Miss Sporty, Korektor w płynie z witaminami C i E
data wpisu 3 lutego 2014 | 67 komentarzyWitajcie!
Korektor maskujący cienie pod oczami jest stałym elementem mojego codziennego makijażu. Zazwyczaj sięgam po mój ulubiony korektor True Match od L`oreala, o którym możecie przeczytać TUTAJ! Pewnego razu skusiłam się na przetestowanie tańszego odpowiednika, czyli korektora w płynie od Miss Sporty, który pewnie niektórym jest już dobrze znany ;) Jak się sprawdził? O tym zaraz...
Od producenta:
Rozświetlający korektor w płynie dopasowuje się do skóry i sprawia, że staje się gładsza. Skutecznie kryje i wygładza niedoskonałości. Nadaje się zarówno pod oczy, jak i do maskowania niedoskonałości cery. Dostępny w 2 odcieniach.
Moja opinia:
Korektor znajduje się w prostym, przezroczystym opakowaniu typowym dla błyszczyków, o pojemności 6ml. Aplikator w postaci miękkiej, lekko ściętej gąbeczki precyzyjnie rozprowadza korektor pod oczami, jednak dla dokładności należy go dodatkowo wklepać opuszkiem palca. Przy noszeniu opakowania w kosmetyczce niestety napisy dość szybko zaczynają się ścierać :/ Konsystencja jak sama nazwa wskazuje jest płynna, dość rzadka, łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, nie pozostawiając przy tym wyraźnych smug. Zawiera w sobie malutkie drobinki. Zapach jest bardzo delikatny i wyczuwalny jedynie w opakowaniu, typowy dla korektorów. Do wyboru mamy dwa odcienie: 001 light i 002 medium. Ja posiadam ten pierwszy, który jest dość jasny i dobrze dopasowuje się do kolorytu skóry. Dla bladolicych może być niestety odrobinę za ciemny.
Jak już wcześniej wspomniałam używam go jedynie w celu maskowania cieni pod oczami i w tej roli spisuje się bardzo dobrze. Skutecznie je pokrywa i delikatnie rozświetla skórę wokół oczu. Utrzymuje się kilka godzin, później niestety zaczyna powoli znikać. Na ewentualnych niedoskonałościach cery utrzymuje się niestety dość krótko. Nie wchodzi w załamania i nie podkreśla ewentualnych drobnych zmarszczek. Nie wysusza również skóry i nie podrażnia oczu. Wydajność raczej standardowa, mnie starcza mniej więcej na 3 miesiące prawie codziennego używania ;) Cena jak najbardziej na plus, w promocji można kupić go już za 6zł ;) Dostępny w każdym Rossmannie ;)
Plusy:
- maskuje cienie pod oczami
- delikatnie rozświetla
- nie wchodzi w załamania
- nie wysusza
- dość jasny kolor
- cena
- dostępność
Minusy:
- średnia trwałość
Ocena: 4/5
Cena: 10,99zł / 6ml
Podsumowując: Oczywiście z True Match`em nie wygra, ale jak za taką cenę jest naprawdę dobry. Spełnia swoją podstawową funkcję, czyli maskuje cienie pod oczami, nie szkodząc przy tym skórze ;) W dodatku jego odcień całkiem dobrze dopasowuje się do kolorytu. Myślę, że warto wypróbować ;)
67 komentarze
Wypróbuje na pewno! :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zaskoczyłaś.. Ja na pewno też wrzucę go do koszyka! :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, szczególnie w promocji ;)
Usuńja właśnie szukam czegoś,co by mi ładnie zakryło cienie pod oczami:(
OdpowiedzUsuńNie wiem czy poradzi sobie z większymi cieniami, ale ogólnie w tym aspekcie sprawdza się przyzwoicie ;)
UsuńNie słyszałam o nim, ale wiem napewno, że go kupię :) Pewnia na jakiejś promocji, bo na razie nie potrzebuję :D
OdpowiedzUsuńwygląda to ciekawie, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na Niego ! Ostatnio się nad nim zastanawialam :P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio testuję korektor w płynie z Essence :) tez sie dobrze sprawdza, tego nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przy zakupie tego wahałam się nad tym z Essence, ale jednak postawiłam na ten i w sumie nie żałuję ;)
Usuńoj, dla mnie na pewno byłby za ciemny :)
OdpowiedzUsuńwidac ,że produkt super ale jak trwałość średnia to się zastanawiam nad nim
OdpowiedzUsuńDo trwałości pod oczami nie mam większych zarzutów, ale z niedoskonałości cery lubi się jednak dość szybko ścierać :)
Usuńja mam bardzo jasną karnację więć pewnie byłby za ciemny :(
OdpowiedzUsuńDla naprawdę jasnej karnacji mógłby być jednak nieco za ciemny :/
UsuńU mnie True match się nie trzyma pod okiem. Po około godzinie nie ma po nim śladu. W dodatku zawsze szybko mi się zużywa. Wątpię więc czy ten z Miss Sporty dałby radę, choć cena jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńa może powinnaś go utrwalić pudrem :)?
UsuńU mnie akurat True Match trzyma się praktycznie cały dzień bez utrwalania, ale z tym pudrem to też nie jest zły pomysł ;)
UsuńDla mnie pewnie byłby za ciemny, jak zresztą 99% kosmetyków do twarzy :(
OdpowiedzUsuńZnam go bardzo dobrze :) niestety zimą jest dla mnie za ciemny nawet ten najjaśniejszy odcień.
OdpowiedzUsuńslysze o nim po raz pierwszy :O
OdpowiedzUsuńMam ten korektor i jak na tą cenę spisuje się dosyć dobrze :)
OdpowiedzUsuńJak na kilka złotych właśnie jest całkiem dobry ;)
UsuńDla mnie chyba będzie za ciemny :(
OdpowiedzUsuńoo jest w promocji? :)
OdpowiedzUsuńmuszę odwiedzić Rossmann :)
Aktualnie nie, ale dość często są na niego promocje ;)
UsuńJa rowniez szukam czegos, co zakryje moje cienie pod oczami, bo są straszne... Chyba skorzystam rowniez z tej oferty :)
OdpowiedzUsuńNie gwarantuje, że poradzi sobie z bardzo dużymi cieniami, ale z moimi lekkimi obwódkami radzi sobie dobrze ;)
UsuńJa też wolę zdecydowanie L'oreal True Match :)
OdpowiedzUsuńGdybym miała wybierać, to oczywiście ja też i nawet częściej sięgam po L`oreala ;)
Usuńza ta cene mozna sprobowac chociaz ja musze swojego eveline skonczyc i 4w1 z wibo ktore chyba nigdy sie nie skonczy :D
OdpowiedzUsuńNad tym 4w1 z Wibo też się zastanawiałam ;)
Usuńnie używam :)
OdpowiedzUsuńmiaąłm, ale u mie totalnie się nie sparwdził, był wogóle nietrwały :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go jeszcze mieć jak i widzieć ;P.
OdpowiedzUsuńWarto przetestować. :D
OdpowiedzUsuńmam dużo korektorów, ale niestety żaden w płynie mnie nie zadowolił :)
OdpowiedzUsuńKorektory w płynie są dość specyficzne i według mnie sprawdzają się jedynie pod oczami ;)
UsuńNigdy go nie widziałam, ale z chęcią go poszukam i kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie korektor jest częstym gościem pod oczami;) teraz używam bourjois healthy mix i Catrice kamuflaż - ten drugi swietnie kryje, ale jest dość ciężki jak to kamuflaż. Tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa nie potrzebuję aż tak dużego krycia, więc pewnie też byłby dla mnie za ciężki ;)
UsuńW takim razie na pewno za ciężki przynajmniej Catrice bo ten drugi dość lekki.
UsuńMiałam go, choć szczerze mówiąc, nie działał żadnych cudów - przynajmniej u mnie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się używa korektorów ze ścięta gąbką, mam taki z Eveline. Ten z Miss sporty jest ciekawy, ale szkoda, że szybko znika :)
OdpowiedzUsuńto w takim razie dla mnie będzie za ciemny, buu :(
OdpowiedzUsuńJa chyba muszę zmienić swój, ale bardziej skuszą się chyba na właśnie True Match :)
OdpowiedzUsuńWarto jednak trochę dopłacić i ostatecznie właśnie zdecydować się na True Match`a ;)
UsuńMam go i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam i wielkiego krycia nie ma, ale jest OK. :)
OdpowiedzUsuńUżywam od kilku dobrych miesięcy tego L'Oreala, o którym wspominasz i bardzo lubię:). A z Miss Sporty nie miałam nigdy korektora!
OdpowiedzUsuńTaka namiastka L`oreala w znacznie mniejszej cenie, ale jednak True Match zdecydowanie wygrywa ;)
Usuńhm wlasnie ja mam wielki problem z cieniami ;x do tej pory uzywalam 4w1 z wibo, ale coraz czejsciej mysle nad czyms roswietlającym ;x hmm ciekawe czy by sobie poradzil z moimi cieniami trzeba polowac na jego promocje, a nuz bede zachwycona ;D
OdpowiedzUsuńObawiam się, że jednak przy wielkim, problemie z cieniami sobie nie poradzi :/
Usuńwiesz moze to jest tak ze to nie jest taki wielki problem, tylko dla mnie troche to widac jednak, ja nigdy nie umiem ocenic czy sa wielkie czy nie, musze nad tym popracowac
Usuńdla mnie troszkę za ciemny.
OdpowiedzUsuńMam ochotę spróbować, bo niestety nie znalazłam jeszcze swojego korektora idealnego, ciężko znaleźć coś dobrego pod oczy :-(
OdpowiedzUsuńIdeałem raczej on nie jest, ale nie zaszkodzi spróbować ;)
UsuńKorektora używam tylko do maskowania zaczerwienień. Lub wyprysków. Nie kładę pod oczy bo mam wrażenie, że wysuszają tą okolicę, mam taki z loreala w pędzelku i poczwórny wibo.
OdpowiedzUsuńMoże go wypróbuję, choć mógłby się lepiej utrzymywać :)
OdpowiedzUsuńużywam po kupieniu go na ostatniej promocji -40% ;) przyzwyczaiłam już się do niego, używam i jest spoko. Ostatnio zauwazyłam w dziennym świetle, że jednak nie jest aż tak jasny jak najjaśniejszy kamuflaż Catrice, ale daje radę i za te pieniądze jest git ;)
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam go na tej promocji ;) Rzeczywiście nie jest super jasny, ale ogólnie odcień ładnie się dopasowuje ;)
UsuńMi się nie sprawdził, miał zbyt słabe krycie:) Widocznie moje cienie pod oczami są bardziej widoczne:) Ale to zależy od indywidualnych upodobań jak widać :*
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja nie mam zbyt wielkich cieni, więc poradził sobie z ich zakryciem ;)
UsuńNiestety nie znam zadne z tych kosetyków... :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Niestety mam silne pod ślepkami i muszę je ukrywać, osobiście pomaga mnie w tym korektor z Benefit, Fake Up. Biedak powoli kończy żywot i zamierzam zainwestować w słynny Helenkowy :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie potrzebuję zbyt dużego krycia, więc ten mi wystarcza ;)i
UsuńRozejrze się za nim, jeszcze nie trafilam na dobry korektor
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*