10 kosmetyków, które latem warto mieć w kosmetyczce

data wpisu 15 sierpnia 2016 | 77 komentarzy


Latem moja pielęgnacja oraz makijaż wygląda nieco inaczej niż w trakcie pozostałych pór roku. Staram się wybierać przede wszystkim lekkie produkty oraz świeże, kwiatowo-owocowe zapachy. Dzisiaj opowiem Wam o 10 kosmetykach, które świetnie sprawdzają się u mnie latem. Jeśli jeszcze w tym roku wybieracie się na wakacje, podczas pakowania kosmetyczki może to być dla Was fajna inspiracja...

L`Oreal Paris Nude Magique BB Cream Krem BB do twarzy

KREM BB DO TWARZY L`OREAL PARIS NUDE MAGIQUE BB CREAM

Latem krem BB z powodzeniem jest w stanie zastąpić mi podkład, ponieważ nie mam zbyt wiele do ukrycia i zależy mi przede wszystkim na naturalnym wykończeniu. W połączeniu z korektorem i pudrem matującym zapewnia mi bardzo lekki makijaż idealny na co dzień. Ostatnio moim faworytem jest Nude Magique BB Cream, którego używam na zmianę z podkładem Nude Magique Cushion. Jest bardzo lekki, ładnie wyrównuje koloryt i nie tworzy efektu maski. Niestety czasem lubi podkreślać suche skórki i nie zawsze daje perfekcyjny efekt, więc po prostu trzeba mieć na niego sposób. Wariant do jasnej cery w rzeczywistości nie jest zbyt jasny, ale przy lekko opalonej skórze sprawdza się idealnie. Jeśli chcecie poczytać więcej na jego temat, to dajcie znać, wtedy opowiem Wam o szczegółach w osobnym wpisie.

The Body Shop Pink Grapefruit Sorbet do ciała

SORBET DO CIAŁA THE BODY SHOP PINK GRAPEFRUIT

Jeden z sorbetów do ciała The Body Shop planowałam przetestować już od dawna i w końcu zdecydowałam się na wariant Pink Grapefruit. Jak się okazało lekka konsystencja sorbetu z delikatnym efektem chłodzenia to idealna opcja na lato. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze praktycznie żadnej warstewki, ale jeśli podczas aplikacji przesadzimy z ilością, to może się ona nieco lepić. Zapach tej wersji jest niesamowicie orzeźwiający, świeży i mocno grapefruitowy, w dodatku przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Jeśli chodzi o działanie to sorbet nie nawilża tak dobrze jak masła do ciała tej firmy, ale zapewnia odpowiedni poziom pielęgnacji, poza tym wygładza i nie powoduje podrażnień. Bardzo dobrze sprawdza się również jako kosmetyk po opalaniu, ze względu na wspomniany efekt chłodzenia.

The Body Shop Pink Grapefruit Mgiełka do ciała

MGIEŁKA DO CIAŁA THE BODY SHOP PINK GRAPEFRUIT

Podczas upałów zazwyczaj unikam perfum i wybieram lekkie, kwiatowo-owocowe zapachy w formie mgiełek do ciała. Aktualnie moim ulubieńcem w kwestii zapachu jest mgiełka Pink Grapefruit z The Body Shop. Podobnie jak wspomniany sorbet do ciała ma niesamowicie orzeźwiający, świeży i mocno grapefruitowy zapach, który jest wprost idealny na lato. Niestety jest jeden problem, na mojej skórze utrzymuje się on maksymalnie 30 minut. Rozumiem, że to tylko mgiełka do ciała, ale jednak po takiej za 60zł spodziewałam się czegoś więcej w kwestii trwałości. Używam jej kilka razy dziennie i jak się okazuje jest całkiem wydajna, ale mimo wszystko raczej nie kupię już kolejnej mgiełki do ciała The Body Shop, choć ich zapachy są cudowne i miałam jeszcze ochotę wypróbować wariant truskawkowy i kokosowy.

Essence All About Matt! Puder matujący + bibułki matujące

PUDER MATUJĄCY ESSENCE ALL ABOUT MATT!

Puder matujący przy mojej mieszanej skórze to podstawa nie tylko latem, ale o tej porze roku szczególnie się przydaje. Od dawna moim faworytem w tej kategorii jest transparentny puder matujący Essence All About Matt! Świetnie matuje na kilka godzin, poza tym utrwala makijaż i przy odpowiedniej ilości nie bieli skóry. Niestety z czasem moja skóra lubi się do niego przyzwyczajać, więc używam go na zmianę z kultowym pudrem matującym Kryolan oraz pudrem ryżowym Ecocera.

BIBUŁKI MATUJĄCE ESSENCE ALL ABOUT MATT!

Bibułki matujące, podobnie jak puder to jeden z bardzo przydatnych gadżetów w mojej kosmetyczce. Popularne bibułki z Wibo niestety lekko mnie rozczarowały, za to całkiem nieźle sprawdzają się u mnie te z serii All About Matt! Essence. Bez problemu usuwają nadmiar sebum, w dodatku znajdują się w bardzo poręcznym, tekturowym pudełeczku, które mieści 50 sztuk bibułek. W przyszłości planuję wypróbować jeszcze polecane przez wiele dziewczyn bibułki matujące z pudrem firmy Marion.

Douglas Sun Krem do twarzy SPF 30

KREM DO TWARZY Z FILTREM DOUGLAS SUN SPF 30

Krem do twarzy z wysokim filtrem nie jest kosmetykiem, którego używam codziennie, ale jeśli przebywam przez długi czas na słońcu, to zawsze staram się o nim pamiętać. Jak na razie moim faworytem w tej kategorii jest suchy w dotyku żel-krem do twarzy La Roche Posay Anthelios SPF 30, o którym wspominałam Wam w poście z ulubionymi kosmetykami do opalania z filtrem i po opalaniu. Niestety już mi się skończył, więc postanowiłam wypróbować krem Douglas Sun z filtrem SPF 30. Po pierwszych testach jestem z niego całkiem zadowolona, jest dość lekki i daje na skórze półmatowe wykończenie. W kwestii ochrony nie mam mu nic do zarzucenia, dodatkowo ma bardzo przyjemny zapach.

Eos Strawberry Sorbet balsam do ust + Uriage woda termalna

BALSAM DO UST EOS STRAWBERRY SORBET

Latem podobnie jak w przypadku podładu zdarza mi się rezygnować z klasycznych pomadek do ust i zastępować je delikatnym błyszczykiem lub po prostu balsamem do ust. W tej roli świetnie sprawdzają się u mnie sławne Eoski, które są lekkie, całkiem dobrze nawilżają i mają słodkie smaki oraz zapachy. Aktualnie używam wersji Strawberry Sorbet oraz Sweet Mint z delikatnym efektem chłodzenia.

WODA TERMALNA URIAGE EAU THERMALE

Woda termalna to bardzo przydatny produkt o każdej porze roku, ale szczególnie podczas upałów warto mieć ją w swojej kosmetyczce. Świetnie orzeźwia, chłodzi i koi podrażnienia, również te spowodowane nadmiernym opalaniem. Poza tym przydaje się podczas aplikacji glinkowych maseczek i wielu innych zabiegów kosmetycznych. Moim ulubieńcem w tej kategorii od dawna jest woda termalna Uriage, choć dobrze wspominam też Vichy i La Roche Posay, a nawet zwykłą wodę w spray`u Beauty Formulas.

Carex Splash Gel + Nivea Hawaii Flower & Oil

ANTYBAKTERYJNY ŻEL DO RĄK CAREX SPLASH

Antybakteryjny żel to rąk to jeden z podstawowych elementów wyposażenia mojej torebki. Przydaje się w wielu sytuacjach, bardzo szybko oczyszcza dłonie bez użycia wody i nie pozostawia na nich tłustego filmu. Moje ulubione żele to te marki Carex, a wszystko z uwagi na pompkę, która jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Miałam już wiele wersji zapachowych, a aktualnie używam wariantu Splash.

ORZEŹWIAJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC NIVEA HAWAII FLOWER & OIL

Latem staram się wybierać również lekkie i orzeźwiające zapachy żeli pod prysznic. Ostatnio postanowiłam przetestować żel Nivea Hawaii Flower & Oil, który ma cudownie lazurowy kolor i świeży, lekko słodki, kwiatowy zapach idealny na wakacje. Niestety mam wrażenie, że sam żel mimo zawartości perełek olejku lekko przesusza skórę, więc po kąpieli warto nałożyć balsam do ciała.

Jakich kosmetyków lubicie używać latem? Znacie te wspomniane w tym wpisie? :)

77 komentarze

  1. Mam ten sorbecik do ciała z TBS jest świetny fajnie orzeźwia w upał :) Mgiełkę też ostatnio kupiłam ale mandarynkową :P Żel hawaii pachnie tak ślicznie, że nie mogę się nim nigdy nawąchać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mandarynkowa też mnie kusiła, ale jestem ciekawa czy jej trwałość jest tak samo słaba? :)

      Usuń
  2. żel do mycia z Nivea mam i używam :) jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę tą mgiełkę i może wybiorę się w tym tygodniu hmm... Ale ta trwałość mnie martwi;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trwałość w porównaniu do ceny wypada bardzo słabo i mimo świetnego zapachu to niezbyt opłacalny interes :(

      Usuń
  4. Nie wiedziałam, że L'Oreal ma kremy BB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma kremy BB, CC, a nawet GG, ale niestety większość z nich nie jest u nas dostępna :)

      Usuń
  5. Bibułki matujące i woda termalna to mój letni must-have :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Latem uwielbiam wszystko co ma lekką konsystencję i delikatny zapach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem z filtrem i dobry puder matujący to u mnie podstawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Na szczęście ten puder i bibułki są łatwo dostępne w sklepach internetowych :)

      Usuń
  9. Nienawidzę tych sorbetów z TBS, rolują mi się na skórze i nic nie dają, wolę sobie wetrzeć olejek ma mokrą skórę albo użyć normalnego balsamu. Woda termalna Uriage towarzyszy mi już chyba od 4 lat i nie zamienię ją na żadną inną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm na mojej skórze się nie roluje, ale za to raz przesadziłam z ilością i wieczorem przykleiłam się do poduszki :D Woda termalna Uriage zdecydowanie jest najlepsza <3

      Usuń
  10. Chyba jutro polecę po te matujące bibułki :) Potrzebuje ich ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem są lepsze niż te popularne z Wibo, więc polecam :)

      Usuń
  11. Puder z Essence muszę koniecznie wypróbować ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej cenie raczej trudno znaleźć coś lepszego, więc polecam :)

      Usuń
  12. sorbet chętnie bym przygarnęła do swojej torebki ;d
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lato jest idealny, szczególnie w tej wersji zapachowej :)

      Usuń
  13. Tych co przedstawiłaś nie testowałam:( ale TBS już mnie kusi ... Hehehe

    OdpowiedzUsuń
  14. Grejpfrutową mgiełkę kocham!I wybaczam te krótkie chwile zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak na razie jestem rozdarta w swojej opinii na jej temat, choć zapach faktycznie jest cudowny <3

      Usuń
  15. Uwielbiam eos do ust i krem do rąk. Zamierzam wypróbować w końcu wodę termalną uriage. Żen antybakteryjny to podstawa w mojej torebce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremu do rąk Eos jeszcze nie miałam, ale już od jakiegoś czasu na niego poluję ;)

      Usuń
  16. TBS kusi od dawna, ale z tego co pokazałaś niestety nic nie miałam. U mnie latem podstawą jest filtr i łagodzący balsam po opalaniu, już się przekonałam w tym roku co to znaczy jego brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ze słońcem łatwo przesadzić, szczególnie przy wrażliwej skórze :/

      Usuń
  17. musze sie przejsc do TBS i coś fajnego wybrać, dawno nie byłam więc pewnie się na coś skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam zawsze jest coś fajnego, więc na pewno skusisz się na kilka rzeczy :D

      Usuń
  18. O tak mgiełki do ciała latem w upały są świetne, choć tej nie miałam....Bibułki matujące też są świetne, a puder mam w planach, bo póki co mam inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że większość mgiełek tak krótko utrzymuje się na skórze :(

      Usuń
  19. Te kosmetyki o zapachu grejpfruta muszą być obłędne! A wodę termalną sama regularnie zakupuję na wakacje :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ten zapach jest po prostu genialny, ideał na lato <3

      Usuń
  20. Mam też tą mgiełkę z TBS i rzeczywiście trwałość jest masakrytyczna. Zapach genialny, ale ulatnia się po chwili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko u mnie ta trwałość jest taka słaba, a miałam nadzieję, że zapach będzie się utrzymywał przynajmniej 1-2 godziny :(

      Usuń
  21. Szkoda, że mgiełki tak słabo się trzymają... Gdyby nie to, duzo chętniej bym po nie sięgała ;-)
    Bardzo fajne masz te letnie kosmetyki! Znam z nich jedynie puder matujący Essence - rzeczywiście dobry zawodnik :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej cenie ciężko znaleźć lepszy puder matujący, kiedyś był dostępny jeszcze w wersji sypkiej i też był świetny :)

      Usuń
  22. antybakteryjne żele do rąk mam zawsze w torebce bez względu na porę roku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak naprawdę też, podobnie jak chusteczki antybakteryjne Cleanic :)

      Usuń
  23. Chętnie poznałabym mgiełkę do ciała z TBS. Żel Nivea uwielbiam, jednak bardziej w moje gusta trafia wersja różowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowej wersji jeszcze nie miałam, ale teraz poluję na zieloną z trawą cytrynową, bo pachnie jak Mojito :D

      Usuń
  24. U mnie kremy BB się nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety takie kosmetyki nie zawsze się sprawdzają, wszystko zależy od potrzeb danej cery :)

      Usuń
  25. U mnie w torebce nie mogą zniknąć bibułki,świecące czoło,to mój problem od wieki wieków!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból i faktycznie bibułki bardzo się przydają :)

      Usuń
  26. Ja bym dorzuciła jeszcze gumkę do włosów. Wiem, że to nie kosmetyk, ale bezcenne akcesorium w trakcie upałów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry pomysł, faktycznie gumka do włosów podczas upałów to podstawa ;)

      Usuń
  27. Miałam Uriage, ale wciąż na pietwszym miejscu jest u mnie Avene. Puder matujący też dobrze znam i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie niestety Avene podrażnia, choć wiem, że to dziwne :(

      Usuń
  28. Sama chętnie wypróbowała bym sorbet do ciała :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo fajny, lekki kosmetyk do ciała na lato, więc polecam ;)

      Usuń
  29. Niestety kremy BB do mnie nie przemawiają :( Przy mojej tłustej cerze puder z Essence się nie sprawdza ale za to polubiła się z ryżowym z Ecocery <3 Miejsce wody termalnej świetnie zastąpił mi tonik różany na zmianę z hamamelisowym marki Evree :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród kremów BB można znaleźć bardzo dużo bubli, choć jest też kilka godnych uwagi, ale niestety nie przy każdej cerze się one sprawdzają :( Te toniki z Evree bardzo mnie ciekawią, koniecznie muszę je wypróbować :)

      Usuń
  30. Ta mgiełka do ciała bardzo mnie kusi. Miałam kiedyś kilka produktów z TBS, ale na mgiełkę jeszcze do tej pory się nie zdecydowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy mgiełek do ciała tej firmy są cudowne, ale niestety trwałość wszystko psuje :(

      Usuń
  31. Czy może korzystałaś albo któraś z Was korzystała z ekobieca.pl? Pytam się bo boję się trochę korzystać z nowych sklepów a dostałam kod zniżkowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystałam i wszystko było ok, więc spokojnie możesz zamawiać ;)

      Usuń
  32. Podpisuję się pod wszystkim! Ja pewnie dorzuciłabym do tego zestawienia jeszcze suchy szampon, bo zawsze w ciągu dnia przydaje się odrobina odświeżenia :) Ale mgiełka i woda termalna, to coś bez czego lata sobie nie wyobrażam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku niestety suche szampony słabo zdają egzamin, ale faktycznie u niektórych mogą być przydatne, bardzo dobry pomysł ;)

      Usuń
  33. gdy ostatnio wyjeżdżałam pod namiot, to najważniejsze dla mnie były: żel pod prysznic, szampon, odżywka, krem z filtrem i krem do rąk. Nic więcej nie było mi trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli stawiasz na minimalizm, najważniejsze że niczego Ci nie brakowało ;)

      Usuń
  34. Fajnie wygląda ta mgiełka TBS. Masz ich ulubiony kosmetyk? Ostatnio zorientowałam się, że mam ich całkiem niedaleko, stacjonarnie i coś bym sobie kupiła, ale w sumie nie wiem od czego zacząć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początek zdecydowanie polecam Ci wypróbować ich masła do ciała, są świetne niezależnie od wersji zapachowej. Ja najbardziej polubiłam kokosowe, shea i Virgin Mojito :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*