4 najciekawsze nowości w pielęgnacji mojej cery
data wpisu 23 sierpnia 2016 | 45 komentarzy
Moja cera zawsze była bardzo wymagająca w kwestii pielęgnacji i jeśli już udało mi się znaleźć kosmetyk, który naprawdę jej odpowiada, długo się z nim nie rozstawałam. Ostatnio jednak postanowiłam nieco poeksperymentować i wprowadzić kilka ciekawych nowości do mojej codziennej pielęgnacji cery. Jeśli jesteście ciekawe co konkretnie mam na myśli, zapraszam do czytania...
Moja codzienna pielęgnacja cery opiera się na kilku sprawdzonych kosmetykach, do których zawsze wracam. Do demakijażu używam płynu micelarnego Garnier oraz żelu oczyszczającego Garnier Czysta Skóra Active. Toniki się u mnie nie sprawdzają, ale zamiast nich używam hydrolatów, wody różanej lub ewentualnie wody termalnej. Jeśli chodzi o kremy do twarzy również mam kilku swoich ulubieńców, np. dermoprotektor Cetaphil, ale to właśnie z nimi w ostatnim czasie najbardziej eksperymentowałam wprowadzając do mojej pielęgnacji nowy krem na dzień, krem na noc oraz krem pod oczy...
MIXA, HYALUROGEL, KREM INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY 7% KWAS HIALURONOWY + GLICERYNA
____________
Latem do stosowania na dzień pod makijaż wybieram zazwyczaj lekkie kremy o żelowej konsystencji, które szybko się wchłaniają i nie obciążają za bardzo skóry. Moim faworytem w tej kategorii jest żel-krem intensywnie nawilżający Clinique Moisture Surge, ale ostatnio postanowiłam wypróbować również nowość marki Mixa, czyli krem intensywnie nawilżający Hyalurogel. Jest on bardzo lekki i błyskawicznie się wchłania praktycznie do matu. Ma też przyjemny, świeży zapach, który trudno jednoznacznie opisać. Hyalurogel całkiem dobrze sprawdza się w roli lekkiego kremu na dzień pod makijaż, choć na pewno nie pobił wspomnianego Clinique Moisture Surge. Nawilżenie przy mojej mieszanej cerze jest wystarczające, w dodatku krem przez cały dzień zapewnia uczucie komfortu skórze. Dobrze współpracuje z kosmetykami do makijażu i nie roluje się. Poza tym nie zapycha porów, ale mimo wszystko spodziewałam się po nim jeszcze bardziej intensywnego nawilżenia. Krem Mixa Hyalurogel można kupić w Rossmannie za około 25zł. Z innymi opiniami na jego temat możecie zapoznać się na portalu Ofeminin: KLIK!
ORIENTANA, NATURALNY KREM DO TWARZY ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA + KREM POD OCZY
____________
Nowe kremy ze śluzem ślimaka marki Orientana pokazywałam Wam już we wpisie z lipcowymi nowościami w mojej kosmetyczce. Zostały one wprowadzone do sprzedaży po sukcesie maseczki do twarzy z tej samej linii, która ponoć jest wielkim hitem. Co prawda nie miałam jeszcze okazji jej używać, ale dzisiaj opowiem Wam nieco więcej o kremach, które jak na razie bardzo dobrze sprawdzają się na mojej skórze. Śluz ślimaka to składnik, z którym do tej pory nie miałam jeszcze do czynienia. Według opisu ma silne działanie naprawcze, regenerujące, wygładzające i ujędrniające, poza tym w przypadku kremu do twarzy i pod oczy znajduje się on wysoko w składzie. Krem do twarzy jest przeznaczony do stosowania na dzień i na noc, choć ja zazwyczaj używam go tylko na noc, mimo że jest bardzo lekki. Wchłania się praktycznie do matu i ma ciekawy, lekko ziołowy zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Jeśli chodzi o działanie, to moja cera podczas stosowania kremu jest dobrze nawilżona, zdecydowanie bardziej elastyczna i delikatnie rozjaśniona. Mam wrażenie, że drobne przebarwienia stały się mniej widoczne, a koloryt cery jest bardziej jednolity, poza tym krem nie zapycha porów. W składzie nie ma olejów mineralnych oraz silikonów. Krem pod oczy również jest bardzo lekki i dobrze sprawdza się zarówno stosowany na dzień pod makijaż, jak i na noc. Całkiem dobrze nawilża, podobnie jak krem do twarzy uelastycznia i ładnie wygładza skórę, a co najważniejsze nie podrażnia wrażliwych okolic oczu. Niestety jak na razie nie zauważyłam wpływu na cienie pod oczami, ale może jeszcze się to zmieni. Używam tych kremów od trzech tygodni i jak widać efekty są całkiem niezłe, zobaczymy jak będzie dalej. Nie wspominałam jeszcze o cenach, więc krem do twarzy kosztuje 59,99zł, a krem pod oczy 51,99zł.
OCZYSZCZAJĄCA MASECZKA DO TWARZY Z ALG MORSKICH
____________
Kosmetyki z algami morskimi zawsze bardzo dobrze sprawdzały się na mojej skórze, ale do tej pory nigdy nie stosowałam ich w czystej postaci. Okazało się, że maseczka z trzech rodzajów alg przy mojej mieszanej cerze to strzał w 10 i jednocześnie bardzo dobry zamiennik glinkowych maseczek. Sproszkowane algi mieszam zazwyczaj z wodą mineralną do uzyskania odpowiedniej konsystencji i nakładam je na twarz na około 15 minut. Po spłukaniu moja cera jest w świetnej kondycji. Maseczka doskonale oczyszcza i w przeciwieństwie do glinek bardzo dobrze nawilża. Poza tym łagodzi podrażnienia, wygładza oraz pomaga redukować i zapobiegać niedoskonałościom. Algi morskie to mój nowy hit i zamierzam wykorzystać je również do pielęgnacji ciała, na przykład w formie peelingu.
Jakie ciekawe kosmetyki lub produkty do pielęgnacji twarzy udało się Wam odkryć w ostatnim czasie? :)
45 komentarze
Na kremik z orientany mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńJak na razie sprawdzają się bardzo dobrze, zobaczymy jak będzie dalej :)
UsuńTeż mam ten krem Mixa. Jest ok, ale póki co pisałam tylko pierwsze wrażenie bo termin krótki jak na szczegółowe opisy:p A to tak można wpleść z innymi rzeczami jak u Ciebie? Bo w regulaminie jest, że recenzja w wyznaczonym czasie, a jak na krem to akurat krótki czas i jeśli by opisać jako wpis tematyczny jak u Ciebie to właśnie myślę, że byłoby lepiej niż osobny wpis po krótkim czasie.
OdpowiedzUsuńMnie też zastanawia takie wybrnięcie z tematu tych 2 tygodni. Często nie zgłaszam się do testów, bo mnie wkurzają trochę te krótkie terminy ;)
UsuńJa też skupiłam się głównie na pierwszych wrażeniach, choć raczej już niczym nowym mnie nie zaskoczy :) Nie do końca wiem czy można, ale po prostu postanowiłam wspomnieć o nim w takiej formie, ponieważ moim zdaniem jest ona ciekawsza niż osobna recenzja po tak krótkim czasie, poza tym już od jakiegoś czasu myślałam o takim wpisie :)
UsuńCudowny kolor szminki - takie lubię :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych pomadek, na pewno za jakiś czas pokażę jak ten odcień prezentuje się na ustach ;)
UsuńKiedyś za sprawą kanału na YT Kasi D. byłam zachwycona wszystkimi kosmetykami Cetaphil. Wtedy sprowadzane z Kanady były sprzedawane w internecie a nie tak jak teraz w każdej aptece.
OdpowiedzUsuńDobrze, że teraz można już kupić je bez problemu, bo krem DA Ultra i wspomniany Dermoprotektor to od lat moje KWC <3
UsuńUwielbiam ten krem do twarzy! Kupiłam z myślą o chłopaku, ale używamy razem, bo jest rewelacyjny i co najważniejsze - lekki!
OdpowiedzUsuńTo super, czyli sprawdza się praktycznie u każdego :)
UsuńChyba przyjrzę się kosmetykom ze śluzem ślimaka :D
OdpowiedzUsuńSkładnik dość oryginalny, ale efekty jak na razie są naprawdę niezłe :D
UsuńNie znam tych produktów, Orientana mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKremik MIXA znam, też go polubiłam, na dzień jest super :) Pozostałych Twoich nowości nie znam, ale te kosmetyki Orientana mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńOrientana jak na razie pozytywnie zaskakuje tymi kremami, chyba pokuszę się jeszcze o wypróbowanie maseczki z tej serii :)
UsuńJuż kolejny raz czytam o kremie z Mixa. jest naprawdę ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńJest lekki, przyjemny i idealny na dzień pod makijaż :)
UsuńBardzo ciekawe produkty. Kiedyś używałam produktów Mixa, często były na promocji w Rossmannie. Kremu nie używałam i prawdę mówiąc zakup kremu to dla mnie każdorazowy dramat.
OdpowiedzUsuńOdpowiedni krem to niestety bardzo indywidualna sprawa i nawet na podstawie recenzji ciężko znaleźć coś dla siebie :( Ja zawsze w pogotowiu mam kilku swoich ulubieńców, których udało mi się znaleźć po latach poszukiwań :D
Usuńnie znam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Mixa za kosmetyki do demakijażu. Ten krem pewnie dla mojej mieszanej cery też byłby ok, tak myślę;)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, jest lekki, całkiem dobrze nawilża, więc dla cery mieszanej jest idealny :)
UsuńCiekawe kosmetyki ❤
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych ;)
UsuńAkurat szukam kremu pod oczy, więc zapisuję sobie ten specyfik Orientany w głowie :)
OdpowiedzUsuńJest niezły, przy mniej wymagającej skórze pod oczami na pewno się sprawdzi :)
UsuńKrem z mixy fajny :D
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
<3
UsuńMyślałam, że kremy z Orientany zrobią u Ciebie furorę, ale nie widzę tych fajerwerków w twoim opisie. Ja od dłuższego czasu jestem zadowolona tylko z odkrycia kremowej maski z Make Me Bio 😘
OdpowiedzUsuńFajerwerków może jeszcze nie ma, ale ogólnie są naprawdę niezłe, na razie bardziej jestem zadowolona z kremu do twarzy :)
UsuńJedną z nowości, które wprowadziłam do swojej pielęgnacji jest tonik Lirene Wybielanie, faktycznie rozjaśnia przebarwienia :)
OdpowiedzUsuńTo super, że faktycznie rozjaśnia przebarwienia, nie miałam go jeszcze :)
UsuńKrem ciekawy ale na razie muszę trzymać się jednego :)
OdpowiedzUsuńSkoro się sprawdza, to czasem lepiej nie eksperymentować :)
UsuńBardzo zainteresował mnie ten krem z Mixy i chyba zapiszę go sobie na listę rezerwową. Czasem jak nie mam pomysłów na to, jaki produkt kupić, to szukam w internecie nowego kosmetyku do przetestowania i cieszę się, że trafił na niego u Ciebie :) Pamiętam jak Maxi polecała jakiś krem tej marki, który też mocno mnie zainteresował. Ogólnie mam wrażenie, że Mixa coraz częściej pojawia się w kosmetyczkach kobiet :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, Mixa jest coraz bardziej popularna i niektóre ich kosmetyki są naprawdę ciekawe :) Ten krem jest bardzo przyjemny i przy mniej wymagającej skórze na pewno się sprawdzi, choć jeśli szukasz czegoś naprawdę super na dzień pod makijaż, to jednak bardziej polecałabym wspomniany Clinique Moisture Surge, dla mnie jak na razie jest najlepszy :)
UsuńMiałam wcześniej kremik z mixy taki w tubce. Byłam bardzo zadowolona :) ciekawa jestem jak u mnie sprawowałby się ten o którym piszesz :)
OdpowiedzUsuńobserwuję kochana :*
Jeśli zależy Ci na lekkości i nawilżeniu, to pewnie też byłabyś z niego zadowolona :) Bardzo mi miło :*
UsuńNic nie miałam z tej gromadki, ale maseczka mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńAlgi w takiej czystej postaci świetnie sprawdzają się praktycznie przy każdej skórze, więc polecam :)
UsuńMam jeszcze jakieś resztki tego produktu i stoją juz chyba z rok. Mnie straszenie zapychal i obecnie używam BB skin79. Jutro z ciekawości użyję Revlona by przypomnieć sobie jak to bylo ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać ten krem Mixa :) Marka wydaje mi się godna zaufania :D
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*