Organic Therapy, Pianka do mycia twarzy z ekstraktem arcydzięgla

data wpisu 3 sierpnia 2014 | 74 komentarze

Witajcie!

Moja przygoda z rosyjskimi kosmetykami rozpoczęła się bardzo pozytywnie od oczyszczającej maseczki z niebieską glinką Babuszki Agafii KLIK! Dzisiaj pora na recenzję kolejnego, rosyjskiego cuda, a mianowicie pianki oczyszczającej do twarzy z ekstraktem arcydzięgla Organic Therapy, którą otrzymałam od sklepu internetowego Skarby Syberii :)


Od producenta:

Niewiarygodnie delikatna pianka do mycia twarzy doskonale oczyszcza skórę, nawilża i zmiękcza zapewniając jej idealną pielęgnację. Delikatny zapach poprawia nastrój i wywołuje pozytywne emocje. Organiczny ekstrakt z arcydzięgla dzięki dużej ilości witamin i minerałów regeneruje, odżywia, nadaje skórze gładkości i elastyczności. Skóra nabiera naturalnego blasku. Organiczny olej z wiesiołka bogaty w kwas gamma-linolenowy posiada niezwykłe właściwości odmładzające i regenerujące. Ekstrakt z magnolii działa łagodząco i regenerująco, a ekstrakt z lilii zapobiega powstawaniu zmarszczek i fotostarzeniu skóry.



Moja opinia:

Pianka znajduje się w typowym dla tego rodzaju produktu opakowaniu o pojemności 150ml, które dodatkowo zostało wyposażone w pompkę, która precyzyjnie dozuje odpowiednią ilość produktu. Butelka jest szczelna, nic się z niej nie wylewa, więc bez problemu możemy zabrać ją w podróż. Częściowo jest ona również przezroczysta, dlatego z łatwością możemy kontrolować zużycie. Szata graficzna według mnie jest nieco chaotyczna, ale to nie ona jest tutaj najważniejsza. Konsystencja jak sama nazwa wskazuje ma postać puszystej pianki, którą z przyjemnością rozprowadza się na skórze i bez żadnych problemów spłukuje. Zapach jest iście kwiatowy. Według mnie pianka pachnie po prostu bzem. Jest on wyczuwalny w opakowaniu oraz podczas mycia, ale niestety nie utrzymuje się na skórze. Skład jak nie trudno się domyślić jest świetny. Znajdziemy w nim między innymi ekstrakt z arcydzięgla, magnolii oraz lilii, a także olej z wiesiołka.

Działanie pianki łączy w sobie skuteczność i delikatność. Bardzo dobrze oczyszcza skórę ze wszelkich zanieczyszczeń oraz resztek makijażu, a także usuwa nadmiar sebum. Nie powoduje przy tym żadnych podrażnień i nie przesusza skóry. Myślę, że sprawdzi się również przy wrażliwej cerze. Skóra po jej użyciu jest odświeżona, ale nie ściągnięta. Nie musimy od razu po myciu nakładać kremu nawilżającego, chyba że mamy bardzo suchą skórę ;) Wydajność jest bardzo dobra. Pianka spokojnie wystarczy mi na ok 3 miesiące codziennego stosowania. Najczęściej używam jej rano :) Cena jak na kosmetyk o bardzo dobrym składzie nie jest wysoka, a w dodatku w sklepie internetowym Skarby Syberii bardzo często można kupić ją z atrakcyjnym rabatem już za ok 18zł. Jedynie dostępność może być problemem, ale warto zamówić ją we wcześniej wspomnianym sklepie wraz z innymi, rosyjskimi kosmetykami: KLIK!



Plusy:

- dobrze oczyszcza
- jest delikatna
- nie wysusza skóry
- nie ściąga skóry
- przyjemny zapach bzu
- świetny skład
- wygodne opakowanie
- wydajność i cena

Minusy:

- dostępność

Ocena: 4,5/5

Skład: Aqua with infusions of: Organic Angelica Archangelica Extract, Organic Oenothera Bieniss Oil, Magnolia Acuminata Bark Extract, Lilium Candidum Flower Extract, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Decyl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid.

Cena: 24,90zł / 150ml

Podsumowując: Kolejny rosyjski hit w mojej kosmetyczce. Pianka dobrze oczyszcza skórę, a przy tym jest delikatna i nie wysusza. Do tego ma świetny skład i śliczny zapach bzu <3 Zachęcam również do polubienia profilu Skarby Syberii na Facebook`u, gdzie znajdziecie informacje na temat wszystkich aktualnych promocji i akcji: KLIK!

74 komentarze

  1. Coraz bardziej ciekawią mnie te rosyjskie kosmetyki :) Czekam na kolejne recenzje.Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do przetestowania został mi jeszcze tylko tonik wzmacniający do włosów Babuszki Agafii, którego recenzja na pewno też niedługo się pojawi :)

      Usuń
  2. Świetny skład! :) Zachęcająca recenzja, chętnie wypróbowałabym ten kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ją i też używam rano :-) do takiego mycia sprawdza się bardzo dobrze, i ten zapach.. cudowny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, do porannego, bezinwazyjnego oczyszczania nadaje się idealnie :)

      Usuń
  4. Jakoś nie jestem w ogóle przekonana do pianek... Używam raczej żeli ale ta rosyjska pianka zaciekawiła mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubię pianki, ale też nie wszystkie się u mnie sprawdzają :)

      Usuń
  5. podoba mi się :), lubię pianki, ale teraz mam zapas :x

    OdpowiedzUsuń
  6. dawno nie miałam żadnej pianki do twarzy, oj daaaaawno

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię pianki do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ostatnio kupiłam piankę z pharmaceris i jestem z niej bardzo zadowolona :) choć ogółem rzecz biorąc kosmetyki w piance są dla mnie nowością, bo nigdy nie miałam z nimi do czynienia, zawsze tylko żel i żel :) gdyby nie to, że nie lubię zamawiać z internetu, to po Twojej pozytywnej recenzji bym ją chętnie kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam piankę Pharmaceris z serii T, ale jakoś mnie nie zachwyciła, choć zła też nie była :) Może uda Ci się znaleźć tą w jakimś sklepie zielarskim :)

      Usuń
  9. Lubię pianki do mycia twarzy, choć ostatnio świetnie się u mnie sprawdza żel do mycia twarzy z FM :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no właśnie dostępność... gdzie to można kupić ?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza sklepem internetowym, można ją znaleźć w niektórych sklepach zielarskich :) Rosyjskie kosmetyki coraz częściej się w nim pojawiają :)

      Usuń
  11. A ja jakoś nie mogę się przełamać na rosyjskie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobno dobra, teraz mam dowód że dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pianki do mycia twarzy jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tej marki mam tylko do maseczkę do twarzy, ale jeszcze leży w zapasach :) Mam w planach zakup toniku, ale jeszcze mnie skusiłaś na tę piankę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja może skuszę się na maseczkę, bo z jednej rosyjskiej już jestem zadowolona :)

      Usuń
    2. Koniecznie. Maseczki jak dla mnie sa najlepsze ;-)

      Usuń
  15. kiedyś muszę ją przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. polubiłam kosmetyki w formie pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo chętnie bym ją wypróbowała, ogólnie forma pianki jest fajna do mycia ! :D polubiłam tą formę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię taką formę, szczególnie przy porannym oczyszczaniu ;)

      Usuń
  18. nie znam, nie miałam rzecz jasna, ale takie pianki fajne są w uzyciu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Polubiłam piankę do twarzy Synergen ale ją wycofali więc rozglądam się za inną. Jak będę składać kiedyś następne zamówienie na Skarbach Syberii to będę musiała o niej pamiętać bo bardzo fajnie się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej z Synergen nie miałam, choć mnie ciekawiła, za szybko ją wycofali ;)

      Usuń
  20. świetny skład ;) zachęcająca recenzja ;) chętnie wypróbowałabym ten kosmetyk ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zawsze mi się wydawało, że pianka jest tak delikatnym kosmetykiem, że nie jest w stanie dobrze domyć buzi. Ta wydaje się inna i ciekawa przez to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jednocześnie dobrze oczyszcza i jest delikatna, więc to połączenie idealne :)

      Usuń
  22. pierwszy raz widzę ją na oczy :)


    ps. a u mnie? CAUSALOWO I MODNIE :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj tej bym nie mogła używać ze względu na Cocamidopropyl Betaine :(. Ale mam piankę z Baikal, czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat ten składnik nie przeszkadza, ale wszystko zależy od skóry :)

      Usuń
  24. Pierwszy raz słyszę o takiej piance ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ależ mnie kuszą rosyjskie produkty :D

    OdpowiedzUsuń
  26. również pierwszy raz słyszę o tej piance ;) bardzo ciekawa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ciekawy produkt ;) ja miałam tylko jedną piankę z firmy Decubal, fajnie oczyszczała twarz, ale miałam po niej strasznie ściągnięta skórę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nie lubię efektu ściągniętej skóry i na szczęście przy tej piance nic takiego nie występuje :)

      Usuń
  28. bardzo ciekawy i fajny produkt ;)mam nadzieję że bedę miała okazję się z nią zapoznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajnie ,że produkt okazał się hitem ; )) . Ja pianki nie używałam ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc, to chyba najlepsza pianka jakiej dotąd używałam :)

      Usuń
  30. Gdyby nie fakt, ze staram sie przejść na mydła to bym kupiła !

    OdpowiedzUsuń
  31. ekstrakt z arcydzięgla brzmi kusząco:)

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo fajna ta pianka,ja juz dawno pianek do twarzy nie stosowalam.mam wrazenie ze dl mnie to za malo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pianki są delikatniejsze w swoim oczyszczaniu od żeli, dlatego ja zazwyczaj używam jej rano dla odświeżenia skóry po całej nocy :)

      Usuń
  33. Uwielbiam zapach bzu:) Czuję się zdecydowanie przekonana do zakupu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam ten zapach, a tutaj jest on po prostu genialny :)

      Usuń
  34. pianki bardzo przyjemnie i delikatnie oczyszczają :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam jeszcze żadnej pianki :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam takie pianki do mycia twrazy! Koniecznie muszę ja wypróbować! tylko najpierw zużyję moje zapasy, a przynajmniej chce je uszczuplić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię taką formę oczyszczania twarzy, a ta pianka jest jedną z lepszych ;)

      Usuń
  37. ja też zaczynam lubić rosyjskie kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie używałam pianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdy nie stosowałam pianek do mycia twarzy, ale chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. uwielbiam dobre pianki, właściwie zupełnie przestawiłam się na nie, więc ta ciekawi mnie niezwykle, szkoda, że nie można jej po prostu kupić gdzieś w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostępność niestety jest słaba, ale warto jej poszukać, bo jest naprawdę fajna :)

      Usuń
  41. Pierwszy raz widzę ten produkt. Nie mam rosyjskich kosmetyków :). Może kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja za piankami nie przepadam, zawsze mam wrażenie, że słabo radzą sobie z dokładnym umyciem twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pianki w swoim działaniu są delikatniejsze na przykład od żeli, ale ja akurat je lubię :)

      Usuń
  43. Miałam żel pod prysznic z tej serii - boski!

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam takie produkty! Muszę poszukać, kupić i przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*