Project DENKO: Maj 2016
data wpisu 10 czerwca 2016 | 67 komentarzy
W ostatnim czasie nieco zaniedbałam regularne opisywanie kosmetyków, które udało mi się zużyć w danym miesiącu. Wiem, że bardzo lubicie wpisy z serii Project DENKO, dlatego dzisiaj opowiem Wam o kilku ciekawych produktach, które udało mi się zdenkować w maju. Tym razem nie trafiłam na żadnego bubla, więc nie mam zbyt wielu powodów do narzekania, ale o szczegółach za chwilę... :)
____________
Woda termalna wiosną i latem to obowiązkowy produkt w mojej kosmetyczce, a najlepiej sprawdza się u mnie właśnie ta z Uriage (miałam też Vichy, Avene i La Roche Posay). Odświeża, łagodzi podrażnienia i chłodzi w upalne dni. Przydaje się również przy glinkowych maseczkach. Nie mam już kolejnego opakowania pod ręką, więc przy okazji promocji w SuperPharm koniecznie muszę uzupełnić zapasy.
CAREX, NOURISHING, KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC
____________
W kwietniowym wpisie z nowościami w mojej kosmetyczce KLIK! pokazywałam Wam między innymi żele pod prysznic Carex, które jak się okazało są bardzo przyjemne. Moim ulubieńcem został wariant Nourishing, który jako pierwszy udało mi się zdenkować. Miał ładny, delikatny zapach, dobrze oczyszczał i co najważniejsze, nie wysuszał skóry. Mimo kremowej konsystencji całkiem nieźle się pienił i był wydajny. Żele pod prysznic tej firmy dostępne są w większości drogerii oraz w marketach.
SCHWARZKOPF, ESSENCE ULTIME AMBER + OIL, ODŻYWKA W SPRAYU
____________
We wpisie z kwietniowymi nowościami pokazywałam Wam również nową linię Essence Ultime z ekstraktem z bursztynu. Szampony tej marki nie do końca służą moim włosom, dlatego zdecydowałam się wypróbować odżywkę w spray`u i jak się okazało była bardzo przyjemna. Jej działanie można porównać z odżywkami Gliss Kur, fajnie odżywia włosy, wygładza i zmiękcza. W dodatku ma bardzo przyjemny zapach. Nie wykluczam, że jeszcze kiedyś do niej wrócę, a jak na razie używam maski z tej serii.
FARMONA, HERBAL CARE, KURACJA W AMPUŁKACH SKRZYP POLNY
____________
Ostatnio w ofercie marki Farmona pojawiły się nowe ampułki do włosów. O tych z serii Jantar już Wam opowiadałam w tym wpisie KLIK!, a teraz czas na te z linii Herbal Care. Na początek warto wspomnieć o składzie, w którym znajduje się sporo wartościowych składników, choć oczywiście całość bazuje na alkoholu. Jedno opakowanie, czyli 5 ampułek wystarczyło mi prawie na 3 tygodnie stosowania co drugi dzień. Po tym czasie mogę powiedzieć, że na pewno pojawiło się kilka nowych baby hair, ale co do wzmocnienia włosów nie zauważyłam większych efektów. Trudno mi też stwierdzić jak wpływają na porost, ponieważ jedno opakowanie to jednak trochę za mało. Mimo wszystko uważam, że warto je wypróbować, choćby ze względu na cenę w granicach 15zł.
EQUILIBRA, ALOE SHAMPOO GENTLE, ALOESOWY SZAMPON DO WŁOSÓW
____________
Wzmacniający szampon do włosów Equilibra to jeden z moich ulubieńców, dlatego jakiś czas temu postanowiłam wypróbować również jego klasyczną wersję z 20% zawartością aloesu. Dla mnie nie pobił on wersji wzmacniającej, ale mimo to był bardzo przyjemny. Dobrze oczyszczał włosy i skórę głowy, a jednocześnie był bardzo delikatny. W dodatku w składzie nie zawiera SLS ani SLES.
CLINIQUE, MOISTURE SURGE, INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY
____________
Clinique Moisture Surge to świetny krem do twarzy, idealny do stosowania na dzień pod makijaż. Mimo bardzo lekkiej, żelowej konsystencji naprawdę dobrze nawilża i na skórze zachowuje się jak dobra baza pod makijaż. Jest bezzapachowy i co najważniejsze, nie zapycha porów. Jak na razie zużyłam miniaturkę o pojemności 15ml, ale po krótkiej przerwie na pewno do niego wrócę. Jedynym minusem jest wysoka cena. Więcej na jego temat możecie poczytać w poście z ulubieńcami maja: KLIK!
GARNIER, NAWILŻENIE 7 DNI, WYGŁADZAJĄCE MLECZKO DO CIAŁA
____________
Bardzo lubię wszystkie mleczka do ciała Garniera, a te z serii Nawilżenie 7 Dni idealnie nadają się do stosowania latem. Wersja mango ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania i jednocześnie dobrze nawilża oraz wygładza. Jeśli chodzi o zapach, to również jest bardzo przyjemny, choć dla mnie niekoniecznie jest to mango :D Na pewno jeszcze kiedyś kupię ponownie ten wariant.
VIANEK, NAWILŻAJĄCY KREM POD OCZY
____________
Nawilżający krem pod oczy Vianek, podobnie jak krem Clinique Moisture Surge to bardzo przyjemny kosmetyk, który fajnie sprawdzał się stosowany na dzień pod makijaż. Miał lekką konsystencję, szybko się wchłaniał i przy regularnym stosowaniu całkiem nieźle nawilżał. Dobrze współpracował też z różnymi korektorami. Jedno opakowanie wystarczyło mi na ponad 2 miesiące codziennego stosowania, a jego cena waha się w granicach 30zł. Więcej na jego temat pisałam w tym wpisie: KLIK!
Miałyście okazję używać tych kosmetyków? Jak sprawdziły się u Was? :)
67 komentarze
Lubię tę odżywkę w sprayu :)
OdpowiedzUsuńJest niezła, maska z tej serii też całkiem przyjemnie się zapowiada :)
UsuńPrześliczne zdjęcia! :) Kremik Clinique również lubię, ładnie nawilża skórę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Szczególnie dla cery tłustej i mieszanej jest idealny :)
Usuńbardzo sobie cenie wody termalne. najczęściej sięgam po wodę winogronową Caudalie ale ostatnio udało mi się kupić serozinc LRP. Nie miałam pozostałych produktów ale w mojej aptece już widziałam na półkach kosmetyki Equilibra :-)
OdpowiedzUsuńO tej winogronowej Caudalie już tyle dobrego słyszałam, że w końcu też muszę ją wypróbować :) Equilibra zbiera sporo pozytywnych opinii, szampony zdecydowanie są godne uwagi :)
UsuńU mnie ten balsam się słabo spisał, dużo lepiej wersja czerwona
OdpowiedzUsuńCzerwona wersja jest bezkonkurencyjna, choć ja akurat na lato wolę coś nieco lżejszego :)
UsuńSzampon aloesowy od jakiegoś czasu mam ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, choć tak jak wspomniałam jeszcze lepsza jest wersja wzmacniająca :)
UsuńNie używałam nigdy wody termalnej, ale chyba kupię sobie na okres wakacyjny ;)
OdpowiedzUsuńWoda termalna latem to wręcz must have, świetnie chłodzi podczas upałów ;)
UsuńNic nie miałam z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńTo wszystko przed Tobą :)
UsuńNiestety nie testowałam żadnego z produktów:)
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie estetyczne denko:) u mnie zawsze jak jeden wielki śmieć :D
OdpowiedzUsuńBez przesady :D U Ciebie zawsze jest pełno rzeczy, więc automatycznie gorzej to wszystko ogarnąć na zdjęciach :D
UsuńWoda termalna Uriage to mój must-have :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i mój, piąteczka :D
Usuńwersja tego żelu carex jest trochę taka miodowa, fajna
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, choć dla mnie osobiście zapachy wszystkich wersji tych żeli są do siebie całkiem podobne :)
Usuńnie miałam okazji używać żadnego z tych produktów przez dłuższy czas. od jakiegoś czasu zastanawiam się nad viankiem pod oczy, miałam malutką próbkę i poradziła sobie całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńPrzy codziennej pielęgnacji mało wymagającej skóry pod oczami sprawdza się bez zarzutu :)
UsuńA ja właśnie szukałam czegoś bez SLSu, tak więc ten szampon ląduje na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o szampony bez SLSu, to te z Equilibry zdecydowanie są warte wypróbowania :)
UsuńNo no, Ty to potrafisz zrobic fajne fotki denka. Ja przestałam publikować te posty, ale może na snapie zrobię jakieś denko, bo to szybciej pójdzie
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ;) Ja też jakoś przez ostatnie 2-3 miesiące nie mogłam się zebrać do tych wpisów, poza tym zawsze staram się wybierać tylko ciekawsze produkty, które udało mi się zużyć :)
UsuńŻele z Carex miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo przyjemne :)
UsuńEquilibra - uwielbiam ich produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie miałam tylko szampony, ale chętnie wypróbuję coś jeszcze z tej firmy :)
UsuńSzampon z Equilibry bardzo chcę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten szampon. :)
OdpowiedzUsuńJest fajny, ale wersja wzmacniająca jest jeszcze lepsza ;)
Usuńtą wodę muszę kiedyś kupić:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie latem podczas upałów bardzo się przydaje :)
UsuńOstatnio w Wispolu widziałam szampony Eqilibra i przemknęło mi przez myśl by je wypróbować :D Krem pod oczy Vianek też przypadł mi do gustu, szczególnie pod makijaż :D
OdpowiedzUsuńTo jeśli ponownie trafisz na te szampony, to polecam się skusić, bo jak na delikatne szampony bez SLS są naprawdę niezłe :) Fajnie, że Vianek u Ciebie też się sprawdził :)
UsuńKusi mnie ten krem pod oczy Vianek :)
OdpowiedzUsuńNa dzień pod makijaż jest idealny :)
UsuńKrem pod oczy Vianek lubiłam, też zdenkowałam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie też się sprawdził :)
UsuńZnam tylko balsam z garniera :)
OdpowiedzUsuńZ żadnym z produktów nie miałam styczności :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! <3 Aż przyjemnie się oglądało to denko :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie znam z wykończonych przez Ciebie produktów.
Bardzo mi miło, dziękuję :*
UsuńBardzo fajne denko, nie znam nic z niego.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze nie miałam żadnego z Twoich produktów :)
OdpowiedzUsuńLubię wodę termalną od Vichy :) Tej jeszcze nie sprawdziłam, co chętnie poczynię przy okazji :)
OdpowiedzUsuńVichy też lubię, ale jednak dla mnie jeszcze lepsza jest właśnie ta z Uriage, więc polecam :)
UsuńTeż najbardziej lubię wodę termalną Uriage, zawsze mam pod ręką wielką butlę ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńChyba nic nie miałam z tego zestawienia :). Vianka bym chciała :P
OdpowiedzUsuńVianek dla mało wymagającej skóry pod oczami powinien być idealny :)
Usuńmialam keidys ten balsam garniera dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńZnam to mleczko z Garniera :)
OdpowiedzUsuńMałe denko, ale za to same fajne produkty :) !
OdpowiedzUsuńZawsze staram się wybierać tylko kilka ciekawszych produktów, które udało mi się zużyć w danym miesiącu, a pomijaj kosmetyki, których używam regularnie, na przykład płyn micelarny Garniera :)
UsuńNie miałam nic z Twojego denka, ale szampon od dawna mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z fajniejszych szamponów z tych delikatnych bez SLS :)
UsuńPamiętam, że miałam szampon z Equilibra, ale totalnie nie pamiętam czy działał u mnie czy nie :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńBardzo lubie te odżywki z Gliss Kur'a to pewnie te Schwarzkopf tez bym polubiła w takim razie :D
OdpowiedzUsuńTa akurat jest bardzo podobna do Gliss Kur`ów, więc pewnie tak :)
UsuńMiałam mleczko z Garniera i wypadło super :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie też się sprawdziło ;)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*