Ziaja, Różana maseczka młodości z kwasem hialuronowym

data wpisu 9 lutego 2014 | 56 komentarzy

Witajcie!

Ostatnio doszłam do wniosku, że już dawno nie pisałam Wam o żadnej maseczce do twarzy, dlatego właśnie dzisiaj pora na recenzję różanej maseczki młodości od Ziaji, którą już od dłuższego czasu miałam w swoich zapasach ;) Ostatecznie okazała się całkiem przyjemnym produktem, do którego jeszcze kiedyś wrócę ;)



Od producenta:

Kremowa maseczka bogata w składniki odżywcze przeznaczona do odnowy każdego rodzaju skóry po 30 roku życia. Redukuje głębokość zmarszczek. Poprawia elastyczność i jędrność skóry. Aktywnie regeneruje naskórek.

Składniki aktywne: masło różane, kwas hialuronowy, hydroksyprolina, NNKT z oleju oliwkowego i palmowego, trójglicerydy KT - kaprylowego i kaprynowego, olej Canola, witaminy E, C, B3, B5, B6.

Sposób użycia: 1-2 razy w tygodniu na oczyszczoną różanym peelingiem skóry twarzy i dekoltu nanieść grubą warstwę maski. Po 10-15 minutach nadmiar wmasować w skórę lub zmyć wacikiem zwilżonym ciepłą wodą.



Moja opinia: 

Maseczka znajduje się w standardowej saszetce, która mieści w sobie 7ml produktu. Opakowanie utrzymane jest w biało-czerwonej kolorystyce przyjemnej dla oka. W moim przypadku maseczka wystarcza na kilka użyć, dlatego saszetka jest średnio wygodna. Maseczka ma dość gęstą, kremową konsystencję o lekko różowym zabarwieniu. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, jednak dość długo się wchłania i pozostawia lekko świecącą powłoczkę. Zapach jest wyjątkowo delikatny, oczywiście z lekką, różaną nutą, ale nawet jeśli ktoś nie lubi tego aromatu w tym przypadku na pewno nie będzie on mu przeszkadzał ;) Na skórze nie utrzymuje się zbyt długo. Skład jest wyjątkowo długi, ale znajdziemy w nim wiele wartościowych substancji aktywnych ;)

Producent sugeruje nałożenie grubej warstwy na skórę, której nadmiar należy wklepać lub zmyć po ok 15 minutach, jednak ja stosuję ją nieco inaczej. Po prostu na noc nakładam ją jak zwykły krem. Na skórze pozostawia delikatny, odżywczy film, który zmywam dopiero rano. Na dzień może być trochę za ciężka. Po takim zabiegu skóra jest wyjątkowo dobrze nawilżona i odżywiona. Ma zdecydowanie zdrowszy koloryt. Wszelkie suche skórki znikają już po pierwszym użyciu. Stosowana co jakiś czas nie zapycha porów. Nie mogę ocenić redukcji zmarszczek, ponieważ jeszcze ich nie mam, ale skóra jest zdecydowanie bardziej miękka i elastyczna. Jedna saszetka stosowana jako krem wystarcza mi na ok 5-6 użyć, czyli naprawdę nieźle, tym bardziej, że kosztuje ona niecałe 2 złote, a w promocji nawet 1,19zł ;) Dostępna w Rossmannie oraz w innych drogeriach ;)



Plusy:

- intensywnie nawilża
- odżywia
- uelastycznia skórę
- poprawia koloryt
- delikatny zapach
- wydajność
- cena

Minusy:

- dość ciężka konsystencja

Ocena: 4/5

Skład: Aqua, Coco-Carylate/Caprate, Canola Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, PEG-20 Stearate, Glyceryl Stearate, Methylsilanol Hydroxyproline Aspratate, Steareth-21, Rosa Canina Fruit Oil, Hydrogentaed Vegetable Oil, Cetyl Alcohol, Cyclomethicone, Dimethiconol, Niacinamide, Calcium Pentothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine HCI, Maltodextrin, Sodium Starch Octenylsuccinate, Silica, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Sodium Isohexadecane, Polysorbate 80, Sodium Polyacrylate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum, Butylphenyl Methylpropioanl, Linalool, Geraniol, Citronellol, CI 16035.

Cena: 1,89zł / 7ml

Podsumowując: Przy mojej mieszanej cerze maseczka stosowana co jakiś czas zapewnia mi intensywne nawilżenie i odżywienie skóry. Przyjemny, delikatny zapach umila stosowanie. Jedynym minusem jest dość ciężka konsystencja, która może nieco obciążać skórę :/ Biorąc pod uwagę całokształt, polecam! ;)

56 komentarze

  1. Lubie te maseczki z Ziaji są rewelacyjne pod względem tego co robia a nawet cenowym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nieco różni się konsystencją od tych glinkowych, ale jest równie przyjemna ;)

      Usuń
  2. Świetnie wszystko opisałaś, kupię na pewno :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie używałam różanej ale maseczki ziaji z glinką uwielbiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro glinkowe się u Ciebie sprawdzają, to ta też powinna ;)

      Usuń
  4. Miałam ostatnio i bardzo mi spasowała!

    OdpowiedzUsuń
  5. Może skuszę się kiedyś ;) Zawsze mam jakoś obawy przed maseczkami, nie wiem dlaczego.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinna zrobić Ci żadnej krzywdy, więc nie ma się czego obawiać ;)

      Usuń
  6. kiedyś wypróbuję :) lubię serię z glinkami Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  7. ja z Ziaji lubię i polecam glinkę zielona ;)
    a tej jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maseczki Ziaji lubię, ale tej jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszą ją wypróbować, musi pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O nie słyszałam o niej : ) Chętnie kupię : ) Blog cudowny < 3
    Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  11. chętnie wypróbuję, bo jeszcze nigdy jej nie miałam, a lubię się z ziają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mniej popularna niż maseczki glinkowe, ale równie przyjemna ;)

      Usuń
  12. w sumie lubię maseczki z ziaji,więc chętnie bym się z nią zapoznała;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ziaja ma świetne maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam maseczki do twarzy pewnie skuszę się i na tą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubie maseczki Ziaja, le tej jeszcze nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem czemu, zawsze omijam tę maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie zawsze też przechodziłam obok niej obojętnie, a jednak warto ją przetestować ;)

      Usuń
  17. Bardzo fajnie nawilza skore , choć jeszcze nie mam 30 + często ja używam :) A glinki sa mega.
    Ziaja ma tez bardzo fajne kosmetyki pro . Polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z serii Pro nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku, ale na pewno kiedyś spróbuję ;)

      Usuń
  18. Od czasu do czasu używam tej maseczki i jestem zadowolona z jej działania nawilżającego. Stosuję ją tak, jak zaleca producent, jako krem na noc jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jako krem na noc sprawdza się podobnie, ale starcza na dłużej ;)

      Usuń
  19. Wygląda ciekawie, ja jednak nie lubię maseczek w saszetkach... ;) Wolę kupować w tubkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam maseczki z Ziaji, ale do tej moja cera jest jeszcze za młoda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby jest skierowana dla osób 30+, ale myślę, że dla dobrego nawilżenia każdy może ją zastosować ;)

      Usuń
  21. tej jeszcze w ofercie nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię tą maseczkę, jak i pozostałe. Ale najlepsza to ta z serii kozie mleko.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozim mlekiem jeszcze nie miałam, ale przetestuję ;)

      Usuń
  23. Mysle , ze bym sie polubila z ta maseczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Często kupuję maseczki w Rossmannie, ale tej akurat nie miałam. Z niektórymi (np. miałam taką bankietową) robię tak jak Ty. Zakładałam ją w bardziej skąpej warstwie jako krem na dzień i doskonale się sprawdzała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj maseczki, których nie trzeba zmywać stosuję jako krem ;)

      Usuń
  25. Nie cierpie różanych kosmetyków niestety ale ogólnie maseczki ziaji bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  26. nie przepadam za różanym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj zapach jest tak delikatny, że na pewno by Ci nie przeszkadzał ;)

      Usuń
  27. nie używałam ale recenzja ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ta maseczka akurat nie dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
  29. Właśnie mi przypomniałaś, że dawno nie miałam na buźce żadnej maseczki. Lecę jakąś nałożyć:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chyba za mało mobilizacji mam do nakładania maseczek heheh albo to może lenistwo :) Ale jak już się przemogę to wezmę ją pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej przynajmniej nie trzeba zmywać, więc i tak nie jest źle ;)

      Usuń
  31. Tej maseczki jeszcze nie miałam. Chętnie ją wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  32. lubię maseczki z Ziaji, tej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Aż ją sobie dzisiaj kupiłam :) Mam nadzieję że też będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję ;) Napisz koniecznie jak się sprawdziła ;)

      Usuń
  34. Lubię te maseczki, różnej jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  35. Czemu te maseczki mają kilometrowe składy?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*