Podsumowanie Sierpnia: Ulubieńcy :D
data wpisu 1 września 2014 | 128 komentarzy
Witajcie!
Wakacje w tym roku minęły mi naprawdę błyskawicznie, aż trudno uwierzyć, że to już wrzesień. Powoli zaczynam czuć nadchodzącą wielkimi krokami jesień, ale nie o tym ma być ten post :) Dzisiaj pora jeszcze nieco powspominać miniony miesiąc i wybrać kosmetycznych ulubieńców, o których mogliście poczytać na blogu w sierpniu. A oto oni:
1. Organic Therapy, Pianka do mycia twarzy z ekstraktem arcydzięgla
Na początek jeden z moich pierwszych rosyjskich kosmetyków, czyli pianka do mycia twarzy Organic Therapy, która łączy w sobie delikatność i skuteczność. Dobrze oczyszcza cerę, nie podrażnia i nie wysusza. Do tego ma śliczny, kwiatowy zapach, który mnie osobiście kojarzy się z bzem :) Cena i wydajność również na plus. Recenzja: KLIK!
2. Bioelixire, Argan Oil, Krem do ciała
W kremie do ciała Argan Oil polubiłam praktycznie wszystko. Dobrze nawilża, zmiękcza skórę i wyraźnie ją wygładza. Podoba mi się również jego lekko słodki zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze :) Jedyne do czego można się przyczepić to długi skład i silikony, ale mnie osobiście one nie przeszkadzają :) Recenzja: KLIK!
3. Ziaja, Liście Manuka, Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym
Krem na noc z najnowszej serii Ziaji, w przeciwieństwie do kremu na dzień bardzo przypadł mi do gustu. Dzięki 3% zawartości kwasu migdałowego delikatnie złuszcza skórę, wygładza i przyspiesza redukcję niedoskonałości. Jest przy tym bardzo delikatny, dlatego powinien sprawdzić się nawet u osób z wrażliwą cerą :) Recenzja: KLIK!
4. Manhattan, Soft Mat Loose Powder, Sypki puder matujący
Dobry puder matujący to u mnie podstawa, ale ciągle jeszcze nie udało mi się znaleźć ideału. Mimo wszystko sypki puder matujący Manhattanu spisuje się naprawdę nieźle. Matuje skórę na kilka godzin, a co najważniejsze daje bardzo naturalny i niewidoczny efekt. Poza tym jego odcień o nr 1 bardzo dobrze współgra z moją karnacją. Recenzja: KLIK!
5. Clarena, Body Slim Line, Kawiorowy wyszczuplający balsam do ciała
Na koniec jeszcze kawiorowy wyszczuplający balsam do ciała Clareny. To mój pierwszy kosmetyk z tej firmy, ale naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Stosowany w głównej mierze na brzuch i uda zapewnia odpowiednią pielęgnację i wyraźnie poprawia kondycję skóry. Jest ona wygładzona i delikatnie wymodelowana :) Recenzja: KLIK!
Jak widać w minionym miesiącu miałam okazję używać kilku ciekawych i godnych polecenia kosmetyków :) Szczególnie do gustu przypadła mi pianka oczyszczająca Organic Therapy oraz balsam Clareny i krem do ciała Argan Oil :)
A Wy znalazłyście jakichś ciekawych ulubieńców w sierpniu? :)
128 komentarze
Kusi mnie ten puder matujący ;)
OdpowiedzUsuńmnie również ! :)
UsuńJa czekam na jakies -40% i go kupuję :D
UsuńSama kupiłam go na promocji -49% w Rossmannie i zdecydowanie było warto :)
UsuńŚwietni ulubieńcy, chciałabym wypróbować serię Manuka :)
OdpowiedzUsuńKremu na dzień nie polecam, ale wersję na noc jak najbardziej tak :) Nie wiem jak z resztą tej serii :)
UsuńUwielbiam tę piankę :D
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :D
UsuńKrem z Ziaji na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńKrem z Ziaji niezmiernie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto go wypróbować, tym bardziej, że cena jest niska :)
UsuńFajni ulubieńcy. Kusi mnie bardzo seria ziaji liście manuka :)
OdpowiedzUsuńKrem z ziaji planuję kupić ;]
OdpowiedzUsuńMuszę w głowie sobie zapisać info o tej piance, jak będę robiła rosyjskie zakupy to na pewno wrzucę ją do koszyka :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo jest naprawdę fajna :D
UsuńNie miałam okazji nic z Twoich ulubieńców używać ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad tą serią Ziaji z liśćmi Manuka :)
OdpowiedzUsuńTen krem na noc według mnie jest godny polecenia, ale wersji na dzień lepiej unikać :)
Usuńserię z Ziaji muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej rzeczy z twoich ulubieńców. sama dodałam posta z ulubieńcami sierpnia - są nimi między innymi tangle teezer, gumki invisi bobble i tusz z maxfactor :)
OdpowiedzUsuńTo zaraz zapoznam się z Twoją listą ulubieńców :)
UsuńWszędzie ta Manuka, hmmm.... a ja dalej niezdecydowana
OdpowiedzUsuńMyślę, że na jakiś kosmetyk z tej serii warto się skusić :) Ja mam ochotę wypróbować jeszcze pastę oczyszczającą :)
UsuńCałkiem fajne to denko, mam ochotę na ziaję liście manka, ale muszę dokończyć to co mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Używałam tylko produktu numer 3 i u mnie okazał się bublem ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jednak u Ciebie ten krem się nie sprawdził, ale najwidoczniej wszystko zależy od skóry :)
UsuńNie miałam nic z tych rzeczy, ale to sie zmieni : p
OdpowiedzUsuńu mnie w sierpniu takim ulubieńcem został szampon z odżywką Tołpy, Hiszpański Ryż :)
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie przyglądałam się szamponom z Tołpy i chyba skuszę się na którąś wersję, może właśnie na tą :)
UsuńŻadnego z tych produktów jeszcze nie używałam, ale wszyscy tak zachwalają puder z Manhattanu więc w końcu może po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSama kupiłam go pod wpływem pozytywnych opinii na wizażu i nie zawiodłam się :)
Usuńprzyznam,że ani jednego z tych produktów nie używałam
OdpowiedzUsuń__________________
a u mnie? outfit w najgorętszym kolorze sezonu jesień/zima
pianka, pianka! chce piankę :)
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
Usuń3 i 4 również mam i polecam! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszędzie szukałam tej serii Ziaja liściem manuka. Niestety ani w Rossmanne, ani w Naturze, ani w Super Pharm jej nie ma. Szukałam też w aptekach. Wiesz może gdzie ją mogę dostać? :)
OdpowiedzUsuńJa kupowałam ten krem w sklepie firmowym Ziaji i była tam dostępna cała ta seria, poza tym widziałam ją jeszcze w małej, niesieciowej drogerii :) W Rossmannie ta seria ma pojawić się w najbliższych dniach :)
UsuńTo poczekam, aż będzie w Rossmannie. Dziękuje za informacje! :)
UsuńClarena bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńz twoich ulubieńców miałam do czynienia z clareną i chętnie zakupiłabym pełnowymiarowy produkt ;) inne pozycje choć nie znam to bardzo kuszą i ciekawią mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa pewnie też zdecyduję się na zakup kolejnego opakowania tego balsamu Clareny :)
UsuńOstatnio patrzyłam na ten puder, ale znalazłam w fajnej promocji puder ryżowy z Paese, z którego jak na razie jestem całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTen ryżowy z Paese już od dawna mam zamiar wypróbować i na pewno niedługo go kupię :)
Usuńnowa seria Ziaji mnie mocno kusi!
OdpowiedzUsuńSkusze się chyba na ten puder, ale jak wyczerpie swoje zapasy ;
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten kremik z Ziajki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
testuje zel-peeling liscie manuka i bardzo lubie, wiec moze skusze sie na ten krem ;)
OdpowiedzUsuńA ja może kiedyś wypróbuję ten żel-peeling :)
UsuńOgromnie polubiłam piankę z Ziół Bajkału, więc mam ogromna ochotę wypróbować również propozycję Organic Therapy!
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że te pianki są podobne do siebie, więc pewnie też byłabyś zadowolona :)
Usuńkrem do ciała jest super!
OdpowiedzUsuńkrem z Ziaji używam, ale chyba jeszcze za wcześnie na jakieś efekty.
OdpowiedzUsuńogromny plus za to, że mnie nie zapycha i tak jak wspomniałaś nadaje się do wrażliwej skóry, jest bardzo delikatny ;)
Mnie na szczęście też nie zapchał, więc to bardzo duży plus :)
Usuńja używam pasty i tonika Ziaja, Liście Manuka jestem z niego mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPastę też mam zamiar jeszcze wypróbować :)
UsuńNie miałam ani jednego z tych kosmetyków, które nam tu przedstawiasz ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
miska-grabowska.blogspot.com
no żadnego nie używałam :D
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
żadnych z Twoich ulubieńców jeszcze nie miałam, ale kilka mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńmyślę już od dawna o tej nowości ziaji:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten puder, świetny !
OdpowiedzUsuńMam ten krem Ziaji, ale jeszcze go nie używałam. Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie daj znać, czy u Ciebie też się sprawdził :)
UsuńRównież uwielbiam puder z Manhattanu ♥ Muszę do niego wrócić! I na pewno wypróbuję krem z Ziaji, tak wiele osób go chwali, że nie sposób sobie odmówić :D
OdpowiedzUsuńSporo osób chwali ten puder Manhattanu, więc naprawdę jest dobry :)
UsuńMam ten puder :) uwielbiam go !
OdpowiedzUsuńJesień buu... Miałam kupić ten krem Ziaji ale w końcu kupiłam jednak Pharmaceris
OdpowiedzUsuńPharmaceris też miałam zarówno 5%, jak i 10%, ale chyba jednak bardziej polubiłam się z Ziają :)
UsuńZ Twoich ulubieńców nic nie używałam. Ilekroć przechodzę koło Ziaji mam ochotę wstąpić coś kupić, sama nie wiem dlaczego dotąd tego nie zrobiłam.
OdpowiedzUsuńTen krem na pewno jest warty wypróbowania :)
Usuń1 i 3 mnie najbardziej ciekawią :)
OdpowiedzUsuńMam żel do twarzy z tej serii z Ziaji i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa nie widzę niestety efektu złuszczania w przypadku Ziaji :( Ulubieńcy wyglądają całkiem fajnie! :)
OdpowiedzUsuńPewnie dla Twojej skóry stężenie kwasu jest zbyt niskie :/
UsuńZ tych produktów to najbardziej jestem ciekawa Bioelixire, Argan Oil, Krem do ciała :)
OdpowiedzUsuńClareną jestem niezmiernie pokuszona !! :)
OdpowiedzUsuńPuder próbowałam kupić już kilka razy, ale jakoś ciągle nie mają koloru odpowiedniego dla mnie :(
OdpowiedzUsuńDla mnie nr 1 jest idealny, nr 2 też wydawał mi się dość neutralny :)
UsuńMoim ulubieńcem w sierpniu jest cień bada bing z MUG :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo chętnie poznam :)
Usuńkrem z ziaji uwielbiam także ja, pięknie ukoił moją cerę
OdpowiedzUsuńTo super, że u Ciebie też się sprawdził :)
Usuńznam tylko krem złuszczający ziaja:)
OdpowiedzUsuńJeszcze Ziaji nie mam, a czytam różne opinię w końcu się skuszę, jak mi się zapasy wykruszą ;))
OdpowiedzUsuńJesień.....a ja już czekam na grudzień.....;))
Mnie się jakoś do zimy nie spieszy, bardziej do kolejnego lata :D
UsuńMuszę spróbować tego kremu z Ziaji :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta nowa seria Ziaji zbiera same pozytywne recenzje...;)
OdpowiedzUsuńMoże nie same, ale chyba większość jest zadowolona z tej serii ;)
Usuńpróbka kremu Ziaji na dzień z tej serii nie przypadła mi do gustu, dobrze wiedzieć, że po wersji na noc można się spodziewać czegoś lepszego:)
OdpowiedzUsuńJa mam pełnowymiarową wersję kremu na dzień i też nie przypadł mi do gustu :/
UsuńCałkiem ciekawi ulubieńcy :) rosyjskich kosmetyków ani liści ziaji nie miałam ale słyszałam dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyki jak najbardziej polecam ze względu na świetne składy :)
UsuńPiankę Organic Therapy też miałam i lubiłam ale ideałem stał się dla mnie tonik z tej serii.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio rzadko sięgam po toniki, ale może kiedyś wypróbuję :)
UsuńMiałam już produkty z Organic Terapy i bardzo sobie je chwalę :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa serii Argan Oil do ciała, chyba się skuszę na ten produkt. :P
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nie przeszkadzają Ci silikony w składzie, to jak najbardziej polecam ten krem do ciała :)
Usuń2 mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńPuder matujący właśnie używam z My Secret, ale o tym również wiele dobrego słyszałam, więc może może ;)
OdpowiedzUsuńTen z My Secret też ostatnio miałam, ale ten jest znacznie lepszy :)
Usuńten puder będę musiała wypróbować, ale to już chyba wspominałam ;p
OdpowiedzUsuńJestem w fazie testów tego kremu z Ziaji ;D
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się krem do ciała Argan Oil :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tego. Trochę kusi mnie ten krem z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić na coś z nowej serii Ziaji, czytam same pochlebne opinie;)
OdpowiedzUsuńKrem na noc jak najbardziej polecam, pasta oczyszczająca też ponoć jest fajna :)
UsuńCiekawi ulubieńcy, piankę z Organic Therapy mam w zapasach, mam nadzieję, że też się z nią polubię :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie daj znać jak się u Ciebie sprawdziła :)
Usuńtego pudru musze spórbowac koniecznie
OdpowiedzUsuńSeria manuka zbiera wiele pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ogólnie jest godna uwagi, tym bardziej, że ceny tych kosmetyków są niskie :)
UsuńTen puder mnie też zachwyca :)
OdpowiedzUsuńZiaja jak widzę wypuściła kolejną fajną serię. Widzę jej produkty w wielu ulubieńcach.
OdpowiedzUsuńTa seria na pewno w dużym stopniu im się udała :)
UsuńMuszę Ziaję wypróbować, chociaż jakoś no.. firma nie potrafi mnie przekonać do siebie..
OdpowiedzUsuńJa akurat bardzo lubię tą firmę, choć oczywiście nie każdy ich kosmetyk się u mnie sprawdził :)
UsuńMiałam tą mgiełkę i uwielbiałam :D
OdpowiedzUsuńTfu tfu piankę :P
UsuńAkurat kończy mi się puder i chętnie zakupię i wypróbuję ten :) buziaki :):*
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tą piankę! :)
OdpowiedzUsuńpianką bardzo mnie zainteresowałaś ! na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWarto, bo skład ma naprawdę fajny :)
UsuńKusi mnie ta Ziaja :)
OdpowiedzUsuńKrem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym niebawem zakupię i mam nadzieję, że też zostanie moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie daj znać czy się u Ciebie sprawdził :)
UsuńTen kawiorowy balsam do ciała... kuszący nie powiem. Może niedługo stanę się jego posiadaczką. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja muszę kupić w końcu tę piankę:) Kupiłam ostatnio kosmetyk z tej marki i zachwycił mnie jego zapach, więc liczę na to i w przypadku tej pianki ;))
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców mam aktualnie ten puder i jest całkiem dobry choć Max Factor był lepszy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*