DENKO: Styczeń 2014
data wpisu 7 lutego 2014 | 71 komentarzyWitajcie!
Wraz z początkiem nowego roku obiecałam sobie, że regularnie będę publikować posty ze zużyciami z minionego miesiąca, dlatego właśnie dzisiaj pora na styczniowe DENKO. Nigdy bym nie przypuszczała, że tak łatwo będzie mi to szło :D Do tej pory zawsze miałam problem ze zużywaniem kosmetyków do końca, ale w końcu się zmobilizowałam ;)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. Lirene, Migdałowe mleczko do mycia ciała
Zupełnie nie tego się spodziewałam :/ Mleczko w ogóle nie przypomina mleczka, wysusza skórą i pozostawia dziwny, woskowy film, w dodatku zapach również nie powala :( Recenzja TUTAJ!
2. Soraya, Beauty Therapy, Antybakteryjny Peeling Morelowy
Jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy ;) Bardzo dobrze ściera martwy naskórek, jest dość ostry i przyjemnie pachnie. Nie podrażnia ;)
3. Palmolive, Delikatna Pielęgnacja, Żel pod prysznic
Bardzo lubię żele pod prysznic Palmolive i ten również przypadł mi do gustu ;) Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza i ma bardzo przyjemny, migdałowy zapach ;)
4. Luksja, Care Pro Enrich, Mleczko pod prysznic
Gęsta, kremowa konsystencja pielęgnuje skórę, delikatnie ją nawilżając. Zapach jest dość intensywny, ale osobiście go polubiłam ;) Recenzja TUTAJ!
5. Fitomed, Szampon ziołowy do włosów tłustych
To już kolejne opakowanie tego szamponu ;) Dobrze oczyszcza włosy i jest łagodny dla skóry głowy. Ma przyjemny, ziołowy zapach ;) Recenzja TUTAJ!
6. Alterra, Macadamia & Feige, Szampon do włosów
Mój drugi szampon z Alterry, który ogólnie rzecz biorąc mnie nie powalił :/ Całkiem dobrze oczyszcza włosy i w sumie nic poza tym, trochę plątał mi włosy :/
7. Garnier, Ultra Doux, Siła 5 roślin, Szampon wzmacniający
Bardzo lubię szampony z tej serii i również ta wersja mnie nie zawiodła ;) Bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, jest delikatny i nie plącze mi włosów. Ma przyjemny, lekko ziołowy zapach ;) Recenzja TUTAJ!
8. Lirene, Body Shaping, Balsam modelujący
W sumie obietnice producenta na niewiele się zdały ;) Balsam delikatnie nawilżał skórę, dość szybko się wchłaniał, przyjemnie pachniał i nic poza tym :/
9. Garnier, Czysta Skóra Fruit Energy, Żel oczyszczający
Uwielbiam żele Garniera za bezkonkurencyjne oczyszczanie ;) Przy mojej mieszanej skórze sprawdzają się idealnie. Ta wersja dodatkowo ma przyjemny, cytrusowy zapach i fajny energetyczny kolor opakowania ;) Recenzja TUTAJ!
10. Joanna, Naturia, Waniliowe masło do ciała
Kupiłam je bez przekonania i pokochałam od pierwszego użycia! Lekka, budyniowa konsystencja i cudowny, waniliowy zapach oraz bardzo dobre działanie ;) W dodatku kosztuje ok 7zł. Dla mnie prawie idealne ;) Recenzja TUTAJ!
11. BeBeauty, Płyn micelarny
Mój niezastąpiony micel, który najprawdopodobniej będzie pojawiał się w każdym denku. Doskonale radzi sobie z makijażem i jest bardzo delikatny ;)
12. Nivea, Dry Comfort, Antyperspirant roll-on
Nie przepadam za antyperspirantami w kulce, ale ten jest całkiem przyjemny. Dobrze chroni i podoba mi się jego klasyczny, kremowy zapach ;)
13. Flos-Lek, Emoleum, Krem nawilżający
Skusiłam się na jego wypróbowanie jako zastępstwo Cetaphilu i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża. Nadaje się pod makijaż ;) Recenzja TUTAJ!
14. L`oreal Paris, True Match, Podkład
Zdecydowanie mój ulubiony podkład! Idealnie dopasowuje się do cery, dobrze kryje i jednocześnie wygląda bardzo naturalnie. Rozbudowana gama kolorystyczna powinna zadowolić wszystkich ;) Recenzja TUTAJ!
15. Flos-Lek, Winter Care, Bio-ochronny krem do twarzy i rąk
Mimo, że nie używałam go do twarzy z obawy przed zapychaniem, to na dłoniach spisywał się bardzo dobrze ;) Nawilża, szybko się wchłania i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi ;) Recenzja TUTAJ!
16. Miss Sporty, Korektor w płynie z witaminami C i E
Mojego ulubionego korektora True Match nie zastąpi, ale jak na korektor za kilka złotych i tak jest całkiem niezły ;) Stosowany pod oczy zakrywa cienie i delikatnie rozświetla ;) Recenzja TUTAJ!
17. Biosilk, Jedwab do włosów
Nie wiem które to już opakowanie, ale bez wątpienia moim włosom bardzo służy. Jeśli ktoś jeszcze go nie wypróbował, to polecam ;) Recenzja TUTAJ!
18. Marion, Plasterki punktowe na wypryski
Niestety słabo radzą sobie z niedoskonałościami :/ Jedynie delikatnie łagodzą drobne zaczerwienienia i nic poza tym :/ Zdecydowanie lepiej kupić plasterki Synergen z Rossmanna ;) Recenzja TUTAJ!
19. Marion, Głęboko oczyszczające płatki na nos
Są jeszcze słabsze niż powyższe plasterki, ponieważ nie robią kompletnie nic :/ Nie likwidują wągrów, nie zapobiegają nowym, ani nawet nie oczyszczają. Zdecydowanie szkoda 2zł na jeden płatek :/ Recenzja TUTAJ!
20. SunOzon, Chusteczki samoopalające
Zimą czasem lubię sięgnąć po chusteczki samoopalające, aby uzyskać delikatną opaleniznę na nogach ;) Te chusteczki są średnie, ale ze względu na łatwą dostępność i cenę jeszcze do nich wrócę ;)
21. Fitomed, Krem nawilżający tradycyjny
Bardzo przyjemny kremik, który służył mi prawie 3 miesiące. Dobrze nawilża i odżywia skórę. Ze względu na swoją bogatszą konsystencję używałam go najczęściej na noc ;) Nie zapycha i ma bardzo przyjemny skład ;) Recenzja TUTAJ!
22. Fitomed, Glinka zielona
Na koniec absolutne odkrycie minionego miesiące, czyli cudowna, naturalna zielona glinka ;) Można stosować ją na wiele sposobów. Na pewno na długo się z nią nie rozstanę. Kolejna czeka już w kolejce ;) Recenzja TUTAJ!
Podsumowując: Jestem bardzo zadowolona z mojego denka i mam nadzieję, że w lutym pójdzie mi równie dobrze. Kilka kosmetyków już sięga dna, więc na razie jestem o to spokojna ;) Spodobało mi się robienie denka :D
A jak Wam poszło styczniowe denkowanie? ;)
71 komentarze
Ohoho ile się tego nazbierało :D
OdpowiedzUsuńDużo tego :) Też uwielbiam micela z Biedro :)
OdpowiedzUsuńsporo produktów ;) planuję zakup True Match, czas na coś nowego ;))
OdpowiedzUsuńDla mnie jest rewelacyjny, polecam ;)
UsuńOo spore denko :)
OdpowiedzUsuńo kurczę, nieźle Ci poszło :) również uwielbiam ten szampon z garniera, micela z biedronki i true matcha ;) a o biosilku moje zdanie znasz, bo już pisałam.. byłam od niego kiedyś "uzależniona" i zrobił mi na głowie siano, które ciężko było odratować :<
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja jestem już od dawna od niego uzależniona i jak na razie żadnych niepożądanych efektów nie zaobserwowałam, choć od jakiegoś czasu stosuję go już zdecydowanie rzadziej ;)
Usuńdużo tego:) wszyscy zachwalają płyn z biedronki może i ja w końcu go kupię
OdpowiedzUsuńże też mnie tak nie idzie zużywanie :D
OdpowiedzUsuńJa aż sama się dziwie, że robię to z taką łatwością, kiedyś szło mi zdecydowanie gorzej, dlatego też denko u mnie się nie pojawiało :)
UsuńSporo zużyć :) też bardzo lubię ten płyn miceralny i jedwab do włosów ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że mleczko Lirene zawiodło bo miałam na nie ochotę, za to mleczko Palmolive z balsamem są świetne i sama skuszę się na inną wersję zapachową ;)
OdpowiedzUsuńTrue Match faktycznie jest jednym z lepszych podkładów, ale teraz odkryłam bardzo fajny z Maybelline 24 h ;) chyba jest jeszcze lepszy od Loreala.
Żele Palmolive zdecydowanie wygrywają z tym mleczkiem z Lirene ;) Podkład z Maybelline też mnie ciekawi i może kiedyś go wypróbuję ;)
UsuńDenko gigant! :D
OdpowiedzUsuńUhuh ładnie :)
OdpowiedzUsuńnivea dezedoranty uwielbiam
OdpowiedzUsuńspore denko
sporo zużyłaś. Mi tak dobrze nie idzie ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele pod prysznic z Palmolive:)
OdpowiedzUsuńAle spore denko :) Muszę w końcu kupić tą zieloną glinkę :)
OdpowiedzUsuńtroche tego sie nazbieralo, bardzo lubie zele palmolive :) i przypomialas mi ze musze kupic ze do mycia twrazy z garniera ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie żele z tej firmy są niezastąpione ;) Może nie są super delikatne, ale żaden inny żel nie zapewnia mi takiego efektu oczyszczenia ;)
Usuńja też sporo denkuję, ale chyba by moją pedantyczną naturę szlag trafił, jakbym musiała to skłądować do końca miesiąca :D niemniej jednak lubię czytac posty denkowe na blogach
OdpowiedzUsuńJa też jakoś średnio lubię składować te opakowania, ale wygospodarowałam im specjalną szufladę, gdzie po prostu wrzucam puste opakowania ;)
UsuńZainteresował mnie ten krem z Floslek! Idę poczytać recenzję :)
OdpowiedzUsuńsporo udało Ci się zdenkować :) Krem nawilżający tradycyjny z Fitomed też bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJesteś jedną z niewielu osób, której służy biosilk :P Mi bardzo wysuszał włosy, wszystko przez alkohol denaturujący w składzie :(
OdpowiedzUsuńOpinie na temat tego jedwabiu są bardzo podzielone. Jednym służy, innym niestety nie :/ Cieszę się, że należę do tych pierwszych ;)
UsuńSzampon i krem z Fitomed skutecznie mnie już kuszą od długiego czasu, myślę, że w marcu będą moje :))
OdpowiedzUsuńDuże denko, lubię żele palmolive i mleczko luksja:)
OdpowiedzUsuńChyba zdecyduję sie na kupno podkładu z L`oreal ;) własnie zamówiłam sobie te plasterki na wypryski z Marion. Mam nadzieję , ze u mnie się jakoś sprawdzą.
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie spiszą się lepiej, ale ja na pewno już ich nie kupię :/
UsuńMleczko do ciała z Lirene czeka na mnie w kolejce ;( Ale nie brzmi zachęcająco ;( eh zobaczymy jak się u mnie spisze ;)
OdpowiedzUsuńSoraya - peeling morelowy to mój nr jeden w peelingach do twarzy od dłuższego czasu i póki co żaden go nie pobił :D
Peeling rzeczywiście jest jednym z najlepszych i w sumie moim ulubionym ;)
UsuńSporo zużyłaś :) KIlka kosmetyków znam.
OdpowiedzUsuńOstatnio sięgałam po te mleczka Lirene w SP - jako żeloholiczka chciałam brać wszystkie 3, ale sie opanowałam i dobrze. Poczytałam o nich na blogach i w sumie nic specjalnego. Kupiłam za to 2 żele Green Pharmacy (w promocji w Wispolu po 6,99), które w przeciwieństwie do Lirene są chwalone.
Też lubię żele Palmolive :)
Chyba dobrze zrobiłaś, że wzięłaś jednak te z GP ;)
Usuńa ja kocham marionowe płatki:D
OdpowiedzUsuńMiałam płyn BB radził sobie nieźle ale po dwóch opakowaniach naszła mnie chęć na zmiany, gdyż te słabo radził sobie z demakijażem oczu :(
OdpowiedzUsuńwielkie denko ;)
OdpowiedzUsuńja mam masełko truskawkowe z Joanny, ale zamierzam wypróbować też inne wersje zapachowe ;)
Ja też mam ochotę na pozostałe wersje ;)
Usuńspore denko :) zainteresowałaś mnie tym podkładem :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten zel z Garniera ;))
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com
spore denko:) teraz czas na zakupy
OdpowiedzUsuńŚwietne denko. Kilka razy użyczyłam podkładu True Match od kumpeli, całkiem fajnie się sprawdzał i chyba go zakupię. Żele Palmolive i Luksja są bardzo przyjemne i je lubię. ;)
OdpowiedzUsuńJa zachwyciłam się tym podkładem po użyciu próbki i praktycznie od razu kupiłam pełnowymiarowe opakowanie ;)
Usuńpeeling soraya również się u mnie kończy.
OdpowiedzUsuńŚwietne denko! Zapach mleczka pod prysznic Luksji budzi dużo kontrowersji. Chyba muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapach tej wersji kojarzy mi się trochę z żelami Dove, ogólnie jest średni, ale mnie nie przeszkadzał ;)
UsuńCałkiem sporo ci tego wyszło. Ja właśnie planuję wypróbować szampon Alterra :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa denko! Miałam ten podkład True Match - był super, ale potem nagle strasznie zaczął mi podkreślać suche skórki i wyglądał bardzo nieestetycznie - ważył się na twarzy i po prostu go wyrzuciłam :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
U mnie na szczęście taki efekt nie wystąpił, może był za długo otwarty?!
UsuńFajne denko :) Zaciekawiłaś mnie masełkiem choć pewnie popatrzę na inny zapach ;) mincel biedronkowy niedawno kupiłam i jest ok :)
OdpowiedzUsuńTruskawkowa wersja tego masła też na pewno jest niczego sobie ;)
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię micela z BeBeauty i masło do ciała Joanny.
OdpowiedzUsuńSpore denko, choć nic z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem nawilżający z Flos Leku
OdpowiedzUsuńKonkretne denko! Widzę kilka ciekawostek :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :). Właśnie mam chrapkę na ten żel oczyszczający z Garniera i krem z Fitomed'u...zobaczymy jak te produkty się u mnie sprawdzą :). Emm..jeśli chcesz wpadnij do mnie :) zapraszam :*
OdpowiedzUsuńObydwa produkty jak najbardziej polecam, przy mojej mieszanej cerze spisywały się idealnie ;)
UsuńDość spore denko, ciekawe kosmetyki się w nim znalazły, ja również nie wiem ile już zużyłam tego jedwabiu do włosów z Biosilk:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować w końcu true match :) tyle dobrego o nim słyszałam :) micel z Biedronki jest juz u mnie w zapasie :)
OdpowiedzUsuńSuper denko ! Ja z tych kosmetyków używam chyba tylko peelingu morelowego firmy Soraya a używam go od kilku dobrych lat - jest rewelacyjny ! Peeling jest dość ostry, ma dużo drobinek ale nie podrażnia skory! Po użyciu skora jest wygładzona, oczyszczona wygląda o wiele lepiej. Ja używam regularnie raz w tygodniu i peeling starcza na bardzo długo ! polecam super produkt:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przerzuciłam się na peelingi enzymatyczne, ale czasem lubię wrócić do tego ;) Ostatnie opakowanie miałam prawie rok ;)
UsuńBez jedwabiu nie wyobrażam sobie życia, a ten żel z Garniera u mnie się nie sprawdza. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :) Z Peelingu Soraya, Micela BeBeauty i Kremu Fitomed też byłam zadowolona:) Fitomed to w sumie jeszcze mam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trafiłaś na kilka bubelków...
OdpowiedzUsuńNa szczęście większość kosmetyków się sprawdziła! :)
Mam ochotę na to masło do ciała Naturia :)
I tak nie jest źle, bo większość się właśnie sprawdziła, a masełko Joanny jak najbardziej polecam ;)
UsuńWOW, nieźle Ci poszło- wielkie denko! :D
OdpowiedzUsuńKocham to masło waniliowe! <3 A plasterki na nos używam co jakiś czas i cały czas mam mieszane uczucia co do nich...
A mi niestety korektor z miss sporty nie sprawdził się wcale. Ale denka to tylko pogratulować! :)
OdpowiedzUsuńDenko gigant :D
OdpowiedzUsuńAle denicho wielkie...
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*