Marion, Żel peelingujący "Mleczko kokosowe"
data wpisu 30 sierpnia 2014 | 107 komentarzy
Witajcie!
Kokosowe kosmetyki zawsze cieszyły się u mnie uwielbieniem, dlatego gdy na sklepowej półce zobaczę jakiś produkt do pielęgnacji o tym zapachu, którego jeszcze nie używałam, od razu go kupuję :D Dzisiaj kilka słów o jednym z takich kosmetyków, a mianowicie o żelu peelingującym Marion, do którego zakupu zachęciła mnie kokosowa szata graficzna :D
Od producenta:
Formuła żelu peelingującego oparta została na kompleksie kondycjonującym skórę oraz mikrogranulkach, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Słodki zapach mleczka kokosowego relaksuje oraz dodaje pielęgnacji zmysłowego charakteru. Żel poprawia ukrwienie i koloryt skóry. Sprawia, że skóra staje się bardziej miękka, gładka i elastyczna. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry z wyjątkiem bardzo wrażliwej.
Moja opinia:
Żel peelingujący znajduje się w wygodnej, małej, plastikowej buteleczce o pojemności 100ml, która idealnie sprawdzi się podczas podróży. Jest ona przezroczysta, dlatego bez problemu można kontrolować zużycie. Szata graficzna ze zdjęciem kokosów od razu zwróciła moją uwagę i zachęciła mnie do zakupu. Konsystencja jak na żel peelingujący jest dość rzadka, przez co średnio aplikuje się na skórę. Zatopione są w niej malutkie, białe drobinki, których jest dość dużo oraz nieco większe, brązowe, których z kolei jest niewiele. Kupując ten produkt spodziewałam się cudownego, kokosowego aromatu, ale niestety się rozczarowałam. Zapach kokosa w tym przypadku jest nijaki, lekko chemiczny i bardzo delikatny, przez co czuć go jedynie w opakowaniu. Podczas mycia nim skóry nie wyczuwam już żadnego zapachu, który akurat w produktach do mycia jest dla mnie wskazany :)
Działanie peelingujące tego produktu według mnie jest bardzo przeciętne. W porównaniu na przykład do popularnych peelingów myjących Joanny jest on jeszcze słabszy. Drobinki w nim zawarte fajnie masują skórę, ale niestety słabo radzą sobie ze ścieraniem martwego naskórka. Z tego powodu używałam go jako klasycznego żelu pod prysznic, który spełniał swoją podstawową funkcję, czyli dobrze oczyszczał skórę z zanieczyszczeń. Nie zauważyłam żeby wysuszał, ani podrażniał skórę. Wydajność ze względu na dość rzadką konsystencję jest raczej przeciętna. Nie żałowałam go sobie, więc wystarczył mi na kilka użyć :) Cena jest dość niska, dlatego śmiało można pokusić się na jego wypróbowanie. Dostępność niestety nie jest najlepsza, ale można znaleźć go w mniejszych drogeriach :)
Plusy:
- drobinki masują skórę
- nie wysusza
- nie podrażnia
- wygodne opakowanie
- niska cena
Minusy:
- słabo złuszcza naskórek
- dość rzadka konsystencja
- nijaki zapach
Ocena: 3/5
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Polyethylene, Acrylates Crosspolymer, Glycerin, Propylene Glycol, Polyquaternium-7, Carbomer, Triethanolamine, Vitis Vinifera (Grape) Seed Powder, Parfum, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Hexyl Cinnamal.
Cena: 3,99zł / 100ml
Podsumowując: Ten żel peelingujący to taki przeciętniak, który niczym szczególnym się nie wyróżnia. Słabo złuszcza martwy naskórek i nawet zapach, którego prawie nie ma, nie powala. Z drugiej strony cena jest niska, dlatego można pokusić się o jego wypróbowanie, ponieważ krzywdy nie robi. Ja zdecydowanie bardziej wolę peelingi myjące Joanny :)
107 komentarze
Też bardzu lubię kokosowy zapach, ten żel peelingujący miałam i niestety szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja mam o nim takie zdanie :)
UsuńKiedyś moja łazienka była kokosowym rajem, miałam jakąś manię na kosmetyki o zapachu kokosa, teraz na szczęście mi przeszło :D Tego wyżej nie miałam, bo nie mam dostępu do ich kosmetyków, ale z tego co piszesz, wiele nie straciłam ;)
OdpowiedzUsuńJa nadal mam sporo kokosowych kosmetyków, choć kiedyś było ich jeszcze więcej :D Przy okazji zawsze można go wypróbować, ale jeśli się tego nie zrobi, to żadna strata :)
UsuńGdy tylko przeczytałam tytuł i spojrzałam na produkt pomyślałam, że musi być przepiękny zapach, ale szkoda, że jest mało wyczuwalny. :(
OdpowiedzUsuńKupując go też spodziewałam się pięknego zapachu, ale niestety :(
Usuńto ja jednak zostanę przy tych z joanny
OdpowiedzUsuńCzyli nie dla mnie skoro słabo złuszcza, a szkoda :(.
OdpowiedzUsuńPod kątem złuszczania na pewno nie warto go kupować :)
UsuńMiałam go i nie byłam z niego zadowolona ..
OdpowiedzUsuńCzyli mamy o nim podobne zdanie :)
UsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu kokosa ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię kokosa ;p
OdpowiedzUsuńNie lubię takich słabizn ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie okazał się zbyt dobry. Ja rzadko daję się skusić aromatowi kokosa w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku nawet zapachu kokosa jest nie za wiele :)
Usuńteż lubię ładne kokosowe zapachy tylko nie te chemiczne. ;)
OdpowiedzUsuńA ja je nawet lubie :D
OdpowiedzUsuńTo dobrze :) Ja mam wobec niego bardzo neutralny stosunek, więc pewnie więcej go nie kupię :)
UsuńNie przepadam za zapachem kokosa, więc pewnie i tak bym się na niego nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne wersje zapachowe, ale pewnie pod kątem działania też nie powalają :)
UsuńJa też lubię kokosowe kosmetyki:) Szkoda tylko, że ten peeling słabo ściera....
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, ale mój maż nie cierpi zapachu kokosa;).
OdpowiedzUsuńW tym przypadku jest on tak delikatny, że na pewno by mu nie przeszkadzał :)
UsuńOh kusi mnie i zapachem tego żelu i konsystencją :D
OdpowiedzUsuńjak jeszcze słabszy od tych z Joanny, to zdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Marion, zwłaszcza te do włosów, za całkiem dobrą jakość i niską cenę.
OdpowiedzUsuńKosmetyki do włosów mają fajne, ale z resztą bywa już różnie :)
UsuńKupiłabym dla samego zapachu, ale niestety nigdzie nie widziałam...
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie- wolę coś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego już więcej go nie kupię :)
UsuńJa też wolę peelingi Joanny ;-). Ale szkoda że ten nie okazał się dobry.
OdpowiedzUsuńWygląd zewnętrzny bardzo zachęca mnei do zakupu, ale po przeczytaniiu recenzji już raczej się nie skuszę. Osobiście lubię mocne peelingi :)
OdpowiedzUsuńTen do mocnych zdzieraków na pewno nie należy, więc można sobie go darować :)
UsuńWygląda interesująco, ale nigdy go nie miałam ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
miska-grabowska.blogspot.com
Przyznam że peelingu Marion nigdy nie miałam ale jednak wolę mocniejsze zdzieraki.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniejsze zdzieraki, więc już do niego nie wrócę :)
UsuńJak zobaczyłam tą notkę to od razu oczy mi się zaświeciły do tego peelingu :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma kiepski zapach....raczej się nie skuszę, nie widziałam go jeszcze stacjonarnie.
Miałam podobne odczucia kiedy zobaczyłam go w sklepie, ale niestety trochę się zawiodłam :)
Usuńnijaki zapach? chemiczny kokos? odpada w przedbiegach;)
OdpowiedzUsuńTo po prostu nic specjalnego :)
UsuńOjej szkoda, że słabo pachnie :(
OdpowiedzUsuńJak nie pachnie na skórze to ja podziekuje..
OdpowiedzUsuńjakoś mnie do niego nie ciągnie i nie lubię małych buteleczek bo w moim przypadku są mało ekonomiczne.
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię takie małe opakowania, ale faktycznie nie są zbyt ekonomiczne :)
UsuńSzkoda, że za mało pachnie kokosem, bo na tym mi bardzo zależało :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nijaki zapach bo do tego typu produktów zazwyczaj właśnie zapach mnie zachęca:)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku jest podobnie, więc dlatego się zawiodłam :)
UsuńNie miałam, kokos wolę jeść więc rzadko takie kupuje, choć czasem mnie pozytywnie zaskakują ;) Szkoda, że ten taki lipny ;)
OdpowiedzUsuńJeść kokosa też lubię :D
UsuńZapach w kosmetykach ma dla mnie duże znaczenie, lepiej żeby był bezwonny niż nijaki, więc raczej nie skorzystam w przyszłości z tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńU mnie też zapach ma duże znaczenie, więc ponownie go nie kupię :)
Usuńnie miałam, ale średnio do mnie przemawia
OdpowiedzUsuńszkoda, że słabo złuszcza :( ja lubię zdzieraki więc pewnie po niego nie sięgnę
OdpowiedzUsuńJa też lubię mocne zdzieraki, dlatego poszukam czegoś innego :)
UsuńSzkoda, że zapach im się nie udał...
OdpowiedzUsuńCzyli bubel ;) Ja lubię mocne zdzieraki i intensywny, kokosowy zapach, więc na pewno na ten się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie warto go kupować :)
UsuńMiałam truskawkowo waniliową wersję i mam mieszane uczucia..
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja :)
UsuńLubię kokosowe kosmetyki,ale ten mnie nie przekonuję.Lubie mocne zdzieraki
OdpowiedzUsuńo matko, ale cudownie wygląda!!
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie i w sumie nic poza tym :)
Usuńmam ostatnio cały zapas peelingów;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za takimi zapachami w kosmetykach :-(
OdpowiedzUsuńTutaj zapach jest praktycznie niewyczuwalny, więc na pewno by Ci nie przeszkadzał, ale jako peeling też nie jest wart zakupu :)
Usuńmiałam wszystkie peelingi z Marion i niczym się nie różnią, no może tylko natężeniem chemicznego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńCzyli daruję sobie zakup innych wersji zapachowych... :)
UsuńUwielbiam kokosowy zapach w kosmetykach, szkoda, że tu jest prawie niewyczuwalny:(
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos, więc szkoda że zapach nie jest najlepszy :(
OdpowiedzUsuńhttp://runningworldd.blogspot.com/
Miałam w takim małym pojemniczku peeling z Joanny i pod koniec produktu strasznie ciężko było go wydobyć :/
OdpowiedzUsuńTo opakowanie jest identyczne, choć ten żel ma rzadszą konsystencję, więc łatwiej wycisnąć resztki :)
UsuńJa chyba i tak bym się na niego pokusiła :) jakoś tak mnie zachęca jak na niego patrzę :)
OdpowiedzUsuńMnie opakowanie też zachęciło do zakupu, ale niestety trochę się rozczarowałam :/
UsuńU nas tylko jest truskawka z wanilią i pomarańcz z białą czekoladą, którą można wygrać u mnie ;) Wąchałam oba i zapachy świetne! ;)
OdpowiedzUsuńTo przynajmniej inne wersje zapachowe są fajne ;)
UsuńBardzo lubię tą firmę, szczególnie za kosmetyki do włosów.
OdpowiedzUsuńSzkoda. że peeling średnio się sprawdził.
Kosmetyki do włosów mają fajne, ale z innymi bywa już różnie :)
UsuńUwielbiam wszystko co kokosowe:) Peeling z Mariona kiedyś miałam, lecz w innej wersji zapachowej. Rzeczywiście - typowy peeling to to nie jest, ale jako żel myjący dobrze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJako żel myjący faktycznie może być, choć wolałabym żeby ta wersja miała fajniejszy zapach :)
UsuńUwielbiam kokosowe nuty w kosmetykach, to jeden z moich najulubieńszych zapachów.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam kokosowe zapachy, ale niestety tutaj jest go niewiele :/
UsuńSzkoda, że kiepsko pachnie i słabo peelinguje. Opakowanie identyczne jak dawniej tych Joanny, można by się spodziewać i działania jak joanny...
OdpowiedzUsuńNa początku też myślałam, że będzie identyczny jak te z Joanny, ale niestety jest znacznie słabszy :)
Usuńniestety nie dla mnie:(
OdpowiedzUsuńoo.. byłam pewna, że będzie pięknie pachnieć, a tu niespodzianka..
OdpowiedzUsuńnigdzie go nie widziałam..
Dostępność raczej nie jest najlepsza :/
Usuńwidzę że dla mnie był by za slaby
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, bardzo lubię peelingi do ciała Joanny ; )
OdpowiedzUsuńja właśnie omijam te kosmetyki o zapachu kokosa, bo nie lubię :) Także nie skusiłabym się na ten żel peelingujący, chyba, że na inny zapach :)
OdpowiedzUsuńJest także kilka innych wersji zapachowych, ale pewnie jako peelingi też słabo się sprawdzają :)
UsuńTo jednak zostanę przy peelingach Joanny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabiutko wypadł. Zapach mógłby być ciekawszy, ale skoro producent się nie wykazał..
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc to nic specjalnego :)
UsuńNajlepszy dla mnie papier ścierny haha, a tak na serio, nie trafiłam na jakiś idealny peeling, idealny to jak sobie sama zrobię z kawy, ale dobry jest z lirene pomarańczowy taki ;)
OdpowiedzUsuńDomowej roboty peeling z kawy też bardzo lubię :D
UsuńZ tego co wiem, one są chyba też w Superpharmie. Nie sprawdziłby się u mnie, bo uwielbiam zdzieraki. ;)
OdpowiedzUsuńW SuperPharmie ich nie widziałam, ale może nie zwróciłam uwagi :)
UsuńKosmetyki o zapachu kokosowym od czasu do czasu lubię :) Peelingi stosuję systematycznie, ale tego akurat nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńRaczej nie warto go kupować :)
Usuńszkoda, że tak słabo wypada ;)
OdpowiedzUsuńtego nie miałam:) zazwyczaj używam farmony;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach taki byle jaki - inaczej bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńDlatego ja też ponownie go nie kupię :/
Usuńzapach nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńRaczej nie warto :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu chciałam dorzucić do koszyka, teraz cieszę się, że zrezygnowałam, bo byłby za słaby. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*