Butterfly, Perfect Lashes, False Lashes Effect, Tusz do rzęs
data wpisu 16 listopada 2014 | 115 komentarzy
Witajcie!
Dobry tusz do rzęs to podstawa mojego makijażu. W tej kwestii znalazłam już kilku swoich ulubieńców, ale z ciekawości ciągle testuję nowe. Może kiedyś uda mi się znaleźć ten jedyny :) Dzisiaj opowiem Wam o tuszu Perfect Lashes False Lashes Effect firmy Butterfly, który według producenta daje efekt sztucznych rzęs, choć według mnie niekoniecznie... :D
Od producenta:
Maskara Perfect Lashes Butterfly opracowana została, aby pogrubiać i zwiększać objętość, dając efekt sztucznych rzęs. Inowacyjna szczoteczka dokładnie rozczesuje, a dopracowana formuła zmienia krótkie i rzadkie rzęsy w niespotykanie długie i grube. Dostępna jest również wersja Perfect Black Lashes 100% Black oraz Perfect Curl Defined and Sexy Lashes.
Moja opinia:
Tusz Perfect Lashes znajduje się w ładnym, błyszczącym opakowaniu o pojemności 12ml. Posiada prostą, silikonową szczoteczkę, którą łatwo się operuje i dociera nawet do najkrótszych rzęs. Czarno-różowa szata graficzna opakowania jest przyjemna dla oka, choć napisy pewnie po jakimś czasie zaczną się ścierać. Konsystencja tuszu jest dobra już od pierwszego otwarcia. Nie jest za mokra, ani za sucha. Dzięki temu nie musimy czekać, aż tusz trochę podeschnie. Zapach typowy dla tuszu do rzęs, choć nie jest zbyt intensywny. Kolor to oczywiście klasyczna czerń, jednak w tym przypadku nie jest ona zbyt głęboka i wyrazista. Dopiero po kilku pociągnięciach kolor staje się widoczny na rzęsach, choć i tak wygląda dość naturalnie.
Moje rzęsy z natury są dość długie, dlatego mam spore wymagania w kwestii tuszów do rzęs. Niestety Perfect Lashes mnie nie zachwycił. Przy pierwszej warstwie efekt poza delikatnym rozdzieleniem rzęs jest praktycznie niewidoczny. Nie widzę wtedy większej różnicy między pomalowanymi, a niepomalowanym rzęsami. Przy drugiej warstwie efekt jest odrobinę lepszy, ale też nie zachwyca. Rzęsy są dość dobrze rozdzielone, mają lekko czarny kolor i w sumie tyle. Tusz nie wydłuża i nie pogrubia. Po prostu na rzęsach wygląda bardzo naturalnie. W ciągu dnia nie zauważyłam żeby się rozmazywał, czyli trwałość jest całkiem niezła. Po miesiącu od otwarcia jego konsystencja się nie zmieniła, zobaczymy jak będzie dalej :) Cena jest naprawdę niska, więc może skłaniać do wypróbowania, choć nawet za te 10zł można kupić lepszy tusz. Dostępność jak na razie jest słaba. Można poszukać go w mniejszych drogeriach lub ewentualnie zamówić przez internet. Więcej informacji na temat promocji, nowości można znaleźć na FB Verony: KLIK!
Plusy:
- lekko rozdziela rzęsy
- nie rozmazuje się
- nie osypuje się
- fajna szczoteczka
- niska cena
Minusy:
- mało intensywna czerń
- nie wydłuża
- nie pogrubia
Ocena: 3/5
Cena: ok 10zł / 12ml
Podsumowując: Tusz Perfect Lashes sprawdzi się jedynie u osób, które oczekują bardzo naturalnego efektu. Dla mnie niestety jest on zdecydowanie za słaby. Poza rozdzieleniem rzęs i nadaniem im mało intensywnego koloru praktycznie nic więcej nie robi. Na pewno nie wydłuża i nie pogrubia. W takiej cenie można wypróbować, ale same oceńcie czy warto :)
115 komentarze
Dla mnie jak i dla Ciebie efekt zbyt mało widoczny, wolę mocniej podkreślone rzęsy. Ale faktycznie, za 10 zł nie można spodziewać się cudów :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniej podkreślone rzęsy :) Za 10zł można chyba jednak kupić lepszy tusz ;)
UsuńPodoba mi się szczoteczka, ale czerń jest mało intensywna to go dyskwalifikuje.
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo mało widoczny na rzęsach :(
Usuńfaktycznie, nic ciekawego
OdpowiedzUsuńSzkoda, to nie dla mnie bo ja lubię mocniejszy efekt, choc i zdarza mi sie użyć takiego, który daje naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniejszy efekt, a za takim naturalnym akurat w przypadku rzęs nie przepadam :)
Usuńdaje bardzo słaby efekt :(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńRaczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że daje taki słaby efekt :/
OdpowiedzUsuńMimo wszystko spodziewałam się czegoś lepszego :)
Usuńnie testowałam go jeszcze
OdpowiedzUsuń_______________________________
sycylijska cytryna na
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Faktycznie nie specjalnie pogrubia, ale ładnie rozczesuje rzęsy i jeśli ktoś lubi naturalny efekt to chyba śmiało może po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi taki naturalny efekt to zdecydowanie można go wypróbować :)
Usuńma szczoteczkę jakie lubię najbardziej w tuszach, ale efekt faktycznie nie powalający..
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie szczoteczki, ale niestety w tym przypadku niewiele ona pomogła :(
Usuńsłaby efekt, na pewno nie sztucznych rzęs :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie :)
UsuńGdzieś go widziałam na blogu u kogoś już, osobiście nie znam, jednak może się skusze zobaczyc jak u mnie będzie się sprawował.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę zawsze można wypróbować :)
Usuńno efekt jest ale mały ;) ja lubie mega czarne grube rzęsy :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego niezbyt go polubiłam :)
UsuńSzczoteczka wygląda fajnie, ale efekt już mniej :) Za dychę można kupić znacznie lepsze tusze do rzęs :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, nawet za taką cenę można znaleźć coś lepszego :)
UsuńSzczoteczka prezentuje się fajnie, ale intensywność czerni zbyt niska jak dla mnie ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety też :(
UsuńTaki sobie, wolę bardziej intensywną czerń.
OdpowiedzUsuńnie widzę różnicy pomiędzy jedną a dwoma warstwami...
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc dużej różnicy nie ma :)
UsuńNie przepadam za silikonowymi szczoteczkami... A efekt, no cóż- w makijażu typu make up no make up sprawdziłby się nieźle ;)
OdpowiedzUsuńW tego typu makijażu na pewno by się sprawdził :)
Usuńefekt jest ładny ale też niestety nie dla mnie, wolę mocniejsze podkreślenie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki, ale ten tusz oprócz tego nie spełnia żadnych wymagań ;p
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze poza przyzwoitą trwałością :)
UsuńSzkoda, że efekt jest słaby :( dobrze, ze chociaz z trwaloscią jest ok :)
OdpowiedzUsuńTo zawsze coś :)
UsuńPodoba mi się szczoteczka, takie lubię :)
OdpowiedzUsuńNie zachwyca niestety :(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńJa też oczekuję troszkę więcej od tuszy, a do tego nie przepadam za silikonowymi szczoteczkami, no chyba że są ładnie wygięte :)
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię silikonowe szczoteczki, ale ta niewiele tutaj pomogła :/
UsuńDla mnie efekt jest zdecydowanie za delikatny. Lubię mieć mega podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńI ja :) i co polecacie do podkręcenia ?
UsuńJa teraz używał Lovely tego żółtego i razem z MX 2000(czerwony) daje nawet radę.
O bardzo fajna szczoteczka, a o tym tuszu nie słyszałam jeszcze, zaciekawiłaś mnie ; ) Ślicznie wyglądają twoje rzęsy ; )
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
fajna szczoteczka, ale efekt niezbyt spektakularny. Nie wiem czy na moich rzęsach byłoby widać cokolwiek jakbym go użyła :)
OdpowiedzUsuńRaczej u Ciebie efekt też byłby znikomy, dlatego lepiej poszukać czegoś innego :)
Usuńja uwielbiam takie szczotki
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety, ale za słaby efekt :(
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie też :)
Usuńnie podoba mi się :P
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym go kupiła ;)
OdpowiedzUsuńChyba lepiej poszukać czegoś innego :)
UsuńJak już taki delikatny, to chociaż czerń powinna być mocniejsza. Dla zwiększenia efektu :)
OdpowiedzUsuńPowinna, ale niestety nie jest :(
Usuńefekty niestety marne :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudnie się prezentuje, lecz efekt raczej nie zadowalający.
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie jest ładne, ale niestety efekt bardzo słaby :(
Usuńmyślałam, że będzie lepiej wyglądał. Często kupuje tusze z takimi szczoteczkami :)
OdpowiedzUsuńTutaj sama szczoteczka niestety nie pomogła :)
UsuńRzeczywiście bardzo naturalny efekt. Ja wolę jednak swój Rimmelowski.
OdpowiedzUsuńefekt żaden szczerze mówiąc...
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, to tak :)
UsuńU u u kiepski efekt.
OdpowiedzUsuńSłabiutki ten tusz ;<
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście tusz nie powala, ale jak się nie rozmazuje i nie kruszy to już jest sukces :)
OdpowiedzUsuńTo zawsze coś :)
Usuńno słaby efekt, to już Wibo lepsze :)
OdpowiedzUsuńAlbo na przykład żółty tusz z Lovely :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził :( Ja nie mogę się pochwalić długimi rzęsami, więc u mnie na pewno ten tusz odpada.
OdpowiedzUsuńChyba efekt byłby żaden :(
UsuńSzkoda, że efekt jest opłakany bo szczoteczka jest bardzo fajna :P
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest fajna, dlatego może wykorzystam ją przy innym tuszu :)
UsuńEfekt naturalny czyli nie bardzo dla moich rzęs :)
OdpowiedzUsuńJa wolę zdecydowanie mocniejszy efekt :)
Usuńszału nie ma... taki przeciętniaczek, zwyklaczek...
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńszkoda, bo szczoteczka nawet fajnie wygląda :(
OdpowiedzUsuńEfekt nie powala, a za 10 zł faktycznie można znaleźć coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka nawet fajnie wygląda, ale u mnie by się raczej nie sprawdził - ja naprawdę muszę mieć zapewniony efekt sztucznych rzęs;)
OdpowiedzUsuńJa też potrzebuję naprawdę mocnego efektu, dlatego nie jestem zadowolona :(
UsuńJa też testowałam niedawno tusz z Verony,ale inny. Miałam podobne wrażenia jak Ty.
OdpowiedzUsuńTo szkoda, że tamten też Cię zawiódł :(
UsuńNa pewno nie dla mnie. Ja uwielbiam efekt WOW, więc tutaj ten tusz odpada. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo zapowiadał się całkiem fajnie...
Pozdrawiam.
Ja też uwielbiam efekt WOW, dlatego ten tusz mi nie odpowiada :/
UsuńNo nie przekonał mnie do siebie niestety :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, ze szału nie zrobi :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, efekt nie powala na kolana. Ale taka cena za dość duzą pojemność jest bardzo korzystna, no i ta silikonowa szczoteczka - takie właśnie lubie. Nie słyszałam o tej firmie, nie wiem czy bym się na niego skusiła.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony cena jest niska, ale z drugiej nawet za te 10zł można znaleźć lepszy tusz :)
Usuńrzeczywiście, wypada dosyć słabo, nawet przy codziennym lekkim makijazu by się raczej u mnie nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też nawet przy codziennym makijażu się nie sprawdza :(
UsuńWydaje mi się, że za tę cenę możemy dostać o wiele lepszy tusz, np. z Lovely, który jest jednym z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńTen z Lovely też bardzo lubię i faktycznie jest znacznie lepszy :)
Usuńmam teraz kilka tuszowych nowości, sporo całkiem udanych więc i tak nie rozglądam się za nowymi nabytkami :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie słabiutki, sztuczne rzęsy wyglądają inaczej niż po tym tuszu
OdpowiedzUsuńZdecydowanie inaczej :)
UsuńFaktycznie, szału nie ma.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda baaardzo delikatnie:)
OdpowiedzUsuńNiestety...
Usuńlubie naturalny efekt rzęs ale to nie to :D bede omijać
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Na moich krótkich rzęsach to pewnie by go nawet nie było widać :[
OdpowiedzUsuńPewnie tak, więc lepiej poszukać czegoś innego :)
Usuńeee to nie dla mnie :P na moich rzęsach pewnie w ogóle nie byłoby go widać :P
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi szczoteczkami, dlatego to nie mój typ.
OdpowiedzUsuńMnie akurat szczoteczka odpowiada, ale efekt już mniej :)
Usuńpodoba mi się szczoteczka, efekt delikatny, ale ładny :)
OdpowiedzUsuńmi się efekt podoba;) nie zawsze lubię spektakularne;)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie polecam wypróbować :)
Usuńcałkowicie odpada, dla mnie to za maluśki efekt, a raczej jego brak hahahaa
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńZdecydowanie za słaby ten efekt.
OdpowiedzUsuńja wolę tusze mocno wydłużające :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię wydłużające tusze :)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*