Fitomed, Płyn oczarowy do twarzy z kwiatem pomarańczy
data wpisu 30 października 2013 | 43 komentarzeWitajcie!
Dzisiaj ostatnia, październikowa recenzja, a jej bohaterem będzie płyn oczarowy do twarzy od Fitomedu ;) To pierwszy hydrolat, jakiego mam przyjemność używać, ale już teraz wiem, że nie będzie ostatnim ;)
Od producenta:
Woda aromatyczna z liści oczaru (hydrolat Ecocert 30%) jest znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej i mieszanej. Łagodnie ściąga rozszerzone pory. Liście zawierają do 12% garbników oraz flawonoidy. Zespół tych związków uszczelnia ściany naczynek włosowatych, obkurcza je, zmniejsza zaczerwienienie twarzy i objawy naczynkowe. Zapach kwiatu pomarańczy (neroli) działa orzeźwiająco.
Sposób użycia: zamknąć oczy, rozpylić płyn na twarzy. Zostawić do wchłonięcia lub osuszyć chusteczką. Szczególnie polecany rano. Można stosować do odświeżania makijażu.
Moja opinia:
Płyn znajduje się w bardzo prostej buteleczce z atomizerem o pojemności 200ml. Dzięki temu, że jest ona przezroczysta, bez problemu możemy kontrolować zużycie. Atomizer rozpyla bardzo delikatną mgiełkę, dlatego płyn można aplikować bezpośrednio na skórę, bez obawy, że przesadzimy z ilością. Ogólnie na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z kosmetykiem naturalnym. Konsystencja jest całkowicie płynna i ma delikatnie żółte zabarwienie. Po rozpylenia na skórę szybko wysycha i nie pozostawia żadnego filmu na skórze. Jeśli chodzi o zapach, to spodziewałam się czegoś bardziej cytrusowego, jednak jest on zdecydowanie kwiatowy. Ja akurat nie przepadam za tego typu zapachem, ale myślę, że niektórym na pewno przypadnie do gustu. Po aplikacji utrzymuje się przez jakiś czas na skórze, ale na szczęście nie drażni. Przechodząc do działania, według mnie jest to kosmetyk wielofunkcyjny. Można stosować go jako tonik, płyn do odświeżania skóry oraz jako utrwalacz makijażu. Ja najczęściej wybieram tą ostatnią opcję. Po nałożeniu podkładu oraz pudru spryskuję delikatnie twarz, dzięki czemu cały makijaż jest ujednolicony, a nadmiar pudru zniwelowany. Niestety mam wrażenie, że stosując go właśnie w taki sposób, skóra delikatnie szybciej zaczyna się błyszczeć :/ Inną opcją jest stosowanie go jako tonik. Skóra po przetarciu wacikiem nasączonym tym płynem jest odświeżona i lekko oczyszczona. Na pewno nie wysusza skóry, a nawet delikatnie ją nawilża. Nie powoduje również żadnych podrażnień. Świetnie sprawdza się również przy spryskiwaniu nim maseczek. Wydajność jest naprawdę bardzo dobra. Stosuję go codziennie od ponad 3 tygodni, nie żałując go sobie, a zużycie jest ledwie zauważalne. Spokojnie wystarczy mi na ok 3 miesiące stosowania ;) Cena jak na kosmetyk naturalny jest bardzo atrakcyjna. Jeśli chodzi o dostępność, to widziałam go w sklepie zielarskim oraz oczywiście można go kupić w sklepie internetowym Fitomedu: KLIK!
Plusy:
- ujednolica makijaż
- odświeża skórę
- nie podrażnia
- nawilża
- nie wysusza
- koi skórę
- wydajność
- cena
Minusy:
- może przyspieszać błyszczenie skóry
Ocena: 4,5/5
Skład: Aqua, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol(and) Ethylhexylglycerin, Parfum (linalool, limonene, geraniol, citral), C.I.19140.
Cena: 12zł / 200ml
Podsumowując: To mój pierwszy produkt tego typu i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona. Najbardziej podoba mi się to, że ujednolica makijaż, choć bez wątpienia jest to kosmetyk wielofunkcyjny i może spełniać także inne zadania ;) Polecam!
43 komentarze
Ja go uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńwiele dobrego słyszałam o płynie oczarowym, a jeszcze go nigdy nie miałam.. :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy raz i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona ;)
Usuń12 ZŁ TO RZECZYWIŚCIE ATRAKCYJNA CENA:)
OdpowiedzUsuńteż bym go stosowała zapewne jako utrwalenie makijażu,a jeszcze jak dodatkowo trochę nawilża to dopiero cud;)
OdpowiedzUsuńKrem pod makijaż i ten płyn na wierzch i skóra przez cały dzień jest odpowiednio nawilżona ;)
Usuńjeżeli utrwala makijaż, to muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńja również !
UsuńWłaśnie to działanie najbardziej mnie w nim urzekło ;)
Usuńmam twarz skłonną do błyszczenia, więc pewnie u mnie by ono szybko wystąpiło ;)
OdpowiedzUsuńByłam właśnie ciekawa jego zapachu ;)) Niestety nie dla mnie, ale ogólnie Fitomed zbiera same pozytywne opinie ;))
OdpowiedzUsuńMimo błyszczenia i tak wypadł bardzo dobrze ;D
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jest tak źle, zawsze można zrobić małą poprawkę pudrem i jest ok ;)
Usuńbardzo dobry kosmetyk :) bede musiała sie zaopatrzyć w niego w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńw przyszłości zamierzam wypróbować ten płyn
OdpowiedzUsuńSkoro może przyspieszac blyszczenie skóry to chyba produkt nie dla mnie ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trochę można się po nim błyszczeć, bo ja i tak błyszczę bardzo że tak powiem :] Ale na prawdę fajna cena :)
OdpowiedzUsuńMiałam czysty hydrolat oczarowy i niestety u mnie nie robił nic spektakularnego :( Liczyłam na oczyszczenie i nawilżenie skóry, ale nic takiego nie odnotowałam :/
OdpowiedzUsuńTo wydaje mi się, że ten się lepiej sprawdza ;)
UsuńWidziałam go u siebie w sklepie zielarskim i chyba się skuszę bo mi się tonik skończył.
OdpowiedzUsuńJako zastępstwo toniku będzie idealny ;)
UsuńBardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńchcę, chcę, chcę ;D ;D
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarz.
UsuńJak mi się skończy tonik, planuję kupić coś takiego :)
OdpowiedzUsuńkiedyś chciałam się na niego skusić, ale akurat był niedostępny :)
OdpowiedzUsuńhydrolaty kusza mnie coraz bardziej, coś czuję że sięgnę po tan prędzej czy później ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto go wypróbować ;)
UsuńJeżeli powoduje błyszczenie, to już nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego specyfiku :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten produkt:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kwiatowe zapachy, więc na pewno bym się z nim polubiła :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ;)
Usuńnie mialam jeszcze takiego kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego płynu
OdpowiedzUsuńobserwuję;)
www.justynapolska.blogspot.com
Nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa z tym błyszczeniem cery mam problem..:( ale myślę że na tyle zalet warto zaryzykować :)
OdpowiedzUsuńJa też mam problem z błyszczeniem, ale jednak jeszcze na pewno będę do niego wracać ;)
UsuńNie miałam, ale "utrwalacz makijażu" - kręci mnie!:)
OdpowiedzUsuńprzekonuje mnie, również ze względu że ma atomizer!!
OdpowiedzUsuńDzięki niemu bardzo łatwo się go aplikuje ;)
UsuńDużo plusów, więc chętnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńHydrolaty to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*