophosphate, Xanthan Gum, Parfum, Hydrated Silica, Iron Oxides, Conchiolin Powder, Magnesium Oxide, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Citral, Cinnamal, Geraniol, Benzyl Benzoate, Eugenol.


Podsumowując: Maski peel-off Initiale to bardzo przyjemne produkty, dzięki którym w domowym zaciszu możemy poczuć się jak w prawdziwym SPA. Efekty po ich użyciu są natychmiastowe i przy systematycznym stosowaniu długotrwałe. Tak jak już wspomniałam najbardziej do gustu przypadła mi wersja z acerolą, a także z kolagenem morskim i do nich na pewno chętnie będę wracać. Dodatkową zaletą tych masek są oczywiście naturalne składy i stosunkowo niska cena jak na profesjonalny produkt :)

Znacie maski peel-off Initiale? Lubicie tego typu produkty? :)

56 komentarze

  1. Tych jeszcze nigdzie nie widziałam. Ale zauważyłam, że u mnie peel-off się lepiej sprawdzają niż tradycyjne zmywane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, może dlatego, że część składników aktywnych dłużej pozostaje na skórze :)

      Usuń
  2. chętnie bym je wypróbowała, uwielbiam maseczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wersja z kolagenem morskim bardzo mnie zaciekawiła ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wersja będzie odpowiednia dla większości typów skóry :)

      Usuń
  4. Maseczka z witaminą C zainteresowała mnie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej przypadła do gustu :) Podoba mi się efekt świeżej i promiennej cery po jej użyciu :)

      Usuń
  5. teraz muszę użyć maski Odbudowa i Rozświetlenie , może dziś, bardzo fajne są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam u Ciebie, że też się z nimi polubiłaś :)

      Usuń
  6. Jeszcze nie znam tych maseczek, ale kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych masek, ale rzeczywiście cena co do jakości bardzo kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie w porównaniu do tego typu masek dostępnych w salonach kosmetycznych, gdzie kosztują 50-60zł :)

      Usuń
  8. Myślę, że dla mnie najlepsza byłabby: Initiale, Odmłodzenie i Rewitalizacja - Kawior, proteiny, minerały, fosfolipidy, gdyż mam problemy z przebarwieniami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat do tego jak radzi sobie z przebarwieniami ciężko mi się odnieść, ale może dałaby radę :)

      Usuń
  9. Wyglądają fajnie , pierwszy raz je widzę :) Może na którąś się skuszę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nowość, więc dopiero zaczynają się pojawiać w drogeriach :)

      Usuń
  10. uwielbiam tego typu maski, nie mialam jeszcze okazji tej marki probowac

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię maseczki różnego typu, myślę, że byłabym zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, w końcu naturalne składniki działają pozytywnie na każdą cerę :)

      Usuń
  12. Bardzo lubie maski typu peel off, po ich zastosowaniu mam wrażenie bardziej oczyszczonej skóry niz po tych do zmywania. Tych maseczek jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mam wrażenie, że tego typu maski "ściągają" wszelkie zanieczyszczenia ze skóry :)

      Usuń
  13. Fajne, choć na razie nie potrzebuję żadnej :)

    Serdecznie zapraszam na rozdanie http://forliveop.blogspot.com/2015/08/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam maski peel of :-) Koniecznie muszę wypróbować chociaż jedną :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. znajac moja gracje zanim bym ja rozmieszala to bym wysypala na podlogę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też może się zdarzyć, ale może jakoś dałabyś radę :D

      Usuń
  16. Chyba jestem do tyłu z nowościami ;) maseczki typu peel off nie są moją ulubioną formą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że ja też nie do końca lubię taką formę, ale dla efektów jestem w stanie się do niej przekonać :)

      Usuń
  17. Odżywczą pielęgnacje chętnie sobie zafunduje <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Przydałaby mi się taka regenracja ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Najbardziej mnie kusi ta z acerolą, lubię produkty z zawartością witaminy C :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta wersja najbardziej odpowiada i też lubię produkty z zawartością witaminy C :)

      Usuń
  20. Bardzo zaciekawiły mnie te maseczki i naprawdę chętnie je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. na tą z acerolą i witaminą c mam straszna ochotę, muszę kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie lubię maseczek peel off.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci powiedzieć, że ja też nie przepadam za taką formą, ale jednak najważniejsze są dla mnie efekty :)

      Usuń
  23. Uwielbiam maseczki tego typu, więc i te z pewnością przypadłyby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię maseczki, ale co ciekawe najczęściej sięgam po takie zmywalne albo nocne:) Peel off jakoś rzadko, ale czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też raczej rzadko sięgam po maski peel-off, ale jednak efekty po ich użyciu są bardzo fajne :)

      Usuń
  25. Ostatnio bardzo często sięgam po maseczki. Chętnie bym te poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak najbardziej lubię tego typu produkty, ale tych akurat nie znam :) Myślę, że dla mnie idealna byłaby wersja Odbudowa i Rozświetlenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w przypadku mojej cery sprawdza się przeciętnie, ale oczywiście wszystko zależy od potrzeb danej skóry :)

      Usuń
  27. Pierwszy raz je widze ale już mnie zaciekawiłaś nimi ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dawno nie korzystałam z tego typu maseczek, a to chyba błąd. Warto od czasu do czasu sięgnąć po nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  29. widziałam już je na innym blogu, bardzo mnie ciekawią!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*