Project DENKO: Kwiecień 2015
data wpisu 9 maja 2015 | 116 komentarzy
Witajcie!
Do opublikowania kwietniowego DENKA zabierałam się od kilku dni, ale jakoś ciągle coś stawało mi na drodze. Wreszcie jednak udało mi się dokończyć ten wpis i z kilkudniowym opóźnieniem mogę Wam go zaprezentować :) Tym razem pojawi się sporo kosmetyków, których do tej pory w denku jeszcze nie było. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania... :)
KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
1. L`Oreal Paris, Casting Creme Gloss, Farba do włosów
Stały bywalec denka i mój obecny numer 1 wśród farb do włosów :) Bardzo się z nią polubiłam. Nadaje włosom głęboki kolor, równomiernie się spłukuje i jest delikatniejsza od innych farb z tej firmy. Poza tym ma przyjemny zapach :)
2. BeBeauty, Łagodzący płyn micelarny
O ile niebieska wersja jest genialna, to ta różowa okazała się dla mnie kompletną porażką :/ Nie wiem kto wpadł na to żeby nazwać go wersją łagodzącą... Co prawda zmywa makijaż, ale przy tym szczypie i podrażnia oczy :/
3. Lierac, Płyn micelarny
To jeden z kosmetyków grudniowego ShinyBox`a. Jeśli chodzi o działanie, to nie mam żadnych zastrzerzeń, dobrze zmywał makijaż i nie podrażniał oczu, ale ze względu na wysoką cenę regularną (ponad 50zł) raczej do niego nie wrócę :)
4. The Body Shop, Chocomania, Masło do ciała
To moje pierwsze masło z tej firmy i cieszę się, że mogłam je wypróbować. Chocomania oczarowała mnie nie tylko cudownym, nieoczywistym zapachem, ale także bardzo dobrym działaniem i długotrwałym efektem. Recenzja: KLIK!
5. The Body Shop, Chocomania, Peeling do ciała
Masło mnie zachwyciło, a peeling niestety bardzo rozczarował. Jak na taką cenę jest po prostu słaby. Średnio złuszcza martwy naskórek, a zapach jest nieco chemiczny :/ Mam nadzieję, że inne peelingi TBS są znacznie lepsze. Recenzja: KLIK!
6. Nivea, Diamond Touch, Kremowy żel pod prysznic
To moja ulubiona wersja spośród żeli pod prysznic Nivea. Bardzo podoba mi się zapach, dlatego często do niego wracam. Żel nie wysusza skóry, ma przyjemną, kremową konsystencję i oczywiście spełnia swoją podstawową rolę :)
7. Garnier, ExtraFresh, Antyperspirant roll-on
Garnier ma w swojej ofercie lepsze i gorsze antyperspiranty, a ta wersja jest raczej przeciętna. Na co dzień ochrona dla mnie była wystarczająca, ale przy większym wysiłku już nie do końca. Na plus zasługuje przyjemny zapach :)
8. Dove, Rich Nourishment, Krem do twarzy i ciała
Klasycznego kremu Dove używam od czasu do czasu na mocniej przesuszone miejsca i sprawdza się bardzo dobrze. Lubię też jego zapach. Ze względu na parafinę oczywiście nie używam go do twarzy z obawy przed zapychaniem :)
9. Wellness&Beauty, Waniliowe mleczko do ciała
Kupiłam kiedyś mini wersję na wypróbowanie i na początku to mleczko bardzo mi się spodobało ze względu na waniliowy zapach, ale z czasem niestety zaczął mnie nieco drażnić :/ Działanie ogólnie było całkiem przyjemne :)
10. Avon, Naturals, Żel pod prysznic Jagoda & Orchidea
Bardzo polubiłam mgiełkę z tej linii zapachowej, dlatego postanowiłam kupić również żel pod prysznic. Zapach tej wersji przypomina mi nieco jakieś perfumy :) Sam żel sprawdzał się bardzo poprawnie, oczyszczał i nie wysuszał skóry :)
11. Petal Fresh, Nawilżający żel pod prysznic Aloe & Citrus
Bardzo przyjemny żel pod prysznic. Nie wysusza skóry, nie podrażnia, a nawet delikatnie nawilża. Pozytywnie zaskoczył mnie również realistyczny zapach najprawdziwszej cytryny oraz świetny skład :) Recenzja: KLIK!
12. Yves Rocher, Karmelizowana Gruszka, Mleczko do ciała
Świąteczna seria YR bardzo mi się spodobała ze względu na cudowny zapach karmelizowanej gruszki. Mleczko dobrze nawilżało, miało lekką konsystencję i przyjemny skład. Niestety była to seria limitowana :/
13. Exclusive, SPA dla dłoni w innowacyjnych rękawiczkach
Maska w formie rękawiczek to fajny dodatek do standardowej pielęgnacji dłoni. Już po 30 minutach skóra była bardzo dobrze nawilżona, wyraźnie wygładzona, ale niestety efekt nie utrzymywał się zbyt długo. Recenzja: KLIK!
14. Maybelline, Dream Pure BB Cream, Krem BB 8w1
Bardzo lubiłam ten krem BB i w sumie zużywałam dwa opakowania. Jak na tego typu kosmetyk całkiem nieźle kryje, ma bardzo lekką formułę, nie zapycha porów, a nawet matuje. Możliwe, że latem znowu do niego wrócę :)
15. Laura Conti, Extra Care, Pomadka ochronna
Kupiłam ją kiedyś w promocyjnej cenie i okazała się być całkiem przyjemna. Dość dobrze nawilżała usta, miała delikatny zapach i przyjemny skład bazujący na olejach. Niestety dość krótko utrzymywała się na ustach :/
W kwietniu udało mi się zużyć o dwa kosmetyki więcej niż w marcu, więc zmierzam w dobrym kierunku :D Niestety denko w porównaniu do ilości nowości, które pojawiały się u mnie przez cały miniony miesiąc i tak wypada dość słabo :)
Znacie te kosmetyki? Jak się u Was sprawdziły? :)
116 komentarze
Miałam ten żel z Avonu. też się u mnie sprawdził :) pokaźne denko :) zastanawiałam się nad tym micelkiem z Be beauty, jednak chyba zostanę wierna Garnierowi :)
OdpowiedzUsuńTej wersji płynu BeBeauty zdecydowanie lepiej unikać, w ogóle nie ma porównania do Garniera :)
UsuńNie jest źle, przecież to nie wyścigi :D ja nieraz myśle, że zużywam za dużo!
OdpowiedzUsuńW sumie tak, ale gdyby jeszcze denko równało się ilości kosmetyków, które co miesiąc przybywają :D
UsuńMam żel pod prysznic Gruszka i Karmel z YR, ale jeszcze nie używałam ;) Ale pachnie cudownie! Ten płyn z Lierac nie przypadł mi do gustu, bo miał strasznie intensywny zapach :/
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic z tej serii też miałam i bardzo polubiłam :) Płyn faktycznie miał dość intensywny zapach, ale jakoś mi osobiście nie przeszkadzał :)
UsuńWidzę, że wiele kosmetyków się sprawdziło :) Farby Casting najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście tak :)
UsuńW tym miesiącu też wykończyłam gruszkę z YR :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków ale kusi mnie masełko z The Body Shop :)
OdpowiedzUsuńOgólnie masła The Body Shop są godne polecenia, mimo wysokiej ceny :)
UsuńBardzo lubię żele YR:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam żele z Nivea,dziś nie rozstaje się z tymi z Dove.Pozostałych kosmetyków z Twojego denka nigdy nie miałam okazji przetestować :)
OdpowiedzUsuńŻele Dove też lubię, choć nie wszystkie wersje zapachowe mi odpowiadały :)
UsuńRóżowa wersja micela z Biedry to jakiś koszmar.
OdpowiedzUsuńDokładnie :/
UsuńŚwietne denko i ile produktów! Ja zuzywam o wiele mniej :D Niektóre produkty wydają się być naprawdę fajne i warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńJakoś co miesiąc udaje mi się tyle zużywać :) Kilka z tych produktów naprawdę jest godnych polecenia :)
UsuńStrasznie dużo kosmetyków jak na 1 miesiąc...
OdpowiedzUsuńCzasem bywało jeszcze więcej :D
UsuńŚwietne denko :) Niestety nie znam nic oprócz płynu z biedronki, ale właśnie wolę ten niebieski bo nie podrażnia mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńNiebieski nie podrażnia, ale różowy to porażka :/
UsuńJa też lubię ten krem BB z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że YR wprowadza tak dużo limitowanych :/ szczególnie jak pięknie pachną i się człowiek w nich zakocha ;)
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam, bo to już nie pierwsza limitka YR, która przypadła mi do gustu i tak szybko została wycofana :(
UsuńTez miałam tą pseudo łagodząca wersję płynu z Bebeuaty... porażka! Już delikatniejszy jest ten klasycnzy..
OdpowiedzUsuńWiele osób narzeka na tą różową wersję, sama nigdy więcej jej nie kupię :/
Usuńfajne denko, nie jestem przekonana do marki BeBeauty, muszę uważać na płyny bo noszę soczewki i mam bardzo wrażliwe oczy. Natomiast kosmetyki YS kuszą mnie już od dawna ale jakoś tak mi nie po drodze do ich sklepiku :-)
OdpowiedzUsuńAkurat niebieska wersja płynu BeBeauty jest bardzo dobra, ale ta różowa i mleczka do demakijażu tej firmy niestety podrażniają oczy :/
UsuńCiekawe produkty w szczególności ten żel pod prysznic z Petal Fresh czy krem BB. Mam niebieski płyn z Bebeauty i no nie wiem też potrafi zapiec w gałkę.
OdpowiedzUsuńMoich oczu niebieski płyn BeBeauty nigdy nie podrażnił, ale nie wiem jak jest z tą nową wersją, oby czegoś nie pozmieniali w składzie :)
UsuńMam tą drugę wersję micela z BeBeauty i jest świetna, ale widzę, że ta "łagodniejsza" nie tylko Tobie nie przypadła do gustu...
OdpowiedzUsuńTej różowej wersji zdecydowanie lepiej unikać :/
UsuńNieźle Ci poszło. Nie znam nic z Twojego denka:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPłyn łagodzący Be Beauty również miałam i przebolałam, a masła TBS to moi ulubieńcy, dawno żadnego nie miałam i pora chyba jakieś upolować :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio uzależniłam się od maseł TBS i nawet zrobiłam małe zapasy :D
UsuńBardzo lubię Castingi, też zawsze kupuję te farby :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo tego zużyłaś. Akurat nie znam kompletnie tych produktów.
OdpowiedzUsuńTo wszystko przed Tobą, może będziesz miała okazję je poznać :)
UsuńJeszcze nie próbowałam farby Casting ale myślę że się skuszę i wypróbuje jak bedzie sie sprawdzała na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam, ja ogólnie zawsze lubiłam farby L`Oreala :)
UsuńZnam jedynie farbę do włosów - bardzo ją lubię. Kupiłam niedawno płyn micelarny z Biedronki (no i w promocji z L'oreala), nadrobię moje blogowe zaległości i dowiem się nad czym cały ten zachwyt :)
OdpowiedzUsuńTen z L`Oreala od dawna mam w planach wypróbować :)
Usuńbardzo lubię Loreala, profesjonalnego:)) teraz planuje zafarbować włosy, i zastanawiam sie nad farbą.
OdpowiedzUsuńJa tej farby używam regularnie od prawie 2 lat i jak najbardziej mogę polecić :)
Usuńu mnie inna wersja płynu micelarnego z Biedronki też się nie sprawdziła, najlepsza jest ta niebieska
OdpowiedzUsuńDokładnie, tylko niebieska i żadna inna :D
UsuńNie mialam pojecia, ze teraz tak plyn z bebeauty wyglada :)
OdpowiedzUsuńNiedawno zmieniła się szata graficzna :)
Usuńżele nivea bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńTo masełko czekoladowe chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńKrem Dove bardzo lubie ;D
OdpowiedzUsuńJa też, jest bardzo uniwersalny :)
UsuńSpore denko :) Kilka produktów znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńNie używałam różowej wersji micela z Biedry i nie zamierzam tego zmieniać, ponieważ do dzisiaj pamiętam, jak różowa wersja mleczka do demakijażu podrażniała moje oczy:/ W ogóle zauważyłam ostatnio, że wiele kosmetyków, które przeznaczone są z dla wrażliwców, wyrządzają więcej szkody niż pożytku:/
OdpowiedzUsuńMnie też mleczko z tej firmy podrażniało oczy :/ Coś w tym jest, że niektóre kosmetyki dla wrażliwców tylko z nazwy są delikatne :/
Usuńmoże keidyś będzie m idane mieć romans z marką lirac hmmm
OdpowiedzUsuńTe serię żeli pod prysznic i mgiełek z Avon bardzo lubię :) mają niesamowite zapachy :) ciekawe też są balsamy o tych samych woniach, wprawdzie nie nawilżają jakoś spektakularnie, ale w sezonie letnim dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńMiałam też kilka balsamów z tej serii Avonu i latem faktycznie się sprawdzają, bo mają lekką konsystencję i przyjemnie pachną :)
Usuńchce ten żel z nivea, łeeeeee :D nie mam takiego
OdpowiedzUsuńTo nic straconego, z dostępnością nie powinno być problemu :)
UsuńKrem Dove kusi, oj kusi :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię tę wersję micela ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przynajmniej u Ciebie się sprawdza :)
Usuńmoglabym mie kilka z tych kosmetykow :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zele avon :) ten szczegolnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zele avon :) ten szczegolnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPetal Fresh bardzo mnie ciekawi. Też nawet lubię BB Maybelline, choć musiałam pod niego używać nawilżacza, inaczej przesuszał mnie.
OdpowiedzUsuńMojej mieszanej cery akurat nie przesuszał, ale wiadomo, że może być różnie :)
UsuńKochana zużyłaś ogrom produktów ;]
OdpowiedzUsuńBez przesady :D
UsuńFajne denko. Na żelik Petal Fresh od dawna mam ochotę.
OdpowiedzUsuńPolecam, ja też chętnie skuszę się na inne wersje zapachowe :)
UsuńBardzo ciekawe denko :) Lubię żele z Avonu, ten zapach też przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo tego, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńUwielbiam zapach tego żelu pod prysznic Nivea.
OdpowiedzUsuńSporo zużyłaś ;)) . Także będę musiała zrobić denko, bo już za dużo pustych opakowań mi się wala :D . Ja ostatnio skusiłam się na nową wersję płynu micelarnego z BeBeauty , ale w wersji niebieskiej i jest bardzo dobry! ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że w kwestii niebieskiego micela BeBeauty nic się nie zmieniło :)
UsuńJa miałam tę różową wersję w starej butelce i to tej dużej, 500ml i porażka...
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakieś masełko z TBS o owocowym zapachu :)
Ten krem z Dove bardzo lubiłam :)
Z Garniera z tej serii miałam antyperspirant w sztyfcie i byłam zadowolona, jednak na czarnych koszulkach zostawiał biały osad. :P
Mam jeszcze z maseł TBS wersję mango i zapach też jest fajny, idealny na wiosnę i lato :) Ja nie przepadam za antyperspirantami w sztyfcie, bo w moim przypadku praktycznie każdy zostawia białe ślady na ubraniach :/
UsuńTeż zużyłam to mleczko gruszkowe z YR w kwietnie i tak samo jak ty żałuję, że to limitka :<
OdpowiedzUsuńNiestety :/ Ciekawe jaka limitka pojawi się na kolejne święta :)
Usuńnawet nie chcę próbować rózowej wersji BeBeauty, bo niebieska też mi nie przypasowała
OdpowiedzUsuńTo tej tym bardziej byś nie polubiła :/
UsuńMiałam masło z TBS ale o innym zapachu i też się w nim zakochałam :) Nowej wersji płynu z BeBeauty jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńChyba większość maseł TBS jest bardzo przyjemna :)
UsuńMam ten płyn be beauty jeszcze w starym opakowaniu. Zaniepokoiłaś mnie tym szczypaniem:\
OdpowiedzUsuńOj niestety różowa wersja nie jest udana, ponoć w starym opakowaniu też :/
UsuńWow, fajne produkty, ten krem BB mnie zainteresował, jak i żel Petal Fresh
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię krem BB Maybelline, a masło z TBS marzy mi się już długi czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mam ten krem bb z maybelline , ale nie mialm okazji go przetestowac ... denko spore :) super
OdpowiedzUsuńJa często sięgałam po niego latem lub w dni, kiedy nie potrzebowałam mocniejszego makijażu :)
Usuńdobrze Ci poszło :) sporo tego :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam ten sam antyperspirant Garnier i masz rację zapach ładny ale dobrze nie chroni.
OdpowiedzUsuńNiestety :/ Ja najbardziej lubię z Garniera wersję Protection 5 :)
UsuńMam podobne zdanie - o ile masła i balsamy The Body Shop lubię bardzo, tak peelingi są słabe. I te żelowe, i te bardziej zbite, cukrowe. Szkoda, bo taki 'komplet zapachowy' to sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Czyli inne peelingi TBS też nie powalają :/ Mam jeszcze wersję mango, ale na razie jej nie testowałam :)
UsuńNiestety prawie nic nie znam, prócz Dove :P.
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :) do dzisiaj żałuję, że nie kupiłam nic z serii YR karmelizowanej gruszki.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Było warto, bo ta seria bardzo im się udała :)
UsuńDwa tygodnie temu załapałam się na jedną z ostatnich buteleczek gruszkowego żelu pod prysznic YR, cieszyłam się jak dziecko ;) Kosmetyków Lierac jestem bardzo ciekawa, nigdy jeszcze nic od nich nie miałam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo super, że udało Ci się załapać na ten gruszkowy żel YR, też go miałam :) Jeśli chodzi o Lierac, to ja też jeszcze nie mam doświadczenia z tą firmą poza tym micelem :)
UsuńMgiełka z Avon wydaje się bardzo ciekawa. Bogate Denko
OdpowiedzUsuńJa obserwuję i będzie bardzo mi miło jak Ty mnie też dodasz do obserwowanych
http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/ tutaj znajdziesz rzetelne recenzje kosmetyczne, przeglądy kosmetyków i informację na temat domowej pielęgnacji ciała
http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/ tutaj znajdziesz przepisy na proste kosmetyki blog właśnie się rozkręca i jest zbiorowiskiem pomysłów różnych blogerek
http://zastosowanieziol.blogspot.com/-zastosowanie ziół w kosmetyce i medycynie
Sporo fajnych rzeczy. Body shop <3 ciekawi mnie Patal Fresh, ale w pierwszej kolejności chcę spróbować kosmetyki do włosów od nich.
OdpowiedzUsuńTeż jestem bardzo ciekawa kosmetyków do włosów Petal Fresh, może skuszę się na jakiś ich szampon :)
UsuńMasełka TBS najlepsze :) Też niedawno skończyłam swoje, muszę wykończyć inne, które mam zaczęte i wracam do niego :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno też jeszcze wrócę do tych maseł TBS :)
UsuńGruszka w karmelu ♥
OdpowiedzUsuńA BB Maybelline też dobrze się u mnie spisywał :)
byle do przodu, ja zuzylam niewiele;P
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*