Perfecta, Jagodowa Muffinka, Odmładzające masło do ciała

data wpisu 10 września 2014 | 150 komentarzy

Witajcie!

Jagodowa Muffinka, czy to nie brzmi smakowicie? Dla mnie zdecydowanie tak, dlatego gdy po raz pierwszy spotkałam się z masłem do ciała Perfecty o tym właśnie zapachu wiedziałam, że muszę je mieć :) Przez jakiś czas zwlekałam z jego zakupem, ze względu na spore zapasy smarowideł do ciała, ale w końcu dałam się skusić i zabrałam się za testowanie... :)


Od producenta:

Puszyste Masło do Ciała o doskonałych właściwościach odmładzających i zmiękczających. Zawiera Olejek Orzechowy, który zapobiega wiotczeniu, uelastycznia i zwiększa sprężystość oraz gładkość skóry. Olejek Arganowy regeneruje komórki, ujędrnia i działa przeciwstarzeniowo, a Kwas Hialuronowy intensywnie nawilża. Przepyszny zapach świeżo upieczonych Muffinek z Jagodami otula nas płaszczem radości i spokoju oraz przywołuje wspomnienia z dzieciństwa.



Moja opinia: 

Masło znajduje się w klasycznym, plastikowym pudełku o pojemności 225ml. Od środka zabezpieczone jest ono sreberkiem, dzięki czemu mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał. Pod koniec nie będzie również problemu z wydobyciem resztek masła. Szata graficzna jest niezwykle apetyczna. Muffinki i jagody przyciągają wzrok i skłaniają do zakupu. Konsystencja zgodnie z opisem producenta jest puszysta, średnio gęsta. Łatwo rozprowadza się na skórze, dość szybko wchłania, ale pozostawia na niej taką delikatnie śliską warstewkę. Zapach okazał się dla mnie niewypałem. Na pewno nie ma nic wspólnego z jagodową muffinką. Według mnie pachnie po prostu taką sztuczną, syntetyczną jagodą, która z czasem staje się męcząca. Na pewno nie tego oczekiwałam. Zapach dość długo utrzymuje się na skórze. Skład może nie powala, ale mniej więcej w jego połowie znajduje się olejek arganowy oraz olejek orzechowy.

Działanie na szczęście w jakimś stopniu rekompensuje według mnie nietrafiony zapach. Masło dobrze nawilża i odżywia skórę oraz wyraźnie ją wygładza, dzięki tej delikatnie śliskiej warstewce, o której wcześniej wspominałam. Staje się ona miękka i delikatnie napięta. Działania odmładzającego oczywiście nie zauważyłam. Efekt nawilżenia utrzymuje się dość długo. Poza tym masło nie wywołało u mnie żadnych niepożądanych efektów. Wydajność jest raczej dobra, takie opakowanie spokojnie wystarczy na ok miesiąc regularnego stosowania. Ja obecnie zrobiłam sobie małą przerwę od jego używania, ale na pewno skończę to opakowanie. Cena jest porównywalna do innych maseł z tej półki cenowej. W promocji można kupić je już za nieco ponad 8zł. Dostępne jest w większości Rossmannów oraz w innych drogeriach :)



Plusy:

- nawilża i odżywia skórę
- dość szybko się wchłania
- wygładza i zmiękcza skórę
- estetyczne opakowanie
- niezła wydajność
- cena i dostępność

Minusy:

- sztuczny zapach
- lekki film na skórze

Ocena: 4/5

Skład: Aqua, Isopropyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Arachis Hypogaea Oil, Juglans Regia Shell Extract, Carbomer, Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, BHA, Hydroxyacetophenone, Parfum, Cl 42090, Cl 14720.

Cena: 12,69zł / 225ml

Podsumowując: Kupiłam to masło ze względu na zapach i niestety zawiodłam się. Sztucznie jagodowa woń mnie nie satysfakcjonuje, a wręcz z czasem zaczyna męczyć :/ Na szczęście działanie pielęgnacyjne okazało się lepsze. Masło dobrze nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Do Jagodowej Muffinki na pewno nie wrócę, ale może kiedyś skuszę się na inną wersję.

150 komentarze

  1. Może się skuszę jak wykończę wszystkie inne balsamy i masła, które mam. Na razie pozostanę przy peelingach do ciała z tej serii :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś te masełka nie kuszą. Mam w zapasie kilka innych do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusiła tylko ta Muffinka, ale niestety trochę się zawiodłam :/

      Usuń
  3. też się nakręciłam na ten zapach, a tu po otwarciu zwykły jogurt jagodowy ;) na szczęście działanie jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to nawet nie jogurt, ponieważ zapach jest według mnie zbyt ostry :)

      Usuń
  4. szkoda, że ten zapach jest taki sztuczny, bardzo lubię jedzeniowe aromaty na sobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię takie jadalne aromaty, ale niestety w tym przypadku się zawiodłam :(

      Usuń
  5. Widziałam w rossmannie i chyba się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że zapach jest sztuczny :/ chociaż skusiłabym się na peeling z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro piszesz, że zapach jest sztuczny, to raczej nie wypróbuję tego masła. No chyba, że znajdę go w promocji - wtedy może się skuszę ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działanie jest przyzwoite, ale może lepiej warto skusić się na jakąś inną wersję :)

      Usuń
  8. Szkoda że zapach to niewypał :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Krążyłam kiedyś wokół tergo masła ale ostatecznie wybrałam wersję czekoladową:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że zapach sztuczny, chciałam je kupić, bo myślałam, że będzie fajny.

    OdpowiedzUsuń
  11. chciałam je ostatnio kupić ale, że mam mega zapasy w balsamach więc po raz kolejny sobie odpuściłam. Szkoda, że nie ma ładnego zapachu, na to przede wszystkim liczyłam :( po Twojej recenzji chyba go nie kupię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo zwlekałam z jego zakupem, ale w końcu się skusiłam i nie do końca jestem zadowolona, choć działanie jest dobre :)

      Usuń
  12. ciekawy i jestem jego zapachem zaciekawiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji też jakoś się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale znowu kusisz! Z nazwy to aż chce się zjeść ten produkt, szkoda że zapach ma sztuczny... ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie i nazwa kuszą, ale niestety sam zapach już nie :(

      Usuń
  15. Nie stosowałam jeszcze zadnego masła do ciała a mam straszną chęc wypróbować;D Pozdrawiiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre masła do ciała są naprawdę dobre, osobiście bardzo je lubię :)

      Usuń
  16. mam to masełko o zapachu pinacolady ;) choć przyznam jagodowa mufinka również mnie kusi , szkoda że zapach jest sztuczny..

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że ten zapach sztucznawy:(

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooooj. Mam to masełko ale jeszcze nie używałam. Jestem ciekawa czy zapach będzie mi się podobał :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może bardziej przypadnie Ci do gustu, napisz koniecznie co o nim sądzisz :)

      Usuń
  19. Czytałam wiele pozytywnych opinii o tym masełku, ale w Super Pharm powąchałam tester i zapach mnie odrzucił - okropny... Reszta wersji też wcale nie pachnie lepiej :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupowałam to masło właśnie w SuperPharm i były testery do wszystkich wersji, oprócz tej Muffinki. Podobał mi się w miarę Creme Brulee, ale jednak uznałam, że muszą wypróbować tą wersję...

      Usuń
  20. szkoda, że zapach rozczarowuje. Miałabym chęć na taki zapaszek, ale daruje sobie

    OdpowiedzUsuń
  21. nie dla mnie jednak ten kosmetyk:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakoś nie lubię zbyt wielu owocowych zapachów w kosmetykach. Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czemu, czemu sztuczny zapach?! Nie a tak już mnie zachęciła sama nazwa. :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie przepadam za jedzeniowymi aromatami w kosmetykach (chociaż zdarzają się wyjątki) ;) Masła Perfecty bardzo lubię, szczególnie jesienią i wiosną, więc i w tym roku jakieś sobie sprawię, tylko może w innej wersji zapachowej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej wersji nie polecam pod kątem zapachu, ale działanie jest naprawdę niezłe ;)

      Usuń
  25. Nienawidzę tłustych warstewek, które pozostają na ciele... Zapachy typowo "spożywcze" też mnie jakoś nie przekonują za specjalnie ... Jednak zdarzają się wyjątki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. szkoda że zapach jest sztuczny, bo pewnie głównie dla zapachu bym sięgnęła po tą muffinę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak było w moim przypadku i zawiodłam się :(

      Usuń
  27. Oj nie lubię sztucznych zapachów :/ I tak wolę jakieś owocowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj zapach kusi, ale skoro sztuczny to szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Chętnie wyprobuje to maselko w innej wersji zapachowej, bo jak widzę - ma ono u Ciebie dużo plusów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o działanie, to sprawdza się naprawdę dobrze, więc może ja też skuszę się jeszcze na inną wersję zapachową :)

      Usuń
  30. Szkoda że ma sztuczny zapach :-(

    OdpowiedzUsuń
  31. Przez te dwa "małe" minusy ja bym już nie kupiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ponownie też nie zdecyduję się już na tą wersję :)

      Usuń
  32. Heh a ja na niego wczoraj w Rossmanie patrzyłam, wybrałam jednak Farmone. Ale jak ją wykończę i inne mazidła to się skuszę ale może na inny zapach.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi jeszcze z tej serii Creme Brulee, który ma zdecydowanie fajniejszy zapach ;)

      Usuń
  33. szkoda,że zapach nie zachęca:(

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda, że zapach jest nietrafiony, zapowiadał się tak dobrze... Z Perfecty jeszcze maseł nie miałam, ale konsystencja mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kiedyś napewno po niego sięgnę i sprawdzę czy zapach będzie mi się podobał czy też nie ;) Jednak przez zakupy w DM'ie narobił mi się taaaaaki zapas maseł i balsamów, że troszkę zajmie mi zużywanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teoretycznie też mam pełno innych maseł i balsamów, ale jednak w tym przypadku ciekawość była silniejsza :)

      Usuń
  36. A zapowiadało się tak pysznie w zapaszku. No cóż może inne wersje będą bardziej udane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam okazję wąchać już wszystkie wersje i zapachy są fajniejsze, ale tak naprawdę też nie powalają :)

      Usuń
  37. Szkoda, że zapach nie jest taki jaki powinien...

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja od takich masełek wymagam nawilżenia i miłego zapachu, więc to chyba nie jest dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilżenie jest dobre, ale z zapachem jest już gorzej :)

      Usuń
  39. Tak właśnie myślałam, że zapach tego produktu może być sztuczny..

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja skusiłam się na wersję Pinacolada, ale jeszcze czeka na swoją kolej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  41. parafiny w składzie to chyba nikt nie lubi

    OdpowiedzUsuń
  42. o nie, miałam już nie kupować kolejnego masła do ciala, ale to tak bardzo kusi :(

    OdpowiedzUsuń
  43. szkoda, że zapach zawiódł :/

    OdpowiedzUsuń
  44. jakoś nie mogę się przekonać do używania maseł ;(

    OdpowiedzUsuń
  45. Ogromnie szkoda, że zapach jest sztuczny, bo kupiłabym właśnie ze względu na fajny zapach, którego spodziewałam się po nazwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, lepiej skusić się na inną wersję zapachową :)

      Usuń
  46. Szkoda, że zapach nie spełnił oczekiwań bo właśnie ze względu na niego kupiłabym ...

    OdpowiedzUsuń
  47. kusiło mnie te masełko, szczególnie zapachem, ale po Twojej recenzji na pewno go nie kupię :)
    jak na razie używam malonowego z bielendy i sobie je chwalę, jest dużo lepsze od peelingu i masełka do ust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubiłam to malinowe masełko do ust Bielendy, ale tym masłem do ciała też mnie zaciekawiłaś :)

      Usuń
  48. Widziałam je w promocji, ale właśnie podejrzewałam, że zapachy mają sztuczne..,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne wersje według mnie są lepsze, ale też nie powalają :)

      Usuń
  49. Miałam ochotę kupić je ze względu na zapach , ale z tego co u Ciebie czytam to rezygnuję :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Mnie ta wersja nie kusi.....ale 3 inne już tak :D
    Na razie jednak nie kupuję - mam kilka mazideł a opornie mi idzie ich zużywanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi z tej serii jeszcze Creme Brulee i akurat on ma dość fajny zapach :)

      Usuń
  51. Szkoda, że zapach nie powala, ja własnie miałam chęc kupić to masełko ze względu na zapach :) ale może trochę z tym odczekam :P

    OdpowiedzUsuń
  52. Ehh...szkoda, ze ten zapach taki sztuczny ma... raczej się na ten produkt nie skuszę :/

    OdpowiedzUsuń
  53. jedyne co lubię z perfecty to peelingi:)

    OdpowiedzUsuń
  54. Mam peeling o tym zapachu, całkiem przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Lubię masła do ciała za ich zapachy, ale ważne jest dla mnie również nawilżenie :)
    Masło z Bielendy nie dość że fajnie pachnie to dodatkowo nawilża

    OdpowiedzUsuń
  56. Mam to samo masełko. Zapach nie przypomina jagody, ale raczej malinę... Osobiście go lubię, ale rzeczywiście są ładniejsze zapachy. Jeśli chodzi o pielęgnację, jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm może i to malina, ale według mnie fakt faktem sztuczna :)

      Usuń
  57. Zapach całkowicie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Muffinka faktycznie mocno kusi... no ale zapach jak sama piszesz nie zachęca do kupienia

    OdpowiedzUsuń
  59. Szkoda zapachu, skoro mówisz, że nie przypomina w ogóle muffinki to nawet nie będę się nad nim zastanawiać :c A szkoda, zwykle masełka z Perfecty dobrze pachną :v

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pod kątem zapachu według mnie zupełnie im się nie udało, a mogło być tak pięknie :)

      Usuń
  60. mi to sie podobają tlyko opakowania tych produktów, wnętrza i tak bym nie zużyła do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Odpowiedzi
    1. To dobrze, że przynajmniej Ty byłaś zadowolona z zapachu ;)

      Usuń
  62. A właśnie zapach jagodowej muffinki mnie tak kusił do kupna więc chyba byłabym rozczarowana po otwarciu.

    OdpowiedzUsuń
  63. W lubelskim SP wyłożyli wszystkie te masełka w testerach - "przewąchałam" wszystkie i to akurat dla mnie pachniało najfajniej ( czekoladowe to dopiero masakra ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim SP też były testery wszystkich wersji, oprócz tej, dlatego wzięłam ją w ciemno :/

      Usuń
  64. jestem ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  65. skoro sztuczny zapach to się nie skuszę ;p z resztą i tak mam mnóstwo smarowideł w zapasach :D

    OdpowiedzUsuń
  66. Zapach w takim przypadku jest dla mnie ważny - czułabym się rozczarowana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zapach też jest bardzo ważny, dlatego właśnie się rozczarowałam :(

      Usuń
  67. Kuszą mnie te nowe masełka z Perfecty ale właśnie boję się takich sztucznych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Miałam kupić, opakowanie ładne ale zapach mnie rozczarował więc odstąpiłam od zakupu. Recenzje utwierdziły mnie w przekonaniu, że nie warto...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, według mnie też nie warto, choć akurat działanie jest dobre :)

      Usuń
  69. Nie jesteśmy za takimi "przekombinowanymi" zapachami, ale działanie widać spoko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działanie jak najbardziej tak, ale szkoda że nie popisali się z zapachem :(

      Usuń
  70. Miałam peeling w owej wersji zapachowej i zapach przypadł mi do gustu, o dziwo. I nawet nie wyczuwałam w nim chemicznej nuty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może w przypadku peelingu ten zapach jest fajniejszy :)

      Usuń
  71. Szkoda, że z tym zapachem taki niewypał...

    OdpowiedzUsuń
  72. Zapowiedź zapachu mocno mnie kusiła, ale jak powąchałam go u koleżanki to jednak zaniemogłam i stwierdziłam, że nie ma opcji, żebym sama to sobie kupiła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja żałuję, że nie miałam okazji poznać tego zapachu przed zakupem :/

      Usuń
  73. Kuszące opakowanie, jednak ten sztuczny zapach jakoś mnie odpycha

    OdpowiedzUsuń
  74. oj szkoda, że zapach jest sztuczny :(

    OdpowiedzUsuń
  75. Szkoda, że zapach sztuczny. Gdyby nie to na pewno bym kupiła.

    OdpowiedzUsuń
  76. Chciałam kupić jak wykończę zapasy, ale nie lubię sztucznych zapachów więc chyba odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewentualnie lepiej skusić się na inną wersję zapachową tego masła ;)

      Usuń
  77. A szkoda, że zapach sztuczny...zapowiadało się tak "pysznie" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  78. szkoda, że ma sztuczny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  79. skusiłabym się dla zapachu.. no i rozczarowałabym się :(

    OdpowiedzUsuń
  80. szkoda,że zapach masła okazał się sztuczny:(

    OdpowiedzUsuń
  81. Ja po prostu uwielbiam jagodową muffinkę, więc ze względu na sztuczny zapach, na pewno będę ten produkt omijać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam jagodowe muffinki, ale niestety ten zapach nie ma z nimi nic wspólnego :(

      Usuń
  82. A już sobie wyobrażałam ten wspaniały zapach , a tu guzik :(

    OdpowiedzUsuń
  83. Skład i zapach zdecydowanie nie dla mnie, ja uwielbiam balsam Posthelios La Roche Posay i nie zamienię już na inny no chyba, że masło shea przetopione z kakaowym do masażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam jeszcze tego balsamu, choć pewnie w jego przypadku zapach jest dość neutralny, a ja jednak wolę jakieś jadalne zapachy, szczególnie jesienią i zimą :D

      Usuń
  84. Z chęcią wypróbuję ze względu na działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam się skusić na jakąś inną wersję zapachową :)

      Usuń
  85. Bałam się właśnie, że zapach będzie mocno sztuczny i pomimo kuszącego opakowania nie skusiłam się na zakup. Po Twoim poście wiem, że to była dobra decyzja :)

    OdpowiedzUsuń
  86. Masła d ciała o takim zapachu jeszcze nie miałam, ale kusi mnie, żeby wypróbować. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  87. szkoda, że zapach nie daje rady:( ja mam teraz masło malinowe z TBS i zapach mnie powala:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba większość zapachów maseł TBS powala, kiedyś na pewno jakieś wypróbuję :)

      Usuń
  88. Ja bym musiała chyba sama powachac : )

    OdpowiedzUsuń
  89. Świetny artykuł. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*