Receptury Babuszki Agafii, Tonik wzmacniający do włosów
data wpisu 11 sierpnia 2014 | 81 komentarzy
Witajcie!
Rosyjskie kosmetyki do włosów w ostatnim czasie zyskują coraz większą rzeszę fanów, dlatego i ja musiałam wypróbować choć jeden z nich. Moje okresowe problemy związane z wypadaniem włosów skłoniły mnie do przetestowania wzmacniającego toniku Babuszki Agafii, który otrzymałam od sklepu internetowego Skarby Syberii :)
Od producenta:
Naturalny ziołowy lotion do włosów – wzmacniający, dzięki unikalnej kombinacji naturalnych składników takich jak wyciąg z pokrzywy, chmielu zwyczajnego; intensywnie wzmacnia i odżywia włosy, cebulki włosowe oraz skórę głowy.
Sposób użycia: Nanieść na czyste, wilgotne włosy i skórę głowy. Nie zmywać.
Moja opinia:
Tonik wzmacniający Babuszki Agafii znajduje się w prostej, plastikowej buteleczce o pojemności 150ml, które zostało wyposażone w otwieranie typu press. Według mnie przydałby się tu jakiś aplikator, który ułatwiałby rozprowadzanie toniku na skórze głowy. Opakowanie niestety nie jest przezroczystym dlatego ciężko jest kontrolować zużycie. Tonik jak łatwo się domyślić ma postać płynu o lekko szarym zabarwieniu. Po rozprowadzeniu wchłania się w kilka minut i nie obciąża włosów, choć delikatnie je skleja przy nasadzie. Ja zawsze stosuję go na noc :) Pewnie większość spodziewa się mocno ziołowego zapachu, ale nic z tego. Według mnie jest on mydlany, lekko słodki, dość przyjemny. Przez jakiś czas utrzymuje się na włosach, ale nie drażni. Skład jak to w przypadku rosyjskich kosmetyków jest świetny. Znajdziemy w nim ekstrakt z chmielu zwyczajnego, pokrzywy zwyczajnej, łopianu większego i gipsówki błyszczącej :)
Działanie tego toniku niestety trochę mnie zawiodło. Jego głównym zadaniem jest wzmocnienie włosów, jednak w swoim przypadku tego nie zauważyłam. Po ponad miesiącu regularnego stosowania włosy wypadają w takich samych ilościach, jak przed rozpoczęciem kuracji. Na szczęście tonik ma też swoje zalety. Odrobinę przyspieszył porost włosów. Nie jest to jakiś super efekt, ale zawsze jakiś jest. Poza tym pojawiło się też kilka nowych baby hair, ale bez szału. Poza tym tonik nie przyspiesza przetłuszczania włosów i jest delikatny dla skóry głowy, przez co lekko ją uspokaja. Wydajność jest całkiem niezła. Przez ponad 5 tygodni praktycznie codziennego stosowania zużyłam mniej więcej połowę opakowania. Cena według mnie również nie jest wygórowana jak na produkt o tak dobrym składzie i dość dużej pojemności. Tonik można kupić w sklepie internetowym Skarby Syberii: KLIK!
Plusy:
- minimalnie przyspiesza porost
- pojawiło się kilka baby hair
- nie przyspiesza przetłuszczania
- delikatny dla skóry głowy
- przyjemny zapach
- cena i wydajność
Minusy:
- moich włosów nie wzmocnił
- nie wpływa na wypadanie
Ocena: 3,5/5
Skład: Aqua with infusions of extracts: Humulus Lupulus, Urtica Dioica, Arctium Lappa Root, Gypsophila Siberica, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol.
Cena: 17,90 / 150ml
Podsumowując: Niestety tonik wzmacniający Babuszki Agafii nie do końca sprawdził się na moich włosach, ponieważ nie wpłynął na wypadanie, ale przynajmniej delikatnie przyspieszył porost i uspokoił skórę głowy. Nie wykluczam, że jednak u niektórych może sprawdzić się lepiej, dlatego ze względu na świetny skład warto go wypróbować :)
81 komentarze
Dobrze Kochana, że o tym piszesz. Nie raz produkty mają wymowne nazwy " tonik do włosów " "masaż do głowy " co przyciąga do zakupienia z czystej ciekawości, a tak naprawdę okazuje się zbędnym gadżetem :) Też właśnie testuje kosmetyki z tego sklepu, mam nadzieję, że będzie lepiej :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńNiektóre nazwy faktycznie bywają chwytliwe, w tym przypadku jest to po prostu wcierka do skóry głowy :) Ja z pozostałych 2 kosmetyków z tego sklepu, które miałam okazję testować byłam bardzo zadowolona :)
Usuńnie słyszałam o tonikach do włosów. znam tę stronę i chcę z niej zamówić odżywkę, kiedy zapas mojej się skończy :)
OdpowiedzUsuńhttp://lilac-fleur.blogspot.com
To po prostu odżywka do skóry głowy, nazwa "tonik" ma chyba zwracać większą uwagę na ten kosmetyk ;)
UsuńPrzyznam, że ciągle kuszą mnie pozytywne opinie o tych kosmetykach, choć jak widać nie każdy jest taki super. Natomiast mam nadzieję, że jak już uda mi się kiedyś coś wypróbować z rosyjskich kosmetyków trafi to w mój gust. Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że większość rosyjskich kosmetyków jest godna uwagi ze względu na świetne składy :) Oprócz tego toniku mam jeszcze maseczkę i piankę do mycia twarzy, z których jestem bardzo zadowolona ;)
UsuńCoś dla mnie, ale jeżeli nie spełnia tego co zapewnia producent to odpada! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spisał się w 100% tak jak powinien :(
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie bo ja właśnie szukam czegoś co ograniczy wypadanie.
OdpowiedzUsuńPewnie u niektórych jednak w pełni się sprawdzi, ponieważ czytałam o nim już sporo pozytywnych opinii :)
UsuńA zapowiadało się tak przyjemnie
OdpowiedzUsuńintryguje mnie, jestem ciekawa jakby się sprawdził u mnie:)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od skóry głowy, u Ciebie mógłby sprawdzić się znacznie lepiej :)
UsuńPierwsze słyszę, szkoda, że tak słabo się sprawdził.
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie spisał, ale może na innych włosach by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim sporo pozytywnych opinii, więc to bardzo możliwe :)
Usuńnie jestem pewna czy mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich produktów ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam toniku do włosów, ale widzę, ze dużo nie straciłam.. Szkoda
OdpowiedzUsuńFajnie, że w małym stopniu przyspiesza porost włosów :) Ale szkoda, że nie wpływa na wypadanie.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej jakiś efekt w moim przypadku się pojawił :)
UsuńSzkoda, że nie sprawdził się w 100%, ale baby hair czy szybszy porost włosów mimo wszystko cieszą :]
OdpowiedzUsuńZawsze to jakiś efekt, więc nie jest tak źle :)
Usuńrzadko używam toników, wolę pianki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spisał, sama szukam czegoś na wzmocnienie włosów :(
OdpowiedzUsuńZ opisu wygląda, że to coś takiego jak nasza polska wcierka do włosów- Jantar. Za jej regularnie używanie zabieram się już od pół roku i jakoś zabrać się nie mogę... :) /P.
OdpowiedzUsuńTo dwa kosmetyki mają praktycznie identyczne przeznaczenie :) Jantar stosowałam przez długi czas i na wypadanie też jakoś średnio mi pomagał, ale za to pojawiło się po nim sporo baby hair i przyspieszył porost :)
UsuńMi właśnie zależy na ograniczeniu wypadania, chociaż perspektywa baby hair też jest spoko. Ale najpierw trzeba się zabrać za regularnie stosowanie wcierki. :))
UsuńMnie też zawsze zależy na ograniczeniu wypadania, ale ciężko znaleźć wcierkę, która naprawdę pomaga :/
UsuńTeż mam problem z wypadaniem włosów i szukam czegoś dobrego, szkoda, że ten tonik nie pomaga...
OdpowiedzUsuńostatnio wszędzie widzę rosyjskie kosmetyki :) szkoda tylko, że ja nie mam okazji ich testować, a zamawiać nie chcę, bo raz zamówiłam maskę drożdżową i za dużo z tym zamieszania, poza tym nie opłaca się płacić kosztów przesyłki. przynajmniej w przypadku tej maski, u mnie nie było efektu wow jak u niektórych osób :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystko zależy od rodzaju włosów :) U jednych te kosmetyki sprawdzają się świetnie, u innych nieco gorzej. Rosyjskich kosmetyków warto poszukać w sklepach zielarskich, ponieważ ostatnio coraz częściej się one w nich pojawiają :)
UsuńJa mam plany co do rosyjskich kosmetyków ;]
OdpowiedzUsuńciekawe właśnie jak sprawdził by się na innych włosach ;) też ostatnio wszędzie widzę na blogach rosyjskie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMoże sprawdziłby się lepiej :)
Usuńtonik do włosów- czego to już nie wymyślą;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ale chyba jednak zostane przy olejku do wcierania we włosy :D
OdpowiedzUsuńU mnie oleje sprawdzają się nakładane na długość włosów, na skórę głowy już niekoniecznie :)
UsuńNie lubię takich produktów ;)
OdpowiedzUsuńliczyła bym na lepsze efekty, sama mam problem z wypadaniem włosów :/
OdpowiedzUsuńSprawdzałaś żelazo i prolaktynę? Od tego, poza stresem, najczęściej u kobiet wypadają włosy. Nawet od nadmiaru żelaza. Ja mam szampon Vichy wzmacniający i jest ok:)
UsuńJakoś do mnie nie przemawia, choć pewnie moje zdanie by było inne gdybym go użyła. Ja potrzebuję wzmacniającej siły a nie tonizowania...
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od włosów, u Ciebie mógłby sprawdzić się lepiej ;)
UsuńKiedyś chciałam go kupić, ale ostatecznie sięgnęłam po kilka innych produktów i całkiem o nim zapomniałam, jak widzę to nie mam w sumie czego żałować.
OdpowiedzUsuńChodziłam koło tego kosmetyku już jakiś czas, ale nie jestem przekonana do zakupu. Skóra mojej głowy bardzo średnio działa na wszelkie wcierki, więc obawiam się, że i w tym wypadku nie będzie zachwycona :) Zdecydowanie lepiej sprawdzają się u mnie olejki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A u mnie właśnie odwrotnie :) Jako tako sprawdzają się u mnie wcierki, ale moja skóra głowy nie przepada za olejami :)
Usuńja muszę go na swojej głowie sprawdzić i to koniecznie!
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepszy pomysł, aby przetestować go na sobie :)
UsuńNie znam tego produktu, ale w sumie jakoś mnie nie kusi. Ostatnio używałam Pharmaceris do wypadających włosów i całkiem przyzwoicie się spisywał ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon wzmacniający Pharmaceris i może odrobinę pomógł mi na wypadanie, ale za to zmasakrował mi skórę głowy, pojawił się u mnie łupież tłusty, z którym bardzo długo musiałam walczyć :/
UsuńMoje klaki starsznie wypadaja i wlasnie zrobilam zapas szamponow, odzywek i innych cudow :) mam nadzieje, ze bedzie lepiej... z tymi rosyjskimi kosmetykami problem jest taki, ze z dostepem ciezko... :/
OdpowiedzUsuńTo jak już pojawią się u Ciebie efekty, to koniecznie zdaj relację, które kosmetyki się do tego przyczyniły :)
UsuńJakoś nie jestem pokuszona do jego kupna :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma takiego działanie, jakie producent obiecuje.... Jednak sama wiem, że ciężko jest znaleźć dobry produkt do włosów, który naprawdę zahamuje wypadanie włosów.
OdpowiedzUsuńDokładnie, idealna wcierka, która zahamuje wypadanie włosów po prostu chyba nie istnieje :(
UsuńKurdę, sama bym coś kupiła na wzmocnienie ;)
OdpowiedzUsuńTen tonik jest na mojej liście zakupowej, bo walczę z nadmiernym wypadaniem włosów. Chyba jednak wcześniej wypróbuję inne specyfiki i dopiero jak zawiodą sięgnę po tonik ;)
OdpowiedzUsuńWypróbować zawsze go można, bo może się okazać, że u Ciebie sprawdzi się zdecydowanie lepiej ;)
UsuńChciałabym w końcu coś wypróbować :D
OdpowiedzUsuńjezeli nie robi tego ,co powinien ,to nie dla mnie :( szukam czegos co spowolni wypadanie moich wlosow ,
OdpowiedzUsuńJakoś mnie te kosmetyki nie kuszą, może kiedyś.....szkoda, że tonik nie do końca się sprawdził...
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Mnie akurat te kosmetyki bardzo ciekawią ze względu na świetne składy ;)
UsuńPierwszy raz widzę tonik do włosów. Do twarzy nie lubię, a ciekawe czy by do włosów się sprawdził
OdpowiedzUsuńTen tonik jest porównywalny do większości wcierek do włosów :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z Babuszki produktami.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spisał się na piątkę :) Sama jestem na etapie poszukiwania dobrego produktu tego typu i każdemu brakuje sporo do ideału :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też jeszcze nie znalazłam ideału, który należycie poradziłby sobie z wypadaniem włosów :/
Usuńnie miałam, natomiast mam w zapasie szampon balsam i czeka na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała znaleźć jakąś metodę na swoje włosy, będę próbować jeszcze szamponem i odżywką Jantar, na moich kuzynkach podobno ten zestaw cuda działał, może i u mnie się sprawdzi... A produkty od babuszki agafii wciąż mam na swojej łiszliście, tylko nie wiem jeszcze co bym dokładniej chciała :c
OdpowiedzUsuńU mnie Jantar pomógł trochę na porost i pojawiło się sporo baby hair, ale znowu nie poradził sobie z wypadaniem ;) Większość produktów Babuszki Agafii jest kusząca ;)
UsuńMoże trzeba dłuższy czas stosować, aby efekty się pojawiły, 5 tygodni to niezbyt długo, nawet preparaty wzmacniające trzeba ok 2 miesięcy przyjmować, żeby wzmocnić włosy
OdpowiedzUsuńMożliwe, dlatego jeszcze nie zakończyłam stosowania, choć w moim przypadku efekty po takich wcierkach zawsze jeśli mają się pojawić, to pojawiają się w pierwszych dwóch tygodniach ;)
UsuńTonik bardzo mi podpasował, ale ja nie cierpię na nadmierne wypadanie włosów, więc może dlatego. Włosy rosły 2x szybciej i bardzo mi się to podobało:) Teraz wybrałam kolejną Babuszkę z atomizerem i znów będę walczyła o porost:)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, ja też zauważyłam przyspieszony porost, może nie 2 razy, ale zawsze jakiś był ;)
UsuńNigdy nie używałam tego typu kosmetyków do włosów, trochę szkoda że u ciebie nie do końca się sprawdził. Ja jak na razie nie mam problemu z wypadaniem włosów więc tego typu kosmetyk nie będzie mi potrzebny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy styczności z tym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńZnając mnie, to pewnie nawet bym go nie stosowała ;)
OdpowiedzUsuńW przypadku tego typu kosmetyków systematyczność jest bardzo ważna :)
UsuńJeżeli przyspiesza porost to muszę go mieć ;D!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim kiedyś. Mi najlepiej na wypadanie włosów pomaga picie skrzypu i pokrzywy :)
OdpowiedzUsuńMam swój sprawdzony szampon, ale czaję się na inne kosmetyki tej marki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*