Flos-Lek, Mineral Therapy, Zabieg wygładzający zmarszczki
data wpisu 25 października 2013 | 44 komentarzeWitajcie!
Kontynuując cykl "Październik Miesiącem Maseczek" dzisiaj recenzja zestawu dwóch maseczek z nowej serii Flos-Leku - Mineral Therapy. Całość została określona jako Zabieg wygładzający zmarszczki. Jak cały ten zestaw zadziałał na moją skórę?! Zaraz się dowiecie ;)
Od producenta:
KROK 1 MASECZKA DETOKSYKUJĄCA Dzięki zawartości glinki śródziemnomorskiej maseczka stymuluje dotlenienie skóry, intensywnie oczyszcza i delikatnie matuje (redukcja sebum o 34% po każdej aplikacji). Odbudowuje gospodarkę mineralną skóry oraz uzupełnia niedobór substancji odżywczych.
KROK 2 MASECZKA WYGŁADZAJĄCA ZMARSZCZKI Zawarty w maseczce atlantycki mech perłowy, alga zwana roślinnym silikonem, zaopatruje skórę w mikrokolagen, który wypełnia zmarszczki i spowalnia procesy starzenia, remineralizuje i odżywia. Kwas hialuronowy silnie i długotrwale nawilża skórę – o 75% po każdej aplikacji. Olej arganowy działa rewitalizująco, doskonale ujędrnia i uelastycznia skórę (średnio o 12% po 4 tygodniach stosowania).
Moja opinia:
Maseczki znajdują się w typowej saszetce podzielonej na dwie części po 5ml każda. Szata graficzna jest charakterystyczna dla całej serii, w tym przypadku według mnie trochę chaotyczna, szczególnie z przodu opakowania. Z tyłu znajdziemy wszelkie potrzebne informację dotyczące stosowania. Każda z saszetek spokojnie wystarcza na jedno, dość obfite użycie. Konsystencja pierwszej maseczki jest podobna do większości glinkowych maseczek. Dość gęsta, lekko zielona, łatwo rozprowadza się na skórze i bezproblemowo spłukuje. Druga maseczka ma nieco inną konsystencję, która bardziej przypomina krem w połączeniu z żelem. Tak jak w przypadku nr 1 jest średnio gęsta, ma biały odcień, łatwo rozprowadza się na skórze i bezproblemowo spłukuje. Zapachy obydwu maseczek są bardzo przyjemne i odprężające. Utrzymują się przez całą aplikację, a po zmyciu znikają. Są bardzo delikatne. Pora na działanie! Zacznijmy od pierwszej maseczki. Według producenta intensywnie oczyszcza skórę i w zupełności się z tym zgadzam. Cera jest naprawdę dogłębnie oczyszczona. Dodatkowo skóra jest wyraźnie wygładzona i lekko rozjaśniona. Absolutnie nie wysusza skóry, a nawet całkiem nieźle ją nawilża. Doskonale radzi sobie również z matowaniem skóry. Usuwa zalegające sebum, dlatego cera pozostaje matowa wyraźnie dłużej. Przechodząc do drugiej maseczki, to jej głównym zadaniem jest wygładzenie zmarszczek. Niestety nie mogę wypowiedzieć się na ten temat, ponieważ na szczęście nie mam jeszcze z nimi problemu, ale sama maseczka ma także inne, pozytywne działanie. Na pewno odżywia i bardzo dobrze nawilża skórę, jednocześnie pozostawiając ją matową i nie psując efektu, jaki uzyskaliśmy dzięki maseczce nr 1. Wydaje mi się również, że lekka ją ujędrnia. Po zastosowaniu obydwu maseczek skóra jest niesamowicie miła w dotyku, aż by się chciało cały czas jej dotykać ;) Tak jak już wcześniej wspomniałam każda saszetka wystarczy na jedno, solidne użycie. Cena według mnie jest rewelacyjna. Za ok 3zł otrzymujemy zestaw dwóch, naprawdę świetnych maseczek! Niestety nie spotkałam ich jeszcze nigdzie stacjonarnie, ale można oczywiście kupić je w sklepie internetowym Flos-Leku: KLIK!
Plusy:
- nr 1 doskonale oczyszcza
- nr 1 matuje skórę na długo
- nr 1 lekko rozjaśnia
- nr 1 wygładza
- nr 2 intensywnie nawilża
- nr 2 odżywia
- nr 2 ujędrnia
- zapach
- łatwo się zmywają
- cena
Minusy:
- brak!
Ocena: 5/5
Skład: MASECZKA DETOKSYKUJACA Z GLINKĄ Aqua, Cetyl Alcohol, Octyldodecanol, Dimethicone, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Illite, Glycerin, Titanium Dioxide, Panthenol, Propylene Glycol, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Squalane, Polysorbate 60, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Methylparaben, Propylparaben, Hyaluronic Acid, Citric Acid.
MASECZKA WYGŁADZAJACA ZMARSZCZKI Aqua, Ethylhexyl Stearate, Propylene Glycol, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol , Arachidyl Glucoside, Biosaccharide Gum -1, Butyrospermum Parkii Butter, Butylene Glycol , Laminaria Hyperborea Extract, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Panthenol, Chondrus Crispus Extract, Argania Spinosa Kernel Oil, Triethanolamine, Carbomer, Tocopheryl Acetate, Parfum, Allantoin, Methylparaben, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Propylparaben, Hyaluronic Acid, Disodium EDTA.
Cena: 3,10zł / 2x5ml
Podsumowując: Nie mam nic do zarzucenia tym maseczkom. Na mojej skórze sprawdziły się naprawdę świetnie, dlatego jeszcze nie raz zdecyduje się na ich zakup, tym bardziej, że kosztują tak niewiele ;) Polecam!
44 komentarze
Flos-lek według mnie ma świetne kosmetyki, jedna z najlepszych firm na polskim rynku:)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu ;)
Usuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńech, już mi troszkę bokiem wychodzi ten Flos-lek ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż, najważniejsze jest to, że te kosmetyki się sprawdzają ;)
Usuńjestem ciekawa całej tej serii Flosleku, a maseczka, jak tylko ją ujrzę, na pewno wpadnie do mojego koszyka zakupowego :-)
OdpowiedzUsuńKremy z tej serii również testuję, ale jeszcze za wcześnie na opinie ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi maseczkami :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że nie są dostępne stacjonarnie.
Nie szukałam ich jeszcze w żadnym sklepie, ale same też nie rzuciły mi się w oczy ;)
Usuńto wrażenie lekkiego ujędrnienia brzmi kusząco:)
OdpowiedzUsuńDawno się nie spotkałam z takim efektem po maseczce ;)
UsuńBrzmi ciekawie, chętnie kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńo może polecę ją mamie,bo zaczęła ostatnio ze zmarszczkami walczyć;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy poradzi sobie ze zmarszczkami, ale na pewno nie zaszkodzi ;)
UsuńNr. 1 to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te maseczki ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdziły ;)
Z chęcią bym spróbowała! Rozejrzę się za nią stacjonarnie, może mi się uda dorwać! :)
OdpowiedzUsuńMoże będzie dostępna w większych Rossmannach ;)
Usuńnie wiedziałam, że te maseczki różnią się od siebie wizualnie, dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńProszę ;)
Usuńszkoda, że nie można dostać go stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńfajna maseczka chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią bym przetestowała jak tak fajnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńJeszcze nie miałam styczności z tą maseczką. Może będę miała okazję przetestować. :P
OdpowiedzUsuńJak na razie to nowość, ale myślę, że szybko znajdzie swoich fanów ;)
UsuńWidzę, że kosmetyki Floslek coraz częściej goszczą na blogach. Kusi mnie żeby sobie coś sprawić z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy są naprawdę godne uwagi, więc warto się na coś skusić ;)
UsuńJestem glinkomaniaczką:) Tego rodzaju maseczki pozwalają mi cieszyć się matem przez kilka godzin. Dzięki nim moja twarz wygląda lepiej:)
OdpowiedzUsuńCzyli pierwsza część byłaby dla Ciebie idealna ;)
Usuńwygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki i cena w sam raz na każdą kieszeń
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie , ale jak na razie raczej nie dla mnie ;d
OdpowiedzUsuńkochana, jeśli mogłabyś ponaklikać na te sweterki , albo na napis sheinside z mojego postu byłabym bardzo wdzięczna ;))
Ok, zaraz trochę poklikam ;)
Usuńjak będzie dostępna kiedyś stacjonarnie to być może się skuszę ;) Osobiście wolę jednak typowe glinki, takie "naturalne" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Naturalne na pewno są jeszcze lepsze, ale jak na gotową ta też jest świetna ;)
UsuńIlość plusów naprawdę robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńpoki co jeszcze zmarszczek nie mam, więc nie ptrzebuję, ale będę miała na uwadze:>
OdpowiedzUsuńJa na szczęście na razie też nie, ale maseczka sprawdza się także pod innymi aspektami ;)
UsuńJak czytam coś o zmarszczkach na opakowaniach kosmetyków to zaraz je odkładam, na zmarszczki przyjdzie czas:-)
OdpowiedzUsuńNiby racja, ale gdybym jej nie przetestowała, nie poznałabym takiego fajnego produktu ;)
Usuńno proszę jakie fajne cuda... nie znam ale chętnie po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńostatnio też zrobiłam sobie maseczkę ;)) Ale muszę się skusić na tą co ty. Przydatna recenzja ;D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*