Ulubieńcy: Sierpień 2015
data wpisu 3 września 2015 | 101 komentarzy
Sierpień pod względem kosmetycznych ulubieńców mogę uznać jako bardzo udany. Kosmetyki, które w tym czasie przetestowałam miały ładne opakowania, intrygujące zapachy, a przede wszystkim dobre działanie. Podobnie jak w lipcu w zestawieniu pojawią się zarówno produkty do pielęgnacji twarzy, ciała, jak i do makijażu. Nie przedłużając, zapraszam na dalszą część... :)
Moja skóra bardzo lubi kosmetyki z zawartością witaminy C i to serum również spełniło moje oczekiwania. Cera wygląda bardziej promiennie i świeżo, a z czasem poprawia się również jej koloryt. Poza tym serum dość dobrze nawilża i wygładza. Podoba mi się również jego eleganckie opakowanie. Recenzja: KLIK!
2. The Body Shop, Virgin Mojito, Masło do ciała
Seria Virgin Mojito The Body Shop od samego początku bardzo mnie ciekawiła i nie zawiodłam się. Orzeźwiający zapach mięty i limonki z nutką słodyczy to jedna z lepszych kompozycji TBS. Jeśli chodzi o samo masło to standardowo bardzo dobrze nawilża, odżywia, a efekty są długotrwałe. Recenzja: KLIK!
3. L`Oreal Paris, Volume Million Lashes Feline, Tusz do rzęs
Najnowsza maskara od L`Oreal Paris, czyli Volume Million Lashes Feline to mój kolejny hit. Dla mnie jest jeszcze lepsza od sławnej So Couture. Dobrze wydłuża, pogrubia i rewelacyjnie podkręca rzęsy, a to wszystko za sprawą lekko wyprofilowanej szczoteczki. Plus za piękne opakowanie. Recenzja: KLIK!
4. L`Oreal Paris, Lumi Magique, Puder rozświetlający 01 Rose Boudoir
Recenzja tego pudru nie pojawiła się na blogu, ale to również jedno z moich sierpniowych odkryć. Wizualnie wygląda przepięknie, do tego subtelnie rozświetla i jednocześnie dość dobrze matuje. Jest lekki i nie zapycha porów. Niestety już jakiś czas temu został wycofany, dlatego ciężko go zdobyć :(
5. Vita Liberata, Fabulous, Pianka samoopalająca
Pianka Vita Liberata zapewniała mi naturalną, złotą opaleniznę przez cały sierpień. Równomiernie się rozprowadza bez plam i smug. Efekt utrzymuje się przez 5-7 dni. Zaletą jest również świetny skład jak na tego typu produkt oraz brak charakterystycznego zapachu samoopalacza :) Recenzja: KLIK!
Znacie te kosmetyki? Który z nich najbardziej Was zainteresował? :)
101 komentarze
Chętnie wypróbowałabym ten tusz do rzęs :) Lubię tą serię bardzo ;) Poczekam na jakąś okazję cenową i się skuszę.
OdpowiedzUsuńTeż mam na niego chęć <3 chyba teraz już w Rossku za 39 i myślę:D
UsuńMiałam też ten puder, ale w innym odcieniu. Specyficzny był to produkt:D
Faktycznie ten tusz jest teraz w promocji w Rossmannie za 39,99zł i moim zdaniem warto :D Jeśli chodzi o puder, to na pewno nie jest to taki typowy puder rozświetlający, ale ja go lubię :D
UsuńNie mam żadnego, ale zainteresowało mnie serum z wit C :))
OdpowiedzUsuńJego cena jest dość wysoka, ale na szczęście działanie pozytywnie zaskakuje :)
UsuńNic nie znam :D Ale lecę poczytać o piance samoopalającej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jeden z lepszych kosmetyków tego typu :)
Usuńpiankę samoopalizującą mam, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy będziesz z niej tak samo zadowolona :)
UsuńUwielbiam kosmetyki Vita Liberata :)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu też :D
Usuńtusz do rzęs może być fajny :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest świetny :)
Usuńkocham zapach mojito ,<3
OdpowiedzUsuńTo pewnie to masło też przypadłoby Ci do gustu :)
UsuńJa się powtórzę...puder mnie zauroczył swoim wyglądem :)
OdpowiedzUsuńMnie też i aż szkoda było go używać :D
UsuńNiestety nic nie miałam z powyższych ale zarówno masełko jak i nowy tusz chciała bym mieć :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam chrapkę na ten tusz do rzęs :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie kupiłam tę nową maskarę Loreal i będę testować, jestem jej ogromnie ciekawa :) So Couture uwielbiam, a Feline ma moim zdaniem jeszcze fajniejszą szczoteczkę, więc mam nadzieję, że będzie z tego miłość ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie Feline jest jeszcze odrobinę lepsza od So Couture :) Mam nadzieję, że też będziesz z niej zadowolona i koniecznie daj znać jak się sprawdza :)
UsuńTen puder wygląda pięknie, ale już to pisałam :) A z Vita Liberata też miałam styczność, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTo super, że też byłaś zadowolona z kosmetyków Vita Liberata :) Ja teraz pokusiłam się na maseczkę nawilżającą na noc z delikatnym efektem brązującym tej firmy :)
UsuńMasło z TBS chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńZapach jest genialny <3
UsuńTusz od Loreala pokochałam również ja! Zaskakująco dobry :)
OdpowiedzUsuńSuper, że też się z nim polubiłaś :) Chyba to będzie nowy hit L`Oreala :D
UsuńIntryguje mnie zapach masełka do ciała.
OdpowiedzUsuńNaprawdę to bardzo udana kompozycja :)
Usuńmuszę w końcu się skusić na któryś tusz z Loreala :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, w sumie wszystkie są godne polecenia :)
UsuńTen tusz do rzęs będzie moim następnym ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńWszystko wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńczytam sobie o tym pudrze rozświetlającym, czytam i myślę "wow, chyba czas sie za nim rozjerzeć"... a ty mi tutaj, że wycofany xD
OdpowiedzUsuńSama troszkę za późno go odkryłam i teraz faktycznie jest problem z dostępnością :/
UsuńMnie najbardziej zainteresowało masło do ciała i pianka samoopalająca;)
OdpowiedzUsuńChętnie to bym wszystko przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńTusz i pianka wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTusz bardzo mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńpatyskaa.blogspot.com
Mam ochotę na ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to kolejny hit L`Oreala :)
UsuńDużo dobrego czytałam o tuszach L'Oreal i tez na pewno bym je polubiła ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie L`Oreal ma naprawdę niezłe tusze :)
UsuńTen samoopalacz mnie ostatnio kusi!
OdpowiedzUsuńDla mnie to jeden z lepszych kosmetyków tego typu, więc polecam :)
UsuńChyba żadnego z Twoich ulubieńców nie miałam, ale chętnie wypróbowałabym wszystkie ;))
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńZaimteresowalaś mnie tuszem gdyż so couture jest moim wielkim ulubieńcem:-)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to pewnie z tym też byś się polubiła :)
UsuńMuszę w końcu nabyć takie serum z witaminą C ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ożywia i rozświetla cerę :)
Usuńten puder rozświetlający z loreala kusił mnie na ostatniej promocji -49 :P Ale jakoś nie kupiłam. Może następnym razem się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNiestety raczej nie uda Ci się już go dostać, bo z Rossmanna został wycofany, a szkoda :(
UsuńNie znam kompletnie nic. Tusz mnie bardzo ciekawi. z Vita Liberata mam balsam i jest genialny,.
OdpowiedzUsuńBalsam z Vita Liberata miałam przed pianką i też byłam z niego zadowolona :)
UsuńMam chrapkę na ten tusz interesujący jest :)
OdpowiedzUsuńJest super, polecam :)
UsuńZaciekawiła mnie nowa wersja tuszu VML - uwielbiam jego standardową wersję, ciekawa jestem jak ta sprawdziłaby się u mnie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie standardowa wersja chyba nadal pozostaje faworytem, ale ta jest tak samo dobra :)
Usuńto masło z the body shop musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach jest genialny :)
UsuńUwielbiam masełka The Body Shop. :)
OdpowiedzUsuńJa też, są świetne :)
UsuńTo masełko z TBS musi pięknie pachnieć :) Z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jedna z lepszych wersji tych maseł pod kątem zapachu :)
UsuńOo przez moją nieobecność przegapiłam post o tuszu! Lece czytać!
OdpowiedzUsuńSpokojnie zdążysz nadrobić :D
UsuńPianka już do mnie doszła i zastanawiam się czy poczekać z nią do następnego roku czy zacząć ją testować :)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba nie mogła się doczekać, więc od razu zabrałabym się za testowanie :D
Usuńmoja skóra też lubi kosmetyki z witaminą c :)
OdpowiedzUsuńTego typu produkty są świetne, szczególnie latem :)
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie tusz, zaraz klikam link do Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChętnie kiedyś przetestuję ten tusz z Loreal :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale po tusz chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Vita Liberata a teraz mam okazję testować ich nowość :)
OdpowiedzUsuńDo mnie dotarła właśnie ich maseczka na noc z delikatnym efektem brązującym :)
Usuńja sobie na własną rękę kupię tą maseczkę, tak bardzo polubiłam vita liberata.
UsuńJa z kolei teraz mam ochotę na ich puder brązujący :D
UsuńNa piankę VL mocno liczyłam, ale się nie polubiłyśmy :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła :(
UsuńChyba jestem jedyna, która jej nie polubiła :P
UsuńW sumie fakt, bo czytałam o niej same pozytywne opinie :D
UsuńZaciekawił mnie bardzo ten puder :)
OdpowiedzUsuńLoreal szaleje z tymi tuszami!:) pewnie ten puder powróci za jakiś czas ale w nowym opakowaniu;)
OdpowiedzUsuńPs: masz świetnego bloga!:) Cieszę się, że go odnalazłam:) zdjęcia pierwsza klasa, z chęcią dołączam do grona fanek:)
UsuńTo fakt, bo już widziałam nową wersję tego pudru na amerykańskiej stronie L`Oreala :) Bardzo mi miło i dziękuję za miłe słowa ;)
UsuńKusi mnie ten tusz z Loreala, lubię jego fioletową wersję :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten tusz z Loreala, lubię jego fioletową wersję :)
OdpowiedzUsuńTa wersja moim zdaniem jest jeszcze odrobinę lepsza :)
Usuńw sumie to tusz mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tuszami z Loreala, staram się być wierna Maybelline
OdpowiedzUsuńMaybelline też lubię, ale jednak L`Oreal u mnie zdecydowanie wygrywa :)
UsuńMarzy mi się ten rusz z L'oreal, ale jest kosmicznie drogi :( chyba poczekam na jakąś fajną przecenę.
OdpowiedzUsuńObecnie w Rossmannie jest w promocji za 39,99zł :)
UsuńTa pianka mnie zaciekawila :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;))
Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*