Kosmetyczne rozczarowania, czyli kosmetyki, których nie polubiłam: Under Twenty, Alterra, Bielenda

data wpisu 26 stycznia 2016 | 111 komentarzy


W ostatnim czasie sporo opowiadałam Wam na temat moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji oraz makijażu, dlatego dla równowagi pora wspomnieć Wam również o kilku produktach, które mnie rozczarowały. Przyznam, że stosunkowo rzadko trafiam na kosmetyczne buble, ale mimo to od czasu do czasu w mojej kosmetyczce znajdzie się jakiś mało trafiony produkt...


Dzisiaj opowiem Wam o trzech kosmetykach do oczyszczania twarzy, które w większym lub mniejszym stopniu mnie zawiodły. Niestety w ich przypadku obietnice producenta moim zdaniem nie zostały spełnione. Jakich kosmetyków lepiej unikać? Zapraszam do czytania...


Pierwszym produktem, na którym się zawiodłam jest pianka oczyszczająca pory do mycia twarzy Under Twenty Anti Acne! Kupiłam ją ze względu na zapewnienia producenta dotyczące arbuzowego zapachu, który osobiście bardzo lubię i faktycznie w tym aspekcie się nie zawiodłam. Pianka pachnie bardzo ładnie świeżym i lekko słodkim arbuzem. Niestety w trakcie stosowania tego produktu mam wrażenie, że moja cera po prostu wygląda gorzej. Po kilku dniach zaczynają się pojawiać na niej drobne niedoskonałości, a pory są słabo oczyszczone, mimo że używałam jej głównie do porannego oczyszczania cery. Robiłam już kilka podejść do tej pianki i niestety efekt za każdym razem był podobny, dlatego resztę opakowania zużyję pewnie do mycia rąk ze względu na przyjemny, arbuzowy zapach.


Kolejny kosmetyk, który bardzo mnie rozczarował to oczyszczająca emulsja Alterra Granat Bio. Kupiłam ją pod wpływem wielu pozytywnych opinii na blogach i nie tylko. Podobnie jak pianki z Under Twenty planowałam używać jej do porannego oczyszczania cery. Niestety w tym przypadku po kilku użyciach stan mojej cery również zaczął się pogarszać. Pojawiły się na niej nowe zaskórniki i niedoskonałości w postaci podskórnej kaszki. Na szczęście zareagowałam w odpowiednim momencie i dość szybko udało mi się doprowadzić cerę do pierwotnego stanu. Emulsja zgodnie z zapewnieniami producenta jest delikatna i nie wysusza skóry, ale sama na pewno już będę jej unikać.


Aktywny tonik korygujący Bielenda Super Power Mezo Tonik zdecydowałam się wypróbować po bardzo pozytywnych doświadczeniach z serum do twarzy z tej samej linii. Niestety w jego przypadku obietnice producenta też nie zostały spełnione. Używając tego toniku miałam wrażenie, że twarz przemywam wacikiem nasączonym zwykłą wodą, ponieważ nie widziałam kompletnie żadnej różnicy przed i po. Moim zdaniem bardzo słabo oczyszcza, a obietnice redukcji porów i rozjaśnienia przebarwień można wsadzić między bajki. Stosowałam go również na drobne krostki, z którymi jakiś czas temu miałam mały problem w okolicach ramion i także sobie nie poradził. Plusem dla mnie jest jedynie przyjemny zapach i niska cena oraz to, że w przeciwieństwie do poprzednich dwóch kosmetyków mi nie zaszkodził.

Jak widać dzisiaj troszkę ponarzekałam. Oczywiście to, że te kosmetyki nie sprawdziły się w moim przypadku nie oznacza, że same nie będziecie z nich zadowolone, ale osobiście nie mogę ich polecić. W następnym wpisie z tej serii na pewno opowiem Wam o moich makijażowych rozczarowaniach :)

Znacie te kosmetyki? Jakie produkty w ostatnim czasie Was rozczarowały? :)

111 komentarze

  1. na under20 jestem za stara natomiast drugiego produktu nie znam :)


    ______________________________
    www.justynapolska.com
    Fashion & Makeup

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już dawno przekroczyłam granicę dwudziestki, ale mimo wszystko zawsze lubiłam ich kosmetyki :)

      Usuń
  2. Jakoś under20 mnie nigdy nie kusiło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie za to zazwyczaj ich kosmetyki służyły, ale niestety nie ta pianka :/

      Usuń
  3. Nie mogę trafić z kosmetykami Alterry - wszystko co miałam (chusteczki z aloesem, szampony, odżywki, peeling do ciała, krem do rąk, pomadka do ust, coś jeszcze miałam) niestety nei sprawdziło się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polubiłam jedynie ich kosmetyki do włosów, ale też nie wszystkie i rumiankową pomadkę do ust, na całej reszcie niestety też się zawiodłam :/

      Usuń
  4. Dwóch pierwszych produktów nie znam, ale na emulsję Alterry miałam ochotę ...
    Za to tonik z Bielendy polubiłam, szału nie robi, ale ładnie uzupełnia pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jednak najlepiej sprawdza się serum z tej serii solo :)

      Usuń
  5. No patrz, a ja akurat tę piankę Under Twenty bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twoją recenzję i po niej zrobiłam kolejne podejście do tej pianki, ale niestety znowu się zawiodłam :/

      Usuń
  6. Produkty typu under 20 od zawsze omijałam szerokim łukiem. Alterra nigdy mnie nie kusiła jakoś specjalnie. Za to serum z Biodermy z tej samej linii co tonik bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie za to Under 20 zawsze dobrze się sprawdzało, ale ta pianka bardzo mnie zawiodła :/ Serum korygujące Bielendy jest świetne :)

      Usuń
  7. Na szczęście nie znam tych kosmetyków, ale będę je omijać szerokim łukiem jednak.

    OdpowiedzUsuń
  8. znam emulsję Alterry. u mnie sprawdza się doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że przynajmniej Ty jesteś z niej zadowolona :)

      Usuń
  9. też nie lubię tego toniku, jak na razie moim ulubieńcem jest tonik z Equilibry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Equilibry miałam tylko szampon wzmacniający, ale nawiasem mówiąc był fajny :)

      Usuń
  10. ja słyszałam sporo dobrych opinii o tej piance, min o jej zapachu, temu też chciałam ją kupić, narazie mam jednak nadmiar tego typu rzeczy, szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory też czytałam sporo pozytywnych opinii na jej temat, ale mnie jakoś wybitnie nie służy :/

      Usuń
  11. Jestem ciekawa, jak u mnie by było z tym tonikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widziałam krążą różne opinie na jego temat, mnie na szczęście nie zrobił krzywdy :)

      Usuń
  12. Ja ten tonik bardzo lubię - u mnie zapobiega podskórnym gulom na twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak działa serum z tej serii i chyba przy nim pozostanę :)

      Usuń
  13. Chciałam kupić tonik, ale skoro on taki nic nie robiący to odpuszczę. Z Alterry z tej serii mam krem do rąk, szału nie ma i śmierdzi okrutnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie lepiej zainwestować w serum z tej serii :) Kremu do rąk z Alterry jeszcze nie miałam i chyba dobrze :)

      Usuń
  14. Niczego nie używałam, ale o całej trójce słyszę z reguły dość pozytywne komentarze. Tonik mnie ciekawi, i mimo że u Ciebie się nie sprawdził to i tak mam ochotę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonik nie jest drogi, więc zawsze można pokusić się o wypróbowanie, mnie na szczęście nie zaszkodził :)

      Usuń
  15. Tą piankę chciałam sobie sprawić, ale chyba dobrze że tego nie zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie czytałam o niej też pozytywne opinie, ale osobiście nie mogę jej polecić :)

      Usuń
  16. Nad pianką under twenty ostatnio się zastanawiałam, ale w końcu zamówiłam z Avonu ;)
    Emulsja Alterry nie przekonała mnie do zakupu, nie lubię kremowych, nie pieniących się kosmetyków do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za takimi kremowymi kosmetykami do mycia, ale mimo wszystko skusiły mnie pozytywne opinie na jej temat :)

      Usuń
  17. Ja z kolei zużyłam ten tonik jakiś czas temu i przypadł mi do gustu;) piankę mam w zapasie. Oby się u mnie lepiej sprawdziła :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ciągle mam zamiar wypróbować tą emulsję oczyszczającą Alterry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbować zawsze można, ale jeśli zobaczysz, że coś niepokojącego dzieje się z Twoją cerą, to lepiej jak najszybciej ją odstaw :)

      Usuń
  19. Dobrze wiedzieć co się nie sprawdza, osobiście też nie lubię jak produkty do oczyszczania twarzy mało lub nic nie robią .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zbyt dużo dobrych kosmetyków żeby zawracać sobie głowę takimi przeciętniakami :)

      Usuń
  20. szkoda, że tonik z Bielendy nie sprawdza się, bo serum polubiłam:(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie lubię zapachu tej serii Alterra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś szczególnie nie drażni, ale z drugiej strony też mnie nie zachwycił :)

      Usuń
  22. dla mnie nowości, ale jakoś neie kuszą ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam tych kosmetyków na szczęście;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Z Under Tweenty miałam jakiś podkład i lubiłam z Alterry chyba szampon albo odżywkę i miałam mieszane uczucia, więc na razie się cieszę że Twoich nie poznałam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fluid z Under 20 też całkiem miło wspominam, ogólnie zawsze ich kosmetyki całkiem dobrze się u mnie sprawdzały :)

      Usuń
  25. Jedynym produktem z UnderTwenty jaki mi się naprawdę sprawdził jest ich krem BB, reszta jakoś nie powaliła mnie na kolana. Bardzo przydatny post, myślałam o wypróbowaniu tego toniku z Bielendy, bo dużo osób zachwalało tą serię, ale chyba jeszcze się wstrzymam z decyzją w takim razie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem BB z tej firmy jest świetny, sama bardzo go lubię i miałam już kilka opakowań :) Z Bielendy zdecydowanie lepiej skusić się na serum z tej serii, jest dużo lepsze niż tonik :)

      Usuń
  26. Szkoda tej Alterry - słyszałam też, że jest bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś Alterra nigdy szczególnie nie zachwyciła, ale na pewno mają lepsze i gorsze kosmetyki :)

      Usuń
  27. Under Twenty zawsze kojarzyło mi się z bublami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ich kosmetyki zazwyczaj całkiem dobrze się sprawdzały, ale niestety nie ta pianka :/

      Usuń
  28. Nie przepadam za kosmetykami Under Twenty! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. A znakomita większość blogerek tak zachwala ten tonik z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam różne opinie na jego temat, ale niestety na mojej skórze nie daje żadnego efektu :(

      Usuń
  30. Serum z Bielendy też bardzo lubię. Dobrze wiedzieć, że po toniku nie ma co się spodziewać. Emulsja z Alterry też mnie rozczarowała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum jest o niebo lepsze, ciekawe jeszcze jak sprawdza się krem z tej serii :)

      Usuń
  31. jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakiś kosmetyk szkodził mojej cerze.. .

    OdpowiedzUsuń
  32. zużyłam 2 opakowania tej alterry i będę do niej wracać. u mnie sprawdzała się fantastycznie! niestety, co skóra, to inne działanie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale dobrze, że przynajmniej Ty jesteś z niej zadowolona :)

      Usuń
  33. Jestem zdziwiona, że znalazł się tutaj tonik Bielendy-nie miałam go, ale ostatnio czytałam o ich produktach same superlatywy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama ogólnie bardzo lubię kosmetyki Bielendy i spokojnie mogę je polecać, ale niestety ten tonik mnie rozczarował :/

      Usuń
  34. Bardzo rzadko trafiam na buble, więc w zasadzie nie pamiętam, co ostatnio sprawiło mi zawód. :D Bardziej ciekawą mnie makijażowe rozczarowania, więc czekam na ten wpis. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijażowe rozczarowania na pewno za jakiś czas się pojawią, mam już kilku kandydatów :)

      Usuń
  35. Z całej trójki znam tylko emulsję Alterry i u mnie też średnio się sprawdzała, może nie nazwałabym jej rozczarowaniem, ale niczym mnie nie ujęła i nie planuję do niej wracać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie niczego szczególnego od niej nie oczekiwałam, ale niestety pogorszenie stanu cery dyskwalifikuje ją na starcie :)

      Usuń
  36. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale zaciekawiła mnie pianka o zapachu arbuza, pomimo że u Ciebie się nie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach ma fajny, ale moim zdaniem za tą cenę można kupić dużo fajniejsze kosmetyki do oczyszczania cery :)

      Usuń
  37. na szczęście nic nie miałam, a i na mojej liście nie znajdują sie

    OdpowiedzUsuń
  38. moja sucha skóra reaguje bardzo dobrze na tę emulsję Alterry, nawilża ją i na szczęście jej nie obciąża, przez co nie zauważyłam niespodzianek w postaci krostek czy większej ilości zaskórników, które i tak mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że przynajmniej u Ciebie się sprawdza :) Ja co prawda mam mieszaną cerę, ale zazwyczaj do porannego oczyszczania cery staram się wybierać delikatne kosmetyki w stylu tej emulsji :)

      Usuń
  39. Nie miałam okazji używać, ale tonik bym mimo to poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  40. O nie, a na wszystkie trzy produkty się czaiłam ;c

    OdpowiedzUsuń
  41. Uu szkoda że ta pianka się nie sprawdziła :/

    OdpowiedzUsuń
  42. piankę under mój maż lubi nie jest taka zła w zależności od potrzeb i cery

    OdpowiedzUsuń
  43. Miałam w planach zakup toniku Bielendy, ma bardzo różne opinie i teraz nie wiem czy zrezygnować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem lepiej kupić serum z tej samej serii, jest dużo lepsze :)

      Usuń
  44. A patrz u mnie ta pianka się idealnie sprawdza! Tylko ja nie czułam w niej arbuza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, mnie jedynie spodobał się w niej ten zapach :D

      Usuń
  45. Oczyszczająca emulsja Alterry też była dla mnie kompletnym rozczarowaniem, ale na szczęście nie pogorszyła stanu mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie miałam tych kosmetyków, więc pewnie po Twojej opinii nigdy do mnie nie trafią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo lepszych kosmetyków wartych wypróbowania ;)

      Usuń
  47. Tonik z bielendy aktualnie używam i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie miałam nic z tych produktów aczkolwiek kusił mnie ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Alterrę podobno można zużyć do mycia pędzli ;)
    Kiedyś mnie też kusiła, ale jednak postanowiłam nie ryzykować.
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zużyłam resztę do mycia ciała, ale przy pędzlach pewnie też by się sprawdziła :)

      Usuń
  50. Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Mnie nic nie rozczarowało jeszcze...Ale ja tak dużo kosmetyków nie kupuję


    wiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też stosunkowo rzadko trafiam na buble, ale jednak czasem zdarzy się jakiś niewypał :)

      Usuń
  51. Emulsję i tonik miałam zamiar przetestować. Teraz muszę się zastanowić :P

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja mam z Under20 żel do mycia, ale też bez szału...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś lubiłam ich kosmetyki oczyszczające, ale właśnie w ostatnim czasie mam wrażenie, że się pogorszyły :/

      Usuń
  53. Ja niestety na początku byłam zachwycona tą emulsją Alterry, a później również zaczęła mnie zapychać, więc finalnie wykończyłam ją przy goleniu nóg :D. Teraz testuję serum Bielendy z tej samej serii co ten tonik, mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie tylko na moją cerę tak źle podziałała :( Z serum Bielendy powinnaś być zadowolona :)

      Usuń
  54. Ja jakoś nigdy nie pałałam sympatią do Under Twenty..

    OdpowiedzUsuń
  55. U jednego się sprawdza, a u drugiego wręcz przeciwnie, u mnie odżywka z Alterry dobrze się sprawdza.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  56. U jednego się sprawdza, a u drugiego wręcz przeciwnie, u mnie odżywka z Alterry dobrze się sprawdza.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Akurat z odżywki Alterry z granatem też byłam całkiem zadowolona, ale tutaj chodzi o emulsję :)

      Usuń
  57. Na szczęście żadnego z tych kosmetyków nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Dobrze że przeczytałam bo chciałam kupić piankę czyszczającą pory . Poszukam zamiennika.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*