Ulubieńcy: Listopad 2015
data wpisu 2 grudnia 2015 | 74 komentarze
Listopad pod względem kosmetycznych ulubieńców to kolejny bardzo udany miesiąc. Przetestowałam kilka ciekawych kosmetyków, które nie są jeszcze zbyt popularne, a jednak zasługują na chwilę uwagi. Na pewno wiele osób domyśla się o jakie produkty chodzi, a jeśli nie to mam dla Was podsumowanie listopada w pigułce :) Które kosmetyki tym razem mnie zachwyciły? O tym w dalszej części wpisu...
L`Oreal Paris, Elseve Magiczna Moc Olejków, Olejek w kremie
W ostatnim czasie moja ulubiona odżywka to olejek w kremie Magiczna Moc Olejków L`Oreal Paris. Ma lekką konsystencję i bardzo dobre działanie. Świetnie zmiękcza i wygładza włosy, poza tym nadaje im takiego subtelnego blasku. Co ważne, nie obciąża włosów i nie przyspiesza ich przetłuszczania. Bardzo polubiłam również jego subtelny, kwiatowy zapach. Wysoko w składzie znajduje się olej kokosowy, więc jeśli Wasze włosy go lubią, to produkt dla Was! Tylko wydajność mogłaby być nieco lepsza. W Rossmannie ma pojawić się od stycznia, ale już można kupić go na przykład w SuperPharm. Recenzja: KLIK!
Starskin, Glowstar Foaming Peeling Perfection Puff, Peeling w piance
Marka Starskin to nowość w perfumeriach Douglas. Mnie osobiście bardzo pozytywnie zaskoczyła, a mam na myśli szczególnie peeling w postaci gąbeczki nasączonej składnikami aktywnymi bazujący na kwasach owocowych. Cera po jego użyciu jest genialnie oczyszczona, widocznie wygładzona i taka świeża. Oczywiście peeling nie zawiera żadnych drobinek i nie podrażnia mojej skóry, mimo że stężenie kwasów wyczuwalnie jest dość wysokie. Dla mnie to po prostu hit! Recenzja: KLIK!
Vita Liberata, Trystal Minerals, Brązujący puder mineralny
Puder Trystal Minerals to kolejny genialny produkt marki Vita Liberata, o której już kilka razy pisałam na blogu. Zapewnia piękny, naturalny efekt, który można stopniować i bardzo subtelne działanie samoopalające. Ogromny plus również z bardzo dobrej jakości pędzel kabuki dołączony do opakowania, który można wykorzystać także do innych pudrów. Wydajność też pozytywnie zaskakuje, takie opakowanie spokojnie wystarczy mi na kilka miesięcy, nawet przy codziennym stosowaniu. Recenzja: KLIK!
Orly, Color Blast, Downtown LA, Lakiery do paznokci
Jesienna kolekcja lakierów Orly Downtown LA na pierwszy rzut oka niekoniecznie musi kojarzyć się jedynie z tą porą roku, jednak mnie te odcienie od razu przypadły do gustu. Intensywna fuksja, czyli 50128 La Live świetnie ożywia wszelkie jesienne stylizacje, a subtelny granat z nutką fioletu i szarości 50131 Union Station pasuje praktycznie do wszystkiego. Jest też kolorowy top 50129 Melting Pot. W sumie w skład jesiennej kolekcji Orly Color Blast Downtown LA wchodzi 6 lakierów. Recenzja: KLIK!
Cosmabell, Beauty Touch, Rękawiczki żelowe do intensywnej pielęgnacji dłoni
Jesień i zima to bardzo trudny okres dla moich dłoni, ponieważ łatwo ulegają przesuszeniom i wymagają intensywnej pielęgnacji. Mogę liczyć jedynie na kilka sprawdzonych kremów do rąk, ale ostatnio odkryłam również inny, bardzo fajny produkt. Chodzi o żelowe rękawiczki Cosmabell, które wystarczy zakładać na 20 minut dziennie. Po pełnej kuracji kondycja moich dłoni znacznie się poprawiła, są lepiej nawilżone, widocznie wygładzone i znacznie mniej podatne na podrażnienia. Na pewno od czasu do czasu będę do nich wracać, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Recenzja: KLIK!
Znacie te kosmetyki? Który z nich najbardziej Was zainteresował? :)
74 komentarze
Żadnego z tych kosmetyków nie znam ale chętnie bym to zmieniła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKusisz tym olejkiem! A puder VL super jest!:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ale jest świetny :D
UsuńLakiery z Orly są naprawdę piękne! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, są cudowne :)
UsuńOlejek w kremie mnie zainteresował. Lubię olejki i dobrze u mnie dzialaja, ale uzywam tylko tych tradycyjnych.
OdpowiedzUsuńTaka forma jest zdecydowanie wygodniejsza w użyciu, ogólnie sprawdza się świetnie :)
UsuńRękawiczki żelowe do intensywnej pielęgnacji dłoni naprawdę mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńTo dość innowacyjne rozwiązanie, ale jak widać sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńPeeling w piance jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńŻadnego kosmetyku nie testowałam, ale wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Żelowy olejek brzmi bardzo interesująco :) chętnie sięgnę po niego :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest genialny, więc polecam :)
UsuńNie znam tych kosmetyków ale lakiery z Orly wpadły mi w oko;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tych rękawiczkach :) Ciekawa propozycja, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTo całkiem "świeży" produkt, ale na pewno z czasem będzie coraz bardziej popularny :)
UsuńTakie rękawiczki by mi się przydały, gdyż moje dłonie mają tendencję do przesuszania się w czasie zimy.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie polecam wypróbować, bo naprawdę pomagają w takiej sytuacji :)
UsuńKusi mnie olejek w kremie, muszę się mu bliżej przyjrzeć jak pojawi się w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńNiestety Rossmann dość długo czeka z jego wprowadzaniem, ale w styczniu w końcu ma się pojawić :)
UsuńOlejek musi być mój <3
OdpowiedzUsuńchcialabym wkoncu jakies mineralne kosmetyki przetestowac ;)
OdpowiedzUsuńJa mam już spore doświadczenie z minerałami różnych firm i naprawdę bardzo dobrze się sprawdzają :)
UsuńKuszą mnie te lakiery od orly :D Peeling w piance? Świetna sprawa :D
OdpowiedzUsuńPeeling to hit, osobiście właśnie czegoś takiego szukałam :)
UsuńPuder VL również bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuńz cosmabell miałam skarpety super sprawa, więc nie dziwię się, że i rękawiczki okazał się godne uwagi
OdpowiedzUsuńTe skarpetki złuszczające też kiedyś chętnie wypróbuję :)
UsuńPiękne te lakiery z Orly :)
OdpowiedzUsuńLakiery z Orly bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem nimi zachwycona :)
UsuńPeelnig z gąbeczką mam, ale o tym już wiesz :) Teraz czeka na swoją kolej. Jakoś ostatnio ciągle o nim zapominam :/ Mam nadzieję, że też będę zadowolona, a na razie zastanawiam się nad innymi produktami tej marki :)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona, sama zamówiłam już kolejne opakowanie :)
UsuńWszystkie przedstawione przez Ciebie przedmioty bardzo chętnie widziała bym u siebie
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajni ulubieńcy, rękawiczki mnie zaciekawiły
OdpowiedzUsuńRękawiczki są bardzo udane, mimo że to dość innowacyjna forma pielęgnacji :)
UsuńNajbardziej mnie zainteresowały te rękawiczki, bardzo fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować :)
UsuńNie znam żadnego z nich, ale Vita Liberata kusi :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki są naprawdę świetne :)
Usuńbędę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuń_____________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
:)
UsuńBronzer kocham :) reszty produktów nie znam :) zapraszam do mnie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńten olejek kusi mnie coraz bardziej :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam go wypróbować, jest super :)
UsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale lakiery wpadły mi w oko:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale rękawiczki mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki pozytywnie mnie zaskoczyły, tak naprawdę na początku nie wiedziałam czego się po nich spodziewać :)
UsuńBardzo lubię lakiery Orly. Szybko schną i zwykle wystarczy jedna warstwa.
OdpowiedzUsuńJa też coraz bardziej je lubię, w tym przypadku przy fuksji faktycznie wystarcza jedna warstwa, ale granat wymaga już dwóch :)
Usuńniestety nic z tej listy nie miałam :(
OdpowiedzUsuńTo wszystko przed Tobą ;)
Usuńten puder brązujący to coś dla mnie. Widzę, że ma kupę zalet, a te delikatne właściwości samoopalający dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńPuder jest rewelacyjny, sama jakoś nie pałam szczególną miłością do bronzerów, ale ten mnie zachwycił :)
Usuńjedyną nowością dla mnie jest peeling w piance Starskin, zaś najbardziej zaciekawiły mnie rękawiczki żelowe :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŻadnego kosmetyku niestety nie znam. ;) najbardziej zaciekawiły mnie rękawiczki żelowe. ; )
OdpowiedzUsuńWidzę, że rękawiczki wzbudzają największe zainteresowanie :)
Usuńta seria loreala jest cudna !
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię tą serię, choć nie używałam jeszcze szamponu, ale odżywka i ten olejek są świetne :)
UsuńOlejek i rękawiczki to również moi ulubieńcy:)
OdpowiedzUsuńSuper, że też jesteś zadowolona z tych produktów :)
UsuńOj rękawiczki mnie najbardziej ciekawią, heh fajny wynalazek ;)
OdpowiedzUsuńFajny i jednocześnie praktyczny :)
UsuńGdybym robiła ulubieńców, to ta odżywka L'Oreal też by się w nich znalazła ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZaciekawił mnie ten olejek w kremie ;)
OdpowiedzUsuńolejek w kremie tez mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie poznałam, ale mam wielką chęc na olejek w kremie.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*