Essence, All about matt!, Transparentny puder matujący

data wpisu 24 listopada 2014 | 137 komentarzy

Witajcie!

Kilka miesięcy temu na blogu pojawiła się recenzja transparentnego pudru matującego All about matt! w wersji sypkiej, którym byłam zachwycona. Niestety zanim zdążyłam kupić kolejne opakowanie został już wycofany. W sklepach pozostała jedynie wersja prasowana, którą w końcu postanowiłam wypróbować i dzisiaj Wam o niej opowiem :)


Od producenta:

Jeśli lubisz pudry prasowane, to zakochasz się w tym! może być stosowany na podkład do zmatowienia skóry albo jako baza pod makijaż. dla matowej, naturalnej i gładkiej cery. Puder dostępny jest w jednym, transparentnym odcieniu.



Moja opinia:

Puder znajduje się w prostym opakowaniu zrobionym z przezroczystego plastiku, które mieści 8g produktu. Wizualnie może nie zachwyca, ale przynajmniej się nie rozpada. Otwiera się dość łatwo i szczelnie zamyka. O dziwo napisy z opakowania nie ścierają się. Brakuje mi tutaj jedynie jakiejś małej gąbeczki, choć z drugiej strony i tak nakładam go pędzlem :) Sam puder jest dość drobno zmielony. Nakładany w rozsądnych ilościach nie bieli skóry, choć optycznie odrobinę ją rozjaśnia. Można nakładać go na podkład oraz pod makijaż, choć osobiście tej drugiej opcji nie próbowałam. Puder nie ma żadnego zapachu, co w przypadku tego typu produktów jest dla mnie zaletą. Skład mógłby być lepszy, ale mojej skórze nie szkodzi :)

Działanie według mnie jest identyczne jak w przypadku wersji sypkiej, czyli świetne :) Puder bardzo dobrze matuje na 4-5 godzin, co w przypadku mojej mieszanej cery jest niezłym wynikiem. Na długo również utrwala i ujednolica makijaż. Poza tym nie obciąża nadmiernie skóry. Na początku obawiałam się nieco zapychania, ale podczas jego stosowania nie zauważyłam żadnych nowych niedoskonałości. Sam w sobie nie wysusza również skóry. Wydajność jest bardzo dobra, tym bardziej że wystarczy stosować go w naprawdę niewielkich ilościach. Takie opakowanie spokojnie wystarczy mi na 3-4 miesiące codziennego stosowania. W przypadku wersji sypkiej było jeszcze lepiej :) Cena jak na tak dobry produkt jest niska, czasem można go upolować w promocji nawet za 10zł. Dostępny jest w Naturze i o ile się nie mylę także w Hebe :)



Plusy:

- świetnie matuje
- utrwala makijaż
- nie zapycha porów
- nie bieli
- nie wysusza
- drobno zmielony
- brak zapachu
- wydajność i cena

Minusy:

- brak!

Ocena: 4,5/5

Skład: Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Saphire Powder, Aqua (Water), Magnesium Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Ethylhexyl Palmitate, Caprylyl Glycol, Hexylene Glycol, Phenoxyethanol. 

Cena: 12,99zł / 8g

Podsumowując: Wersja prasowana okazała się być tak samo dobra jak wersja sypka :) Puder świetnie matuje na kilka godzin, utrwala makijaż, nie bieli skóry i nie zapycha porów. Poza tym jest wydajny i kosztuje niewiele. Praktycznie nie ma się do czego przyczepić. Stał się moim ulubieńcem, dlatego często będę do niego wracać :) Polecam!

137 komentarze

  1. ooo muszę go sobie zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie polubiłam się z tym pudrem :) Ale super, że Tobie podpasował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę go sobie sprawić skoro dobrze matuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też go mam, trochę bieli na początku ale i tak okazał sie lepszy niż Mac

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie się rozglądam za pudrem o właściwościach matujących!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wypróbuję skoro taki świetny :) Cena niska, więc niczym nie ryzykuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie, nie moje klimaty, dla mnie jak już puder prasowany to koniecznie rozświetlający :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety pudry rozświetlające nie zdają egzaminu :)

      Usuń
  8. Mam w wersji sypkiej- fajny jest :) No i zupełnie gdzieś mi umknęło, że sypki wycofali o.O Dobrze wiedzieć na zaś, że prasowany też daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego w wersji sypkiej używałam prawie pół roku, ale ten też jest wydajny :)

      Usuń
  9. Zastanawiałam sie kiedys nad nim ale wybrałam Stay matte od Rimmela :P Następnym razem wezme ten :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety Stay Matte w przeciwieństwie do tego bardzo słabo się sprawdzał :(

      Usuń
  10. A czy nie ciemnieje na twarzy w ciągu dnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam w sobie na pewno nie ciemnieje, a często miewam z tym problem :)

      Usuń
  11. OMG aż tyle zalet!
    Pasowało by go zakupić. =)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie wypróbuję :) fajny wynik matu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak się właśnie nad nim zastanawiam, może kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam okazji jeszcze używać tego typu pudrów. Kiedyś na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie przepadam za pudrami prasowanym, ale ten zapowiada się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten w wersji sypkiej też był fajny, dlatego szkoda, że go wycofali :(

      Usuń
  16. Widzę zapowiada się super. Muszę spróbować kiedyś ;-).

    OdpowiedzUsuń
  17. Dosłownie godzinę temu byłam w sklepie i zastanawiałam się czy go wziąć. Nie wziełam i przez Ciebie żałuję że tego nie zrobiłam :)

    hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie poszukuję pudru, który zmatowi moją cerę na kilka godzin - może to ten? W każdym razie, cena zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jestem ciekawa czy w niemczech na półce essence go znajdę ;) jestem na etapie szukania nowego, niedrogiego pudru transparentnego, bo mój stary sięga dna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy w Niemczech jest dostępny, ale wydaje mi się, że tak :)

      Usuń
  20. Boję się go bo wersja sypka u mnie się nie sprawdziła :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm to chyba lepiej nie ryzykować, bo jak dla mnie te dwie wersje są praktycznie identyczne :)

      Usuń
  21. Już wiem co sobie kupię, bo akurat puder mi się kończy:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szukam jakiegoś pudru, ten byłby idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubie sypki z Paese, ale teraz znalazłąm coś fajnego z Deni Carte i jestem zachwycona <3 Tego z essence nie mialam, moze kiedys po niego sięgne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Deni Carte jeszcze niczego nie miałam, ale może kiedyś :)

      Usuń
  24. muszę sobie go zakupić skoro taki dobry jest

    OdpowiedzUsuń
  25. słyszałam, że to dobry zawodnik, przy tej cenie nic, tylko kupować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, za taką cenę nie znajdziemy chyba niczego lepszego :)

      Usuń
  26. mam go, ale u mnie się nie sprawdza, bo dość szybko się po nim świecę :( kupiłam go bo skończył mi się puder ryżowy i wychodzi na to, że tego produktu mi nie zastąpi, bo spisuje się gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ostatnio puder bambusowy i niby matowił dobrze, ale jednak ten sprawdza się u mnie lepiej :) Ryżowy też muszę kiedyś wypróbować :)

      Usuń
  27. U mnie w mieście jest tylko 1 drogeria z półką tej firmy. I niestety często juz nic na niej nie zostaje... Więc razczej nei miam jak go przetestować a uwielbiam pudry matujące ...

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak dobrze, że o nim piszesz. Zastanawiałam się ostatnio który z transparenciaków wybrać, teraz myślę, że ten mógłby być dobrym wyborem.

    Do końca mojego rozdania z nagrodą w postaci butów UGG zostało już tylko 6 dni. Jeśli jeszcze się nie załapałaś, zapraszam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takiej cenie chyba nic lepszego nie można znaleźć :)

      Usuń
  29. Miałam wersję sypką ale strasznie mnie denerwowało to że się za dużo go wysypywało aż w końcu go wyrzuciłam. Może spróbuję ten w wersji prasowanej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj nic się nie wysypuje, więc może ta wersja bardziej by Ci przypadła do gustu :)

      Usuń
  30. Boję się tak jasnych pudrów, bo zawsze robię sobie nimi krzywdę pomimo nakładania prawie że zerowej ilości ;D pewnie to kwestia tego że z natury jestem trupio blada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takimi pudrami łatwo przesadzić, ale ja jakoś nauczyłam się je stosować, mimo że nie jestem trupio blada :)

      Usuń
  31. Super, że recenzja jest taka pozytywna, bo mam go na chciejliście z okazji DDD :D

    OdpowiedzUsuń
  32. czytałam o nim wiele dobrego jednak sama nigdy nie używałam...

    OdpowiedzUsuń
  33. Koniecznie muszę go wypróbować - nie rozstaję się z tego typu produktami.

    OdpowiedzUsuń
  34. Używałam go i mam takie samo zdanie jak Ty :) Bardzo dobry puder w niewielkiej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dobrze, że wersja prasowana Cię nie zawiodła :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Takie tanie pudry potrafią zaskoczyć - mnie zaskoczył Golden Rose.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Golden Rose nie miałam jeszcze żadnego pudru, ale kiedyś wypróbuję :)

      Usuń
  37. Miałam w wersji sypkiej. Lekko bielił, ale od czego jest brązer.
    Sypki był super, miałam go na tawrzy na swoim ślubie i dopiero ok. północy użyłam bibułkę matującą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To myślę, że z tego też byłabyś bardzo zadowolona :)

      Usuń
  38. Niby był dla mnie fajny, ale z abradzo się pylił, a opakowanie jest tandetne - być może ja na takie trafiłam, bo wszystko się ruszało, a puder się kruszył, dlatego nie kupię go więcej. Ale faktem jest, że ładnie matowił i nie bielił twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie opakowanie też nie zachwyciło, ale akurat w moim wszystko dobrze się trzyma, a sam puder jak na razie się nie kruszy :)

      Usuń
  39. Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii ale nie używam takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Musze go kiedys wypróbwać jak tylko znajdę szafę essence!

    OdpowiedzUsuń
  41. Czytałam o nim wieeeeele dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  42. naprawdę jest takie dobry? muszę sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Może wypróbuję skoro taki dobry :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wypróbuję go na strefę T, bo coś mi się popsuło w tym miejscu..

    OdpowiedzUsuń
  45. nie miałam go jeszcze ale kiedyś będzie mój :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo lubię ten puder. Nie udało mi się przetestować wersji sypkiej, natomiast ta jest super. :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja jestem wierna antybakteryjnemu pudrowi z Manhattanu, bo nie bieli, świetnie matuje i dobrze dopasowuje się do mojej cery. No i oczywiście nie zapycha, a wręcz przeciwnie - leczy. :) Ale w sumie za 10 zł warto spróbować i mieć na wszelki wypadek ten puder z Essence, bo czasem ciężko mi znaleźć swój odcień z Manhattanu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam ten puder antybakteryjny Manhattanu i używam go razem z tym :) Wtedy przez kilka godzin nie muszę martwić się o świecenie :)

      Usuń
  48. Muszę go kiedyś kupić, to już któraś z kolei jego pozytywna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Odpowiedzi
    1. Mnie akurat forma tego pudru nie robi większej różnicy :)

      Usuń
  50. Wczoraj sie nad nim zastanawiałam :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Dzięki za zdanie " Sam w sobie nie wysusza skóry". Na to czekałam. Muszę go koniecznie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  52. będę musiała go w końcu wypróbować, ale na razie mam w zapasie Rimmel stay matte

    OdpowiedzUsuń
  53. u mnie nie ma Natury :( ale zobaczę w Hebe ;D

    OdpowiedzUsuń
  54. Lubię go i mam zawsze pod ręką

    OdpowiedzUsuń
  55. Bardzo zachęcająca recenzja! Dodaję do listy zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  56. również jestem jego fanką:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Chyba będę musiała go wypróbować. Ciekawe czy sprawdzi się lepiej niż Rimmel :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie spodziewałabym się że puder w takiej cenie może być tak dobry, jestem ciekawa jednak czy rzeczywiście nie bieli twarzy - bo jednak nie wygląda to zbyt fajnie, wolę odcienie brązu na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście wszystko zależy od nałożonej ilości, ale przy minimalnej warstwie na pewno nie bieli :)

      Usuń
  59. no to lecę do drogerii zakupić !! :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Coś dla mnie , jedynie boję się zapychania, bo mam do tego tendencję :) Cenowo na pewno kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam dużą tendencję do zapychania, ale na szczęście nic takiego nie odnotowałam :)

      Usuń
  61. Mam go, mam! I bardzo lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  62. Podobno jego tez maja wycofać : p ja chyba kupie i zobaczę czy pobije mojego sensique : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jak znajdę coś fajnego, to zaraz to wycofują... :(

      Usuń
  63. Dobrze wiedzieć, że się świetnie sprawdza, bo mam go w zapasach ;) Jak wykończę sypkie My Secret, to będę używać jego ;)

    OdpowiedzUsuń
  64. jak takie świetne oceny to muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Mam już trzecie opakowanie, ale bardzo serdecznie polecam jego odpowiednik z Catrice (podobno Catrice i Essence to ten sam dystrybutor), jest nieco droższy ale w ładniejszym pojemniczku i z lusterkiem. :) Wydaje mi się również, że mniej się kruszy i przy nadmiarze nie powoduje lekkiego efektu 'mąki' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to na pewno kiedyś też wypróbuję ten z Catrice, dziękuję za radę :)

      Usuń
  66. Jeśli tego typu kosmetyk nie jest potrzebny naszej cerze, to nie ma sensu go stosować, nawet jeśli jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  67. wygląda naprawdę ciekawie, będę mieć go na pewno na uwadze !:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Muszę go wypróbować, może u mnie również się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  69. słyszałem o nim różne rzeczy, że bieli że wyysp jest po nim itp ... ale widze, że jest calkiem ok ;) musze go dorwac i sam zobaczyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z początku też się obawiałam tych rzeczy, ale na szczęście nic z tego się nie sprawdziło :)

      Usuń
  70. Polecała mi go ostatnio moja koleżanka. Teraz Ty, więc zapewne kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Wygląda i brzmi ciekawie, chyba się kiedyś na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  72. Ojej same plusy, ciekawe jakby u mnie się sprawdził. Muszę sprawdzić, bo cena też nie jest wysoka. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  73. Fajna recenzja. Ja bym jednak dodała do minusów - brak możliowści wyboru koloru. Cała reszta super :) dzięki

    OdpowiedzUsuń
  74. Ciekawe jakby się sprawdził na mojej cerze bo ja się niestety dość szybko świecę :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*