Mobile MIX: Październik 2014

data wpisu 28 października 2014 | 101 komentarzy

Witajcie!

Październik powoli dobiega końca, więc na dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was październikowy mobile mix :) Mijający miesiąc był dla mnie bardzo pracowity, dlatego każdą wolną chwilę starałam się poświęcać na relaks i małe przyjemności. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania zdjęć i czytania krótkich opisów... :)


Jesienną aurę postanowiłam urozmaicić sobie różnymi smakołykami :D W Lidlu udało mi się upolować wszystkie cztery smaki nowej, limitowanej serii Jogobelli. Najbardziej do gustu przypadła mi wersja Blueberry Muffin. Za ciasteczkami Oreo kiedyś nie przepadałam, teraz je uwielbiam <3 W Lidlu kupiłam również amerykańskie ciasteczka z czekoladą, które bardzo mi zasmakowały. Na koniec jeszcze czerwona wersja batona Bounty, która jest jeszcze lepsza od niebieskiej :)


Wczoraj udało mi się kupić najnowszy numer Glamour z cieniem Inglota za jedyne 5.99zł. Dostępne jest 5 odcieni, ale w mojej okolicy udało mi się znaleźć jedynie Golden Brown, czyli miedziany brąz ze złotymi drobinkami. W październiku pojawiło się u mnie również sporo kosmetycznych nowości, o których oczywiście niedługo będziecie mogli poczytać na blogu. Z mieszkaniowej gazetki Biedronki zdecydowałam się na firankę New York oraz dwie świeczki LED :)


Przygotowując się na nadchodzące Halloween udało mi się kupić kolejny do kolekcji świecznik w kształcie dyni :D Ostatnio przypomniałam sobie również o samplerze Yankee Candle, który mam już od dawna, a nawet jeszcze go nie odpakowałam. W październiku nie obyło się także bez ubraniowych zakupów, ale niestety nie kupiłam wszystkiego co miałam w planach :( Na koniec jeszcze truskawkowe masło do ciała Joanny, które umila mi jesienne wieczory :)


Jak widać mój październikowy mobile mix opiera się głównie na nowościach, nie tylko kosmetycznych :) Na piątek przygotuję dla Was kolejną porcję zdjęć, tym razem o tematyce Halloween. Oczywiście nie zabraknie lampionu z dyni :D

Udało się Wam upolować Glamour z tymi cieniami? :)

101 komentarze

  1. Kurczę, muszę upolować to Glamour! A czy ten cień jest gdzieś w środku magazynu, czy to wersja ofoliowana z cieniem widocznym na przodzie okładki (if you know what I mean :D) gdzie widać odcień? :D Mniam, tyle u Ciebie słodkości, że aż zrobiła mi się ochota na jakieś ciacho - Ty kusicielko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mój ulubiony bounty <3
    a na Glamour z Inglotem się już nie załapałam:P


    _______________________
    fashionblogger,styling&makeup
    www.justynapolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. mam w lodówce Blueberry Muffin, jeszcze nie smakowałam. miałam za to masełko joanny, właśnie truskawkowe, pięknie pachniało

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile pychot! :D u mnie Glamour nigdzie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też ciężko było je znaleźć, ale jakoś się udało :)

      Usuń
  5. ja w ogóle nie wiedziałam o tym glamour z cieniami oO dziekuje za informacje! bede szukac! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie posty :) Bounty -> KOCHAM ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ciastka Oreo, a jogurtów szukam i znaleźć nie mogę.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po raz pierwszy dorwałam je w małym, osiedlowym sklepiku, a później właśnie w Lidlu :)

      Usuń
  8. Te amerykańskie ciasteczka wyglądają pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię słodycze z Lidla :) ale tych jogurtów jeszcze nie widziałam :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem jakim cudem, ale jeszcze nigdy nie jadłam Oreo....chyba pora to zmienić :) No i te jogurty z Jogobelli, dlaczego ich nigdzie u siebie nie widziałam?? :(

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja znalazłam na strychu lampion w kształcie dyni :D Kiedyś gdzieś go kupiłam za bezcen :D Twój świecznik też jest fajowski :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny ten świecznik w postaci dyni :D Ogólnie bardzo fajny mix :)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam to masło truskawkowe - uwielbiałam je ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. słodkości z Lidla to zawsze dobry zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam to masło i zapach był genialny <3 W październiku u mnie było bez szału z nowościami, ale coś czuję, że listopad będzie kosztowny..

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię te posty, a na samym początku strasznie kusisz słodkościami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w tym miesiącu sporo tych słodkości się przewinęło :)

      Usuń
  17. Chyba muszę udać się w poszukiwaniu gazety Glamour :)) Świetny mix :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj sporo się nachodziłam za tymi cieniami, ale w końcu się udało :)

      Usuń
  18. oo ale słodkości na pierwszym miejscu :D aż mi się zachciało jakiegoś batonika :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę jeszcze koniecznie dorwać Glamour :)

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja się nie załapałam na cień z inglota :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi nie ;( z tych nowych smaków Jogobelli mi najbardziej smakuje mandarynkowy sernik <3 ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojej, nie wiedziałam o tym Glamour...może jeszcze gdzieś dopadnę :) Na te świeczniki też się czaiłam i w sumie nie kupiłąm,ale może jeszcze :P Śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaraz po przeczytaniu Twojego posta pobiegłam do kiosku i dorwałam ostatni egzemplarz Glamour z cieniem w moim ulubionym kolorze - szarym :-) Dzięki za podpowiedź, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy, fajnie, że udało Ci się jeszcze dorwać ten cień :)

      Usuń
  24. Świecznik w kształcie dyni jest świetny ! :) Jutro biegnę po Glamour :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny mix:) Mnie się niestety nie udało kupić Glamour z cieniem Inglota...:(

    OdpowiedzUsuń
  26. Cienie Inglota w Glamour to świetny dodatek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i cena też bardzo atrakcyjna, choć w rzeczywistości ten cień jest naprawdę malutki :)

      Usuń
  27. Mi te jogury Jogobella nie przypadły do gustu, sa dla mnie zwyczajnie za słodkie. A dyniowy świecznik genialny!
    Kochana Ty masz Instagrama?

    OdpowiedzUsuń
  28. Gazetki nie upolowałam,świeczkę z biedronki tez kupiłam:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystkich słodkości muszę spróbować, bo nic z tych rzeczy jeszcze nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten balsam truskawkowy od Joanna jest swietny

    OdpowiedzUsuń
  31. Musze poprosić mamę, może uda jej się dorwać jeszcze ten Glamour :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba trzeba się szybko wybrać do jakiegoś hipermarketu po jogurciki :D co za smaki mmm

    OdpowiedzUsuń
  33. też mam świecznik w kształcie dyni (dostałam od koleżanki), a u mnie w Empiku były dziś już tylko dwa egzemplarze Glamour z ciemnymi cieniami i nie wzięłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten odcień też do końca nie odpowiada, choć nawet go jeszcze nie testowałam :)

      Usuń
  34. Fajny mix . Ja niestety nie upolowałam tej gazety :(.

    OdpowiedzUsuń
  35. bardzo chętnie upiekłabym sama takie amerykańskie ciasteczka! o jest i kochane yankee <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też muszę kiedyś spróbować upiec takie ciasteczka :D

      Usuń
  36. Nie wiedziałam że w Glamour są te cienie, muszę się za nimi rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Podobają mi się takie wpisy. Nie rzuciła mi się w oczy ta gazeta, a cienie Inglota lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś bardzo często używałam cieni z tej firmy i też je lubiłam :)

      Usuń
  38. Chciałam kupić Glamour z cieniem, ale jednak odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
  39. mam to samo masełko, sympatyczne, ciekawa jestem czy te amerykańskie ciasteczka bardzo słodkie, bo oni słodycze mają wyjątkowo dosłodzone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie te ciasteczka nie są aż tak słodkie i to jest w nich fajne :)

      Usuń
  40. Jeju, jakie znakomite zdjęcia ! Zakochałam się w każdym !
    http://nussy99.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Tez musze pójść kupic sobie to glamour

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale tymi smakołykami narobiłaś mi ochoty na jakieś dobre ciasteczka i na Bounty, ale tradycyjnie w niebieskiej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mi także narobiłaś smaka na coś słodkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale ci się udało trafić kolor cieni! właśnie takiego szukam, ale w większości kiosków Glamour bez dodatków, a w jednym były tylko zielone :/
    A na te jogurty chyba będę musiała w Lidlu zapolować ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Sporo tego. Też trafiłam na ten cień z Inglota w dodatku GLAMOUR. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  46. Nawet nie wiedziałam, że w Glamour są cienie Inglota, pewnie już na nie nie trafię ale się rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nice style and blog! :)

    I would like to invite you to my blog! I would be so happy if we support each other on GFC, Facebook and maybe Instagram! I will support you right back, just let me know!

    Blog | Facebook Page | Bloglovin | Instagram

    OdpowiedzUsuń
  48. Fajny mix, super ta dynia :D
    Oreo uwielbiam za to nie zachwyciły mnie amerykańskie smaki Jogobelli, a wiązałam z nimi ogromne nadzieje.

    OdpowiedzUsuń
  49. Gdybym miała wybierać kolor tego cienia to również bym chciała ten ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś nie do końca przekonuje ten odcień, ale może mi się spodoba :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*